sebastain Posted July 21, 2020 Share Posted July 21, 2020 Zakupiłem jakiś czas temu ten oto model czyli P-38F z RS Model. Mam jakąś taką przypadłość, że jak kupię jakiś model, zaraz wyciągam go z pudełka, wycinam główne części, przymierzam, dopasowuję i tak rozgrzebuję kolejny warsztat. Więc plan jest taki, żeby podokańczać to co zacząłem a potem brać się za nowe modele (a jeszcze kilka rozgrzebanych leży). Ten mój P-38 to podobno shortrun ale w miarę dobrej jakości i faktycznie - wypraski bardzo miłe dla oka, tworzywo przyjemne w obróbce, ilość detali w kabinie i na pokrywach komór podwozia też satysfakcjonująca. Ze spasowaniem jest trochę gorzej, np. połączenia krawędzi komór podwozia i kadłubów - do szpachlowania i szlifowania. Połączenie belek ogonowych ze skrzydłami jest na styk - nie ma kołków ani miejsc, które ustalają pozycję. Będzie troszku grzebania. Ale model już mi się podoba. Pierwszy dylemat - nitować czy nie nitować? Popatrzyłem dziś na ponitowane modele i jednak taka powierzchnia robi robotę - lepiej wygląda niż gładka. W monografiach lotniczych nr 69 o P-38 są rysunki schematu nitowania ale też jest rysunek z powierzchniami, które są szpachlowane. Tam nitów raczej nie widać. Druga rzecz to malowanie. Na początku chciałem zrobić "nietoperza z piekła rodem" ale nasuwające się wątpliwości powodują, że zastanawiam się nad "texas terrorem" albo HV-C. Kolory są takie same - góra Olive Drab, dół - Medium Grey + jakieś kolorowe elementy. Jakoś bardzo nie będę go tyrał, trochę dookoła kabiny zrobię ślady wydeptania i okopcenia za sprężarką. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rymulus Posted July 22, 2020 Share Posted July 22, 2020 Będę podpatrywał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barszczo Posted July 22, 2020 Share Posted July 22, 2020 11 godzin temu, sebastain napisał: Jakoś bardzo nie będę go tyrał, trochę dookoła kabiny zrobię ślady wydeptania i okopcenia za sprężarką. Oryginał kopcił się dość widowiskowo, warto to odtworzyć 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bengal Posted July 22, 2020 Share Posted July 22, 2020 11 godzin temu, sebastain napisał: nitować czy nie nitować nitować 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martinello Posted July 22, 2020 Share Posted July 22, 2020 12 godzin temu, sebastain napisał: ... Mam jakąś taką przypadłość, że jak kupię jakiś model, zaraz wyciągam go z pudełka, wycinam główne części, przymierzam, dopasowuję i tak rozgrzebuję kolejny warsztat... Skąd ja to znam 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted July 22, 2020 Share Posted July 22, 2020 Również będę podglądał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebastain Posted July 22, 2020 Author Share Posted July 22, 2020 (edited) W dniu 22.07.2020 o 10:16, Bengal napisał: nitować No cóż... to trzeba ponitować. Wracając do kolorów samolotu, kolega barszczo podrzucil zdjęcie w innym wątku gdzie wyraźnie widać, że kołpak "bat out of hell" ma kolor olive drab. Tego będę się trzymał. Edited July 23, 2020 by sebastain Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebastain Posted July 23, 2020 Author Share Posted July 23, 2020 Przygotowując się do montażu kabiny i wyposażenia, zaopatrzyłem się w coraz modniejsze ostatnio akcesoria, wykorzystywane przez niektórych wybitnych modelarzy na forum, czyli kulki BGA. Potrzebne mi są do zrobienia dźwigienek w kabinie. Kupiłem dwa rozmiary: 0,55 i 035mm. Właśnie przyszły. Dlaczego nikt nie uprzedzał, że to takie małe? Jak te większe mam jeszcze szansę dostrzeć tak te mniejsze wyglądają jak pył! I jak to zmontować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zloty Posted July 23, 2020 Share Posted July 23, 2020 Wstępnie łapiesz na wikol i wzmacniasz CA. Żeby je "chwycić" powinna wystarczyć zwilżona wykałaczka .Chyba że są za ciężkie , wtedy odpowiednia pęseta. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rymulus Posted July 23, 2020 Share Posted July 23, 2020 20 minut temu, sebastain napisał: Dlaczego nikt nie uprzedzał, że to takie małe? Oj przesadzasz. To proste, zamiast kulkę do dźwigienki to przyklejasz dźwigienkę do kulki. Maczasz końcówkę delikatnie w kleju CA i przystawiasz do kulki. Cała sztuka polega na tym aby za pierwszym razem równo połączyć obie części. Dźwignie zawsze możesz zrobić nieco dłuższą aby się ją lepiej trzymało, a po sklejeniu wystarczy dociąć na żądana długość. Ja mam w swoim arsenale jeszcze mniejsze kulki ale jak na raziejeszce ich nie używałem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zloty Posted July 23, 2020 Share Posted July 23, 2020 7 minut temu, rymulus napisał: Maczasz końcówkę delikatnie w kleju CA i przystawiasz do kulki. Cała sztuka polega na tym aby za pierwszym razem równo połączyć. Właśnie aby móc spokojnie pozycjonować, proponuję zastosować wikol. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tlb Posted July 23, 2020 Share Posted July 23, 2020 Nie łatwiej taką kulkę zrobić z kleju...? W tej skali i tak niewiele widać... Po wyschnięciu kleju można malować. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebastain Posted July 23, 2020 Author Share Posted July 23, 2020 Nie mogłem się powstrzymać, sprawdziłem czy da się tymi kulkami pracować. No, nie ma tragedii, chociaż kleju za dużo mi się nalało. Zrobiłem imitację śrub w płytach pancernych fotela. Najpierw nawierciłem dziurkę, kapnąłem w nią trochę thin cementu (rozpuszcza tworzywo, do którego mam nadzieję przyklei się kulka), położyłem pęsetą kulkę i docisnąłem. Później jeszcze docisnąłem nożykiem co spłaszczyło lekko kulkę. Efekt - jak widać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rymulus Posted July 24, 2020 Share Posted July 24, 2020 Taki sposób jest dobry w miejscach w których kulki nie są narażone na potrącenia. Przykleiłem tak ostatnio kulki na skrzydle, a po jakimś czasie musiałem zgarnąć pędzelkiem opiłki i niestety kilka kulek odpadło. Finalnie po kilku przetarciach pędzelkiem wszystkie odpadły. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greatgonzo Posted July 24, 2020 Share Posted July 24, 2020 'Śruby' wydają się być wyraźnie przeskalowane. Być może efekt zminimalizuje się po malowaniu? I umieszczone są zupełnie 'po fantazji'. W górnej części fotela były po cztery punkty mocowania do rur stelaża z każdej strony. Dokręcana płyta zakrywała dolne pary i ponad nią widać było po dwa łby z każdej strony. Sama płyta to cztery śruby rozmieszczone mniej, więcej w narożnikach prostokąta płyty. Mowa tylko o oparciu fotela. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebastain Posted July 24, 2020 Author Share Posted July 24, 2020 27 minut temu, greatgonzo napisał: 'Śruby' wydają się być wyraźnie przeskalowane. Być może efekt zminimalizuje się po malowaniu? I umieszczone są zupełnie 'po fantazji'. W górnej części fotela były po cztery punkty mocowania do rur stelaża z każdej strony. Dokręcana płyta zakrywała dolne pary i ponad nią widać było po dwa łby z każdej strony. Sama płyta to cztery śruby rozmieszczone mniej, więcej w narożnikach prostokąta płyty. Mowa tylko o oparciu fotela. Człowiek stara się wyjść "poza pudełko" więc kolega greatgonzo podnosi porzeczkę o kolejnych kilka centymetrów Prawda to co piszesz. Pamiętałem rysunek fotela z monografii ale w poszukiwaniu kulek, zapomniałem skąd go pamiętałem. Fotel jeszcze nie skończony, jak stanie się to, o czym pisze rymulus, to się poprawi. Co do wielkości - użyłem kulek 0,35 - po przeskalowaniu dałoby śrubę na klucz 24! Jak tam były śruby z łebkami 13 (czy też 1/2 cala) to kulka by musiała mieć 0,16mm. Jeszcze nie jestem na to gotowy, może za trzy modele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qz9 Posted July 24, 2020 Share Posted July 24, 2020 akurat w tej skali to lepszy efekt dałyby po prostu nakłucia igłą w tych miejscach 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greatgonzo Posted July 24, 2020 Share Posted July 24, 2020 Rysunek pokazuje po dwie śruby na narożnik płyty. I słusznie. Nie przyjrzałem się zdjęciu fotela, ale po uważniejszym rzucie okiem widać, że po prostu tylko po jednej śrubie wkręcono do fotki. Ale rysunek kompletnie pomija mocowanie fotela do stelaża. W końcu to tylko rysunek poglądowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.