Skocz do zawartości

[Pojazdy wojsk.] Zadajemy pytania. Otrzymujemy odpowiedzi.


Złośliwiec

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejne pytanie czas zadać:D

 

Czy samochody Willys w użyciu przez ZSRR miały czasami narysowane na masce gwiazdy czerwone? Lub jak były oznaczane pojazdy te w Ludowym Wojsku Polskim? Podobne pytania mam jeśli chodzi o pojazd Bren.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.Jestem początkującym modelarzem,chcę złożyć swój pierwszy model.Kiedyś złożyłem dwa ale okazały się katastrofą.Jaki model polecacie dla początkującego ? jaką skalę ? jakie farby ? akrylowe czy jakie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Jeżeli są to twoje początki to polecałbym skalę 1:72, modele nie są zbyt duże, nie mają aż tyle elementów i są proste w sklejaniu, ja osobiście polecałbym coś z amerykańskich pojazdów pancernych (oczywiście nowoczesne ) Jeżeli chcesz malować pędzlem to możesz używać Humbrola [olejne] ale i Tamiyi lub Gunze [akrylowe] tylko że te ostatnie są o pare złotych droższe. Klej - Revell Contacta, aplikator z igłą, używam i nie narzekam.

 

P.S. Dla wszystkich "pancerniaków" lubiących Irak lub Afganistan - viewtopic.php?t=20556 ZAPRASZAM i zachęcam do głosowania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zwolennikiem pojazdów z okresu I/II wojny światowej.Aha czyli narazie w skalę 1:35 się nie pakować ? myślałem że skala 1:35 jest łatwiejsza (większe elementy).Czym różnią się akryle od olejnych itd ? które są lepsze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja uważam, że na początek to 1:72 będzie dobra.

Olejne są gęstsze, a akryle są rozrzedzone i mozna je takze uzywac do malowania aero.

W temacie różnic farbek to jednak bym się nie zgodził...

Farbki akrylowe prosto z pojemniczka są także gęste i aby je użyć do aero to trzeba je rozcieńczyć. Wyjątkiem jest seria farbek akrylowych Vallejo AIR - te są gotowe pod aero. Ale już Vallejo Model Color są tak gęste, że przez żadną dyszę nie przejdą bez rozcieńczenia.

Ja bym inaczej określił różnice pomiędzy olejnymi a akrylami.

Największą różnicą jest czas schnięcia, olejne schną bardzo powoli w porównaniu do akrylowych. Z jednej strony jest to zaleta akryli - szybciej można skończyć malowanie i mniej kurzu złapać na modelu a z drugiej wada - przy malowaniu aero należy dodawać specjalnego opóźniacza by dysza nie zapychała się szybko wysychającą farbką. W wielu przypadkach akrylowe farbki i ich rozcieńczalniki mają też mniej drażniący zapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym chcesz malować?

i co?

zależy Ci bardziej na kolorystycznej wierności oryginałowi, czy fajniejszym efekcie wizualnym?

 

nie ma jednych "nalepszych do wszystkiego" farb - inaczej wszyscy by nimi malowali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym chcesz malować?

i co?

zależy Ci bardziej na kolorystycznej wierności oryginałowi, czy fajniejszym efekcie wizualnym?

 

nie ma jednych "nalepszych do wszystkiego" farb - inaczej wszyscy by nimi malowali...

 

Jestem laikiem więc sory za takie pytanie.Chcę malować pędzelkiem.No a jeśli wierności oryginału to jakimi farbami ? a jeśli efekt wizualny to jakimi farbami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli pędzelkiem - to większe możliwości uzyskania np. płynnych przejść kolorów dają farby olejne - chociaż trochę trzeba się przy tym narobić (zaraz odezwie się parę głosów, że akrylami też się da. jasne, że się da i nawet widziałem takich, co umieją. dla mnie to wyższa szkoła jazdy). oleje niestety bardzo długo schną i kryją nieco grubszą warstwą niż akryle - co szczególnie przy małej skali może być problemem...

 

z kolei jeśli chodzi o akryle - to po mojemu lepsze historycznie są Vallejo, natomiast Gunze mam wrażenie są odrobinę "żywsze" - model atrakcyjniej wygląda.

 

pytanie jeszcze, co chcesz lepić - moje doświadczenia są oparte na drugowojennych niemieckich pojazdach pancernych - nie mam pojęcia jak to wygląda w przypadku chociażby pancerki współczesnej, że już o okrętach i samolotach nie wspomnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, chciałbym się zabrać za model Trumpetera Sturer Emil 1/35, przerażają mnie trochę te firmowe gumisie, widziałem na allegro ogniwa Hobby Bossa za 20zł ale niewiem czy warto, czy może lepiej dozbierać do Friuli? Co o tym sądzicie, macie może jakieś doświadczenia w tej materii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.