Skocz do zawartości

Arma Hobby - zapowiedzi i nowości lotnicze


Roland_Sebastian

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, letalin napisał:

A jakie znaczenie ma powietrze znajdujące się w formie po jej zamknięciu? Są jakieś kanały odpowietrzające, 

Tego nie wiem. Przypuszczam, że dopasowanie połówek form nie jest aż tak szczelne, aby uniemożliwić wydostanie się powietrza na zewnątrz.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przypuszczam, że nawet jeśli nie jest to absolutnie szczelne połączenie, to im większe ciśnienie wtrysku, to tym mniej czasu na to, żeby to powietrze opuściło formę. Zakładam jednak, że połówki formy są szczelnie dopasowane dla unikania nadlewek. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, HKK napisał:

Tego nie wiem. Przypuszczam, że dopasowanie połówek form nie jest aż tak szczelne, aby uniemożliwić wydostanie się powietrza na zewnątrz.

Oczywiście muszą być takie kanały odpowietrzające, gdyby uciekało powietrze bokami to być miał placek nadlewek przy każdej części...

 

Gdyby sprężone powietrze nie ulegało usunięciu mógłbyś miec niedolew, złuszczenia i defekty powierzchni, to ważny temat przy konstruowaniu form wtryskowych czy wtryskowo rozdmuchowych..

Edytowane przez mysiek13
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System odpowietrzania

System odpowietrzania ma kluczowe znaczenie dla usuwania powietrza z wnęki, gdy wypełnia ją stopione tworzywo sztuczne i dla umożliwienia przedostania się powietrza do wnęki po otwarciu formy, zapobiegając powstawaniu próżni w strukturze formy.

Ogólnie rzecz biorąc, struktury zdolne do odpowietrzania mogą również umożliwiać wlot powietrza. Metody odpowietrzania obejmują m.in. otwory wentylacyjne, rowki wentylacyjne, wkładki wentylacyjne, otwory wentylacyjne, kołki wentylacyjne, otwory wentylacyjne ze spiekanego metalu i korki wentylacyjne.

 

 

https://firstmold.com/pl/guides/injection-mold-components/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.10.2024 o 00:03, Jostein napisał:

Eduard ma na koncie wiele bardzo dobrych modeli, a Arma ledwie jeden.

Oooo to o jakim modelu mowa? Bo ja nie znam żadnego.

Jak dla mnie niestety Arma jest tylko średnią firmą, napewno duuuużo brakije jej do Edka.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jmx62 napisał:

Oooo to o jakim modelu mowa?

O Jak-u. A dlaczego? Bo niejaki MarCo tak stwierdził. A kolega J. występuje na forach jako jego rzecznik prasowy. Sam modeli Army nie robił więc mówi to, co usłyszy od MarCo.

A dlaczego MarCo robi wyjątek w sprawie Jak-a chociaż Army nie znosi i krytykuje ją na każdym kroku słusznie lub nie? Ano, w momencie w któym pojawił się model Jak-a, MarCo współpracował z Armą i model chwalił. Potem MarCo stał się Army zaprzysięgłym wrogiem, ale ze swojej dawnej recenzji wycofać się było głupio. Więc stanęło na tym, że Jak jest dobry, a wszystko co po nim Arma zrobiła już nie.

Godzinę temu, jmx62 napisał:

Bo ja nie znam żadnego.

Ja jestem daleki od uogólnień, bo z modeli Army mam tylko P-51. I to jest dobry zestaw. Nie tylko najlepszy z istniejących dla P-51B/C ale również pozbawiony istotnych wad. W porównaniu z P-51D Eduarda (którego też mam i robię) na pewno nie jest gorszy pod żadnym względem. Tu i tam pewne rzeczy są lepiej rozwiązane w Eduardzie a w innych miejscach w Armie. Ale to są niuanse lub kwestia modelarskiego gustu.

 

Godzinę temu, jmx62 napisał:

Jak dla mnie niestety Arma jest tylko średnią firmą, napewno duuuużo brakije jej do Edka.

Dla Ciebie. I dla szeregu innych. A dla mnie nie. I dla szeregu innych też nie. Kwestia preferencji i kryteriów.

Jeśli chodzi o wielkość, to Arma nie jest nawet średnią firmą. I do Edka na pewno jej dużo brakuje. Jeśli chodzi o jakość modeli, to jak mówiłem, własnych doświadczeń z zestawami Army mam zbyt mało by rzetelnie porównywać.  Ale z tego co widzę w licznych relacjach z budowy - raczej powyżej średniej. I dystans do Edka zwykle nie jest duży, a czasem żaden. Zależy jakie zestawy porównać.

Edytowane przez HKK
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jmx62 napisał:

Oooo to o jakim modelu mowa? Bo ja nie znam żadnego.

