Skocz do zawartości

Pomoc w przetestowaniu aero.


georg1973

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jak już wcześniej pisałem na forum dopiero niedawno rozpocząłem swoją przygodę z aero. Trochę już mi się udało pomalować, jednak były to zwykle większe, jednokolorowe powierzchnie. Ostatnio spędziłem sporo czasu na próbach malowania cienkich linii. Niestety mimo wielu eksperymentów z ciśnieniem, gęstością farby, malowaniem z capem lub bez efekty były dalekie od oczekiwań. Aero nie jest żadnym markowym produktem. Nie wiem więc czy to efekt moich słabych jeszcze umiejętności czy może jest to spowodowane sprzętem. Czy jest zatem może na forum ktoś z Pruszcza Gdańskiego albo okolicy, z doświadczeniem w pracy z aero, kto mógłby przetestować mojego aerka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_20180610_204538086_HDR.jpg.fecd81c6846610e2010be149d0342e57.jpg

Widać się da malować i Chinolami. Lat wiele temu polerowałem igłę i dysze w Chińczyku malował podobnie .Niemniej wszystko to co o chińczykach piszą to loteria.Raz trafi się super sprzęt innym razem lipa.Taka fota z neta jakiegoś forum zagramanicznego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś jakimi farbami próbowałeś malować, czym je rozcieńczałeś, w jakich proporcjach, jakie ciśnienie ustawiałeś. To wszystko da się wyprostować poprzez forum, nie ma potrzeby szukania kogoś do bezpośredniej pomocy, choć naturalnie taka pomoc byłaby najlepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż malowałem Humbrolami. Wiem co zaraz powiecie - najgorsze farby z możliwych. Mam jednak ich spory zapas z czasów, gdy w użyciu był tylko pędzel. Szkoda byłoby mi się ich pozbywać zwłaszcza, gdyby okazało się, że problem leży jednak po stronie aero. Nie podam dokładnych danych dotyczących rozcieńczania farby, bo nie robiłem w tym zakresie notatek. Jednakże punktem wyjścia była 1 część farby i 2 rozcieńczalnika (też Humbrola). W trakcie prób dodawałem rozcieńczalnika bezpośrednio do aero. Przeszedłem chyba wszystkie gęstości - od powszechnie zalecanej gęstości mleka aż do wody. Zakres ciśnienia też był regulowany praktycznie od maxa (no z tym to raczej przesadziłem) do praktycznie minimum. Przy wyższym ciśnieniu rozdmuchiwało farbę, przy niskim bryzgało kropelkami. I o ile jeszcze na papierze pewne ustawienia mogły być (od bólu) do zaakceptowania to już na modelu wychodziło fatalnie (rozdmuchiwało farbę). Dodam jeszcze, że próby prowadziłem też z farbami Vallejo, ale tu było jeszcze gorzej. Rozcieńczałem je wódeczką (może byłoby lepiej gdybym sam się nią rozcieńczył). Jedyną dostrzegalną różnicą było to, że po krótkim czasie w farbie robiły się "gluty" i zapychały aero. Przy mieszaniu z wodą gluty powstawały szybciej. Efekty na załączonych zdjęciach.

IMG_20191013_172519.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, do testów najlepsza będzie Tamiya lub Mr Hobby C rozcieńczone MLT. Na początek do konsystencji mleka. Ustaw niskie ciśnienie tak, żeby pluło kropelkami. Potem stopniowo zwiększaj dopóki nie uzyskasz mgiełki i na tym zostaw. Nastepnie z odległości ok 2 cm najpierw otwórz dopływ powietrza a potem stopniowo odciagaj spust. Powinien pojawić się wąski i delikatny strumień farby. Takie zachowanie powinno być powtarzalne. Jeśli nic się nie dzieje, a w pewnym momencie następuje wyplyw silnego strumienia, to masz problem z aero. Można wtedy ew. zwiększyć nieco ciśnienie albo próbować polerowania igły.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyjaśnijcie mi przy okazji jeszcze jedną tajemnicę. Wszyscy (a przynajmniej zdecydowana większość) forumowiczów odnosi się do pracy na farbach akrylowych. Czy w takim razie emalie Tamki będą sprawiać podobne kłopoty co Humbrole??? Nie wiem dlaczego, ale mam jakieś straszne obawy przed przejściem na akryle ? Może jest to podyktowane czytanymi na forum postami o trudnościach w dobraniu właściwych rozcieńczalników (żeby się gluty nie robiły), może teoriami o słabym trzymaniu się podłoża? W każdym bądź razie mam wrażenie, że praca z olejami jest łatwiejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, georg1973 napisał:

