Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'academy' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Tematyka modelarska
    • Samoloty, śmigłowce, przestrzeń kosmiczna
    • Pojazdy wojskowe
    • Pojazdy cywilne
    • Okręty, statki
    • Różne
    • Jak to zrobić i jak pokazać
    • Projekty Grupowe
    • Konkursy modelarskie archiwum
    • Spis treści forum
    • Portfolio
    • Historia modelarstwa - Vintage & PRL
  • Tematyka okołomodelarska
    • Dział handlowo-usługowy
    • Wydarzenia, Spotkania, Konkursy
  • Bielska Strefa Modelarska Spotkania BSM
  • Modelwork Founders Witam

Blogi

  • Modelarski Blog Konstruktora
  • Takie tam
  • War Game and Wordscapes
  • Debata na temat bezpieczeństwa seniorów w Olecku
  • Blog

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Skąd


Zainteresowania


Zawód


Facebook


Youtube


Skype


Strona WWW


Yahoo


Twitter

Znaleziono 16 wyników

  1. Cześć wszystkim, jest to mój pierwszy model, który prezentuję na tym forum a zarazem pierwszy model pomalowany przeze mnie aerografem. Model wykonany prosto z pudła, dodałem tylko figurkę pilota z zestawu Zvezdzy. W wielu miejscach potrzebna była tona szpachli i ponowne trasowanie lini (to tez robiłem pierwszy raz). Niestety zrobiłem w nim pełno baboli i błędów (min. Popękany lakier) ale mam nadzieję, że kolejne będą lepsze Zapraszam do oglądania.
  2. Część! W końcu skończony Model robiony typowo for fun i bez spiny. Wzorowałem się na rzeczywistym pojeździe, który zanurkował w rzece koło wioski Kiestinki - swoją drogą sama przeprawa istnieje do dziś w prawie nie zmienionym stanie (https://www.google.com/maps/@65.8295082,31.5170613,3a,75y,11.35h,79.21t/data=!3m6!1e1!3m4!1sxT7xmVqe1PbuD8QNLloknw!2e0!7i13312!8i6656 lub tutaj https://www.google.com/maps/@65.7982296,31.4190203,3a,48.4y,35.91h,90.61t/data=!3m6!1e1!3m4!1ser36bJcUqqtjrWrw8wZ7lA!2e0!7i13312!8i6656) Model malowany i brudzony za pomocą produktów Ammo, gąsienice typu 2 i 3A i detale drukowane. Link do kilku fotek z warsztatu:
  3. Witam wszystkich! Jestem z Ukrainy i tłumaczę tekst przez google translator, uczę się też trochę polskiego. Dlatego za tłumaczem ponownie czytam tekst i mam nadzieję, że jest zrozumiały. Najtrudniejsze są terminy techniczne, więc jeśli poprawice moje błędy, będę wdzięczny. Chcę pokazać jeden z moich modeli, który ukończyłem pod koniec zeszłego roku. Nie jestem fanem modeli Luftwaffe, jednak niemieckie odrzutowce (samoloty reaktyvne) z końca II wojny światowej, w tym „papierowe” nieudane projekty, pobudzają moją wyobraźnię. Me-163B "Komet" jest dla mnie jednym z takich interesujących samolotów. Osobom poważnie zainteresowanym tym samolotem polecam bardzo ciekawą stronę w języku angielskim. Więc nie mogłem ominąć Komety. Te skromne fakty, które znałem sprawiły, że chciałem mieć taki samolot w swojej kolekcji, a niedrogi zestaw firmy Academy, w skład którego wchodzi również traktor, przesądził o ostatecznej decyzji. Cel, który postawiłem sobie w tym modelu: przećwiczyć nakładanie mottling - nauczyć się malować aerografem rozmyte plamy kamuflażu. Dlatego nie próbowałem zbytnio modyfikować modelu - plastik jest ładny i ze zgrabnymy szwamy. Jednak w tym modelu zastosowałem trochę aftermarket: panel Yahu, pasy bezpieczeństwa, rurka Pitot. I choć dokonałem drobnych przeróbek