Skocz do zawartości

RWD-5 jako dolnopłat - What If?


CrazyPillow

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, wuwumaster napisał:

Co do przedmiotowego dolnopłata , ciekaw jestem jak wybrniesz z zamknięciem od góry kabiny, prosi się tam o jakieś obłe szkiełko,

W tym temacie to postaram się wykorzystać fakt, że przednia część oszklenia kabiny idzie do góry, żeby zetknąć się z płatem. Z przodu można zrobić lekką wypukłość, no a z tyłu, to sami wicie, rozumicie, że tam kadłub jest płaski jak stół bilardowy i kabinka też będzie tam prosta. Cóż, przeróbki mają swoje ograniczenia. Zresztą mam wrażenie, że w tamtym okresie, kabiny jeszcze były kanciate. Chyba nawet seryjne RWD-5 miały trójdzielony wiatrochron i chyba tylko RWD-5 bis miał  ładnie wygięty celuloid. Przynajmniej takie mam wrażenie (np. zdjęcie SP-AGJ z Wikipedii). Więc chyba będzie kanciato i wyjdzie albo lamersko, albo... autentycznie 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, mig napisał:

Zaczyna przypominać samolot czyli jest dobrze. Skłaniam się do wersji dwumiejscowej jeśli chodzi o  wersje morską.

A mnie nasunął się taki pomysł: RWD-6 na pływakach. No bo czy to nie jest dziwne? Samoloty na Challenge'u miały być turystyczne. RWD-6 powstał w TRZECH (sic!) egzemplarzach! SP-AHM rozbity podczas prób, SP-AHN spadł pod Cierlickiem Górnym k. Cieszyna ze Żwirką i Wigurą na pokładzie, został tylko SP-AHL, z poprawionymi zastrzałami i to jedyny "ptaszek", który dożył do wojny (wojnę ogólnie mało co przeżyło z" ptactwa"). A jeśli o samolocie turystycznym mówimy, to 3 sztuki na 35 milionowy wtedy kraj? No turystyka po byku! NO A GDYBY TAK ZROBILI TEGO WIĘCEJ? Np. w wersji sun-water-fun? Taka alternatywna rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mig napisał:

Można też zrobić wersję zimową na nartach

W książce "Franciszek Żwirko" autorstwa Henryka Żwirki widziałem zdjęcie RWD-2 na nartach podczas Zimowego Rajdu do Estonii w 1931 r. Więc z tymi nartami fajny pomysł, ale nie taka znowu fikcja ;). Ale RWD-5 albo RWD-6 na nartach nigdy na zdjęciach nie widziałem. Może widzieliście takie zdjęcia?

Dzisiaj dorobiłem brakującą górę kabinki (wyszło trochę kanciasto), oraz dokleiłem podwozie, na razie wszystko schnie, i dobrze, żeby było prosto. Potem szlifowanie, drobne elementy (osłony rur wydechowych, rurka Pitota) no i farba. Aaaaa, no i śmigło.... Będzie metalowe  o zmiennym skoku z RWD-6, takie jakie mieli na Challenge'u.

rwd5ter_10.jpg

rwd5ter_11.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niekoniecznie. Bonanzy były też z klasycznym układem usterzenia, nawet jedna byla z rejestracją SP-??? Niestety nie pamiętam dokladnie jaką.

 

A wracając do modelu to przydałoby się poprawić przejście kadłub - skrzydło w widoku od spodu bo nie wyglada to w tej chwili zbyt dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, mnie też przypomina Bonanzę, tylko jednomiejscową :) . Co do oprofilowania, popatrzcie na to piękne zdjęcie Bonanzy od Artek82. Jest jakieś oprofilowanie skrzydło-kadłub? Sprawdźcie proszę RWD-16, 16bis, 19 czy RWD-21. Minimalna owiewka, mimo, że kadłub szedł prosto w tył, a nie "uciekał" do góry. A tutaj kadłub "zmyka w górę". Tu się niestety owiewki nie wciśnie. Dodatkowo kłóciłoby się to z konstrukcją: kadłub z rur, skrzydło drewniane. Te ogromne przejścia skrzydło-kadłub to "wina" metalowego PZLa, a i tak w PZL-49 wywalili to ustrojstwo w porównaniu do PZL-37. Bo sztucznie trzymali przekrój poprzeczny aż do miejsca, w którym kadłub i tak musiał się zwęzić i wtedy powietrze i tak się odrywało i wszyscy się zdziwili, jak zmierzyli opory w tunelu aerodynamicznym. Ja wiem, że to by ładnie wyglądało, ale konstruktorzy Bonanzy wiedzieli co robią. Dzisiaj szlifowałem trochę, dokleiłem rurkę Pitota i osłony rur wydechowych. Dołożyłem pierwsze lepsze śmigło dla efektu. Teraz jeszcze polerowanie i malowanie.

