Skocz do zawartości

7TP Mirage Hobby 1:35


Markuz

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba to będzie najlepszy 7TP jakiego świat widział, włożyłeś w ten model naprawdę dużo serca i to widać, jedynie popracował bym nad dokładniejszym szlifowaniem bo widać gdzie nie gdzie paprochy ale to w następnym modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za dobre słowa.

Na dzień dzisiejszy siódemka stoi psiknięta podkładem.

A co z zestawem podnośnika na lewym błotniku?

Całkiem zapomniałem o tym elemencie wyposażenia, może dlatego, że jest mało widoczny na rysunkach i zdjęciach.

Pomału przymierzam się do podnośników tyle, że brakuje mi jakiegoś w miarę dobrego zdjęcia lub rysunku na którym mógłbym się wzorować. Każda fotka lub rysunek się przyda.

Przeglądając zasoby internetu wychodzi mi, że rzeczony zestaw podnośników przewożony był w drewnianej otwartej skrzyneczce. Zasadniczo w większości przypadków na modelach widać w tym miejscu jakieś bliżej nie określone stożki na kawałku drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie.

 

Sprawa podnośników mam nadzieję już nie aktualna.

Posiedziałem podumałem i jak to w życiu bywa okazało się, że najciemniej pod latarnią. Cofnąłem się kilka stron do tyłu i znalazłem link do warsztatu 7TP kolegi Jasiek na forum kartonowym - jest to prawdziwa skarbnica wiedzy . Podejrzałem to i owo.

I oto efekt. Świerzo polepione, jeszcze klej nie wysechł.

DSC04636.JPG

 

DSC04635.JPG

 

A tak się prezentuje na błotniku. Myślę, że trzeba jeszcze trochę pod szlifować tu i ówdzie i będzie ok.

DSC04638.JPG

 

Na dziś to tyle.

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Robota idzie nieźle i trudno odmówić Ci zajadłości w walce z modelem.

Nie szedł bym jednak tak daleko z pochwałami jak moi poprzednicy.

Tył wozu, mimo starań, nie wygląda najlepiej - zwłaszcza siatki i żaluzje upaprane klejem.

Podobne ślady kleju są na całym pancerzu i błotnikach. Mam nadzieję, że usuniesz te śladu bo malunek będzie bezlitosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja jest bardzo ciekawa.

Do wypowiedzi Jędrasa dorzucam zapytanie:

Co z kołem napinającym? Dodałeś tylko 1 śrubkę, a jest ich tam znacznie więcej.

Wg mnie koło to nadaje się do kosza i zrobienia od "zera".

Nie bardzo widzę na Twojej fotce... chyba masz jeden kloc...

Koło napinające składało się z pierścieni skręconych śrubami.

Czyli zęby gasienic powinny przenikać je i wystawać od środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację że koło napinające należało by wykonać od podstaw. Pisałem o tym wcześniej.

Z drobiazgów to zaszpachlowałem jamki skurczowe na kole napinającym. Tak na marginesie to wypadało by je wykonać od nowa. Ale myślę że to jeszcze nie mój poziom, dlatego zostawię zestawowe.

Może przy następnym modelu pokuszę się o wykonanie poprawnego koła napinającego.

 

Hej

Robota idzie nieźle i trudno odmówić Ci zajadłości w walce z modelem.

Nie szedł bym jednak tak daleko z pochwałami jak moi poprzednicy.

Tył wozu, mimo starań, nie wygląda najlepiej - zwłaszcza siatki i żaluzje upaprane klejem.

Podobne ślady kleju są na całym pancerzu i błotnikach. Mam nadzieję, że usuniesz te śladu bo malunek będzie bezlitosny.

Masz rację siatki nie są najlepsze, żaluzje można również było wykonać trochę lepiej. Ale jak pisałem na początku tej relacji, ten warsztat jest poligonem doświadczalnym. Ślady kleju są widoczne tu i ówdzie - szczególnie na zbliżeniach - tryb makro w aparacie jest bezlitosny. Jednak gołym okiem są naprawdę mało widoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

No i się zaczęło. Pierwsza warstwa koloru piaskowego położona. Ostatecznie zdecydowałem się na Vallejo Air nr 71027 jest jaśniejszy od 71030. Niestety już widzę że czeka mnie zakup aerografu bo tym to nie poszaleje za bardzo. Spróbuję go jeszcze reanimować może coś pomoże.