w kokpicie, celownik, nie otworzył szkło w kokpicie - ono jest zagrube, ale nie chciałem się tym przejmować. Dlatego od razu chcę zauważyć, że jeśli zamkniesz szkło kokpitu, wszystkie te ulepszenia są praktycznie niewidoczne. Wprowadzał też igły medyczne, jak lufy armat, ale w trakcie budowy okazało się, że nie są one widoczne i trzeba było je zatopić. Z folii zrobiłem mały wlot powietrza pod nosem. Z drutu uszlachetniłem mechanizm chowania narty, antenę. Tutaj praktycznie i wszystko w samolocie. Znacznie więcej pracy poszło na traktor (choć na początku nie wiedziałem, że tak się stanie). Z jednej strony chciałem zwiększyć podobieństwo, ale z drugiej nie chciałem, żeby traktor był lepszy od samolotu. Ogólnie rzecz biorąc, zmienił koła z armaty, zastąpił skrzydła cyną, zrobił haki holownicze z plastiku, dodał małe platformy na nogi, a także różne dźwignie i uchwyty z drutu. Użyłem trochę śrub Masterclub do 35 skali. Ponieważ w tym modelu nacisk położono na część artystyczną (jak w większości moich modeli), to malowanie zabrało lwią część „budownictwa”. W tym celu zakupiłem zestaw tematyczny farb Vallejo "Kolory Luftwaffe 1947 do końca wojny" - wysokiej jakości farby (grzech narzekać). Ale w tym zestawie osobiście nie podobał mi się odcień Braunviolett RLM 81, dlatego też kupiłem Humbrol 251 (był w magazynie), którego odcień podobał mi się. Okazało się jednak, że Humbrol jest zbyt chropowaty: na krawędziach cętkowania widoczne są cętki i nawet cała powierzchnia była bardziej chropowata w porównaniu do Vallejo. Dlatego, mówiąc krótko, przemalowywałem go pięć razy. Model wielokrotnie zmieniał swój wygląd. W rezultacie uratował nowy aerograf. Tylko w ten sposób można było osiągnąć, choć nie idealny, ale satysfakcjonujący dla siebie wynik. W przyszłości planuję wrócić do tematu mottlingu. Życzę wszystkim, mam nadzieję, że oglądanie będzie przyjemne!
  4. Witam. Więc zakładam warsztat z modelem od Academy Wirbelwind 1333 . Z małą przeróbką od PanCernego (bardzo dziękuję, za pomoc z wieżą) Podkład główny, który ostatnio stosuje to primer matowy biały( z sklepu budowlanego 14zł ) z czego, co widzę, nie gryzie się z akrylami Pactra. Wszystko ręcznie pyndzlami Więc, drodzy użyszkodnicy . Wieża jest od Tamiya Aus H 35209 (osłony boczne na wieży). Model dostałem od znajomego w prezencie, parę miechów temu, a robię go od połowy marca b.r ...ze względu, na nową pracę, brak czasu i wiele czynników. Kalki z Academy, są bez nadania numeracji pojazdu Tylko szkopskie logo . Macie, jakieś pomysły na niego, bo ja laik, amator dłubiący sobie dla relaksu. Książkę znalazłem, pod blokiem o dziwo...jak Radziecka Potęga Stalina i wiele innych...ktoś inteligentny takie fanty na śmieci... W tej chwili etap gąsek gumowych zamknięty. Podkład poszedł..potem tamka xf1 i gąska w jednej strony pękła. Szyłem igła i nitką i naciągnąłem i działa..wybrnąłem z sytuacji. Co do washa olejnego mam AK afrika korps 0.66 i sprawdza się, przy jasnym pojeździe malowania. Błoto to pactra afrika korps i dodany pieprz mielony..taki standard u mnie. Dowódca figurat...nie umiem malować, proszę o wyrozumiałość. Dam go na otwartym luku z lornetką (w trakcie malowania) . Gąski na zdjęciu, to tylko na przymiarkę były..gumowe to jednak nie to, co plastik. Pozdrawiam amator Marcin
