Skocz do zawartości

J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48


Solo

Rekomendowane odpowiedzi

Rady jakie tu otrzymałem okazały się bardzo przydatne.

Wczoraj i dziś popracowałem trochę i fotel udało się zmieścić.

Zmasakrowałem trochę wannę kabiny, ale na szczęście udało się ją połatać, pokleić i wyszlifować tak, że praktycznie nic nie widać.

 

Fotel zmieściłem odcinając obie burty wanny, odsuwając je na boki i przyklejając ponownie w całość.

Cienkimi paskami polistyrenu zasłoniłem szpary, wyszlifowałem też boczne konsole pod blaszki Eduarda.

Fotel teraz ładnie pasuje, jest też miejsce na boczne prowadnice wyrzutni katapulty, które powinny dać się przenieść z fotela zestawowego.

Musiałem dość mocno pocienić od środka ścianki kabiny, szczególnie w górnej połówce kadłuba. Dzięki temu prawdopodobnie nie będę musiał obcinać niektórych blaszek i wszystkie powinny zmieścić się na bocznych konsolach, ale to się okaże gdy zacznę je przyklejać.

Hasegawa na szczęście zrobiła dość grube ścianki kadłuba i dzięki temu było sporo zapasu na szlifowanie.

 

Przy okazji musze pochwalić Japończyków, za naprawdę przepięknie zrobiony model - detale i spasowanie tego kadłuba są wyśmienite.

 

024.jpg

 

025.jpg

 

026.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 697
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dobre pytanie, zapomniałem się spytać.

Otóż, według tego co wyszperałem w Interku, wersja oliwkowo-niebieska występowała chyba tylko w wersjach F.

Wersja J z zewnątrz różniła się od F tylko tym, że mogła przenosić dodatkową parę rakiet na przednich pylonach i tam zawieszano rakiety AIM-9.

Sęk w tym, że widziałem maszynę w kamuflażu dwukolorowym, z podwieszonymi Sidewinderami.

Stąd moje pytanie: czy mogę zrobić model w malowaniu oliwkowo-niebieskim, z rakietami podwieszonymi zarówno na przednich jak i skrzydłowych pylonach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadszedł czas żeby coś zrobić z wnęką przedniego podwozia, która ma być zastąpiona żywiczną.

Nie bardzo wiedziałem jak to ugryźć nie mając odpowiedniego narzędzia.

Na szczęście na PWM ktoś podpowiedział i jakoś poszło.

Więc zacząłem ryć.

 

Narzędzia zbrodni:

 

029.jpg

 

Tak wyglądała wnęka którą należało poddać ekstrakcji, że się tak medycznie wyrażę.

Z boku burty widać jeszcze ślady po pocienianiu.

 

027.jpg

 

Efekt usunięcia, bez szlifowania naturalnie.

 

028.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komory będę sobie powolutku wycinać, może uda się to jakoś przyzwoicie zrobić.

 

Tymczasem dokończyłem drobiazgi w kabinie, która teraz czeka gotowa na malowanie.

Nie wiem dlaczego Hasegawa zrobiła w tym zestawie prawą pionową konsolę, ale nie zrobiła lewej.

W tej sytuacji sam ją dorobiłem z polistyrenu, po prostu kopiując część Hasy. Jak widać dodałem te wszystkie blaszki które będą pomalowane w kolorze kabiny (zieleń).

To wszystko będzie naturalnie wzbogacone drukowanymi panelami i innymi drobiazgami, których nie montuję do malowania.

Nie udało mi się znaleźć dobrych zdjęć pokazujących wszystkie zakątki kabiny Drakena (a szczególnie jej boków), więc poniekąd to co widać to częściowo wynika z domyślania się co gdzie powinno być.

Nie wykluczam także, że tam gdzie zabraknie blaszek Eduarda (po lewej) to wykorzystam kalkomanie zestawowe.

 

030.jpg

 

031.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To charakterystyczne dla Hasy - ale nie nazwałbym tego wadą.

Ja rónież mam pytanie do autora: z tych kilku zdjęć widać, że model wygląda na dobrze spasowany i ładnie wykonany - czy mam rację?

