Skocz do zawartości

Literaturka lotnicza


Nexus

Rekomendowane odpowiedzi

43 minuty temu, Grzes napisał:

Widzę nie tylko ja jestem tego zdania 

Ale co, nie będzie już papierowych wydań? 
Nawet tych monografii na koniec roku z CD?

Ano nie będzie. Od października tylko wersja elektroniczna. Szkoda bo to dobra lektura była (i przydatna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne
Bardzo żałować nie będę, bo jak dla mnie Aeroplan czasy świetności ma dawno za sobą.
Początki z lat 90. - genialne!
Myślałem jednak, że się na coś ambitniejszego zdobędą w monografiach, ale jak taka sytuacja to temat zamknięty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Najnowsza "produkcja" Wydawnictwa Stratus - drugi tom 'Bulgarian Fighter Colours 1919-1948' - opisuje takie konstrukcje jak Messerschmitt Bf 109 G, Avia B.135 i Dewoitine D.520, i wydaje się nawet ciekawszy niż pierwszy. Całkiem sporej ilości zdjęć wcześniej nie widziałem w ogóle lub w takiej jakości. Ilustracje są również zupełnie przyzwoite. Gratulacje dla autora i wydawcy. Pełna prewka dostępna na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=IWGt_tY1gW8
a tutaj kilka zdjęć własnych:
 

01.jpg

02.jpg

03.jpg

04.jpg

05.jpg

06.jpg

07.jpg

08.jpg

22.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Wpadła mi w ręce nowinka ze Stratusa: Blackburn Shark autorstwa Matthew Willisa. Na pierwszy rzut oka książka jest zdecydowanie godna uwagi: zawiera wiele dobrej jakości i stosunkowo dużych zdjęć, rysunki w skali 1/72 z nitowaniem, a także sporo przyzwoitych sylwetek barwnych. Szczególnie godne uwagi są zdjęcia z linii produkcyjnej ukazujące detale konstrukcji. Tekst główny opisuje powstanie i rozwój konstrukcji, służbę Sharków w FAA, RAF, RCAF i Portugalii, oraz malowanie i oznakowanie. Są też oczywiście dane techniczne oraz lista jednostek-użytkowników tych maszyn. O ile mi wiadomo, całość składa się na najbardziej kompletne źródło informacji o Rekinach, jakie dotychczas wydano, i tym samym nie sposób go nie polecić. Także wytwórcom modeli, którzy w tym temacie nas nie rozpieszczają...

Przykładowe strony:
20200116_103752mfskh7.jpg

20200116_103858mhcjw1.jpg

20200116_103930mcfka2.jpg

20200116_103952m4ijyu.jpg

20200116_104021mjyjkm.jpg

20200116_104042mtvj5w.jpg

20200116_104105m3kjss.jpg

20200116_104124mvak3w.jpg

20200116_104145m6gjqg.jpg

20200116_104214meuk8i.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
W dniu 20.02.2020 o 13:46, arhtus napisał:

Mam takie nietypowe pytanie?, a mianowicie, czy książki z dodruku cyfrowego odbiegają jakoś znacząco jakością od pierwszych wydań?  

https://pl.wikipedia.org/wiki/Druk_cyfrowy  Zajrzyj, a zobaczysz że wydawnictwo pisząc " dodruk cyfrowy" w zasadzie nie informuje o niczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kopernik napisał:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Druk_cyfrowy  Zajrzyj, a zobaczysz że wydawnictwo pisząc " dodruk cyfrowy" w zasadzie nie informuje o niczym.

 

Czyli nadal nie wiem nic ? a konkretnie chodzi mi o książki wydawnictwa Stratus, bo niektóre pozycje ma opisane jako dodruk cyfrowy i co w związku z tym? Mam się spodziewać gorszej jakości druku, papieru czy.. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, arhtus napisał:

 

Czyli nadal nie wiem nic ? a konkretnie chodzi mi o książki wydawnictwa Stratus, bo niektóre pozycje ma opisane jako dodruk cyfrowy i co w związku z tym? Mam się spodziewać gorszej jakości druku, papieru czy.. ?

Nie wiadomo na jaką trafisz, bo nie wiemy jaką metodą drukują i na jakim papierze. To co widziałem to był zwykły papier ( swoją drogą lepszy do czytania) a zdjęcia były ciemniejsze, przez co uciekały drobne szczegóły. Nie wiem czy jest trwały i czy nie skleja się tak jak druk laserowy. Oryginały też nie są bez wad, żółkną leciutko od brzegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, kopernik napisał:

Nie wiadomo na jaką trafisz, bo nie wiemy jaką metodą drukują i na jakim papierze. To co widziałem to był zwykły papier ( swoją drogą lepszy do czytania) a zdjęcia były ciemniejsze, przez co uciekały drobne szczegóły. Nie wiem czy jest trwały i czy nie skleja się tak jak druk laserowy. Oryginały też nie są bez wad, żółkną leciutko od brzegów.

