Skocz do zawartości

F/A-18F Super Hornet, Hasegawa, 1:48


Marcin Witkowski

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 weeks later...

OK, jedziemy z tematem dalej. Dobrnąłem z owiewką niemal do końca. 

 

Po tym jak ogarnąłem temat zespołu ram wewnętrznych przyszła kolej na ich osadzenie w samej owiewce. Zanim to zrobiłem zamaskowałem oszklenie od wewnątrz. Tak by mechanicznie gdzieś nie "zajechać" po szkle, czy aby klej się jakoś nie dostał nie tam gdzie trzeba. Dzięki temu do klejenia mogłem użyć CA bez obaw, że pojawi się mgiełka. Zaraz po wklejeniu ramy osadziłem do końca przewody biegnące na przednią ramę. Na zdjęciu widać też imitację nitów jakie wykonałem na zewnętrznej ramie.

 

52413897189_0a91b4016a_k.jpg 

 

Kolejnym krokiem było wykonanie charakterystycznej uszczelki, którą pierwotnie usunąłem z żywicznej ramy, bo nie do końca wydawała mi się właściwa. Zacząłem od naklejenia jej podstawy z PLA 0,1mm, a następnie na jej krawędziach równolegle do siebie nakleiłem dwa pręciki z rozciągniętej nad płomieniem ramki wlewowej. 

52413897154_dffecb989c_k.jpg

 

52414063045_922c29c4e9_k.jpg

 

Po uszczelce przyszedł czas na dołożenie wysuwanych rygli, które znajdują się na samym dole podstawy owiewki. W tym miejscu musiałem najpierw nawiercić otwory. Dość ryzykowna operacja, która jednak się jakoś udała. Rygle wykonałem ze stalowego drutu. 

52414083975_1161411e0c_k.jpg

 

Dołożyłem też kolejne cienkie pręciki, które są zamocowane do samej krawędzi dolnej ramy owiewki. Można to interpretować jako kolejną uszczelkę, ale wg mnie jest to rodzaj węża, który stanowi zabezpieczenie przed ewentualnym uszkodzeniem mega drogich hemów systemu JHMCS. Zaraz po tej operacji zamaskowałem też oszklenie od zewnątrz.

52413617351_da79757d45_k.jpg

 

Dopiero po malowaniu i rozmaskowaniu zdecydowałem się przykleić lusterka. Proponowane przez Airesa fototrawione elementy sobie odpuściłem i wykonałem lusterka od podstaw wykorzystując aluminiową blaszkę z żaluzji okiennej. Dzięki temu elementy miały właściwą w skali grubość, ale co ważniejsze po polerowaniu nie musiałem ich malować. Ma to tę zaletę, że są idealnie płaskie. A farba potrafi niekiedy zostawić menisk, co nie wygląda zbyt korzystnie. 

52413896909_d5f607b9fe_k.jpg

 

Po zdjęciu maskowania z obydwu stron z ulgą stwierdziłem, że ani klej, ani farba nie pojawiły się tam gdzie nie chciałbym ich widzieć. Dopiero też w tym momencie w pełni dało się dostrzec efekty pracy nad detalami na półce z tyłu owiewki. 

52413103157_9bdb6686be_k.jpg

 

Naklejenie kalkomanii, lakierowanie, czy delikatny wash były niemal formalnością. Można było przymierzyć cały element do modelu.

52414062970_84521b7a57_k.jpg

 

Nie obyło się bez delikatnego "fackup'u" w postaci nie do końca właściwie pomalowanej środkowej ramy. Czujne przyjacielskie oko wyłapało, że rama jest pomalowana nieco za szeroko. Na szczęście wykałaczką udało mi się usunąć nadmiarowe szare paski. Gotowa owiewka czeka na zamontowanie, co pewnie będzie miało miejsce niemal na samym końcu budowy. 

52413103112_3151b59c23_k.jpg 

 

 

 

 

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość dodanych szczegółów oraz czystość i estetyka Twojej roboty z jednej strony powalają a z drugiej są odpowiedzialne za masowy odpływ młodych adeptów modelarstwa, których słabe nerwy nie są w stanie zdzierżyć takiego warsztatu !
Jak zwykle petarda !!!

  • Thanks 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Psar77 napisał:

czystość i estetyka Twojej roboty z jednej strony powalają a z drugiej są odpowiedzialne za masowy odpływ młodych adeptów modelarstwa

Chyba nie tylko młodych, zdaje się że wyprzedam magazyn i będę sobie tylko oglądał. Zresztą przy moim permanentnym braku weny z modelarstwem łączą mnie już tylko zapasy i zakupy :szczerbol: .

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Psar77 napisał:

(...)są odpowiedzialne za masowy odpływ młodych adeptów modelarstwa, których słabe nerwy nie są w stanie zdzierżyć takiego warsztatu !