Jak dla mnie niestety Arma jest tylko średnią firmą, napewno duuuużo brakije jej do Edka.

AH robi nadal najlepszą Iskrę w 1/72. Najlepsze są też Wildcaty, Hurricane, Jaki-1, Hayate i Mustang. Oscara nie widziałem, ale w tej wersji nie ma chyba lepszego? Co dp P.11c zdania są podzielone, zdaniem większości nowsza IBG jest  trochę lepsza, ale za to P.7a od AH jest ciągle bezkonkurencyjna!   

W 1/48 wszystkie ich zestawy są obecnie najlepszymi na świecie. 

Mam nadzieję, że z faktami nikt nie będzie chciał dyskutować i zdemaskować się jako osoba niegodna miana dżentelmena. :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ten jeden dobry model to Hurricane w 48 morduje wszystkich konkurentów. Eduardo nie ma żadnego modelu na tej półce jakościowej, nawet się do niej nie zbliżył. Dlatego też miedzy innymi na modelforum.cz tak pluje na AH ostatnimi czasy, chociaż oczywiści oficjalnie to przyjaciółmi ich nazywa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Qz9 napisał:

Jeśli chodzi o ten jeden dobry model to Hurricane w 48 morduje wszystkich konkurentów

 

... choć chyba po trosze ich samych też troszkę zamordował, jak się wczytać w to, co napisali i zrobili później (zmiana podejścia przy projektowaniu Airacobry). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HKK napisał:

O Jak-u. A dlaczego? Bo niejaki MarCo tak stwierdził. A kolega J. występuje na forach jako jego rzecznik prasowy. Sam modeli Army nie robił więc mówi to, co usłyszy od MarCo.

A dlaczego MarCo robi wyjątek w sprawie Jak-a chociaż Army nie znosi i krytykuje ją na każdym kroku słusznie lub nie? Ano, w momencie w któym pojawił się model Jak-a, MarCo współpracował z Armą i model chwalił. Potem MarCo stał się Army zaprzysięgłym wrogiem, ale ze swojej dawnej recenzji wycofać się było głupio. Więc stanęło na tym, że Jak jest dobry, a wszystko co po nim Arma zrobiła już nie.

 

Napisałeś taki stek bzdur, jakbyś chciał bić jakieś rekordy.
Tu nic nie jest prawdą, a to co piszesz to są jakieś teorie spiskowe albo zwyczajnie nieżyczliwe insynuacje.
- nie jest prawdą, że Jostein jest inspirowany bezpośrednio przeze mnie, jak to sugerujesz. Chyba że uważasz za wpływ to, że rok temu przeczytał moje warsztaty z budowy modeli, no ale co ma z tym wspólnego rzecznik prasowy?
- nie jest prawdą, że współpracowałem z AH w momencie kiedy pojawił się Jak-1.
- nie jest prawdą, że recenzuję modele AH. Publikowałem relacje z warsztatu nt. FM-2 i P-39 na niszowym forum (i ponad rok temu zrezygnowałem z powodu... zarzutów o brak przychylności bo Biednego Producenta). Lata temu dyskutowałem na forum o P11c. Nie recenzowałem ani iskry, ani Fokkera, ani P.7, Hurricane, Mustanga, obu Japończyków, ani Jaka (ale prawdą jest że mi się podoba).
- nie jest prawdą, że jestem zaprzysięgłym wrogiem AH. To chyba największa bzdura za wszystkich. I nawet nie wiem czy nie jest tak, że AH jest wygodnie mnie tak widzieć, ale fakty są takie że kupuję dużo ich modeli. Kupuję wybrane, bo mnie nie interesują ani 1/48 ani japońskie. Na pewno nie kupuję ich najwięcej z tu obecnych, ale z tego co napisałeś to mam ich dużo więcej od Ciebie. Skleiłem na przykład 8 Airacobr. Hurricane mi się podobają i też mam ich sporo. P-51B/C miałem, ale sprzedałem zawczasu. Olałem go ostatecznie bo jest dla mnie zbyt przeciętny - a skoro mam pewność, że Eduarda będzie dużo lepszy, to poczekam. Wiele razy pisałem ze AH kibicuję, ale i tak przyklejacie mi łatkę hejtera, bo widze błędy w modelach. I tu Jostein ma rację, fanbaza AH przegina z gloryfikacją swojego bóstwa. Zejdzcie na ziemię, AH robią raz lepiej, raz gorzej - jak się uda. Ja nie toleruję ich głupich wpadek i je krytykuję, ale to nie jest hejt. Nigdzie nie publikowałem materiałów które były niepoparte argumentami w postaci materiałów źródłowych. To Ty chcesz widzieć nienawiść w rzeczowej, merytorycznej krytyce, tam gdzie na emocje żadnego miejsca nie ma. Wiele razy powtarzałem i powtórze jeszcze raz: AH świadomie wybrała drogę uproszczeń i agregacji wielu wersji w jednym modelu, co zwyczajnie jest niemożliwe do spełnienia. Mieszają cechy różnych wersji a ich research jest albo powierzchowny, albo jest głeboki, ale te cechy miksują świadomie. Ja to tylko opisuję - ich wybór że tak robią. I jak dało się zauważyć, przestałem już dawno o tym pisać, a Ty cały czas tkwisz w przekonaniu ze gdzieś leje się jakiś hejt na Twoją Ulubioną Firmę.
Więc: albo powielasz nieświadomie, albo świadomie, jakiś kosmiczny mit o wrogu publicznym. Takie zjawisko nie istnieje.

