Skocz do zawartości

Pod słońcem Italii - Albatros D.III OEFFAG 153 EDUARD 1:48


zaruk

Rekomendowane odpowiedzi

Old.thumb.jpg.8a454a3c58b7e171c478ac96d1f19c09.jpg

 

Albatros Flugzeugwerke GmbH – niemiecka firma produkująca samoloty powstała w 1909 roku w berlińskiej dzielnicy Johannisthal (Jaśkowa Dolina). Była twórcą rodziny rozpoznawczych i myśliwskich samolotów Albatros, które znane są przede wszystkim ze zmagań z lotnictwem Ententy w czasie I Wojny Światowej. Pierwszy samolot – F1 powstał w 1910 roku i był konstrukcją typu „pusher” z silnikiem umiejscowionym za miejscem pilota.

 

649187008_AlbatrosF11910.thumb.jpg.465560a4dd18250f3961a913ebcdf754.jpg

 

 

Firma produkowała również model typu Taube (gołąb) o charakterystycznym kształcie skrzydeł i niezwykle stabilnych parametrach lotu.

 

414890911_Taube1911.thumb.jpg.499af906e12c46804fd441cf31532370.jpg

 

W początkach Wielkiej Wojny sprzedawała dwumiejscowe samoloty rozpoznawcze B.II oraz opracowała model C.I będący doskonałą dwumiejscową maszyną wielozadaniową i prekursorem późniejszych wersji do C.XII. W 1916 roku pojawiły się samoloty Albatros D.I oraz D.II, natomiast w początkach 1917 – Albatros D.III. Ten nowoczesny model był produkowany przez kilka zakładów spółki Albatros – tę wspomnianą z Berlina (Johannisthal) oraz z Piły (Schneidenmuhl) zwaną Ostdeutsche Albatros Werke (OAW). Dodatkowo w 1916 roku pojawił się nowy gracz – firma Osterreichische Flugzeugfabrik AG (OEFFAG) z nowoczesnymi zakładami produkcyjnymi w Wiener Neustadt niedaleko Wiednia, która kupiła od Niemiec licencję na produkcję własnych maszyn Albatros. Zapoczątkowana w lutym 1917 roku seria samolotów z wprowadzonymi udoskonaleniami wykazała swą wyższość nie tylko wobec ówczesnego lotnictwa Ententy, ale także niemieckiego pierwowzoru. W zależności od pojemności silnika (Austro-Daimler) produkowano trzy serie samolotów: 53, 153 oraz 253 wypuszczając w sumie 580 samolotów tej wersji. Samolot o numerze 153.32 (32 egzemplarz wersji 153 z silnikiem o mocy 200 KM) służył na froncie włoskim, gdzie zmagał się z lotnictwem włoskim i brytyjskim. Latał na nim Ludwig Hautzmayer, jeden z asów CK-lotnictwa z siedmioma zwycięstwami i najwyższymi odznaczeniami wojskowymi na koncie.

 

Ludwig.thumb.jpg.0a782dd3ce05019af6293403e80be52d.jpg

 

 

Samolot należał do Flik (Fliegerkompanie) 61J, stacjonującej na lotnisku Motta di Livenza niedaleko Ghirano. Na zdjęciu – pierwszy z lewej:

 

892086974_MottadiLivenza_1.png.80e6573970aeb762552e4d7cab812600.png

 

Poniżej – drugi z prawej:

 

1549078652_MottadiLivenza_2.thumb.png.72afa29094c99904542bf90f18b1e132.png

 

Oznaczenia Flik 61J to czerwone pasy na skrzydłach i ogonie oraz czerwony kolor kołpaków na kołach. Widoczny biało-czerwony pas na kadłubie służył prawdopodobnie upamiętnieniu służby Hautzmeyera we Flik 19, która malowała sobie właśnie takie oznaczenia. Po wojnie Hautzmayer był pilotem cywilnym i latał na liniach pasażerskich. Ożenił się z Węgierką, dla niej przyjął węgierskie obywatelstwo i zmienił personalia na Lajos Tataj. Wielka musiała to być miłość... Zginął w głośnej katastrofie lotniczej na lotnisku Croyden w Londynie w 1936 roku. Startując w bardzo mglisty dzień pasażerską maszyną DC-2 linii KLM, z nieznanych przyczyn skręcił z bezpiecznego korytarza powietrznego uderzając w pobliski komin i ginąc na miejscu wraz z 14 pasażerami. Albatrosem 153.32 latał potem Zugsfuhrer Adolf Reinl, ale niedługo:

 

709258923_MottadiLivenza_3.thumb.png.6aab3950f786d0b1e680ae22e6b9f934.png

 

Model firmy Eduard, dobra jakość, należy uważać na spasowanie połówek kadłuba (dwukrotnie miałem szlifowanie) oraz płytkie osadzenie dolnych płatów w kadłubie wymagające wykonania wzmocnień. Mój pierwszy samolot, jestem świadom niedociągnięć, próbowałem je poprawić w drugim Albatrosie (głównie chodzi o cieniowanie paneli, zbyt jaskrawe linie między nimi, sposób mocowania naciągów i nadmierne brudzenie skrzydeł). Obecnie jestem umiarkowanie zadowolony z tej pracy. Wybrałem wersję spoza pudełka z uwagi na bajeczne malowanie. Wszystkie oznaczenia (poza numerami) malowałem, krzyże w obwódkach były największym wyzwaniem, sztukowałem kalkomanie. Polecam ten model wszystkim, którzy chcą mieć coś z I Wojny na półce – w moim przekonaniu nadaje się on również na pierwszy model szmatopłata. Informacje i część zdjęć pochodzi z doskonałej książki Martina O'Connora „Air Aces of the Austro-Hungarian Empire 1914-1918”.

 

IMG_3708.thumb.jpg.c25d4b3d1eeb2cc311089068a80cdde7.jpg

 

z.thumb.jpg.d11654ac2c9b3c116f1279ad1007e5bc.jpg

 

IMG_3727.jpg

 

IMG_3705.thumb.jpg.c497eacea8ea9b8ec9441d1c9d1fe914.jpg

 

IMG_3709.thumb.jpg.eb8b0fdfefa17ffda6700a3bac9be2b7.jpg

 

IMG_3762.thumb.jpg.b7ae0551358c7b21a3098456ec404563.jpg

 

IMG_3785.thumb.jpg.b3ef4dacc39a5bcdcc053cd6f131b4ba.jpg

 

IMG_3735.thumb.jpg.aa4aee20c3172c2de7716f5d56eeec0e.jpg

 

Na spodzie widać ślady walki...

 

IMG_3756.thumb.jpg.08bf8bbdd8893c825cb3eedcbf93717a.jpg

 

IMG_3801.thumb.jpg.0e49e312264a481f809f7ccb8e8e2a0a.jpg

 

288758053_Beztytuu.thumb.jpg.9bd2b6ab894fe8d455e7a13ddf92754e.jpg

 

 

Edytowane przez zaruk
  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Oeffag to jeden z bardziej udanych modeli Eduarda, niezbyt trudny i bardzo przyjemny w składaniu. Jeśli to jest Twój debiut w szmatopłatach, to czapki z głów. Bardzo staranne i efektowne wykonanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo pięknie się prezentuje. Widać wielką staranność i dbałość o szczegóły. Duży plus za merytoryczne podejście do tematu. Podziwiam wszystkich, którzy bawią się w naciągi, jest to coś, co powstrzymuje mnie wciąż przed wzięciem na warsztat kilku modeli, które chciałbym zbudować. Te śruby rzymskie to z jakiegoś zestawu, czy własnoręczna robota? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie i opinie.

Śruby zrobiłem sam, jest to naprawdę bardzo proste - potrzeba jedynie cienki drucik (0,1 mm) oraz rurkę o wewnętrznej średnicy 0,3 mm (dla skali 1:48), którą można kupić w sklepach modelarskich (wytwórca Albion Alloy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, sianko napisał:

Ale się kolega rozpisał, prawie monografia powstała, a wraz ze zdjęciami pięknie wykonanego modelu, fajnie się czyta i ogląda.  

Tylko sklejka za jaskrawa🤨

 

Pierwsze koty za płoty. Będę pamiętał, żeby ściemniać przy kolejnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cud miód i orzechy. Zrobiłeś świetnego Panzera, zrobiłeś świetnego Albatrosa, więc w których rejonach forum teraz się zakręcisz? Bismarck? Porsche? Jedno wiadomo - z takim podejściem wszędzie sobie poradzisz :super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, TAW napisał:

w których rejonach forum teraz się zakręcisz?