Ale niema co biadolić oto zdjęcia z pierwszych malunków.

 

DSC04640.JPG

 

DSC04643.JPG

 

DSC04642.JPG

 

DSC04641.JPG

 

Jeśli chodzi o malowanie to się jeszcze zastanawiam. Zestaw kalek sugeruje jedno z dwóch malowań

DSC04646a.jpg

 

DSC04644.JPG

 

Natomiast ja rozważam jeszcze trzecią opcję.

DSC04646.JPG

 

Na razie to tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie wiem,czy mogę się wtrącać,ale barwy 1939 to temat który ostatnio intensywnie wałkuję.

Odwiedzając wczoraj Muzeum Wojsk Pancernych w Poznaniu (swoją drogą BARDZO udana impreza) zwróciłem uwagę właśnie na malowanie replik z 1939r. Tam właśnie jasny kolor był beżowo-piaskowy, i to mnie zastanowiło.

Widzę,że ty wybrałeś bardziej piaskowy. Ja z kolei byłem przekonany do koloru intensywniejszego , dokładnie Vallejo Desert Yellow.

I przeglądając różne zródła będę obstawał przy takim ,lub zbliżonym kolorze.

polskiekamo1939.jpg

To jest zdjęcie (podobno) oryginalnego malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propozycje malowań z publikacji Ledwocha to czasami zbyt luźna interpretacja. Trzymaj się konkretów ze zdjęć (wersja 1 lub 2 - w tej wersja dół wanny też ma mieć kamo). O piasku nie wypowiadam się jeszcze, jak będzie reszta kolorów w światle słonecznym, pomarudzę.

 

Co do kolorów skrzyni (chyba jedna nie są oryginalne), to kolory odzyskane na ciagnikach C2P pana Rudnickiego nie potwierdzaję tej jasnej zieleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie troszkę za żółty, ale nie czepiam się bo szaro-piaskowy to zawsze twardy orzech do zgryzienia. Dużo zależy jak dopasujesz pozostałe dwa kolory.

Zdjęcie skrzynki - wystarczy, że zdjęcie zrobiono w nieodpowiedni sposób (dobranie kolorów), później przekłamano je robiąc z niego jpg, a teraz każdy oglądając je na swoim komputerze ma je w innym odcieniu. To niestety słabe odniesienie.

Z polskimi barwami kamuflażu niestety jest tak, że trening jest najlepszym doradcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie znam się na kolorach tak jak Wy ale mam takie spostrzeżenie.

Po 50 latach żadna farba nie będzie wyglądać tak samo...

więc moim skromnym zdaniem to co się ewentualnie zachowało

prawdopodobnie jest nieco lub nawet dużo bledsze.

Myślę, że te kolory nie były aż tak bardzo wyrafinowane.

 

Podobną "skrzywkę" obserwuję u konserwatorów zabytków.

Dobierają strasznie wyszukane spłowiałe kolory z wzornika o ogromnej palecie barw.

Kto kiedyś miał tyle kolorów do wyboru? ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jo, joj. Znowu kolory, aż strach się nie bać.

Moim zdaniem, kolega powinien wzorować się na wcześniej wykonanych modelach 7TP i wziąć poprawkę pod "Łosz" i kurzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega powinien wzorować się na wcześniej wykonanych modelach 7TP

APAGE SATANAS!!!

Broń boże tak nie rób!!!! bo niestety większość modeli okraszona jest "niemieckimi" barwami (ciepły dość jasny brąz, ciemna mocna zieleń i żółtopiaskowy) tyle, że z "polskim" układem plam i nie wiadomo czy wybierzesz akurat ten z dobrym malowaniem.

Zwróć uwagę jak wygląda na starych zdjęciach kontrast między poszczególnymi kolorami i jak mocno od pozostałych odcina się tamten brąz. Po dobraniu swoich farb chlapnij kontrolnie na czymś a następnie zrób czarno białe zdjęcie i porównaj czy masz podobny efekt - to jest chyba najlepsza metoda weryfikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.