Fokker Dr. I - Roden 1:72

[Mikolaj75]

Dobrze ponad 20 lat przeleżał na półce, w końcu mnie wzięło i zbudowałem. Stary Roden z wykorzystaniem kilku elementów blaszki Eduarda (głównie Spandau-y) oraz niewielkim udziałem dodatków własnych.

 

 

 

 

Mam nadzieję, że się spodoba. Ostrzegam - szmatopłaty wciągają....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Adamo722]

Fajny  może dorob fotkę z monetą dla pokazania wielkości  podoba się  Naciągów więcej nie było sprawdziłem

 

Edytowane 2 Września 2024 przez Adamo722

[marek d]

Piękny ten maluch.

[wuwumaster]

Kapitalny maluch, widać Mikołaj w formie !

Tylko to nakapanie od spodu wszystkich płatów trochę może dla mnie dziwne, za to im dłużej patrzę , przybliżam foty - tym więcej smaczków widzę , od kół zaczynając na zamalowanych oznaczeniach na kadłubie nie kończąc

Pozdr ww 

[M.A.V.]

Godzinę temu, Mikolaj75 napisał:

....oraz niewielkim udziałem dodatków własnych....

  Mistrz w dobrym humorze.....  

[zaruk]

Zacny, choć sama maszyna wizualnie w moje gusta nie trafia (taka etażerka).

W czoło trafiło mnie natomiast szyte siedzenie w 1/72!

Pytanie: góra płatów (smugi) robiłeś pędzlem, czy kalki?

Edytowane 2 Września 2024 przez zaruk

[mig]

Klasyk w ciekawym malowaniu, podoba się

[DobreMzimu]

Z czego zrobiłeś kratę wewnętrzną? Plastik, metal, gotowiec?

[kelly9mm]

Artystyczna robota

[barszczo]

Piękny maluch, czasy czerwonego Smera się przypomniały .

[Mikolaj75]

Dziękuję za przychylne opinie

 

A na pytania:

 

1.  zaruk - miotłowe kamo nie jest kalką. Na niebieskie (nawet lekko turkusowe) tło (pokryte matem) naniosłem cienkim pędzelkiem oliwkowe smużki, a co kilka smużek także brązowe. Po lekkim przeschnięciu były wałkowane patyczkami do uszu i rozcierane miękkim pędzelkiem. Było to robione w kilku sesjach. Roztarty kolor zielony przybiera barwę żółtą, uważam że nie da się tego zrobić jednorazowo. Następnie były kolejny zabiegi poprzez nieregularne nanoszenie cienkim pędzelkiem white spiritu. Przy opanowaniu pozwala to uzyskać z jednej strony dość wyraźną cienką ciemną linię, a z drugiej bardziej rozmytą. Generalnie rzecz na kilka podejść. 

W ogóle przystępując do Dr.I uważałem to miotłowe kamo za spore wyzwanie - co boxart, rysunek czy model, każdy robi trochę inaczej, a różnie z efektem. Czy moje wykonanie odpowiada wyobrażeniom lub - co ważniejsze - faktom, to już oceniajcie

 

2. DobreMzimu - kratownica to profile Plastructa. Oczywiście docinanie i klejenie po naszej stronie.

[DobreMzimu]

56 minut temu, Mikolaj75 napisał:

Dziękuję za przychylne opinie

 

A na pytania:

 

1.  zaruk - miotłowe kamo nie jest kalką. Na niebieskie (nawet lekko turkusowe) tło (pokryte matem) naniosłem cienkim pędzelkiem oliwkowe smużki, a co kilka smużek także brązowe. Po lekkim przeschnięciu były wałkowane patyczkami do uszu i rozcierane miękkim pędzelkiem. Było to robione w kilku sesjach. Roztarty kolor zielony przybiera barwę żółtą, uważam że nie da się tego zrobić jednorazowo. Następnie były kolejny zabiegi poprzez nieregularne nanoszenie cienkim pędzelkiem white spiritu. Przy opanowaniu pozwala to uzyskać z jednej strony dość wyraźną cienką ciemną linię, a z drugiej bardziej rozmytą. Generalnie rzecz na kilka podejść. 

