Thalgonis Napisano 5 Czerwca 2020 Share Napisano 5 Czerwca 2020 Ciałko, niestety, okazało się, że jestem niesłowny k... - zarzekałem się, że już nigdy więcej siedemsetki i co? I ni co - będzie 1:700... Jedyne moje „usprawiedliwienie” to to, że nie bylo wyboru - model nabyty techniką „machniom” z innym modelarzem Jak w tytule: Mały InBox: A tu taka mała „ciekawostka” - okrENt niemieckij ale podstawka do niego ruskaja 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zloty Napisano 5 Czerwca 2020 Share Napisano 5 Czerwca 2020 (edytowane) Fajnie ,fajnie ...ale taki bezblach będzie? Edytowane 5 Czerwca 2020 przez zloty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 5 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 5 Czerwca 2020 Co Wy Kapitany z tymi blachami tak ciągle? Relingi pewno będą - zostały mi te nie użyte przy podwójnym smarku. A co do reszty, to cholernie trudno dostać akurat do tego modelu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 6 Czerwca 2020 Share Napisano 6 Czerwca 2020 To będziesz miał eskortę dla smarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek A. Napisano 6 Czerwca 2020 Share Napisano 6 Czerwca 2020 Fajnie, będę kibicował Rzeczywiście coś cienko z tymi blaszkami eduarda, przynajmniej w Polsce. Tak na szybko znalazłem lufy: https://www.mojehobby.pl/products/Zestaw-luf-do-krazownikow-klasy-Prinz-Eugen-203mm-x-8-105mm-x-12-1933992.html No i uniwersalne niemieckie 20 mm (nie wiem które pasują do Twojego modelu, trzeba sprawdzić): https://www.mojehobby.pl/products/WWII-German-Navy-20mm-MG-C-3030.html https://www.mojehobby.pl/products/WWII-German-Navy-20mm-Flakvierling-38.html Trochę historii do inspirowania się: http://kbismarck.org/forum/viewtopic.php?t=470 Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zloty Napisano 6 Czerwca 2020 Share Napisano 6 Czerwca 2020 Szwabski statek , blachy muss sein! Bezblach , bezlinkowiec.jest zbyt prosty do wykonania.Chyba że robić sobie kolekcje sylwetkowców do manewrów...w salonie na podłodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 6 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 6 Czerwca 2020 2 godziny temu, Wojtek A. napisał: Fajnie, będę kibicował Rzeczywiście coś cienko z tymi blaszkami eduarda, przynajmniej w Polsce. Tak na szybko znalazłem lufy: ... Dzięki Wojtku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blacman Napisano 6 Czerwca 2020 Share Napisano 6 Czerwca 2020 13 godzin temu, Thalgonis napisał: - zarzekałem się, że już nigdy więcej siedemsetki i co? I ni co - będzie 1:700... Nie ma powodu do niepokoju. Ta skala po prostu wywołuje głębokie uzależnienie podpatruje i życzę miłej zabawy ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamo722 Napisano 6 Czerwca 2020 Share Napisano 6 Czerwca 2020 (edytowane) Będę podpatrywal i kibicowal Ale tak sobie myślę żebyś odpuścił sobie w tej skali lufy i je np. nawiercił a poszalał z relingami i cieńszymi masztami:) Edytowane 6 Czerwca 2020 przez Adamo722 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 12 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 12 Czerwca 2020 (edytowane) Pany Kapitany, coś się dzieje: kadłub oszlifowany, drobnica właściwie posklejana i czeka na swoją kolej montażową. Przyłożyłem jednak pokład do kadłuba i się ździebko zdziwiłem: tam jest wyraźny schodek „wgłębny”... Pamiętam w revellowskim bismarcku pokład po przyłożeniu do kadłuba był (jest) idealnie równiutko z jego brzegiem... Z mojej „marynistycznej” wiedzy wynika, że każdy pokład powinien być idealnie równy z brzegiem, żeby „woda nie stała” :-) I teraz nie wiem: zostawić to (i tak prawie nie będzie widać po pomalowaniu) czy jednak podkleić od spodu jakimś cienkim hipsem i dopiero przyłożyć... PS. Taka refleksja – Revell jest zdecydowanie bardziej „mydlany”, ale Trumpeter ma jakieś „chore” miejsca wlewów plastiku do formy - przy niektórych częściach wystarczyłoby przesunąć wlewkę o milimetr i już byłoby dla modelarza wygodniej No cóż, znowu daje znać o sobie niemiecki ordung Edytowane 12 Czerwca 2020 przez Thalgonis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 12 Czerwca 2020 Share Napisano 12 Czerwca 2020 Nie wiem czy podklejenie hipsem coś da, tzn nie wiem jak to wyjdzie w 700 Miałem przypadek że nie dało, różnica w składaniu na sucho była 1-2mm uskoku (inny model - niszczyciel i w 1:350). Ja to kombinowałem tak, że wzdłuż burt od wewnątrz nakleiłem listewki by na nich wkleić pokład żeby był na równo. Niestety jak na śródokręciu było spoko to na dziobie i na rufie dalej się wszystko rozłaziło - tzn były szpary. Pokłady (bo były 2: dziobowy i rufowy) były zwyczajnie obwodowo lekko za małe względem złożonych burt. Ostatecznie coś tam na siłę spasowałem, część szpar zalałem CA i po przyklejeniu potem relingów nie wyglądało to tak źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 12 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 12 Czerwca 2020 (edytowane) Tutaj po przyłożeniu pokładu na sucho, widać że ten „schodek” jest na całej długości taki sam - a mówiąc precyzyjniej: wydaje się być taki sam ... No cóż, mam hips 0,5 mm - spróbuję w jednym miejscu i się zobaczy... Edytowane 12 Czerwca 2020 przez Thalgonis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudyhunter Napisano 12 Czerwca 2020 Share Napisano 12 Czerwca 2020 Te wystające burty ponad pokład w jednym przypadku są bardzo dobrym rozwiązaniem. Gdybyś chciał położyć na nim drewno, to powinno się wszystko fajnie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 12 Czerwca 2020 Share Napisano 12 Czerwca 2020 (edytowane) 22 minuty temu, chudyhunter napisał: Te wystające burty ponad pokład w jednym przypadku są bardzo dobrym rozwiązaniem. Gdybyś chciał położyć na nim drewno, to powinno się wszystko fajnie wyrównać. i to jest jakiś argument choć pamiętam że tu ktoś na forum pokazywał model gdzie pokładowe drewno też było lekko za małe, więc wylądował jak to mówią "z deszczu pod rynnę" Edytowane 12 Czerwca 2020 przez M.A.V. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 12 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 12 Czerwca 2020 Panowie, nie zamierzam robić stolarki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudyhunter Napisano 12 Czerwca 2020 Share Napisano 12 Czerwca 2020 22 minuty temu, M.A.V. napisał: i to jest jakiś argument choć pamiętam że tu ktoś na forum pokazywał model gdzie pokładowe drewno też było lekko za małe, więc wylądował jak to mówią "z deszczu pod rynnę" Jak jest za mały to nie problem. Wtedy się go tnie na kawałki, a braki uzupełnia resztkami drewna. Po lakierowaniu, łoszu, kredkach itd. nic nie będzie widać 23 minuty temu, Thalgonis napisał: Panowie, nie zamierzam robić stolarki Spoko, spoko, tak tylko chciałem napisać, że czasami taki błąd w modelu może okazać się jednak pożądany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamo722 Napisano 14 Czerwca 2020 Share Napisano 14 Czerwca 2020 Po przyklejeniu relingow tego schodka nie bedzie widac a ulatwi ci on pozniej ich maskowanie i malowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 17 Czerwca 2020 Share Napisano 17 Czerwca 2020 (edytowane) A ja bym się tym schodkiem nie przejmował, taki urok Niemiaszków Potraktuj go jako rynnę odpływową, oni tak mieli. Tutaj masz fotkę Księcia z operacji Cerberus, "schodek" jest naprawdę solidny Na kolejnym zdjęciu widać taki schodek na "zadzie" Podwójnego Smarka: Tutaj z kolei rzeczony "schodek" na Ksieciu Eugeniuszu w 1943 w Norwegii: A tutaj jeszcze ciekawa fotka "Scharnhorsta" ze złożonym relingiem, schowanym w rynnie tworzącej ów "schodek" Edytowane 17 Czerwca 2020 przez Forest 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 17 Czerwca 2020 Autor Share Napisano 17 Czerwca 2020 Faktycznie! Dzięki Forest Uniknę zabawy w podklejanie hipsem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 17 Czerwca 2020 Share Napisano 17 Czerwca 2020 Jeśli już tak się zagłębiamy w szczegóły to ów odcinek wystający nad pokład miał w Tirpizu i Smarku 15cm... u Eugeniusza pewnie było podobnie więc w 700 to wyjdzie grubość włosa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 17 Czerwca 2020 Share Napisano 17 Czerwca 2020 A co miało na celu opuszczenie relingów? Przy stanowisku torpedowym to rozumiem, ale na fotce Scharnhorsta to już nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 17 Czerwca 2020 Share Napisano 17 Czerwca 2020 Podmuch od wystrzału zrojnowal by je niemorzebnie dlatego składano, i chowano co się dało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pxxx Napisano 17 Czerwca 2020 Share Napisano 17 Czerwca 2020 Naprawdę, alarm bojowy, relingi w dół . Cuś tu chyba kolega popłyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 17 Czerwca 2020 Share Napisano 17 Czerwca 2020 (edytowane) Godzinę temu, bazylms napisał: A co miało na celu opuszczenie relingów? Przy stanowisku torpedowym to rozumiem, ale na fotce Scharnhorsta to już nie. 37 minut temu, Piotras napisał: Naprawdę, alarm bojowy, relingi w dół . Cuś tu chyba kolega popłyną. Podczas rejsu bojowego nie zajmowano się takimi pierdołami ale podczas ćwiczeń już tak. I nie tylko miało to zastosowanie na dużych okrętach podczas wojny, ale np mój ś.p. dziadek który służył też po wojnie w PMW opowiadał, że na początku lat 60ych gdy Błyskawica służyła jako okręt szkolny i odbywali na nim przeszkolenia dla artylerzystów to relingi też były ściągane (to było w czasach gdy okręt miał już sowieckie działa). Ale tylko od strony celu, bo na te postawiane przy drugiej burcie rozkładano duże płótna które miały zapobiegać ewentualnemu staczaniu się łusek do morza - wbrew pozorom każda łuska była wtedy na "wagę złota" i każda sztuka była rozliczana. Jeśli były straty działonowy szedł do raportu. Edytowane 17 Czerwca 2020 przez M.A.V. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 17 Czerwca 2020 Share Napisano 17 Czerwca 2020 Ale chodziło o co, żeby sobie relingów nie odstrzelili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.