Nie musisz być życzliwy, ale bądź obiektywny. Teraz nie jesteś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MarCorp napisał:

AH świadomie wybrała drogę uproszczeń i agregacji wielu wersji w jednym modelu, co zwyczajnie jest niemożliwe do spełnienia. Mieszają cechy różnych wersji a ich research jest albo powierzchowny, albo jest głeboki, ale te cechy miksują świadomie.

Nie znam się na P-39, ani F4F może tam doszło do agregacji, ale gdzie takie podejście przy innych zestawach? 

Poza tym kwestia researchu, jego powierzchowności, czy głębi zależy czasem od błędów współpracowników, specjalistów od konkretnych samolotów, którzy też są ludźmi i się mylą z bardzo różnych powodów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, letalin napisał:

Nie znam się na P-39, ani F4F może tam doszło do agregacji, ale gdzie takie podejście przy innych zestawach? 

Poza tym kwestia researchu, jego powierzchowności, czy głębi zależy czasem od błędów współpracowników, specjalistów od konkretnych samolotów, którzy też są ludźmi i się mylą z bardzo różnych powodów. 

Oczywiście że nie musi być to zasługa szefostwa firmy, a raczej zespołu ludzi i nie jest to wcale jakiś grzech. Piszę, że przypuszczam takie założenie projektowe. Jedna ramka, prosty model. Skoro ludzie kupują ich modele i im się podobają, to prawie na pewno nie jest to złe. Mnie to podejście nie pasuje, ale zmuszam nikogo do podzielania tego zdania.

I teraz: odpisując nie skupiasz się na właściwych rzeczach w mojej wypowiedzi, bo wciąż chcesz widzieć hejt i próbujesz dociekać które modele mam na myśli (a najlepiej złapać mnie na czymś?). Żadnych.

Ja tu nie pisze zarzutów, odpowiadam ogólnie, nie mam na myśli konkretnego samolotu i nie mam zamiaru niczego opisywać. W FM-2 i P-39 błędów jest dość i na tym poprzestańmy. Naprawdę nie mam ani czasu ani ochoty oceniać, szukać byków i pisać o tym - ja tylko odpowiadam na brednie powyżej. Nie szukam i nie zamierzam szukać błędów w modelach, których nie kleję. Zauważcie to wreszcie, że w ogóle nie wypowiedziałem się o większości produkcji AH. O ostatnich to już w ogóle. Szkoda czasu, nie widzę progresu w jakości a raczej stabilizację (i znowu: nie oceniam czy to dobre czy złe). Jak coś się zmieni na lepiej i temat mi podpasuje, to kupię, skleję i pochwalę.

I powstaje problem: kogo następnego mianować wrogiem AH, bo przecież musi taki być. Na mnie nie liczcie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jmx62 napisał:

Jak dla mnie niestety Arma jest tylko średnią firmą, napewno duuuużo brakije jej do Edka.

Bardzo głupio napisane jak na rocznik 62 😛. Bez sensu takie stopniowanie, Eduardowi brakuje bardzo dużo do GWH, Fine Molds czy Tamiyji i jakoś g-noburzy u braci Czechów nie ma z tego powodu.

Jest jedną z dwóch najlepszych polskich firm i niech dalej się rozwija przy konstruktywnej krytyce.

  • Like 2
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarCorp napisał:

 

 Na mnie nie liczcie.

Chyba zagregowałeś moją skromną osobę z HKK. Takie odnoszę wrażenie z Twojej odpowiedzi.

 

AH wręcz w mojej opinii utrudniła sobie pracę nad kolejnymi wersjami np. Hurricane, bo nie ma tam żadnej "agregacji" między Mk I i II. Poza szkiełkiem. Nie było nawet próby kombinowania wczesnego Jaka. Dopiero F4F ma wspólną ramkę z FM-2. Ciekawe, czy w ogóle wezmą coś z P-51B/C do D? 