 

Ale widziałeś takie książki konkretnie z wydawnictwa Stratus, czy jakieś inne? Chyba najlepiej będzie się zapytać samego wydawcy, czego można oczekiwać po takich publikacjach.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2020 o 18:19, arhtus napisał:

 

Ale widziałeś takie książki konkretnie z wydawnictwa Stratus, czy jakieś inne? Chyba najlepiej będzie się zapytać samego wydawcy, czego można oczekiwać po takich publikacjach.  

Konkretnie oglądałem Polskie konstrukcje lotnicze wydawnictwa Stratus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Najnowsza publikacja ze Stratusa poświęcona jest Macchi C.205 Veltro. Przemysław Skulski przygotował kolejne zgrabne kompendium informacji zarówno dla modelarzy jak i miłośników lotnictwa, zawierające liczne dobrej jakości zdjęcia z epoki (w tym i kilka w kolorze), zestaw rysunków w skalach 1/48 i 1/72 (przebieg linii nitów jest pokazany) oraz dużą sekcję poświęconą zachowanym egzemplarzom z wieloma zdjęciami szczegółów konstrukcji, uzupełnionymi o przedruki rysunków z instrukcji użytkowania samolotu. Tekst główny traktuje o powstaniu i rozwoju Veltro, jego służbie u tambylców i zagranicą, a także malowaniu i oznakowaniu - ten ostatni temat uzupełnia 18 stron z sylwetkami barwnymi autorstwa Andrzeja Olejniczaka. Całość składa się na pomocne źródło informacji, zwłaszcza dla modelarza. Filmowa prewka od Wydawcy:

I kilka zdjęć ode mnie:
20200301_114913mjjjw9.jpg 
20200301_115007m2tkb0.jpg
20200301_115101mptkqv.jpg
20200301_115127mavkwh.jpg
20200301_115204m0kjm9.jpg
20200301_115231mw9jye.jpg
20200301_115321myiky4.jpg
20200301_115425m71kh2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 1 month later...

20200510_110645mavkks.jpg 

Kolejny tomik z 'Yellow Series' Stratusa/MMP (a zatem wydany w języku lengłydż) poświęcony jest myśliwcowi PZL P.11c. Na 152 stronach Bartłomiej Belcarz i Tomasz J. Kopański, czyli autorzy o ugruntowanej reputacji, opisują powstanie i rozwój 'jedenastki', jej konstrukcję, przedwojenną i wojenną służbę w Polsce, a także malowanie i oznakowanie - szczególnie ten ostatni rozdział wzbudził moje zainteresowanie i generalnie się nie zawiodłem, bo zawiera on sporo ciekawych informacji wspartych zdjęciami i sylwetkami barwnymi, które przedstawiają w sumie 24 maszyny, niektóre w kilku rzutach. Służba P.11 w innych krajach została potraktowana raczej lakonicznie, ale i tu znajdziemy trochę zdjęć samolotów lotnictwa rumuńskiego. No właśnie - zdjęcia - jakość reprodukcji ponad setki archiwalnych fotogramów (jak zazwyczaj u tego wydawcy) jest bardzo dobra, zaś autorom warto pogratulować udanej selekcji. Modelarze z zadowoleniem przywitają 7 stron rysunków w skali (tylko 1/48 - inne wydawca oferuje w tomiku z serii Scale Plans) i przede wszystkim 47-stronicowy rozdział przedstawiający rozmaite detale konstrukcji na zdjęciach egzemplarza zachowanego w MLP oraz fragmentach instrukcji obsługi i katalogu części zamiennych samolotu.

Czym zaś różni się nowe wydanie od poprzednika z 2003 roku? Otóż większy format pozwala na lepszą prezentację zdjęć, samych zdjęć jest też więcej, i to zarówno archiwalnych, jak i 'walkaroundowych'. Nowa jest sekcja z kolorówkami, a także opis techniczny i rozdział o malowaniu i oznakowaniu. Moim zdaniem zmiany są na tyle istotne, że warto sięgnąć po nowe wydanie nawet w przypadku posiadania starszego.

Filmowa prewka od wydawcy:

https://www.youtube.com/watch?v=crvcUuLMKLo

I kilka moich zdjęć:
20200510_110801mztkvv.jpg 
20200510_110906mbyjsh.jpg
20200510_110949m55k78.jpg
20200510_111022meqkfb.jpg
20200510_111102m1kkwh.jpg
20200510_111121mt6j2h.jpg
20200510_111141m42jgo.jpg
20200510_111211m7rj8a.jpg
20200510_111327m23ejib.jpg
20200510_111419moxk02.jpg
20200510_111507md2j1p.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna pozycja ! Niestety po angielsku. Ciekawy jestem, jakie jest zainteresowanie na świecie tą konstrukcją, że wydawca decyduje się tylko na angielski. Na pewno stracił jednego klienta, ja nie kupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kopernik napisał:

Świetna pozycja ! Niestety po angielsku. Ciekawy jestem, jakie jest zainteresowanie na świecie tą konstrukcją, że wydawca decyduje się tylko na angielski. Na pewno stracił jednego klienta, ja nie kupię.

