M.A.V. Napisano 9 Lipca 2016 Share Napisano 9 Lipca 2016 No właśnie.... trzymam kciuki za ukończenie przed deadlinem bo przy żaglowcach to najwięcej dłubania przy olinowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luckyLUKE Napisano 9 Lipca 2016 Share Napisano 9 Lipca 2016 Świetna robota! Mam nadzieję, że etapy olinowania też pokażesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 9 Lipca 2016 Autor Share Napisano 9 Lipca 2016 Szukam szczęki... Uczciwego znalazce proszę o kontakt Leszku, bo tak chyba masz na imię, rewelacyjna robota!!! Jeśli tylko zdążysz do końca sierpnia, to pierwsze miejsce masz gwarantowane Forest, dzięki za pochwały, staram się No właśnie.... trzymam kciuki za ukończenie przed deadlinem bo przy żaglowcach to najwięcej dłubania przy olinowaniu Właśnie olinowanie kocham najbardziej w żaglowcach. Malowanie mnie po prostu wykańcza. Świetna robota! Mam nadzieję, że etapy olinowania też pokażesz Jak najbardziej W tej chwili połówki kadłuba mam ze sobą sklejone, wykonane mocowania pod podstawkę, jutro pewnie będę wklejał pokład główny. Wkrótce będą jakieś nowe foty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Lipca 2016 Share Napisano 10 Lipca 2016 Wkrótce będą jakieś nowe foty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KW-2 Napisano 11 Lipca 2016 Share Napisano 11 Lipca 2016 Kibicuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 11 Lipca 2016 Autor Share Napisano 11 Lipca 2016 Dzisiaj może mniej modelu, a więcej o przydatnych "wynalazkach" , czytaj narzędziach, które zdecydowanie ułatwiają pracę. Tak jak pisałem wykonałem zamocowania do podstawki. Dwa klocki + nakrętki M3 załatwiły sprawę. Dlaczego nakrętki zostały przyklejone do klocków? To nie jest jednostka płaskodenna, tylko ma kil. I w środku modelu nakrętki nie ma jak przykleić bezpośredni do kadłuba, bo przeszkadza wgłębienie pod kil i sama wypukłość dna. W kilu wywiercone otwory fi 3 mm. Później przez podstawkę zostanie przełożony nagwintowany pręt i zakręcony w tych nakrętkach. Jak widać po wklejeniu pokładu została paskudna szczelina pomiędzy burtą a pokładem. Co prawda nie będzie jej zbytnio widać, bo przykryję ją następny pokład, ale był to dobry przykład do wypróbowania takiego "wynalazku" firmy DELUXE MATERIALS Co mamy w środku ? 2 strzykawki i 3 igły jak widać igły mają różną średnicę. Ważna rzecz, że są wkręcane w strzykawki a nie wkładane. I do czego to może służyć? To zdjęcie wyjaśni już chyba wszystko. Szpachlówka oczywiście też firmy DELUXE. Ja jej używam naprzemiennie z Tamiyą. Jest bardziej "miękka" i łatwiej ją się obrabia niż Tamiyę. Sprzęt w akcji i po Po zaaplikowaniu trzeba było trochę wygładzić szpachlówkę (ładniej by wyglądało), ale robiłem zdjęcia i o tym zapomniałem. Jak szpachlówka zaschła, to teraz będzie trochę trudniej, ale ponieważ jak pisałem nie będzie tego za bardzo widać , to tylko przemaluję na kolor żółty. Teraz u niektórych zrodzi się pytanie, jak później umyć strzykawkę i igłę ze szpachli? I tu najlepsze. WODĄ. Zwykłą wodą. Czyż to nie cudowne? I następny wynalazek. Sprawdzony już przy wykonywaniu LA REALE DE FRANCE. Są takie miejsca w modelu, gdzie bardzo trudno dojść z klejem. Bo ciasno, pędzelek za krótki itp. Wynalazek też firm DELUXE oraz FLEX I FILE Klej firmy DELUXE. Szybko wiąże, nie zostawia śladów. Aplikator firmy FLEX I FILE. Firma DELUXE ma też swój aplikator, ale