Skocz do zawartości

Twój modelarski "game changer"


HKK

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli twój modelarski "przełom". Co prawda po polsku, ale gorzej brzmi.

Co było ostatnio przełomem w waszych technikach modelarskich? Jakie narzędzie lub materiał zmieniło waszą pracę na tyle, że powrót do poprzednich metod byłby mocno niekomfortowy?

Piszę "ostatnio" choć to może być kilka, nawt kilkanaście lat. Chciałbym jedynie uniknąć przytaczania rzeczy oczywistych typu aerograf, czy elementy żywiczne.

Moja "trójka":

1. Precyzyjne cążki. Bez względu na markę czy typ, ale takie, które umożliwiają nie tylko bezproblemowe wycięcie z ramek ale również obcięcie "na czysto" nawet najbardziej masywnych lub niewygodnie położonych wlewów. To chyba mój największy "game changer" w ostatnich latach.

1641290010_PXL_20211226_1100443571.thumb.jpg.6566f89964b8a8538ed218a943fc5f92.jpg

 

2. Skrobak. Umożliwia precyzyjne zdejmowanie nadmiaru materiału zarówno z większych powierzchni jak i z zakamarków. Czysto, szybko, bez zadziorów czy rys. Jakby napisał Sapkowski - gdzie pilnik i papier nie poradzi, tam wiedźmak (znaczy skrobak) poradzi. W miare świeży nabytek, ale już ciężko by mi bez niego było.

1378693049_PXL_20211226_1100181821.thumb.jpg.d3d1cf94adc823761b2ea2f88d2e1e1e.jpg

 

3. Kolekcja cienkich patyczków ściernych i polerskich. Jasne, że można docinać polerki kosmetyczne lub robić własne na bazie papierów czy gąbek ściernych. Ale ja wolę sięgnąć po taki rozmiar, gradację i rodzaj jaki jest mi w danej chwili potrzebny. Od czasu gdy ich używam, szlifowanie czy polerowanie może nie stały się moją ulubioną czynnością, ale już nie męczą jak kiedyś.

1990731474_PXL_20211226_1059014811.thumb.jpg.fcd6ec2a3ba8ac5e394920e4c8aa445a.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana chemi z Humbroli i innych emalii na Gunziaki, odkrycie tutoriali na YouTubie, odkrycie ze efekt końcowy, zależny jest od jakości zestawu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farby Mr.Color za znakomitą kulturę malowania - brak obaw, że coś pryśnie, chlupnie lub, że farba odejdzie z taśmą. Lupa nagłowna - pozwala wcześniej odnaleźć wszystkie babole jakie z przerażeniem zobaczysz dopiero w swojej wyśnionej galerii. Nie mówiąc o komforcie pracy z małymi częściami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Moses napisał:

Zmiana chemi z Humbroli i innych emalii na Gunziaki, odkrycie tutoriali na YouTubie, odkrycie ze efekt końcowy, zależny jest od jakości zestawu

I tu sie nie zgodze Humbrolami bardzo dobrze sie maluje w proporcji 1:1 jesli chodzi o emalie. Tamiya emalia nieeeeeeee.......

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, zaruk napisał:

Lupa nagłowna - pozwala wcześniej odnaleźć wszystkie babole jakie z przerażeniem zobaczysz dopiero w swojej wyśnionej galerii.

Fakt. Fanary wychodzą za późno i się śmieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DamianosPL napisał:

I tu sie nie zgodze Humbrolami bardzo dobrze sie maluje w proporcji 1:1 jesli chodzi o emalie. Tamiya emalia nieeeeeeee.......

 

W tym wątku opisujemy swoje odkrycia i przełomowe metody. Własne odczucia dotyczący wypowiedzi kolegów zostawiamy za drzwiami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Szpachla akrylowa Wamod - nieporównywalnie łatwiejsza do ścierania od szpachlówek z rozpuszczalnikiem. Do większych ubytków raczej nie polecam ale świetnie sprawdza się kiedy jest coś do zaszpachlowania w okolicy detali, których nie chciałbym zatracić.