W każdym bądź razie mam wrażenie, że praca z olejami jest łatwiejsza.

błędne wrażenie. Nie ma nic lepszego do  malowania plastikowych zabawek niz farby Tamiya, Guzne, MRP, Hataka Orange AK Real Colors. Żadna z nich nie jest emalią tak w ogóle. Proste, łatwe, przyjemne, bezproblemowe.

Problemy sa jak się nieopatrznie użyje, AK air , Valejo, Hataka czerwona i wszystkie inne winylowe. Te sa pod pędzel a nie do aerografu.

Edytowane przez Qz9
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, georg1973 napisał:

A wyjaśnijcie mi przy okazji jeszcze jedną tajemnicę. Wszyscy (a przynajmniej zdecydowana większość) forumowiczów odnosi się do pracy na farbach akrylowych. Czy w takim razie emalie Tamki będą sprawiać podobne kłopoty co Humbrole??? Nie wiem dlaczego, ale mam jakieś straszne obawy przed przejściem na akryle ? Może jest to podyktowane czytanymi na forum postami o trudnościach w dobraniu właściwych rozcieńczalników (żeby się gluty nie robiły), może teoriami o słabym trzymaniu się podłoża? W każdym bądź razie mam wrażenie, że praca z olejami jest łatwiejsza.

W uproszczeniu, to akryle zwane są akrylami, bo pigment w nich pływa w osnowie z syntetycznej żywicy (akrylowej). Wysychanie farby polega na zastygnięciu (zasieciowaniu) żywicy w kontakcie z powietrzem. Aby nadać farbie właściwą konsystencję i zabezpieczyć żywicę przed zbyt wczesnym zastyganiem, dodaje się rozcieńczalnika. I w ten sposób mamy:

  1. Farby akrylowe wodne (zwane emulsyjnymi, lateksowymi) gdzie rozcieńczalnikiem jest głównie woda tworząca z drobinkami żywicy emulsję. Woda odparowuje, farba "wysycha". To jest właśnie tzw. "błoto" Vallejo, Pactra, AK itp.
  2. Farby akrylowe spirytusowe gdzie rozcieńczalnikiem są alkohole i glikole. Np "akrylowe" Tamiye czy AK RC. W porównaniu z poprzednimi szybciej schną i mają bardziej płynną (bo nie emulsyjną) strukturę.
  3. Farby akrylowe rozpuszczlnikowe (celulozowe) gdzie rozcieńczalnikiem są agresywne rozpuszczalniki organiczne. Np Mr Color C, MR Paint, Hataka itp. Odparowują i sieciują jeszcze szybciej i lepiej "płyną".

Typ 2 często ma żywice kompatybilne z rozcieńczalnikami celulozowymi, dlatego np. zarówno 2 i 3 można traktować MLT. Ponadto, żywice w typie 2 są również kompatybilne z wodą (moga tworzyć emulsje) i dlatego da się je rozcieńczać "wszystkim". Typ 1 może być kompatybilny z rozcieńczalnikami alkoholowymi, ale zwykle nie z celulozowymi.

A farby tzw "olejne" zamiast żywicy akrylowej jako osnowa mają syntetyczne oleje a dawniej naturalne, mineralne. Taki olej w kontakcie z powietrzem również zastyga, ale powoli. Farby akrylowe niemal wyparły olejne z większości zastosowań, bo akryle wodne są wygodniejsze i szybko schną. Spirytusowe lub celulozowe jeszcze szybciej.