na razie nie był osiągalny w Polsce. FLEX I FILE ma też swój klej. Ale z tym klejem pracował mi się gorzej niż z DELUXE. Zasychał w igle aplikatora. Teraz jak to działa. Do aplikatora nabieramy trochę kleju i igłą dotykamy miejsca łączenia. Przy przeciąganiu igły wzdłuż miejsca klejenia, klej wypływa samoczynnie z igły i szybko skleja łączone elementy. Jak widać mój styk łączonych elementów miał szerokość dosłownie tej igły. Wg mnie nie dałoby się tego skleić w żaden inny sposób. Nawet klej Extra Thin Cement Tamki miał za szeroki pędzelek aby go zaaplikować w tą szczelinę. Oczywiście sam klej wpłynąłby w szczelinę ale na pewno cześć kleju rozprowadziłaby się po pokładzie i zniszczyła farbę. I jeszcze coś z oferty firmy DELUXE. Apikatory do kleju CA Może słabo to widać, ponieważ jeszcze tego nie rozpakowałem. W środku końcówki zakładane na tubkę z klejem oraz wężyk. Węzyk docinamy na odpowiadającą nam długość. Jeden koniec wkładamy do niebieskiej końcówki, a drugi w miejsce dozowania kleju. Ponieważ wężyk może być długi i jest bardzo giętki, znów możemy wprowadzić go w bardzo trudno dostępne miejsca. Z tego co wyczytałem resztki kleju z wężyka i końcówki wymywamy acetonem. Ale tej informacji do końca nie jestem pewny, bo tego "wynalazku" jeszcze nie wypróbowałem. A co w samym modelu? Wklejony pokład główny i położony podkład na poszycie dna. W tym tygodniu ma pewno foty z dalszych postępów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer Machine Napisano 12 Lipca 2016 Share Napisano 12 Lipca 2016 Malowanie bardzo ładne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KW-2 Napisano 12 Lipca 2016 Share Napisano 12 Lipca 2016 Malowanie bardzo ładne Zgadzam się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 17 Lipca 2016 Autor Share Napisano 17 Lipca 2016 Powoli posuwam się do przodu. Sklejony kadłub i wklejony pokład główny Zaprezentuję teraz znów parę przydatnych narzędzi. Kto zgadnie co z tego powstanie? I już wiadomo. Przyrząd do wyznaczania linii wodnej. Mimo tego, że mam wykonane wszystkie pokłady, to na razie nie mogę ich wkleić. Tak to jest jak się nie patrzy w instrukcje Na rufie zatrzymały mnie dwa działa, które będą pod pokładem i muszę je najpierw wykonać, bo poźniej nie dam rady ich wkleić. Na dziobie z kolei przeszkoda w postaci bukszprytu. Też trzeba go wykonać przed wklejeniem pokładu. Zabieramy się za działa. Lawety mam już wykonane, teraz pora na lufy. Najpierw trzeba je rozwiercić. W akcji mój nowy nabytek - imadełko modelarskie firmy STANLEY. Długo zastanawiałem, czy kupić imadło PROXXONA, STANLEYA, DREMELA. Wybór padł na STANLEYA. Dziś pierwszy test. Imadło jest naprawdę solidnie wykonane. Rozstaw szczęk 75 mm. NA szcęki można założyć gumowe nakładki jak chcemy pracować z delikatnymi elementami. I najważniejsza rzecz. Imadło do podstawy zamocowane jest za pomocą przegubu kulistego, więc można ustawić je w dowolnej pozycji. Polecam też wiertełka PROXXONA. Przynajmniej ostre. Bierzemy się za dziób. Teraz szybko wykonać dwa działa i jazda dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szydercza Gała Napisano 21 Lipca 2016 Share Napisano 21 Lipca 2016 Ten przyrząd do trasowania linii wodnej to kupiłeś gdzieś czy zrobili Ci na zamówienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blacman Napisano 21 Lipca 2016 Share Napisano 21 Lipca 2016 klasa Panie.... piękny okręt i