2. Gąbki ścierne Tamiya - super elastyczne, powierzchnia się nie załamuje przez co doskonale dopasowują się do obrabianej powierzchni. Przy użyciu wraz z ww szpachlą uratowały mi wiele delikatnych detali wystających ponad szpachlowana powierzchnię. Idealna do obróbki obłych elementów np lufy czołgów.

3. Farby nitrocelulozowe - od tego czasu malowanie to beztroska przyjemność.

4. Pilnik do elementów fototrawionych Tamiya.

5. Prowadzenie warsztatów na forum - w moim przypadku największy gejmczendżer. Pomoc merytoryczna i porady czysto techniczne jak coś wykonać lepiej, żeby wygladało lepiej 😉 Kilka par oczu wychwyci też wiecej niż jedna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie.

Papier scierny roznej gradacji.

Klej Tamiya extra thin, revell w pedzelku, do owiewek humbrol clearfix.

Tasma maskujaca italeri/tamiya 

Szpachla akrylowa Vallejo plastic putty w tej tubce do precyzyjnego szpachlowania.

Maskol od Miga

Panel line od tamiya jezeli chce sie uwidocznić linie i lepszy efekt uzyskac.

Podklad najlepszy jaki jest czyli Mr Surface u mnie akurat 1200 szary.

I farby akrylowe kazdy ma swojego producenta mi podeszly Italeri ktore zmieniam z humbroli emalii i idealne nadaja sie  do aerografu i pedzla + rozcienczalnik dedykowany . Farby rozcienczac 1:1 i cisnienie 1.4 do aero cud miod orzeszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem raczej przeciętnym sklejaczem, ale też wrzucę swoje opinie:

- Szary podkład w spray'u do plastiku i metalu od Tamiya,

- Czarny matowy podkład w spray'u od AK

      (oba podkłady pięknie kryją i doskonale wchodzą w różne zakamarki)

- Farby tamiya i mr.hobby (akryle) do aerografu 

- Farby vallejo color do pędzla

       (próbowałem hataka blue, ale jednak wolę vallejo)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie sprzed kilku(-nastu?) lat:

  • przejście z Humbroli na Gunze C (nie żeby Humbrole były złe, choć z kilkoma z nowszych miałem problemy, głównie chodzi o czas schnięcia)
  • "czeska żyletka" i cięcie stało się prostsze
  • Hataka Orange - gotowe zestawy dla leniuszków 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wątek, dorzucę swoich parę patentów.

 

1. Odkrycie, że w warsztat warto inwestować i że jest tu spory obszar do poprawy jakości własnej pracy i jej komfortu.

 

2. Czeska żyletka to podstawa, wiadomo. Od roku zastąpiona (może nie w 100 %) dwoma zestawami piłek Hasegawy TryTool. Elastyczne (więc sie nie łamią), o dziwacznych kształtach - można nimi wycinać bardzo trudno dostępne miejsca.

 

HASEGAWA-Trytool-TP-4-modelarskie-narz-d

 

hasegawa-tp3-hasegawa-modeling-saw-set.j

 

3. RB Productions -  końcówki nakładane na skalpel o kształtach prostokąta i wydłużonego trójkąta. Na to naklejamy przylepny papier ścierny. Dzięki nim można szlifować trudno dostępne miejsca, zwłaszcza, że te blaszki można jeszcze dodatkowo podgiąć.

 

4.  Dłutko o kwadratowym ostrzu (Trumpeter) - podobnie jak wyżej.

 

5. Przyspieszacz do klejów cyjanoakrylowych. I tu uwaga: polecam Tamiyę! Słoiczek z pędzelkiem do punktowej aplikacji. Kupiłem też takki w sprayu, chyba z Amazing Art i ten śmierdzi niewymownie. Tamki zapach jest o wiele bardziej akceptowalny.