 

12 godzin temu, barszczo napisał:

Chyba nie tylko młodych, zdaje się że wyprzedam magazyn i będę sobie tylko oglądał. 

 

Panowie, ale Wy tak serio? Bo jeśli tak, to sens pokazywania zaczyna być wątpliwy. Zawsze uważałem, i chyba to nawet tu wcześniej pisałem, że bardziej widziałbym tu motywację do ambitniejszego działania, niż proces odwrotny. 

 

Po raz kolejny serdeczne dzięki za miłe słowo dla komentujących. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marcin Witkowski napisał:

 

 

Panowie, ale Wy tak serio? Bo jeśli tak, to sens pokazywania zaczyna być wątpliwy. Zawsze uważałem, i chyba to nawet tu wcześniej pisałem, że bardziej widziałbym tu motywację do ambitniejszego działania, niż proces odwrotny. 

 

Po raz kolejny serdeczne dzięki za miłe słowo dla komentujących. 

Daj spokój- żartujemy- toż to i uczta dla oczu i motywacja ! Ale przecie nie napisze po raz setny, że super 😜

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój warsztat mnie wkurza :) Mam taki sam zestaw Hasy - walnąłem go na półkę na zasadzie "kiedyś tam". Tak samo jak F-15. Leżą i czekają, bo w tym czasie robię inne rzeczy, choć ciągle bez przekonania. A dzisiaj prześledziłem sobie Twoje poczynania w tym wątku i trochę mnie zazdrość ubodła :D

Piękna robota, chociaż - wybacz - to żadne zaskoczenie 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herc czeka, aż uda mi się uzupełnić braki w dokumentacji, bo w pewnym momencie utknąłem. Albo, gdy w końcu dojdę do tego, że mi to wisi - te braki to oczywiście kompletnie  niewidocznie niuanse. Wróciłem do 747 - na jak długo - Diabli wiedzą. Główny mój problem, to brak regularności w dostępie do wolnego czasu. W efekcie skaczę z tematu na temat i niczego nie robię porządnie od A do Z.

Dlatego podpatruję Twoje zmagania z zazdrością 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Nacktgeboren napisał:

Główny mój problem, to brak regularności w dostępie do wolnego czasu. W efekcie skaczę z tematu na temat i niczego nie robię porządnie od A do Z.

Dlatego podpatruję Twoje zmagania z zazdrością 😉

Mam dokładnie tak samo 🙂 Trochę mi ulżyło powiem szczerze 😄

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nacktgeboren napisał:

 (...)brak regularności w dostępie do wolnego czasu.

U mnie z tego powodu była ponad dekada posuchy i modelarskiego teoretyzowania. Choć z perspektywy czasu mogę do tego dołożyć też braki w samoorganizacji, czy też wymówek. Długa historia... Ale podejrzewam, że mamy podobnie, i krótkie okienka czasowe, typu pół godziny na dzień, to czas w sam raz by się ewentualnie w głowę podrapać zastanawiając się co by tu zrobić. Pewnie wiesz co mam na myśli.  

 

58 minut temu, greatgonzo napisał:

Mnie działania Marcina nieszczególnie motywują, zupełnie nie zniechęcają, za to niezmiennie  i niezmiernie cieszą. Efekty są nie tylko obiektywnie znakomite, ale jakoś  szczególnie trafiają mi do serca. Zawsze tak było i wygląda na to, że będzie. :)

Gonzo, po raz kolejny upodabniam się do czerwonego buraka czytając co piszesz 😉 

 

Piotrek, ulżyć to może po "posiedzeniu" :D Ty kombinuj jak być wiernym jednemu tematowi 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zacząłem detalować przestrzeń za fotelem WSO, ale po drodze wypadły przesunięte wakacje... A że ja odpoczywam przy modelowaniu i całego tygodnia bez działań warsztatowych jakoś nie mogłem zaakceptować, to na Kretę zabrałem zbiornik paliwa i kilka narzędzi :)

 

Jeśli chodzi o zbiorniki paliwa, to  w Super Hornecie jest to dość ciekawy i osobliwy temat. Są wykonane z tworzywa sztucznego, ale w sposób, który zostawia wyraźne ślady włókien. Widać to w stopniu różnym, w zależności od warunków oświetlenia na zdjęciu, zabrudzenia samego zbiornika i, jak mi się wydaje, stopnia samego zjawiska ze względu na serię produkcyjną. Tak to wygląda na kilku przykładach. 

52440961586_bd8847c16e_h.jpg

52441483293_ccad986ded_k.jpg

52441412345_810f68c4e9_b.jpg

52441412285_3bdfdd72e7_k.jpg

 

Uznałem, że temat jest na tyle ciekawy, że spróbuję odwzorować ten przeplot. Zrobiłem kiedyś próby namalowania tego, ale jako dającą większą szansę powodzenia wybrałem metodę trasowania. Oceny zasadności są różne. Możecie zostawić swoją. 