 

Pozdrawiam,

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak znajdujesz zestawowe kalki? Czytalem, ze sa raczej przygrubawe?

 

Napisy sa kompletne?

 

Co do napisów to nie pytaj, bo nie sądzę żeby ktokolwiek to wiedział, chyba że na forum jest pilot Drakena

Ale nie sądzę, żeby napisy były kompletne, bo jest ich bardzo niewiele, mam wrażenie że Hasa poszła tutaj trochę na łatwiznę.

Generalnie trudno powiedzieć czy kalki są grube, bo ich nie kładłem, ale czuć je pod palcem.

Sam druk jest bardzo ładny, szczegółowy, Cartograf to nie jest (ale aż tak dużo do Włochów nie brakuje chyba...), ale te kalki podobają mi się bardzo.

Kompletując sobie dodatki myślałem o zakupie jakiegoś innego zestawu, ale to co jest dostępne w sklepach nie jest praktycznie wcale bardziej szczegółowe (mam także na myśli ilość napisów eksploatacyjnych) od kalkomanii zestawowych.

 

Ja rónież mam pytanie do autora: z tych kilku zdjęć widać, że model wygląda na dobrze spasowany i ładnie wykonany - czy mam rację?

 

Chyba masz.

Na razie sprawdziłem tylko spasowanie wanny kabiny i połówek kadłuba i jest to poziom - że się tak wyrażę - najlepszych modeli Hobby Bossa (proszę mi się tu nie krzywić ) - wszystko pasuje do siebie jak klocki. Nie wiem jak będzie z innymi elementami, ale jestem bardzo dobrej myśli, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę to co piszą o tym zestawie w sieci, a piszą tylko dobre i bardzo dobre rzeczy.

Jakość - bajka. Piękne, cieniutkie i wyraźne linie podziału, mnóstwo detali, bardzo ostrych, delikatnych, nie przesadzonych, bardzo gładka powierzchnia plastiku, praktycznie całkowity brak nadlewek.

Dla mnie to jeden z najlepszych modeli jakie miałem w ręku, ale dużego doświadczenia jak wiadomo nie mam.

Jeśli miałbym znaleźć wady, to chyba zbytnie "ukompaktowienie" modelu. Niektóre elementy aż się prosi żeby były zrobione osobno, jak na przykład wnęki podwozia. Brak także możliwości otwarcia hamulców, czy powierzchni sterowych skrzydeł.

Przez to wszystko jest stosunkowo niewiele części i model jest bardzo prosty, tak na oko.

Ale mimo tych wad, to znakomity, naprawdę świetny model.

No chyba, że w trakcie budowy okaże się, że jest inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź.

Ten model bardzo mi się podoba i mam podobne wspomnienia z dzieciństwa - to była chyba jakaś enerdowska firma produkująca modele..

 

Powodzenia i pozdrawiam,

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak ty Solo ale mnie te blachy ogólnie nie najlepiej wyglądają. Takie plaskate są. Fotel żywiczny wypas, a te blachy takie sobie. Nie myślałeś nad całym kokpitem z żywicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie kwestia konsekwencji, ale nie chce mi się zaczynać od podstaw, szczególnie że blaszki lubię.

Druga sprawa to to, że na zdjęciu masz kokpit powiększony z 5-6 razy, w rzeczywistości nie rzuca się to tak w oczy.

Trzecia, to że w gotowym modelu będzie i tak widać bardzo niewielką część tego co tutaj pokazałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie.

 

Mam mały problem i potrzebuję porady: jak sensownie odtworzyć ślady wytarć na fotelu.

Pomyślałem sobie, że washa jakiego położę to Neutral Wash MIGa, ale sam wash to za mało. Przydałyby się jakieś ciemniejsze ślady w miejscach gdzie siedział i opierał się pilot.

Doradzicie coś jak takie rzeczy robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy Ci proponowałem z tymi kokpitami z blaszek, że są jak to kolega się wyraził plaskate i kasują za to jak za zboże, żywica to żywica. Co do obić, suchy pędzel i Gun Metal i powinno być malina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.