 

Na ukończeniu jest drugi Albatros, ten z czerwoną strzałą na kadłubie. Nie lubię zostawiać niedokończonej roboty, więc żaden ze mnie prawdziwy modelarz 😉

Zbieram już kwity na Japońca, być może on będzie kolejny:

 

Pete.jpg.c7124e8c07446d5bd97cd3bff260fd28.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie super efekt prześwitującego płótna na górnym płacie. Niesamowite. Lataj tu takim "szmatławcem" bez strachu. 

Jak oceniasz zaimitowanie gwoździ trzymających panele sklejki? Pytam, bo mam albatrosa na liście i kiedyś kiedyś mam nadzieję go poskładać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniały! I fajne wprowadzenie.

Nieco zaskoczyła mnie Twoja interpretacja zielonego kamuflażu na grzbiecie kadłuba, bo dotychczas najczęściej te austriackie malowania interpretowano jako nierównomierne nanoszenie farby szmatą czy gąbką, a Twój wygląda jak malowany natryskiem, ale... to co Ty zaproponowałeś jest równie dobre, bo przecież nie wiemy dokładnie jak było w przypadku tego konkretnego samolotu czy nawet całego Fliku. Z tym co widać na zdjęciu jest zgodne i to najważniejsze.

Jeszcze raz gratuluję świetnego modelu!

Edytowane przez GrzeM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, pulemiot napisał:

Jak oceniasz zaimitowanie gwoździ trzymających panele sklejki?

 

Dziękuję za opinię. Uważam, że gwoździe są nieźle odtworzone - widać je zresztą na zdjęciach. W kończonym obecnie Albatrosie podkusiło mnie, żeby je pogłębić ale obawiam się, że nie wpłynie to dobrze na ostateczny wygląd modelu nie mówiąc już o włożonej w to pracy.  Jeśli zatem nie zaleje się kadłuba zbyt grubą warstwą lakieru - nie powinno być problemu.

 

8 godzin temu, GrzeM napisał:

Nieco zaskoczyła mnie Twoja interpretacja zielonego kamuflażu na grzbiecie kadłuba, bo dotychczas najczęściej te austriackie malowania interpretowano jako nierównomierne nanoszenie farby szmatą czy gąbką, a Twój wygląda jak malowany natryskiem, ale... to co Ty zaproponowałeś jest równie dobre, bo przecież nie wiemy dokładnie jak było w przypadku tego konkretnego samolotu czy nawet całego Fliku. Z tym co widać na zdjęciu jest zgodne i to najważniejsze.

 

Dziękuję. Jak znam jedną próbę odtworzenia numeru 153.32 - na stronie mojehobby.pl. Tam rzeczywiście interpretacja jest inna.  Grzbiet pomalowałem natryskiem, ponieważ wydawało mi się to bliższe temu co widać na zdjęciach. Ponadto obawiałem się, czy poradzę sobie z innym sposobem malowania. I tak zielone plamy miały być delikatniejsze i mniejsze, ale wówczas jeszcze nie dałem rady malować tak finezyjnie. Podobnie moją interpretacją, odmienną od strony mojehobby, jest zastosowanie krzyży z białą obwódką. Wydało mi się zupełnie niezrozumiałe pozostawienie wcięć na czerwonych pasach górnej powierzchni skrzydła.

 

1500472408_Krzy_1.jpg.b8e6cb962fa8c276d14e3acbc04d068a.jpg

Nigdzie nie widziałem takiego malowania. Uznałem zatem, że najprawdopodobniej nie są to wcięcia tylko białe obwódki wokół krzyży, niewidoczne z uwagi na niedużą różnicę odcieni z otaczającym je płótnem, no i słabą jakość zdjęć.

 

1468422403_Krzy.jpg.aa44bc6a3c655c966ca3ce5e5eb51900.jpg

 

Takie wytłumaczenie wydało mi się logiczne i spójne, dlatego zdecydowałem się na malowanie właśnie takich znaków.

 

620318808_Krzy_2.jpg.531f8208639d2f17ab82381d09e23de4.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, winrich napisał:

Gratulacje, nie mogę się doczekać, aż zobaczę na żywo

 

Dziękuję, też bym się napił 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.