marcinfire Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Długo się zastanawiałem, gdzie umieścić tą relację? czy czasem nie odpowiednim miejscem był by dział "plac zabaw"??? postanowiłem jednak, że umieszczę w tym dziale gdyż, modelarstwo to generalnie zabawa, a zdjęcia są, model czysto sklejony itd... Sklejał (pod moim okiem, z odrobiną mojej pomocy i rady, a głównie rady) mój 4,5 letni synek Bartuś, zobaczcie z resztą sami... Model samolotu Messerschmitt Bf 109G skala 1/72, firma hwak z USA, model jak na jego wiek idealny moim zdaniem, dla początkującego super, gdyż wszystko do siebie nieźle pasuje, prostota samej budowy zaś wciągnęła mojego malca tak... że nie położył się spać do chwili, az model znalazł się u niego na półeczce, jak wspomniałem model prosty, więc o pośpiechu jakimś większym nie było tu mowy. Rozpakowanie pudełka... pieczołowite rozłożenie wszystkich części... wstępne spasowanie "na sucho" obróbka pilniczkiem drobnych zadziorków, pozostałości po ramce... wycięcie pozostałych elementów z ramki... obróbka pilniczkiem stateczników poziomych... po Bartkowemu skrzydełek zaczynamy sklejać kadłub (tatuś wcześniej przygotował śmigiełko, atk aby się kręciło ;) ) kleimy następnie skrzydła do kadłuba, bardzo uproszczone, od razu ze schowanym podwoziem teraz "skrzydełka" czyli stateczniki poziome... uwaga... teraz element, z którym początkujący nie zawsze dają sobie radę, niektórzy nawet kończą model na tym etapie...Bartuś delikatnie przytrzymał, idealnie wręcz celując owiewką w kadłub (upraszczając), mi gały wyszły na wierzch, ja tylko delikatnie posmarowałem klejem kadłub... no i właściwie Bartuś skleił podstawkę, tatuś umieścił na podstawce model i mogę się cieszyć gotowym modelikiem... Dziękuję wszystkim za uwagę, pozdrawiam wszystkich modelarzy, tych małych i dużych ... Bartuś p/s Tata edytował tekst, gdyż jeszcze nie potrafię pisać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
METYS Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Cha dobre, dobre, możesz powiedzieć Bartkowi że się spisał na razie tylko tyle bo na to czas przyjdzie za parę ładnych lat. Swoją drogą chłopak wykazał się dużo większą precyzją i jakością wykonania niż niektórzy prezentujący na forum swoje wykonania na ... ( no wszyscy wiemy o co chodzi ). Pogratulować młodego narybku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarek38 Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Czysto sklejony i bardzo dobrze złożony. Bartek, poproś tatę o pomoc w pomalowaniu tak dobrze sklejonego modelu, bo szkoda zostawić go bez kamuflażu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilex7 Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Pogratulować talentu, cieszy oko taki młody narybek modelarski. Moje dziecko też od najmłodszych lat zaznajamiałem ze swastyką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moses Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Moje dziecko też od najmłodszych lat zaznajamiałem ze swastyką. Dziwnie to stwierdzenie brzmi chłopak wykazał się dużo większą precyzją i jakością wykonania niż niektórzy prezentujący na forum swoje wykonania na ... ( no wszyscy wiemy o co chodzi ). Nie ma co więcej dodawać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gulus Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 E tam, mi tam banan na gębie się pojawił, jak patrzyłem na fotki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halsey Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Moje dziecko też od najmłodszych lat zaznajamiałem ze swastyką. Dziwnie to stwierdzenie brzmi Dzieci w tym wieku zapamiętują i przyswajają pewne symbole, jak Bartuś wymaluje kiedyś w przedszkolu samolot z takim symbolem, to już będzie mniej śmieszne. A wymaluje, bo sam osobiście miałem na to dowód jak siostra mając ok 5-6 lat zrobiła stateczek z nieudolną imitacją bandery Kriegsmarine ze swastyką, bo zauważyła model Gneisenau'a w gablocie jakieś 20 lat temu... Sama idea świetna, mimo, że zdjęcia pozowane (pilnik, wycinanie elementów), ale może warto zacząć od czegoś bardziej neutralnego jak szybowiec lub prosty samolot pasażerski? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinfire Posted September 5, 2010 Author Share Posted September 5, 2010 Dzięki wielkie w imieniu Bartka za komentarze, nie ukrywam, że musiałem przy nim siedzieć, ale nie w tym rzecz, dzieciak wykazał sie olbrzymią cierpliwością i spokojem, a w jego wykonaniu to coś niebywałego! zapomniałem jeszcze wstawić fotę z "czytania instrukcji", z której oprócz rysunków mały jeszcze nie za wiele chwyta, ale przyzwyczajam go do tego, że powinno się od tego zaczynać, a nie czytać ją dopiero gdy... owiewka nie pasuje do kadłubu, albo okazuje się, że skrzydła przyklejone są podwoziem do góry, w sumie nikt idealny nie jest... Czysto sklejony i bardzo dobrze złożony. Bartek, poproś tatę o pomoc w pomalowaniu tak dobrze sklejonego modelu, bo szkoda zostawić go bez kamuflażu. pewnym jest, że i do tego dojdziemy na razie mamy zielone światło na dłubanko w domu, na czym i ja w końcu skorzystam Sama idea świetna, mimo, że zdjęcia pozowane (pilnik, wycinanie elementów), ale może warto zacząć od czegoś bardziej neutralnego jak szybowiec lub prosty samolot pasażerski? niestety musiały być "pozowane" tzn zatrzymać prace malca choć na moment, bo aparat z pewnym probleme ostrość łapał, fakt niewątpliwy, że mały 3/4 wykonał sam, a to, że przy okazji sklejania robiłem mu zdjęcia, dodało mu poważną minę i komentarz " mamo, zobacz jaki jestem ważny", w każdym razie nie ruszył się spać póki nie zakończył , bardzo budujące. Inna sprawa, że sama idea oprócz ukazania takiego malca, jak dłubie i stawia pierwsze kroki w modelarstwie dotyczy... no cóż... ukazania niektórym, żeby być może z małego Bartka wzięli przykład... mimo 4,5 lat, narwanego wręcz charakteru potrafi słuchać porad i wcielić je w życie... moja żona tu dodała... jak mu zależy to słucha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blitzaaa Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Świetne. Sam dziś wróciłem z MLP w Krakowie gdzie byłem z moim prawie dwulatkiem i też bym tak chciał kiedys. Bo On narazie na samoloty po prostu mówi Drry :-))) i najchętniej by sprawdził czy da się go rozkręcić. PS. Z tą "109" to faktycznie niefart. pewnie niemal każdy z nas pamięta jaki był jego pierwszy ( mój łoś) od rodziców. I wiedziałem, że to najlepszy POLSKI bombowiec. A tu Bartuś kiedyś się pochwali, że pierwszy był faszysta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PKD4GA Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 (edited) Do Bartusia - Gratuluje. Do marcinfire Twoje fotki naruszaja regulamin forum. Wstaw w kolejnym poscie takie o odpowiednich wymiarach (lub jako miniatury) to je podmienie. W przeciwnym wypadku bede zmuszony usnac temat. 9. Na forum Modelwork.pl użytkownicy w postach wstawiają widoczne zdjęcia (o maksymalnym rozmiarze w poziomie 800 pikseli) lub miniatury do zdjęć umieszczonych na stronach komercyjnych lub prywatnych. Wiecej: viewtopic.php?t=40 Wiecej: viewtopic.php?t=21118 EDIT: Dziekuje za wymiane zdjec. Pozdr. Pawel Edited September 6, 2010 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinfire Posted September 6, 2010 Author Share Posted September 6, 2010 Do marcinfire Twoje fotki naruszaja regulamin forum. Wstaw w kolejnym poscie takie o odpowiednich wymiarach (lub jako miniatury) to je podmienie. W przeciwnym wypadku bede zmuszony usnac temat zmienię oczywiście ;) pewnie niemal każdy z nas pamięta jaki był jego pierwszy ( mój łoś) od rodziców. I wiedziałem, że to najlepszy POLSKI bombowiec. A tu Bartuś kiedyś się pochwali, że pierwszy był faszysta... ten mesiek to z moich zasobów gdzieś tam z jakiejś szafki... o dziwo niestety o Łosia w mojej szafie trudno, a mój pierwszy to był Mi-2 z białego plastiku, w szarym pudełku bez etykiety, skala chyba ok. 1/48??? miałem wtedy... tak jak Bartek 4,5-5 lat, rok 1979... kiedy to było? a później no to już Łoś w każdym wydaniu, Ił 2M3, Jak-1 i 1M, potem KP każdej maści...itd jak u nas wszystkich... obiecuję, że następny u Bartka będzie Łoś, żeby nie smiecić po forum, jeśli oczywiście malec będzie równie cierpliwy jak przy tym mesiu... zamieszczę fotki w tym temacie... a może któryś z Was ma rówież brzdąca który cos tam sobie lepi?? wstawiajcie i chwalcie się śmiało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Archelaos Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Przecież messera nie trzeba od razu w niemieckim malowaniu... W szwajcarskim na pewno będzie o wiele bardziej cieszyć oko malucha, a poza tym nie będzie wywoływał złych skojarzeń Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tukidyndas Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Piszecie jakby ten niemiecki akcent oznaczał jakieś skrzywienie na umyśle. Moim zdnaiem najlepiej będzie jeśli mały będzie się uczyć od początku zdrowego rozsądku i obce mu będą skłonności do takiego przesadyzmu. Gratulacje dla młodego adepta, ale i dla taty też trochę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krystyna_z_gazowni Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Od biedy można z szachownicą w barwach dywizjonu gdańskiego. A przy okazji gratuluję Bartkowi zaangażowania - mój czterolatek nie usiedziałby 5 minut przy stole nie mówiąc już o pracach ręcznych, ale córka (9lat) nadrabia z pomocą taty - może w ramach "równouprawnienia" kiedyś wymyślą zawody modelarskie w kat. kobiet np skala 1/72 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrPilot Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Wielkie brawa należą się Bartkowi oraz Tobie Marcinie . Jestem pod wielkim wrażeniem co ten twój syn wyprawia z modelem. Ja dopiero zaczynałem mając prawie 7 lat ale czterolatek " JESTEM W SZOKU" . Pozdrawiam was Serdecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sławko Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Dzieci w tym wieku to raczej bardziej skore są do rozmontowywania wszelkich zabawek a tu masz taka miła odmiana Widać, że Bartuś włożył w budowę tego modelu wiele serca Gratuluję malcowi czysto i równo sklejonego modelu a tacie utalentowanego potomka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moses Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Piszecie jakby ten niemiecki akcent oznaczał jakieś skrzywienie na umyśle. Czym skorupka za młodu .... Zaczyna się od "zaznajamiania się ze swastyką", w podstawówce okazuje się że maluję czołgi, samoloty z tym symbolem, a w wieku nastu lat chodzi ogolony na łyso w czarnym fleku, u spodni ma pas który na klamrze ma napis gott mit uns. Czytuje Main Kampf i "kolekcjonuje" memoranda związane z faszystami. Tylko że to już nie jest kolekcjonerstwo, tylko coś innego, chorego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seba_The_Eye Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Bez demonizowania;) Mimo że nie przepadam za tematami modelarskimi związanymi z III. rzeszą, to tak czy inaczej ta 109-tka to też lekcja historii. Nie wiemy, co następne na warsztacie się znajdzie-może Spitfire z Bitwy o Anglię, może Jak z czerwoną gwiazdą... W każdym razie wielka pochwała za pokazywanie dziecku zainteresowań w taki sposób. A poza tym-przecież messer może być szwajcarski, czyż nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinfire Posted September 6, 2010 Author Share Posted September 6, 2010 heh... Messer otrzyma najprawdopodobniej malowanie a'la co by było gdyby... więc pewnie łaciaty, z wzoru ułożonego w głowie Bartka , ważne że opędzluje go sam, dyskusyjnego decalu nie otrzyma, Bartek wybrał... kaleczki Japońskie, pozostałe po jakimś tam skośnookim samolociku hehehe, grunt że sam położy te kaleczki, Łosia czy Corsair'a (taki też czeka w kolejce) nie pozwolę zbeszcześcić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plastikk Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 No,no...zuch malec.Mój starszy[8 lat] ma inklinacje w stronę pancerki...w końcu będę musiał mu zakupić jakiegoś snapa [Zvezda?]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinfire Posted September 6, 2010 Author Share Posted September 6, 2010 w końcu będę musiał mu zakupić jakiegoś snapa [Zvezda?]. Zrób małemu kilka fotek, niech i dzieciaki mają swoje pierwsze udane relacje, co do zvezdy i składalności... powiem tak, będzie malec musiał przy nim posiedzieć, ale jest starszy, więc pewnie lepiej sobie poradzi, posklejałem z Bartkiem T-34/85 jako "Rudego" (pancerni są na top'ie u młodego) i sposób spasowania niektórych części oraz sama obróbka tegoż plastiku nie jest prosta, więc lepiej coś prostszego młodemu zaproponować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
crustian Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 (edited) Bartuś moje gratulacje trzymaj tak dalej co do ścigania "swastyki" polecam niewtajemniczonym ten link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Swastyka Na marginesie jestem zagorzałym antyfaszystą i nie widzę nic złego w tym ,że Bartek narysuje swastykę czy pokleji messera (sam lubie sztukasy ,dorki,foczki, etc.).W przedszkolu też rysowałem samoloty z krzyżami jak bombardują polsko-rosyjskie czołgi bo oglądałem czterech pancernych, i jakoś mając 36lat nie wyrosłem na neonazistę wręcz odwrotnie.panie i panowie ten 4-latek kiedyś będzie sławnym modelarzem.gratulacje jeszcze raz Bartku Edited September 6, 2010 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jachud3 Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 A poza tym-przecież messer może być szwajcarski, czyż nie? Może może, ale nie ta wersja Gratuluję utalentowanej pociechy pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Turecki Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Udało mi się poznać Bartka troche czasu temu...ale wtedy jeszcze nie chciał raczej "budować" rzeczy hehehe..a dzisiaj ...szok...Marcinie pociecha utalentowana...ten diament trzeba szlifować...czyli nie przestawaj zarażania skłonnościami modelarskimi brawo Bartek !!! brawo Tata !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.