Na pewno w przypadku plastiku akryle typu 2 i 3 nie będą się gorzej trzymały niż olejne, a lepiej nakładały. Natomiast większość jest zdania, że akryli wodnych w modelarstwie plastkowym należy unikać.

Edytowane przez HKK
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, georg1973 napisał:

… W każdym bądź razie mam wrażenie, że praca z olejami jest łatwiejsza.

Moje subiektywne wrażenie jest, ze praca z „akrylami” jest łatwiejsza niż z olejami.

Jeśli dobrze ci z emaliami olejnymi to poza Humbrol i Tamiya warto wypróbować Xtracolor i ModelMaster.

Ad meritum — gdybyś był z Warszawy z chęcią użyczyłbym Ci warsztatu. Jeśli będziesz odwiedzał i miał czas — zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, georg1973 napisał:

A wyjaśnijcie mi przy okazji jeszcze jedną tajemnicę. Wszyscy (a przynajmniej zdecydowana większość) forumowiczów odnosi się do pracy na farbach akrylowych. Czy w takim razie emalie Tamki będą sprawiać podobne kłopoty co Humbrole??? Nie wiem dlaczego, ale mam jakieś straszne obawy przed przejściem na akryle

Bardzo niepotrzebnie masz te obawy.
Farby akrylowe (choć tak naprawdę to chyba im w działaniu bliżej do lakierów niż akryli) Tamki, Gunze czy MRP to po prostu bajka, jeśli chodzi o malowanie. Nikt z tymi tezami nie dyskutuje, że to najlepsze farby modelarskie, najłatwiejsze w użyciu, dające szeroki wachlarz możliwych do użycia technik, nie zapychające aerografów - no po prostu kurde same zalety, wad nie stwierdzono. Zaryzykuj i po prostu spróbuj, kup 1 czy 2 i przetestuj (tylko dobrze rozcieńcz odpowiednim rozcieńczalnikiem) a sądzę że potem nie będziesz chciał spojrzeć na oleje.
Co do emalii Tamki to sprawa wygląda podobnie: są znakomite w malowaniu, praktycznie takie same jak akryle, słyszałem nawet głosy że lepiej się nimi maluje niż akrylami, choć jak dla mnie to praktycznie nie ma różnicy, może poza zapachem.
Kupuj, maluj i ciesz się modelarstwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Solo napisał:

Bardzo niepotrzebnie masz te obawy. … to po prostu bajka, … Nikt z tymi tezami nie dyskutuje, że to najlepsze …, najłatwiejsze w użyciu, … no po prostu kurde same zalety, wad nie stwierdzono. Zaryzykuj i po prostu spróbuj, … Kupuj, maluj … .

Widzę, że „formy nie straciłeś” ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będziesz kupować rozcieńczalnik do tych farb (wszystko jedno do których), to polecam Lacquer Thinner Tamki, jest nie tylko uniwersalny, ale chyba też i najlepszy z dostępnych. Można nim także rozpuszczać szpachlówkę, zdaje się że nie tylko Tamiya Basic Putty. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Georg.

Parę uwag.

- Nie przywiązuj się do nazewnictwa farb. Akryle, oleje, emalie, lakiery... . Wiele tych określeń jest wieloznaczna, a ludzie używając ich, dokładają jeszcze swoje interpretacje. W uproszczeniu istotne jest czy farba jest rozpuszczalnikowa, czy wodna. Te drugie są mniej przyjazne w użyciu, co przekłada się na efekty. Rozpuszczalnikowe farby nie są z definicji takie same. Np humbrol to bardzo przyzwoita farba do aerografu o ile powstała, powiedzmy, w latach 80-ych ubiegłego wieku. Zmiany właścicieli, zmiany formuły i z dobrej farby pozostały wspomnienia. W temacie dobrych farb do aerografu modelarze są wyjątkowo zgodni, tu nie jest trudno.