Do pracy wykorzystałem elastyczną taśmę Tamiya i rylec 0,2mm Bordera. Przyjąłem, że na przemian będę robił pasma składające się z pięciu pasków. W ten sposób w finale dojdę do efektu przenikania/nakładania się warstw. Śródziemnomorskie słońce świeciło, a plastikowy wiór leciał.

 

52440969066_71e1156a01_k.jpg

52441241784_236c3e94ed_k.jpg

 

Samo trasowanie zajęło w sumie kilka dobrych godzin i nieźle dawało w kość, bo jak się łatwo domyślić jest to dość żmudne i chwilami też nudne zajęcie. Popełniłem przy tym kilka błędów, ale mam drugi zbiornik by się na nim poprawić 😉

Po skończonym trasowaniu przeszlifowałem zbiornik i położyłem pierwszy raz podkład, by ocenić jak całość wygląda. 

52441419995_7e24f0bc89_k.jpg

 

52441241734_620449a189_k.jpg

Po czym stwierdziłem, że efekt jest zbyt wyraźny i trzeba jeszcze go złagodzić. 

52440462442_3f71e47473_k.jpg

Po raz kolejny na tym etapie położyłem podkład i uznałem, że to moment, w którym dalsze szlifowanie będzie skutkowało utratą niektórych linii. Jednocześnie inne wciąż pozostawały za głębokie. Tu nauczka, że większą uwagę miałem poświęcić na liczbę powtórzeń trasowania poszczególnych linii. Wniosek: nie robi się modelu na plaży :D

 

52440462397_f9c6b9a8a8_k.jpg

 

Na zbiornikach Super Hornetów widać właściwie wszystko. Taki poligon malarski. Od obić, zacieków, zadrapań, przez ślady mechaniczne, ślady dłoni, a nawet butów. Starałem się mniej więcej wzorować na dostępnych zdjęciach VFA-103 z pierwszego rejsu. Malowanie rozpocząłem od niesienia tego co będzie pod kolorem bazowym.

52441419940_5edf8be3eb_k.jpg

 

A po kolorze bazowym zacząłem aplikować oleje.

52441490873_082905d3ee_k.jpg

 

W tym momencie, nieco po niewczasie uznałem, że trzeba lepiej ogarnąć sam czubek zbiornika, bo plastikowy choćby od samego dotykania elementu przez wiele godzin się zaokrąglił. Stępiłem go więc, nawierciłem, wkleiłem drut miedziany i po naostrzeniu pomalowałem. Po wszystkim zrobiłem nieco widocznych na wielu zdjęciach zadrapań.

52441241674_b412fcbe76_k.jpg

 

Po wyschnięciu pierwszej partii farb olejnych położyłem lakier, właściwe kalkomanie, po czym zrobiłem podmalówki świeżej farby, które na zbiornikach też często daje się dostrzec. W międzyczasie pomalowałem wlew, czy też zrobiłem zawory, widoczne w tylnej części zbiornika. Dopiero też na tym etapie zająłem się mocowaniem zbiornika. Okazało się, że w zestawie mocowanie nie trzyma osi samolotu, zbiornik jest też zbyt blisko przedniej goleni podwozia. Wykorzystałem więc mosiężne rurki by wykonać trzpienie i gniazda. Dzięki temu zbiornik będzie też wisiał z minimalnym dystansem w stosunku do pylonu – tak jak w rzeczywistości.

52441490848_0a22ec202c_k.jpg

 

Pomalowanie pylonu w kontekście całości było właściwie formalnością

52441493518_a68e17b373_k.jpg

 

Można więc było sprawdzić jak wszystko ze sobą pasuje

52440462297_4aff862cb5_k.jpg

 

Zbiornik poczeka teraz na etap, w którym do chwytania modelu nie będę potrzebował miejsca, w którym wisi. Wtedy trafi na swoje miejsce. Drugim zajmę się przy okazji prac nad pozostałymi podwieszeniami.

 

52441457165_8a676fafdd_k.jpg

52440499257_87e0bc471d_k.jpg

 

 

 

 

Edytowane przez Marcin Witkowski
  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. Widzę, że korzystasz z osiągnięć największych mistrzów PR-u... Zastygam w oczekiwaniu... 😉

 

Aha - w tak zwanym międzyczasie wstawiłeś obrazki. Oczekiwanie nagrodzone, jak zwykle ekstra z dodatkiem uznania za wręcz cyfrową dokładność i powtarzalność.

Edytowane przez Mikolaj75
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, greatgonzo napisał:

Przyznaj się, specjalnie zamacałeś ten czubek, żeby mieć pretekst do użycia czegoś metalowego!

 

Chciałem tego uniknąć. Na prawdę się starałem :D Nawet ten czubek podlewałem CA i obrabiałem. Ale jak już mi się stępił po raz kolejny, to powiedziałem: NFW! Idziemy na ostro, po mojemu - w metal 😉 

 

Dzięki Panowie za miły odzew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.