W ogóle przystępując do Dr.I uważałem to miotłowe kamo za spore wyzwanie - co boxart, rysunek czy model, każdy robi trochę inaczej, a różnie z efektem. Czy moje wykonanie odpowiada wyobrażeniom lub - co ważniejsze - faktom, to już oceniajcie

 

2. DobreMzimu - kratownica to profile Plastructa. Oczywiście docinanie i klejenie po naszej stronie.

Jasne, ok. A na czym opierałeś się przy wymiarowaniu?

[Baas ArK]

9 godzin temu, Mikolaj75 napisał:

 oraz niewielkim udziałem dodatków własnych.

"Niewielkim". Taaa. Jasne, bujać to my a nie nas.

A wykonanie jak zwykle na wysokim poziomie.

[BRAVO112]

Godzinę temu, Mikolaj75 napisał:

nanoszenie cienkim pędzelkiem white spiritu

tylko gdzie go teraz znalezc?

a to malowanie to co to ma byc? Domyslam sie, ze " pudelkowe"

[Mikolaj75]

35 minut temu, DobreMzimu napisał:

Jasne, ok. A na czym opierałeś się przy wymiarowaniu?

 

Cóż, może nieco ryzykuję odpowiedzią, ale ponieważ budowa była z tych nieco luźniejszych, to ogólnie opierałem się na planach z ModelFana, a kratownicę wymiarowałem przede wszystkim tak, żeby mi weszła w połówki kadłuba - stąd biorąc pod uwagę technologię skali, kratownica może nieco odbiegać od pierwowzoru

 

19 minut temu, Baas ArK napisał:

"Niewielkim". Taaa. Jasne, bujać to my a nie nas.

A wykonanie jak zwykle na wysokim poziomie.

 

Dzięki, ponownie zaryzykuję wybuczeniem, ale w większości moich modeli zakres udziału dodatków  własnych jest większy ....

 

20 minut temu, BRAVO112 napisał:

tylko gdzie go teraz znalezc?

a to malowanie to co to ma byc? Domyslam sie, ze " pudelkowe"

 

Zarówno cienkie pędzelki jak i łajtspiryt znajduję w sklepie dla plastyków na ulicy Drzymały w Gorzowie Wlkp.

A malowanie nie jest pudełkowe. Jest oparte o ładną grafikę W. Sankowskiego zamieszczoną w ModelFanie, wedle zawartych tam informacji samolot miał należeć do Jasta 19. Wszystko w modelu poza serialem jest wymalowane, w kilku zagadnieniach pozwoliłem sobie na odrobinę fantazji, a nawet na niewinny artystyczny żarcik

[Endrju]

Jak zwykle piękny model. Prawdziwy majstersztyk. 

[BRAVO112]

14 godzin temu, Mikolaj75 napisał:

na ulicy Drzymały w Gorzowie Wlkp.

dzieki

bede w Barlinku pod koniec wrzesnia, to zajrze

[DobreMzimu]

15 godzin temu, BRAVO112 napisał:

tylko gdzie go teraz znalezc?

a to malowanie to co to ma byc? Domyslam sie, ze " pudelkowe"

 

Zobacz tutaj

 

https://www.google.com/search?q=White+spirit&client=opera&hs=QSW&sca_esv=77d6260ac296d3e1&biw=1678&bih=924&ei=ovXWZoylH_CVxc8P7u62oAw&ved=0ahUKEwiM_tus2KaIAxXwSvEDHW63DcQQ4dUDCBA&uact=5&oq=White+spirit&gs_lp=Egxnd3Mtd2l6LXNlcnAiDFdoaXRlIHNwaXJpdDIFEAAYgAQyBRAAGIAEMgUQABiABDIFEAAYgAQyChAAGIAEGEMYigUyBRAAGIAEMgUQABiABDIFEAAYgAQyBRAAGIAEMgUQABiABEjeAVAAWABwAHgBkAEAmAGEAaABhAGqAQMwLjG4AQPIAQD4AQGYAgGgApoBmAMAkgcDMC4xoAeEBQ&sclient=gws-wiz-serp

 

może znajdziesz ofertę ze swojej okolicy.

Powodzenia.

 

[BRAVO112]

dzieki

tyle tylko, ze white-spirytem nazywaja teraz wszystko, co sie do butelki wleje   

a wlasnosci zupelnie rozne

ale to nie jest az taki wielki problem