świetny wątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 21 Lipca 2016 Autor Share Napisano 21 Lipca 2016 Ten przyrząd do trasowania linii wodnej to kupiłeś gdzieś czy zrobili Ci na zamówienie? Przyrząd kupiony dosłownie za grosze, a wykonanie świetne. Kupiony w Modelnet.pl http://www.modelnet.pl/narzedzia-modelarskie/narzedzia-szkutnicze/przyrzad-do-zaznaczania-linii-wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szydercza Gała Napisano 22 Lipca 2016 Share Napisano 22 Lipca 2016 Dzięki wielkie, już zamówiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 23 Lipca 2016 Share Napisano 23 Lipca 2016 Ale fajny warsztat. Ujęło mnie malowanie tych kolorowych ozdóbek ,-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 23 Lipca 2016 Share Napisano 23 Lipca 2016 Żebyś tylko z tym ożaglowaniem zdążył.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 25 Lipca 2016 Autor Share Napisano 25 Lipca 2016 Żebyś tylko z tym ożaglowaniem zdążył.... Staram się. Jak nie zdążę to temat przejdzie po konkursie do odpowiedniego działu i tam będzie kontynuacja. Ale obiecuję, że będę się starał ze wszystkich sił skończyć w terminie konkursu. Wykonałem i zamocowałem 2 działa, które wstrzymywały montaż pokładów. I tu nastąpiło wewnętrzne "rozdarcie". Instrukcja i cześć planów jakie posiadam pokazują, że działa były mocowane do burt tylko jedną liną. Trochę nie za bardzo mi to odpowiadało i wykonałem dodatkowe mocowania za pomocą talii z bloczkami. W ten sposób mocowanie z 15 minut na działo wydłużyło się do co najmniej 2-3 godzin na działo. Nie ma to jak jak utrudniać sobie życie. Bloczki mają wielkość 2 mm. Są to bloczki cięte laserowo wydawnictwa SHIPYARD. Poniżej instrukcja jak się je wykonuje. Samo sklejenie bloczków nie nastręcza żadnych trudności, bo jak widać sklejamy ze sbą kilka warstw kartonu. Shipyard ma w swojej ofercie dużo takich "wynalazków", ale ja wykorzystam chyba tylko te bloczki do montażu dział. Inne będą już drewniane. Zabawa zaczyna się jak chcemy wykonać talie z bloczków. I to zajmuje koszmarną ilość czasu. Drugie tyle zajmuje później zamocowanie już na pokładzie. Teraz zastanawiam, czy jednak nie wrócić do mocowania działa tylko jedną liną (tą idącą wokół działa). Do zamocowania zostało mi jeszcze 10 dział, z czego 4 są mniejsze od tych na zdjęciu i bloczki mogą wyglądać przy nich za duże. Może przy tych 4 małych działach zostawię tylko pojedyncza linę a przy 6 pozostałych większych zastanowię się. Te dwa wykonane działa stoją po pokładem i ewentualnie gdybym nie zdecydował się na wykonywanie talii przy pozostałych zawsze można je częściowo zasłonić jakimiś beczkami. Czas wkleić pierwszy pokład rufowy I następny I znów dalej i wyżej A teraz trochę o przydatnych narzędziach. "Zaczarowany" ołówek Do czego służy? A no do tego To coś w rodzaju pęsety. Czasami zwykła pęseta nie wystarcza. Szczególnie jak mały coś płaskiego do zamocowania na "sztorc" na czymś płaskim i nie ma jak tego złapać zwykła pęsetą. Tu możemy zastosować nasz ołówek. Za jego pomocą wykonałem siatki w okienkach z drucika 0.1 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zloty Napisano 26 Lipca 2016 Share Napisano 26 Lipca 2016 Wstyd się przyznać, ale ja nie mam pęsety...i do drobnych blaszek stosuje zaostrzone zapałki plus ślina ewentualnie z odrobiną plasteliny jako lep. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szydercza Gała Napisano 26 Lipca 2016 Share Napisano 26 Lipca 2016 Tyż mam takiego ołówka, zaje....a sprawa polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 26 Lipca 2016 Share Napisano 26 Lipca 2016 Nie, żebym się czepiał, ale pokład rufówki masz do odklejenia... Jest to oczywiście głównie błąd producenta, ale poniekąd też twój, gdyż nie dokonałeś odpowiedniej analizy. O co chodzi? Już mówię. Do czego niby zostały zamontowane poprzeczne podpory tej pokładówki? Bo na pewno nie do drewnianego relingu, jak obecnie... Jeśli tak to zostawisz, to będę bardzo zawiedziony EDIT: Takie ustawienie pokładów miałoby sens, gdyby była to pełna burta, jak na zdjęciu poniżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xmald Napisano 28 Lipca 2016 Share Napisano 28 Lipca 2016 Kolega Forest napisał o tym, co mnie strasznie poirytowało w moim Golden Hind. O ile pamiętam to przerobiłem tą ścianę z drzwiami i kilka wstawek i szpachli. Nie podoba mi się kolor dział. Weź je może przetrzyj jakimś ciemnym washem. No i Działa z taliami będą wyglądać super, bo bardzo elegancko Ci to wychodzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 29 Lipca 2016 Autor Share Napisano 29 Lipca 2016 Nie, żebym się czepiał, ale pokład rufówki masz do odklejenia... Jest to oczywiście głównie błąd producenta, ale poniekąd też twój, gdyż nie dokonałeś odpowiedniej analizy. O co chodzi? Już mówię. Do czego niby zostały zamontowane poprzeczne podpory tej pokładówki? Bo na pewno nie do drewnianego relingu, jak obecnie... Jeśli tak to zostawisz, to będę bardzo zawiedziony EDIT: Takie ustawienie pokładów miałoby sens, gdyby była to pełna burta, jak na zdjęciu poniżej. Kolega Forest napisał o tym, co mnie strasznie poirytowało w moim Golden Hind. O ile pamiętam to przerobiłem tą ścianę z drzwiami i kilka wstawek i szpachli. Panowie, pozwolę sobie z Wami się nie zgodzić w kwestii umieszczenia w ten sposób pokładu. Oto plany Golden Hinda. Oczywiście jak wyglądał naprawdę Golden Hind nikt nie wie. Nie zachowały się żadne rysunki i plany. Możemy jedynie spekulować. Weźmy np. pływającą replikę czy model firmy IMAI w skali 1/70. Są całkowicie inne od modelu HELLERA. W modelu IMAI wszystkie działa są pod pokładem, kasztel rufowy jest całkowicie inny. Ale wróćmy do planów, które posiadam autorstwa Macieja Roszkowskiego Widok umiejscowienia pokładów na rufie na rysunku linii teoretycznych Dokładnie widać zamocowanie pokładów na belkach poprzecznych. Widać wyraźnie, że pokład idzie przez reling rufowy. Na tym rysunku wrysowałem przebieg pokładów (na czerwono) z rysunku powyżej. Teraz wyraźnie widać, że pokład idzie po relingu rufowym. Dokładnie tak jak mam go wklejonego. tu jeszcze inny układ pokładów rufowych teraz coś o mocowaniu dział: Jak widać dwa bardzo różniące się miedzy sobą sposoby zamocowania dział. Jedne bez talii, drugie z taliami. Później wyjdzie jeszcze sprawa jufersów. Na jednych planach mamy trójkątne, na innych okrągłe. Ja będę robił okrągłe. Dlaczego? Ponieważ nigdzie nie znalazłem drewnianych jufersów trójkątnych o wymiarze 3 mm. A potrzebne są jufersy o wymiarach 5mm i 3mm. Nie podoba mi się kolor dział. Weź je może przetrzyj jakimś ciemnym washem. No i Działa z taliami będą wyglądać super, bo bardzo elegancko Ci to wychodzi! Spróbuję z washem. Mocowanie z taliami jest koszmarne do robienia. Na pewno przy 4 mniejszych działach nie