  5. Na sprzedaż model Academy 12315 F-4B/N Phantom Gray Ghosts 1/48. Znany i ciągle chwalony zestaw Phantona od Academy. Wszystko kompletne, nie ruszane. Do zestawu dorzucam następujące dodatki - Quickboost 48616 - klapy podwozia - Aires 4621 - wnęki podwozia, co prawda dedykowane do wersji C/D Cena za komplet 255 zlotych. Wysyłka kurierem UPS za darmo. Ewentualnie paczkomaty, jednak należy doliczyć koszty przesyłki.
  6. Temat jeszcze zeszłoroczny, ale szersza galeria nie była tutaj prezentowana. Bardzo przyjemny model Academy. Właściwie jedyne problemy pojawiły się od spodu przy łączeniu wlotów powietrza z kadłubem. Zrobiła się tam nie taka całkiem mała szpara, ale pomogły wklejone kawałki hipsu, które później był wyprowadzone na równo. Całość z pudła bez dodatków. Samolot malowany farbami Tamiya, Gunze, AK Xtreme metal, detale pędzlem Vallejo, Revell i Model master. Chciałem tutaj pokombinować nieco z charakterystyczną powierzchnią tego samolotu, dlatego mocno rozcieńczone główne kolory kamuflażu kładłem na srebrny kolor bazowy. Na koniec dodatkowo jeszcze całość pokryta kolorem "have glass" od Mr Paint.
  7. Tą galerię robię głównie, żeby pochwalić firmę Academy za opracowanie tego modelu. I nie jest to produkt lokowany:) Poprostu sklejając ten model doszedłem do wniosku, że to jest to co modelarze niedzielni lubią najbardziej. Pasowanie jak klocki (trochę szpachli na łączeniu skrzydeł, choć zupełnie można się bez tego obejść, i podwieszenia, tutaj trochę szlifowania było). Bardzo ciekawy sposób prowadzenia kanałów wlewowych tak, że elementy w sumie można wyłamać z ramki i nie powinno być śladu po wyłamaniu (w zależności od zdolności włamującego:), ale np. dla młodszych sklejaczy to świetne udogodnienie), później tylko mała korekta skalpelem, ewentualnie można bardzo łatwo element wyciąć skalpelem. W jedna galerii Super Horneta z Acadamy na forum była mowa o słabej jakości kalek, w przypadku Growlera kalki są Cartografa więc zero problemów. Ten model pokazuje, że w temacie plastikowych modeli można jeszcze dużo poprawić, i widzę, że inżynierowie z Academy to robią, także plus dla nich. Na początku w tym modelu tak wszystko idealnie pasuje, że aż człowiek się dziwnie czuje, no nic nie trzeba poprawiać, usuwać nadlewek, gdzie tu jest podstęp?;) Oczywiście nie interesowałem się w tym przypadku poprawnością wymiarową więc w tym temacie się nie wypowiem, zaś szczegółowość jest dla mnie na akceptowalnym poziomie. ps. Rakieta HARM nie jest w zestawie, ta tutaj to z innego modelu Academy F-16C. Dobrych lotów i życzenia na 2021 - żeby chemia modelarska miała przyjemniejszy zapach:), Jaro
  8. Ten zestaw był już przede mnie kiedyś przedstawiany tu na forum. Jakiś czas temu wpadły mi w ręce dwa kolejne i jeden postanowiłem złożyć. A że zestaw jest bardzo dobry to i praca przebiegała przyjemnie. Praktycznie wszystko prosto z pudła, ale konieczne jest tutaj użycie dyszy Airesa (zestawowe dramat!). Główny kolor kamuflażu FS36118 użyty z palety AK RC. Poza tym, że bardzo przyjemnie się tą farbą malowało, to dodatkowo kolor jest bardzo dobrze odwzorowany. Mam wrażenie, że odcień jest o wiele lepszy niż w przypadku Gunze. Detale to już z pędzla Vellejo, Model Master. Używałem też farb Tamiya i Gunze oraz metalizerów z serii AK Xtreme metal (głównie tytan, ale też steel i aluminium). Jak usunąłem