Też myślę, że zdecydowanie większa "rzesza" potencjalnie zainteresowanych tą konstrukcją mieszka w kraju nad Wisłą niż "w świecie". Rozumiałbym wydanie w ojczystym i dodatkowy przekład... ale cóż może się mylę może gdzieś w Mozambiku ktoś na to czeka.... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może wydawcy nie wiedzą, że Polacy o swoich ( i nie tylko ) konstrukcjach lubią czytać w swoim języku. Z drugiej strony może to być akcja MSZ dofinansowująca propagowanie polskiej myśli technicznej ?. Zbierzmy się i wystosujmy apel do wydawców o polskie wydania przynajmniej takich książek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, thor_ napisał:

może gdzieś w Mozambiku ktoś na to czeka....

Świetne :piwo: 
:haha::haha::haha:

32 minuty temu, kopernik napisał:

Zbierzmy się i wystosujmy apel do wydawców o polskie wydania przynajmniej takich książek

Obawiam się, że wydawca może mieć czytelników i ich apele w... (Jak mawiał mistrz Jan Kobuszewski: niedomówienie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, thor_ napisał:

Też myślę, że zdecydowanie większa "rzesza" potencjalnie zainteresowanych tą konstrukcją mieszka w kraju nad Wisłą niż "w świecie". Rozumiałbym wydanie w ojczystym i dodatkowy przekład... ale cóż może się mylę może gdzieś w Mozambiku ktoś na to czeka.... :D

No w tym momencie Kolega jest niesprawiedliwy, sam chciałby czytać w swoim ojczystym języku, a biednych mieszkańców Mozambiku próbuje "zmusić" do czytania po angielsku jak Ich językiem ojczystym jest portugalski. 

Nie ładnie Kolego, nie ładnie :wpier:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, kopernik napisał:

Świetna pozycja ! Niestety po angielsku. Ciekawy jestem, jakie jest zainteresowanie na świecie tą konstrukcją, że wydawca decyduje się tylko na angielski. Na pewno stracił jednego klienta, ja nie kupię.

to juz sto razy było tłumaczone przez niejednego wydawce i temat wraca jak bumerang, ostatnio na fejsie było wałkowane przy okazji tej 11ki.

Nie będzie wydania polskiego bo  koszty takiego zabijaja pozycję jako całość.  Sprzedaz w Polsce jest żadna w porównaniu z kosztami edycji.  Dlatego od lat Stratus wydaje po angielsku i zrezygnował juz dawno z mutacji językowych. 

Sorry tak jest i nic tego nie zmieni, nawet wpis o tym że Stratus stracił klienta. Uzwględnili to w kalkulacji, możecie być spokojni.

Edytowane przez Qz9
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawnictwo Stratus nie jest tu wyjątkiem, Kagero na początku swej działalności wydawało swoje publikacje w dwóch wersjach; po polsku i po angielsku, później zaczęło wydawać dwujęzyczne by w finalnej formie w ok. 98% przejść na typowo publikacje angielskojęzyczne. Kto będzie chciał to kupi niezależnie od języka. Ja kiedyś lotnicze kupowałem od Nich każde, teraz robię to wybiórczo :hmmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w przypadku Yellow Series, ale przy Polskich Skrzydłach zawsze jest wkładka lub pdf do wydrukowania z tekstem po polsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20200510_104857muljjp.jpg 

Na tę książkę czaiłem się od momentu zapowiedzi, bo temat ciekawy a dotychczas stosunkowo słabo obecny w literaturze. I się nie zawiodłem - au contraire, autor wykonał znakomitą pracę tworząc uporządkowane i kompleksowe źródło informacji o siłach powietrznych uczestniczących w Wojnie Zimowej, którego większość (tj. ponad 280 z w sumie 352 stron) poświęcona jest lotnictwu Kraju Rad, ale rozdział o jego fińskich przeciwnikach jest również obecny. Jeśli chodzi o stronę radziecką, dokładnie opisano zarówno jednostki Wojskowych Sił Powietrznych, jak i Lotnictwa Morskiego, od poziomu armii lotniczych, przez brygady i pułki, po jednostki wydzielone, a nawet klucze łącznikowe - poznajemy ich organizację, wyposażenie, dowódców, działania, odniesione zwycięstwa i straty. Wszystko zilustrowane dziesiątkami zdjęć archiwalnych zaangażowanych maszyn i ludzi. Jest też zestaw sylwetek barwnych, które przedstawiają 36 radzieckich i 11 fińskich samolotów. Całość robi imponujące wrażenie i nie pozostaje nic innego, jak pogratulować autorowi i redakcji, i być dumnym, że takiej jakości publikacje są wydawane w Polsce.

20200510_104951m1ajk3.jpg
20200510_105011mwhj5n.jpg
20200510_105103m75k7r.jpg
20200510_105200mn1jo1.jpg
20200510_105245my9kti.jpg
20200510_105328m7nkcw.jpg
20200510_105430mtdklo.jpg
20200510_105504mahkhd.jpg
20200510_105634mtpjfn.jpg
20200510_105707ma2j7h.jpg
20200510_105843mr6j9p.jpg
20200510_105934m8gjsi.jpg
20200510_105957mamkxx.jpg
20200510_110029mk7j6e.jpg 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.