będę tego robił, bo nie mam tak małych bloczków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 30 Lipca 2016 Share Napisano 30 Lipca 2016 Hmm, tak, rysunki pana Roszkowskiego odwzorowują de facto układ modelu Hellera. Jednak wciąż uważam, że takie mocowanie pokładu to błąd. Te poprzeczne belki podtrzymujące pokład rufówki, o co one się mają wspierać? O puste przestrzenie między słupkami balustrady (w sumie ciężko mówić o relingu w tym wypadku )? Na renderze, który wrzuciłem, kadłub jest bardzo podobny do wizji Hellera, z tą różnicą, że na rufie ma pełne nadburcie (na dziobie zresztą też ). Przy takim układzie, jaki jest przedstawiony na planach, w modelu i na renderze, balustrada nie ma sensu, gdyż: a) przy dziobowym skraju rufówki tylko jej górna część wystaje ponad pokład, jej wysokość jest w miarę logiczna tylko na samym rufowym skraju... b) otwory balustrady znajdujące się poniżej pokładu "wpadają" do kabiny pod nim. Nie będąc przeszklonymi, przy złej pogodzie pozwalałyby na swobodny dostęp wody do pomieszczenia, w którym najprawdopodobniej znajdowały się przyrządy nawigacyjne, mapy, dziennik okrętowy... c) przy mocnym wietrze istniałaby realna szansa uszkodzenia tego pokładziku, bądź nawet zerwania, a w Cieśninach Magellana to raczej lubi powiać EDIT: Aha, pod tym linkiem jest arkusz z planów zamieszczonych przez Ciebie (masz uciętą górę). Powstały w 1981 roku, autorstwa pana Luigi Volonte. Zwróć uwagę na "schemat malowania" w lewym górnym rogu. Tam "słupki balustrady" przedstawione są po prostu jako barwne pola, na zmianę biel z jakimś ciemnym kolorem http://www.hotel-r.net/im/hotel/gb/golden-hind-8.jpg EDIT 2: Ewentualnie trzecia opcja, która też miałaby sens, podobnie jak pełne nadburcie: zabudowana kabina na pokładzie rufowym, jak w pokazanym poniżej modelu.O to mogło chodzić p. Roszkowskiemu, gdy rysował przekrój kadłuba. W końcu ta "balustrada niezgody" jest przerwana przez tą dziwną konstrukcję na rysunki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xmald Napisano 30 Lipca 2016 Share Napisano 30 Lipca 2016 Dla mnie układ zaproponowany na tych planach i przez Hellera nie ma po prostu sensu. To jest oczywiście twój model ale ja choć modelarskim purystą nie jestem, nie byłem w stanie tak tego zostawić... Forest fajnie przedstawił możliwe opcje. Obie zarówno zrobienie "pełnej" burty jak i przeróbka tego pokładu rufowego wymaga odrobiny pracy ale myślę, że warto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 30 Lipca 2016 Autor Share Napisano 30 Lipca 2016 Forets, Xmald - przekonaliście mnie. Wydaje mi się, że najłatwiej jest zrobić pełną burtę na długości relingu schowanego pod pokładem Ponieważ nie mam jeszcze zamkniętej rufy na wysokości tego pokładu, będzie to łatwe do wykonania. Od tyłu podkleję polistyren i zaszpachluję okienka w relingu. A potem pomaluję wszystko na drewienko. Ps. Ale, żeby nie było, że łatwo ulegam. Forest tu też masz rendery: http://www.turbosquid.com/3d-models/golden-hind-3d-model/736572 Szczególnie dobrze widać ten fragment na rendreach czarnobiałych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 30 Lipca 2016 Share Napisano 30 Lipca 2016 Na renderach tam znowu jest dziura jaku Hellera... Nie szpachluj tych otworów, podklej tylko polistryren, będzie jako ściana kabiny za balustradą Wilk syty i owca cała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.