szew idący przez oszklenie, element poleciał do kąpieli w specyfiku AK Gauzy agent - wygląda przekonująco. Wash i weathering wykonywany przy pomocy farb olejnych dla artystów, tym razem nie korzystałem z gotowych specyfików. Dziwna sprawa, bo drugi raz (ostatnio w Skyrayu Tamki) wewnątrz kabiny jakieś paprochy mi się walają. Sklejona jest czysto, szpar nigdzie nie było podczas malowania a mimo to, jakieś farfocle tam są. Najgorsze, że wyszło to dopiero, jak zdjąłem maski. Najchętniej by ją oderwał i wyczyścił, ale jest w całości więc pewnie bym coś połamał. Także to chyba tyle, zapraszam do galerii.
  9. Kilka zestawów na sprzedaż. - Academy 12550 F-15E 1/72 - to ten ostatni wypust F-15 od Academy, znany i chyba lubiany. Świetne spasowanie i detal. Wypraski w foliach. W głównej kalkomanii brak jednego oznaczenia USAF, dorzucam do tego kompletną kalkomanię Hi decal line dedykowaną F-15E oraz resztki kalkomanii (brak na foto) z tego samego zestawu Academy. Cena 100 złotych. SPRZEDANY - Academy 12563 F-14A Pukin Dogs 1/72 - ostatni, nowy wypust tego samolotu od Academy. Wypraski były już analizowane, więc nie ma co się rozpisywać. Wszystko oryginalnie zafoliowane. Cena 105 złotych SPRZEDANY - Hasegawa PT13 F-86F-30 Sabre 1/48 - model znany pod różnymi wydaniami. Wszystko oryginalnie zafoliowane. Cena 85 złotych. SPRZEDANY - Academy 12323 F-4J VF-102 "Diamondbacks" 1/48 - o świetnych zestawach (poza kilkoma mankamentami) Phantomów od Academy nie ma co się rozpisywać, bo w skali 1/48 są znane od lat. Oryginalnie zestaw jest z szarymi wypraskami, trafił mi się z kolorowymi. Poza tym, wszystko kompletne i oryginalnie zafoliowane. Cena 140 złotych. SPRZEDANY Modele są też dostępne na jednej z grup na FB. Wysyłka kurierem UPS na mój koszt. W przypadku dostawy np. do paczkomatu - nie ma problemu. Do dostawy należy doliczyć wtedy koszt przesyłki wg danego przewoźnika.
  10. Mam poczucie, że model jest ukończony. Z założenia miał być prosto z pudła i tak też został zrealizowany.
  11. Kolejny model napędzany silnikiem P&W R-2800, czyli P-47D Razorback Bolesława "Mike'a" Gładycha. Model firmy Academy z zestawu jubileuszowego na 70-lecie lądowania w Normandii. W zestawie jest jeszcze Focke-Wulf FW-190A8. Samolot będzie pomalowany na kolor aluminium (Natural Metal Finish to się chyba nazywa). Pierwszy raz będę robił takie malowanie - więc to trening przed kolejnym warsztatem. Model Academy nie jest doskonały, chociaż wydaje mi się lepszy niż Corsair z Revella. Ma bardzo przyjemną powierzchnię, delikatne linie podziału, chociaż trochę mało. Z dodatków będzie wyposażenie kabiny ( w sumie to cały kokpit) zbudowany z blaszek Parta, owiewka to vacu z Rob-Taurusa i kalkomanie Techmodu. Modelu nie będą jakoś specjalnie brudził - będę starał się jak najlepiej odwzorować aluminiową powierzchnię. Zacząłem od nitowania powierzchni skrzydeł i kadłuba. Potem zajmę się kokpitem.