rwd5ter_12.jpg

rwd5ter_13.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie - tak sobie myślę, że tak samo jak oryginalny SP-AJU, czyli srebrny (czyli bezbarwny), owiewki kół malowane tak jak w RWD-6, z czerwonymi akcentami. Na prawym skrzydle chodnik od krawędzi spływu do drzwi w kolorze czarnym. Litery rejestracji czarne - tak, wiem, że były czerwone, ale kalkomanii z ZTS-u nie przeskoczymy. Zresztą podobno RWD-5bis po przeróbce na RWD-5 dostał rejestrację z czarnymi literami. Płoza ogonowa też na czarno (to chyba robili z resora) a opony podwozia głównego - zaszaleję i zrobię czarne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I karabiny, karabiny mu.. 😁  a tak konkretnie to jednak przydałby mu się lekki wznios na skrzydłach 😃

Można było podciąć od spodu skrzydełko w dwóch miejscach i na siłę je lekko podgiąć, zalać szczelinkę SG i gotowe 👍

PS

Takie usterzenie bardzo fajnie pasuje do tego kadłuba 👌

Edytowane przez arhtus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, arhtus napisał:

a tak konkretnie to jednak przydałby mu się lekki wznios na skrzydłach 😃

Można było podciąć od spodu skrzydełko w dwóch miejscach i na siłę je lekko podgiąć, zalać szczelinkę SG i gotowe 👍

PS

Takie usterzenie bardzo fajnie pasuje do tego kadłuba

Wznios faktycznie dodałby trochę uroku bo oryginalny płat jest typowy "górny", niestety powinienem był o tym pomyśleć zanim skleiłem skrzydło, bo w tym przypadku trzeba centropłat z podwoziem zostawić prosto jak jest a podgiąć tylko końcówki skrzydeł, za punktem mocowaniem podwozia. A już niestety zacząłem malować całość. My fault. Przed sklejeniem skrzydła to byłoby prosto obciąć końcówki, trochę szlifnąć i nawet szpachli by nie trzeba było. Próbowałem lekko odgiąć z ręki, w końcu plastik, ale trzeszczy i boję się, że strzeli. Ok, jest jak jest, pierwsze koty za płoty. Zawsze coś się musi nie udać, pozostaje nauka na przyszłość.

Usterzenie Rudlickiego, owszem, fajnie wygląda, miało być taką ciekawostką historyczną, klasyczne usterzenie też byłoby ładne, albo nieduże podwójne, takie jak w PWS-19, też prezentowałoby się szykownie. W ogóle dochodzę do wniosku że RWD-5 to naprawdę ładny samolot był, skoro nawet po takiej dzikiej przeróbce nieźle wygląda 😉.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, BRAVO112 napisał:

to moze zrobimy osobny warsztat z takimi cudami????

byloby wesolo ( a w kazdym razie weselej niz w watku " cel i sens modelarstwa redukcyjnego".......

Dobra myśl. Ja naprawdę przednio się bawię przy tym modelu. Przy tym zrobienie fikcji z wiarygodną "legendą" jest naprawdę wymagające i trzeba trochę doczytać, i o konstrukcji i o wydarzeniach, rajdach i wyścigach i o pilotach, którzy na tym latali i o schematach malowania... To nie jest taka zabawa, jakby się mogło wydawać 🙃. A przy dobrym pomyśle każdy by się zastanowił: no przecież takie coś mogło powstać... czemu nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich "A co gdyby?" może być sporo więcej.

Powstawały w międzywojennej Polsce samoloty różne. My mamy ten luksus, że nie musimy się przejmować finansami i różnymi układami czy układzikami.

Model zaczyna wyglądać wprost zabójczo !

A wychodząc "na przeciw" różnym wydarzeniom.

