Grzes Napisano 8 Stycznia Share Napisano 8 Stycznia 1 godzinę temu, mmr napisał: a kalkomania to mistrzostwo (szachownice bez białych pól) Czyli wedle oryginału. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 10 Stycznia Autor Share Napisano 10 Stycznia MIKRO 144 pamiętamy wszyscy. Seria wzbudzała emocje już w 1976r. Poczytajcie . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 11 Stycznia Share Napisano 11 Stycznia @kopernik masz zadanie: znaleźć list A.Jońcy, żebyśmy mieli całość korespondencji. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał B Napisano 11 Stycznia Share Napisano 11 Stycznia 9 godzin temu, kopernik napisał: Seria wzbudzała emocje już w 1976r. Poczytajcie . Ważne że władze firmy się nie obraziły, wyciągnęły wnioski i z dumnie wypiętą piersią stawiły czoła problemom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cypis Napisano 11 Stycznia Share Napisano 11 Stycznia potwierdzam , "młodociani odbiorcy" byli zadowoleni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 11 Stycznia Share Napisano 11 Stycznia Ja to pamiętam jak pod koniec lat 80. przywiozłem od ruskich takie metalowe miniaturki samolotów: Proste, prymitywne wręcz, ale zabawy było MOC! Czyż nie wystarczają, by krzewić zainteresowania lotnictwem wśród najmłodszych, podobnie jak nasza seria Mikro 144. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 11 Stycznia Share Napisano 11 Stycznia Dobrze że są podpisane bo ciężko by było rozpoznać poszczególne typy. Su-7 jeszcze w miarę tak ale reszta? Podpisany Tu-144 to myślałem w pierwszej chwili że to J-35 Draken a ten Su-11 to już po prostu kosmos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 11 Stycznia Super Moderator Share Napisano 11 Stycznia A do mnie klasyk w blisterku 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 13 Stycznia Autor Share Napisano 13 Stycznia Przez lata autorytet P. Jońcy i ten rysunek były obrońcą mojego I-16 z Revell z szachownicą. Po latach okazało się, że jednak to była lipa. Rysunek ukazał się w SP 1974r. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wymysl Napisano 13 Stycznia Share Napisano 13 Stycznia Na zdjęciu znany aktor jako dziecko, a ja jestem ciekaw modelu, którym się bawi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał B Napisano 13 Stycznia Share Napisano 13 Stycznia 50 minut temu, Wymysl napisał: Na zdjęciu znany aktor jako dziecko, a ja jestem ciekaw modelu, którym się bawi. Tak charakterystyczne oczy mogą należeć tylko do Romana Wilhelmi, a model obstawiam uproszczoną formę Tu-2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAVO112 Napisano 14 Stycznia Share Napisano 14 Stycznia 13 godzin temu, Rafał B napisał: uproszczoną formę Tu-2. smigla bardzo nie te... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał B Napisano 14 Stycznia Share Napisano 14 Stycznia 26 minut temu, BRAVO112 napisał: smigla bardzo nie te... Dlatego się nie upieram, bo cały model jest mocno nie ten. Jeśli zaś chodzi o śmigła to pomijając fakt, że kształtem bardziej te z Me 410 przypominają, to jako trójłopatowe do wersji torpedowej Tu-2 jak znalazł. Ponadto gondole silników sugerują gwiazdowe, no i podwójne stateczniki pionowe, w dodatku zdjęcie zrobione prawdopodobnie zaraz po wojnie więc zgaduję, że modelami zgniłego zachodu nasz Olgierd Jarosz raczej się nie bawił No ale to tylko moje imo, bo jak wyżej, nie upieram się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 14 Stycznia Share Napisano 14 Stycznia To bardziej wygląda na Ju-88 ale skąd wtedy taki model? R.W. urodził się w 1936r., na zdjeciu ma może 10-12lat więc zdjęcie może było zrobione 1946-48. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
India Napisano 14 Stycznia Share Napisano 14 Stycznia A może to po prostu ręcznie robiony Pe 2? Można i Jer-a dopasować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 14 Stycznia Share Napisano 14 Stycznia Peszka to raczej nie bo silniki wyglądają na gwiazdowe, Jer chyba też nie no miał łamane skrzydła i oszklony nos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
India Napisano 14 Stycznia Share Napisano 14 Stycznia Wyglądają na gwiazdowe - z tego zdjęcia to i Hiryju by zobaczył. Pytanie jakie były plany do dyspozycji (cudów bym się nie spodziewał) i umiejętności modelarza. Jednak stawiam na Pe 2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiterATS Napisano 14 Stycznia Share Napisano 14 Stycznia (edytowane) Może to być po prostu model kartonowy, niekoniecznie z tworzywa czy drewna. W czasie wojny wychodziły takie modele chociażby w Niemczech, jako zabawki politechniczne dla Hitlerjugend i szkół czy jako pomoce w rozpoznawaniu sylwetek, dla żołnierzy Wehrmachtu. Można je też było kupić w obiegu cywilnym. Miałem kilka tego typu wycinanek w rękach i trzeba przyznać, że poziom edytorski, poligraficzny i druku, a także jakość kartonu był o wiele wyższy niż chociażby w Małym Modelarzu, przez cały okres PRL. Co ciekawe w tuż powojennej Polsce można było kupić dokładnie te same modele, które ukazywały się w berlińskim wydawnictwie NFSK (były normalnie wydawane, po usunięciu swastyki z loga NSFK). Był wśród nich właśnie Ju-88 i to może być ten model lub jakakolwiek inna kartonówka z obiegu okresu wojennego, jakie były dostępne w kraju tuż po wojnie. Edytowane 14 Stycznia przez PiterATS 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 14 Stycznia Autor Share Napisano 14 Stycznia Faktycznie, wojsko wykorzystywało modele do szkolenia. ciekawe z czego były zrobione ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 14 Stycznia Autor Share Napisano 14 Stycznia Modele kartonowe z przed MM drukowała np SP. Niestety, były tylko sylwetkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
merlin_70 Napisano 15 Stycznia Share Napisano 15 Stycznia Kopernik, a ten sylwetkowy model ił-a 2 , który pokazujesz to akurat nie jest chyba ze SP tylko z właśnie z Małego Modelarza . ( to był chyba dodatek wraz z ił - 10 do pełnego modelu ił -a 2 z MM z 2 z 1983 roku ) 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 15 Stycznia Share Napisano 15 Stycznia Tak dokładnie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Stycznia Share Napisano 15 Stycznia 16 godzin temu, kopernik napisał: Faktycznie, wojsko wykorzystywało modele do szkolenia. ciekawe z czego były zrobione ? To jest po prostu modelarz w mundurze. Z tego co pamiętam już powojenne lata. Czytałem jakiś artykuł z tymi samymi zdjęciami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 15 Stycznia Share Napisano 15 Stycznia 16 godzin temu, kopernik napisał: O tak! Pamiętam, że był to jeden z pierwszych MM jakie miałem w rękach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 15 Stycznia Share Napisano 15 Stycznia 23 godziny temu, kopernik napisał: Modele kartonowe z przed MM drukowała np SP. Niestety, były tylko sylwetkowe. Skrzydła jako żywo od Iła-10. Pamiętam że ten (albo podobny) sylwetkowiec był dodany do Iła-2 z MM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.