 

Zaskoczyła mnie ta obserwacja, bo ja odniosłem zupełnie przeciwne wrażenie, że ich projekty ograniczają liczbę wariacji, zamiast mieć ambicję, tak jak np.Edek z Bf 109, czy IBG z Pezetelkami ogarnąć wszystkie wersje, dodając i zmieniając małe ramki. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, letalin napisał:

Chyba zagregowałeś moją skromną osobę z HKK. Takie odnoszę wrażenie z Twojej odpowiedzi.

 

AH wręcz w mojej opinii utrudniła sobie pracę nad kolejnymi wersjami np. Hurricane, bo nie ma tam żadnej "agregacji" między Mk I i II. Poza szkiełkiem. Nie było nawet próby kombinowania wczesnego Jaka. Dopiero F4F ma wspólną ramkę z FM-2. Ciekawe, czy w ogóle wezmą coś z P-51B/C do D? 

 

Zaskoczyła mnie ta obserwacja, bo ja odniosłem zupełnie przeciwne wrażenie, że ich projekty ograniczają liczbę wariacji, zamiast mieć ambicję, tak jak np.Edek z Bf 109, czy IBG z Pezetelkami ogarnąć wszystkie wersje, dodając i zmieniając małe ramki.

Nieee, to ogólna uwaga do gawiedzi która ma radochę jak ktoś zaczyna krytykować (dowolnego) producenta. Od razu robimy podział na obozy (za i przeciw), siadamy z miską czipsów (czy co tam kto lubi) i jest kino w kategorii komedii.

 

Co do agregacji - nie zrozumieliśmy się. Ja mówię o miksowaniu cech wersji tak, aby ich jak najwięcej wcisnąć w jedno pudło (w przypadku AH dobrym przykładem jest ta nieszczęsna P-39 - tu zaszpachluj, a tam nie patrz i udajemy że to ta wersja), a Ty masz na myśli wykorzystanie wspólnych cech projektu do różnych pudeł (i szerowanie ramek pomiędzy nimi). Namiastką (jak piszesz) w przypadku AH jest wspólna ramka w Wildcat, ale to chyba trochę przypadek. Tak czy siak obie drogi są zupełnie różne i jest to tylko kwestią decyzji (czy możliwości finansowych) producenta. I obie drogi się podobają jak widać, więc nie ma za bardzo o czym dyskutować. Może nad zaletami i wadami - zaletą podejścia AH jest z całą pewnością szybkość opracowania tematu. Wady - znacie. Ryj, szpachluj, albo zamknij oczy.  Za to opracowanie większości czy wszystkich wersji od początku to sporo większe koszta, długi czas opracowania i rzadsze wydawanie nowych modeli. Tyle z wad. A zaleta to taka że mniej ryjesz, szpachlujesz i masz te wersje takie jak być powinny więc nie musisz przymykać oczu patrząc na detale. No dobra, niektórzy lubią jak im zostaje z modelu worek części nie używanych w tej konkretnej wersji bo ramki zawierają wszystkie opcje (ja nie lubię).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak podejrzewałem, że piszesz głównie o P-39. W innych tego raczej nie ma. 

Jak pisałem konstrukcja mało mi znana i nie będę się zagłębiał. Jakoś w  przypadku Korby łatwo mi przychodzi "a tam nie patrz".😉 Samolot nie budzi u mnie wielkich emocji. Mi najbardziej tam brakuje kółka przedniego bez osłon piasty. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.10.2024 o 11:32, socjo1 napisał:

 

... choć chyba po trosze ich samych też troszkę zamordował, jak się wczytać w to, co napisali i zrobili później (zmiana podejścia przy projektowaniu Airacobry). 

 

Zmiana podejścia jest na tyle duża że po modelu wybitnym mam średniaka, tu Arma nie wypracowała sobie znaczącej przewagi nad Eduardem czy Hasegawą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, letalin napisał:

Dlaczego nie Jastrząb!?

Bo na tym zarobią.

Chyba że znowu ich ktoś wyprzedzi i skończy się tak jak z mustangiem D.

Od obrazka na ekranie komputera do modelu w realu daleka droga.

Edytowane przez Xmen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Xmen napisał:

Chyba że znowu ich ktoś wyprzedzi i skończy się tak jak z mustangiem D.

Mam nadzieję, że się już nauczyli i zapowiadają coś co jest prawie gotowe.

Wreszcie jakiś model od Army który kupię. Chyba.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założę się, że z Mustangiem D nic się nie skończyło. 

 

Render, różne kolory na przodzie kadłuba sugeruje, że to osobne części, a więc wersje z Cyclone też będą. 

 

Ciekawe jak rozwiążą skrzydło, które w późniejszej wersji miało dwa razy więcej kaemów. Szpachlowanie, czy drożej?

Edytowane przez letalin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Greif locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.