Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL

[barszczo]

Jak już tak trochę skręciliśmy w stronę zabaw i zabawek z epoki, to pokażę wam jeszcze moją zabawkę - marzenie z tamtych lat, odrobinę zahaczającą o modelarstwo bo to czołg. Zobaczyłem ją u kolegi i zachorowałem. Czołg T-62 firmy  Anker z NRDowa. Jeździł we wszystkich kierunkach i obracał wieżą. Wjeżdżał na najtrudniejsze przeszkody i  zachowywał się jak prawdziwy czołg. Sterowanie niby znajome, a wcale nie było proste. Tak trułem cztery litery rodzicom że w końcu gdzieś z pod ziemi wygrzebali mi tą zabawkę. W pudełku była najprawdziwsza kalkomania do nałożenia, nawet był polski orzeł choć nigdy tych maszyn w WP nie było. Beczki z tyłu zaczepiało się na gumki i można je było otworzyć. Figurka pancerniaka była tylko połówką wkładaną we właz. A największym problemem było zdobycie baterii które leciały w tempie kosmicznym, a zdobycie płaskich w tamtych czasach to był wyczyn. Dobrze że miałem ciocię w kiosku Ruchu, oprócz teczki na gazety były prawie zawsze świeże baterie. Zdjęcie z sieci, mój miał inne pudełko:

 

Edytowane 11 Marca 2021 przez barszczo

[martinello]

Miałem go !!!

Poległ na podwórku, a "pilota" z tą boczną wajchą miałem jeszcze jakiś czas

[kopernik]

8 godzin temu, martinello napisał:

Miałem go !!!

Poległ na podwórku, a "pilota" z tą boczną wajchą miałem jeszcze jakiś czas

Mieć coś takiego, to znaczyło być królem podwórka

[kopernik]

Już nie PRL a czas transformacji i takie cudo . Fajne było, ale się skończyło.

[barszczo]

Pierwszy numer Piper Cub, potem Jaczek, cała seria P-38, a potem już nie kupowałem. Chyba tam jeszcze Hs126 był. Fajne to było bo wszystko rozrysowane w skali, a nawet kilku.

[Baas ArK]

12 godzin temu, barszczo napisał:

Jak już tak trochę skręciliśmy w stronę zabaw i zabawek z epoki, to pokażę wam jeszcze moją zabawkę - marzenie z tamtych lat, odrobinę zahaczającą o modelarstwo bo to czołg. Zobaczyłem ją u kolegi i zachorowałem. Czołg T-62 firmy  Anker z NRDowa. Jeździł we wszystkich kierunkach i obracał wieżą. Wjeżdżał na najtrudniejsze przeszkody i  zachowywał się jak prawdziwy czołg. Sterowanie niby znajome, a wcale nie było proste.

Miałem blaszanego (prawdziwie panzer ), gąsienice gumiaki, wieża plastikowa. Nie wiem który typ miał przestawiać, miał czeskie znaki.

[Greif]

a u mnie kolekcja się powiększa  o kolejne 3 sztuki

[pmroczko]

Stary znajomy... Ten Gladiator to był mój pierwszy model z Matchboxa - a drugi był Walrus

 

Pozdrawiam

 

Paweł

[Greif]

no się trafiło za 60 pln 3 sztuki tom nie wybrzydzał... Warlusa mam z Airfixa, wiadomo że Matchbox ładnie się skleja ale co tam do muzeum może być taki i taki xDD

[martinello]

7 godzin temu, kopernik napisał:

Już nie PRL a czas transformacji i takie cudo . Fajne było, ale się skończyło.

Ale fajnie

Kiedyś nawet napisałem artykuł o modelach P-38

[kopernik]

Kolekcja naszych modeli 1:144. Najlepszy jest Łoś w dwóch wydaniach. Prawie się nie różni  Seria była ok, tylko niepotrzebnie przypisywali modelom rzeczywiste samoloty. 

Edytowane 14 Marca 2021 przez kopernik

[barszczo]

Z tej odległości to nawet je przypominają. Największe gnioty to chyba stary Łoś i Hurricane który wygląda jak wersja szkolna z dwoma miejscami dla instruktora i ucznia obok siebie. Ale brało się jak leci. I pojedyncze i w zestawach.

Edytowane 14 Marca 2021 przez barszczo

[kopernik]

Znalazłem instrukcje od Modelaków. Była na odwrocie opakowania zawierającego podstawowe kolory. Skarb, który przetrwał do dzisiaj. 

[Artek82]

W dniu 14.03.2021 o 03:12, kopernik napisał:

Kolekcja naszych modeli 1:144. Najlepszy jest Łoś w dwóch wydaniach. Prawie się nie różni  Seria była ok, tylko niepotrzebnie przypisywali modelom rzeczywiste samoloty. 

Cholera znowu u mnie byłeś jak mnie nie było. Muszę zamki zmienić 

[barszczo]

I kolejny wykopek. Znalazłem zawartość działu Moje hobby z pierwszych roczników czasopisma Lotnictwo Aviation International o którym już pisaliśmy. Kiedyś dawno temu robiąc miejsce na półkach wywaliłem kilka roczników Lotnictwa ale zachowałem sobie wszystkie działy modelarskie, monografie i co ciekawsze artykuły i okładki metodą wyrywania . Tutaj dla przykładu pierwszy artykuł z pierwszego numeru Lotnictwa ze Stycznia 1991 roku, autor nieoceniony Krzysztof Wagner. Jak chcecie następne to piszcie, będę wklejał po kilka co jakiś czas żeby nie zaśmiecać wątku:

 

Edytowane 6 Sierpnia 2023 przez barszczo

[rhinoceros]

U mnie jeszcze przed wykrywaniem. Było nas wtedy niemało... 

[jmx62]

No pewno że wrzucaj, a co, a zaśmiecaj aby z sensem.

Pan Wagner to był Miszczu i Guru w tamtym okresie.

A tak w ogóle to po co żeś wyrywał, teraz pewno żałujesz?

[Slawek_26869]

U mnie leżakują w całośći ; "wielkoformatową" Skrzydlatą Polskę tylko rozparcelowałem i tego żałuję

[barszczo]

55 minut temu, jmx62 napisał:

A tak w ogóle to po co żeś wyrywał, teraz pewno żałujesz?

Nożyczek pod ręka nie miałem . A żałuję średnio, byłem wtedy zafascynowany typowo modelarskimi wypustami gazecianymi, zwłaszcza czeskimi. Ale musicie przyznać że te tablice na zdjęciach robiły wtedy wrażenie, ciężko tak było blaszki wymalować.

[Greif]

jakie blaszki?  mało kto wiedział co to blachy, a ja upolowalem "tobołka"...

i to co nie w kartonach

kupka rośnie cdn.

[barszczo]

Kupka wygląda zacnie

Edytowane 17 Marca 2021 przez barszczo

[Greif]

a propo blaszek, taki antyk mam w zbiorach

obecnie d... nie urywa ale kiedyś to był hitech xD

[jmx62]

Szanowny Super Moderatorze dzięki za fotkę na PW, sorki dopiero dzisiaj zajrzałem na pocztę.

Super kolekcja

[Greif]

A i tak znowu wejszło

 

[kopernik]

Saab Plasticartu 1:100 sklejony z pudełka, bez malowania, cieszył oko. Często wpadałem na niego w CSH i miałem ich ( sklejonych) całkiem sporo. Dziś nie mam żadnego. Zdjęcia z netu.