Pomyślmy jak mógłby wyglądać PZL P-37 "Łoś" ter ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno takie modele się buduje dlatego, że co trochę pojawiają się jakieś pomysły co zmienić, przerobić.

Model zaczyna wyglądać coraz lepiej. Co do malowania to labo srebrny albo khaki. Jak khaki to cały albo spód niebieski i z szachownicami. Pas przeciw odblaskowy tez mile widziany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł ciekawy. Sam popełniłem model PZL -37 w wersji Zwilling (zdjęć nie posiadam) oraz w wersji cargo (aby jeszcze bardziej od czapy było, w aktualnym malowaniu LOTu).

Ale jak patrzę na model będący tematem przewodnim warsztatu, to pierwsze wrażenie to Bf-108 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2024 o 21:58, CrazyPillow napisał:

... a opony podwozia głównego - zaszaleję i zrobię czarne :)

Jak na serio chce zaszaleć i przetestować forumowiczów to zrób je... błyszczące !😂

(nowe czyste opony lubią się błyszczeć choć zwykle nikt nie chce tego przyjąć do modelarskiej świadomości )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym jest trochę jak z nowymi samolotami. Nie wyglądają jak diecasty , ale w galerii ze zdjęciami modelu wyglądającego w ten sposób zawsze jest komentarz, że jest OK, bo może jest nowy.  Podobnie opony. Nowe połyskują. Ale opony są nowe tylko chwilę. I nawet wtedy nie ma mowy o połysku modelarskiej farby, tylko jest to dość specyficzny efekt, typowy dla opon. Raczej nie do uzyskania samym malowaniem.

Jeszcze pozostaje wersja mokra opona, ale wtedy trzeba to zgrać z całym samolotem. To znaczy zawsze trzeba :).

Taja dygresja tylko... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gniewaj się Kolego, ale góra kadłuba jest niedoszpachlowana i niedoszlifowana. Słabo to wygląda.

A jeśli mogę zasugerować to polecam zastąpić Humbrola 11, Humbrolami 27001 i 27002. Mają drobniejszy pigment i lepiej się rozprowadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszelkie rady i uwagi, jest to cenne i oczywiście o ile jest możliwe, to wprowadzam w czyn (czasami niestety jestem parę kroków w przód z robotą i nie zawsze można się cofnąć, zedrzeć farbę, czy pociąć i dokleić. Ale bardzo dziękuję za wszystkie uwagi, jest to przecież właśnie cała "śmietanka" forum. Naprawdę bardzo to doceniam, nawet, jeżeli czasami nie mogę już tego zastosować i proszę o więcej. Może ktoś z Was również zostanie zachęcony moimi efektami do zrobienia podobnej rzeczy i dzięki tym uwagom ustrzeże się moich błędów. 

Dzisiaj podeschła druga warstwa farby (pierwszą użyłem trochę jako podkład, trochę jako indykator co jeszcze trzeba doszlifować (fajnie wtedy widać wszystkie nierówności). Obkleiłem podwozie pod malowanie, oraz płat pod chodnik (po prawej stronie (po tej były drzwi), od krawędzi spływu do drzwi (w dolnopłacie z tylnym "kółkiem" byłoby to chyba najbardziej wygodny sposób wchodzenia. Tak więc obecnie długi (bo trzeba czekać aż porządnie wyschnie) proces malowania. Ale codziennie staram się coś zrobić.

rwd5ter_15.jpg

rwd5ter_16.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Baas ArK napisał:

Nie gniewaj się Kolego, ale góra kadłuba jest niedoszpachlowana i niedoszlifowana. Słabo to wygląda.

A jeśli mogę zasugerować to polecam zastąpić Humbrola 11, Humbrolami 27001 i 27002. Mają drobniejszy pigment i lepiej się rozprowadza.

Dzięki za radę, po wyschnięciu "podkładu" z farby podszlifowałem jeszcze to i owo. Zostało małe proste wgłębienie za kabiną, ale już je zostawiłem, wygląda trochę jak element konstrukcji, a nie chciałem, żeby góra była całkiem"łysa" po polerowaniu. A propos, wiecie może jak zrobić na polistyrenie taką teksturę jakby to było płótno?

Farby 27001 i 27002 będę musiał sobie kupić i przetestować, bo zauważyłem, że polskie samoloty z okresu międzywojennego "srebrem stoją". Więc dobra farba na pewno się przyda. Dzięki raz jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.