  12. Z powodu małej tragedii podczas budowy F4D, mianowicie cos dziwnego sie stało gdyz Panel Liner od MiGa pogryzł się z Guzne Super Glossem, jestem zmuszony odłożyc tamten model do czasu kiedy dostanę nower kalkomanie, co ma nastąpić w ciągu kilku miesięcy. Po nabraniu weny biorę na warsztat F-4 Phantoma od Academy. Model z jednej strony ciekawy, gdyż można go złożyc bez uzycia kleju, z drugiej strony, z tego powodu troche przekombinowany technologicznie a także uproszczony. No ale koniec biadolenia, na poczatek standardzik czyli kokpit. Standardowo pomalowany Model Masterem 1740, na to położony półmat od Tamiya. Następnie położony Wash Brown blue for Panzer grey vehicles od AK na szare elementy, na czarne natomiast PLW Stone Grey for Black od MiGa, który dał fajny efekt kurzu. Po tym wszystkim zamknąłem kadłub i dorobiłem przewody wychodzące z tablicy przyżądów RIO.
  13. Witam ponownie, tym razem coś większego i pierwszy raz, w założeniu, z taką ilością dodatków. ? Zapraszam! ?
  14. Witam Mam do sprzedania model plastikowy AH-1W SUPER COBRA w skali 1:35, plus zestaw blaszek fototrawienych BIG ED eduBIG3208 firmy Eduard, plus działko RB Model 35AB01. Zapraszam. Cena 160 pln plus przesyłka.
  15. Witam forumowiczów, chciałbym pierwszy raz w życiu założyć warsztat. Nigdy tego nie robiłem ponieważ nie mam się czym za bardzo pochwalić jeżeli chodzi o moje umiejętności oraz posiadany warsztat. No ale spróbuję licząc na pomoc speców od Hummerów bo wiem ze tu są osoby posiadający co najmniej 7 dan w tej dziedzinie. Postanowiłem zrobić HMMWV M1151 w Polskiej wersji na wyposażeniu Jednostki Wojskowej Komandosów. Różni się od pojazdu na wyposażeniu w JW Agat wieżą, dlatego łatwiej mi będzie zrobić Lubliniecką wersję ponieważ w zestawie jest pasujące "gunnerka" i nie będę musiał jej dokupywać gdzieś. Pojazd zamierzam zrobić zamknięty więc nad środkiem nie będę się specjalnie skupiał. Będzie otwarty właz ale zamierzam wstawić tam operatora uzbrojenia.
  16. Malowany farbami olejnymi revella (ciemna zieleń, numeru zapomniałem oraz metalizer 99) oraz akrylowymi humbrola (brąz 29, czerń 33 oraz błękit 157), pierwszy model w którym zdecydowałem się na eksperyment z preshadingiem ołówkowym. Model sklejony po prawdzie już w listopadzie, ale niedawno poddałem go kilku poprawkom mającym trochę poprawić jego wygląd, zatem to dobry moment, aby pokazać końcowy efekt. Sam model generalnie dość rozczarowujący. Największy mój zarzut to łączenie przedniej i głównej części kadłuba, na linii styku wlotów powietrza do silników i centropłata, górne powierzchnie wlotów były płaskie, nie przylegały w żaden sposób do drugiego elementu przez co tworzył się wyraźnie widoczny "schodek", w zestawie nie było żadnej części mogącej ten efekt zniwelować więc ładnie wyprofilowane powierzchnie wlotów musiałem sobie wyrzeźbić sam ze szpachli. Miejsce montażu tablicy przyrządów osadzone jest tak głęboko, a sama tablica tak mała, że po sklejeniu całości jest praktycznie niewidoczna, montaż zbiorników paliwa na ruchomych częściach skrzydeł również pozostawia wiele do życzenia, bo podwieszenia nawet po całkowitym rozłożeniu skrzydeł nie są równoległe do osi podłużnej modelu i zwrócone są skośnie. To niestety widać. Poniżej galeria. Spód, dobrze widoczne rakiety powietrze-powietrze (prawdopodobnie R-73, podobieństwo niestety bardzo luźne) oraz działko GSz-6-30 Zbliżenie na kokpit, jakość kalkomanii również nie powala, mimo potraktowania zmiękczaczem nadal się błyszczą, być może konieczne będzie pokrycie tego lakierem, ponadto w modelu nie ma odwzorowanego opancerzenia kabiny, która w MiGu-27 była osłonięta z obu stron dodatkowymi płytami pancernymi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.