- Testuj na podłożu podobnym do docelowego. Próby na papierze to strata czasu. Chyba, że masz ogólnie ogarnięty temat i chcesz tylko sprawdzić, czy sprzęt bangla jak należy, nic się nie przestawiło, zepsuło itp. Plastik, metal, szkło (najłatwiejsze do mycia).

- Nie fiksuj się na osiągnięciu abstrakcyjnych celów, jak np idealna kreska grubości włosa. Testuj efekty, które chcesz uzyskać na modelu. Naucz się obojętnie traktować pojawiające się  w wypowiedziach informacje o osiągnięciu takich rzeczy. Ludzie czasem wyolbrzymiają, czasem inaczej interpretują. Jeżeli chcesz skorzystać z takiej informacji, bo np. potrzebujesz coś porównać ze swoimi wynikami, poproś o fotę efektu. Na odpowiednim podłożu i kontrastowymi kolorami (białe na czarnym na przykład).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze jedno pytanie zanim puszczę się w szał zakupów. Polecałeś Solo Lacquer thinner Tamki. Na stronie sklepu znalazłem również Tamki Lacquer thiner retarder type. Czym oba się różnią? Chodzi o to, że pierwszy jest tylko rozcieńczalnikiem a drugi ma jeszcze opóźniacz (retarder) w składzie? 

Dodatkowo w innym wątku przeczytałem, że Leveling thinner Gunze jest "koniem roboczym" na tyle uniwersalnym, że można nim rozcieńczać farby Gunze C, Gunze H i Tamki. A czy do farb Mr Paint też można go stosować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, georg1973 napisał:

A jeszcze jedno pytanie zanim puszczę się w szał zakupów. Polecałeś Solo Lacquer thinner Tamki. Na stronie sklepu znalazłem również Tamki Lacquer thiner retarder type. Czym oba się różnią? Chodzi o to, że pierwszy jest tylko rozcieńczalnikiem a drugi ma jeszcze opóźniacz (retarder) w składzie? 

Dokładnie tak, możesz kupić ten drugi.

3 minuty temu, georg1973 napisał:

Dodatkowo w innym wątku przeczytałem, że Leveling thinner Gunze jest "koniem roboczym" na tyle uniwersalnym, że można nim rozcieńczać farby Gunze C, Gunze H i Tamki. A czy do farb Mr Paint też można go stosować?

Tak jest, ja używam zamiennie Leveling Thinner i Lacquer Thinner, możesz wybrać ten tańszy jak wolisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coz koledzy wyczerpali temat chyba na max. Od siebie dodam:

Tamka mam ich zdecydowanie najwiecej i uzywam x-20a i w zupelnosci wystarcza.

AK Real Colour mam jedna i rozcienczona LT kladla sie ladnie

Gunze C mam kilka i akurat w sobote mialem okazje malowac C60 bez podkladu i bardzo ladnie siadla i trzya mocno. Rozcienczona LT

Mam kilka zestawow pomaranczowej Hataki ale jeszcze nie uzywalem.

Pod pedzel uzywam Tamke lub akryle Revell. Mam jeszcze Extreme metal ktorych nie trzeba rozcienczac.

Mr tool cleaner moj nowy przyjaciel podczas czyszcenia rusza kazda z powyzszych a nawet super glue.

Zmywacz do farb akrylowych Wamod uzywalem kilka razy do zmywania juz pomalowanych elementow i tez moge polecic.

Najwazniejsze jest spr i samemu sie przekonac. A jak to mowia trening czyni mistrza i im wiecej sie maluje tym latwiej. Teraz nawet to juz nie musze odmerzac proporcji farba-rozcienczalnik. Ja mam pod reka konia roboczego w postaci F-18 w 1/48 ktorego lata temu nabylem za 5 funtow i na nim testuje czy farba sie dobrze kladzie a potem maluje to co trzeba.

Edytowane przez kzugaj
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.