 

6. Gąbki ścierne (Dspiae). Występują w kilku grubościach (tak - nie myślę tu o gradacji). Bardziej opłaa się kupić grubszą, i tak możemy ją przeciąć i pocienić skalpelem.

 

 

PS. Potwierdzam - precyzerskie cążki to super sprawa, a lupa nagłowna jest po prostu niezbędna przy wielu pracach okrętowych.

 

Pozdrawiam,

Michał

 

 

Edytowane przez socjo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie odkryciem był Tamiya Extra Thin, ale po jakimś czasie używania tylko jego powróciłem do starego dobrego gęstego wamodu z igłą. Teraz używam ich równocześnie. 

 

Drugim odkryciem był montaż owiewek na wikol/magiczny. Co prawda nie trzymają mocno w razie wypadku, ale za to nie zaparowują szyb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kolekcjoner WP napisał:

Dla mnie odkryciem był Tamiya Extra Thin, ale po jakimś czasie używania tylko jego powróciłem do starego dobrego gęstego wamodu z igłą. Teraz używam ich równocześnie. 

 

Drugim odkryciem był montaż owiewek na wikol/magiczny. Co prawda nie trzymają mocno w razie wypadku, ale za to nie zaparowują szyb. 

Ale Extra ThinkPad to już jest klej do wszystkiego jak wiele osób używa. Sam na składzie mam 4rodzaje.  Extra thin, normalny w pędzelku tamiya, ultra glue od Ammo i CA. 

 

Zamiast wikolu użyj wlasnieUltra glue od Ammo. Nie jest to "zwykły wikol" Jak to piszą na forum. Właściwości ms podobne, ale mocniej trzyma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Moses napisał:

Zamiast wikolu użyj wlasnieUltra glue od Ammo. Nie jest to "zwykły wikol" Jak to piszą na forum. Właściwości ms podobne, ale mocniej trzyma

Nie używałem, ale piszą, że to klej akrylowy. Klej akrylowy, robię sam

i to również był mój game changer. Kleję nim elementy przeźroczyste i blaszki, bo łapie szybko a wysycha powoli więc pozwala na wielokrotne pozycjonowanie elementu. I zawsze moge go zmyć do czysta IPA, MLT itp. Daje nieco elestyczne połączenie, ale w razie potrzeby można sobie je póżniej wzmocnić CA.

Od czasu gdzy go używam, nie mam jakiegokolwiek stresu przy elementach fototrawionych, nawet mikroskopijnych.

Podobnym klejem jest Revell Contacta SPECIAL. Ale oprócz tego, że ma dość intensywny zapach to mocno "nitkuje". W przypadku "mojego" kleju nitkowania moge się pozbyć dodając nieco więcej retardera albo IPA.

 

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ultra Glue to akryl, gdy jeszcze nie zaschnie zmywalny wodą. W wolnej chwili zobaczę czy tak samo zachowuje się MLT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, _OldMan_ napisał:

Do przenoszenia małych części fototrawionych jak i innych bardzo dobrze sprawdza się to:

 

green-stuff-world-wax-picking-pencil.jpg

Nie wątpie :), ale uwierz mi , te kredki też się sprawdzają w tej roli , wszystko przylega, a czasem nawet jest problem z odczepieniem, trzeba robić tym co się ma pod ręką, kredki chłoną jak odkurzacz

Edytowane przez Evildead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.jpeg.bfad582a80aea6ba7a752b1550f3c1f7.jpeg

 

Żywica dwuskładnikowa Jocker.Bardzo fajna sprawa. Mocniejsza od zwykłego cyjano akrylu.Niby to nic nowego.Ale fajnie  klei się elementy podatne na urwanie odpadnięcie.Minusem trzeba poczekać aż stężeje i nabierze pewnej twardości dopiero sklejać.Może wcześniej zanim stężeje element się przesunąć.Można czymś (taśmą ) dokleić dla pewności nim zwiąże.Ale to dotyczy części ,które mają pewien ciężar własny i są pod pewnym kątem.Fajnie skleja uszkodzone figury dekoracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.