Jump to content

Szpachlówka samoróbka


Solo
 Share

Recommended Posts

W jakimś warsztacie (nie pamiętam już gdzie, ale nie na polskim forum) widziałem jak autor szpachlował drobne nierówności, typu miejsca po wypychaczach, samodzielnie zrobioną szpachlówką.

Mianowicie używał rozpuszczonych w kleju (chyba Extra Thin Cement Tamki) kawałków ramek z wyprasek.

Dzięki temu uzyskiwał coś w rodzaju pasty, która po zaschnięciu była idealna do szlifowania, rycia linii podziału itp., bo był to po prostu plastik.

Próbowałem coś takiego zrobić, ale nie za bardzo mi to wychodziło (jakoś nie chciało się rozpuszczać), zresztą używanie do tego kleju Tamki jest niezbyt ekonomiczne.

Czy ktoś próbował zrobić coś takiego? Może ten plastik można w czymś innym rozpuścić, czymś co zadziała szybciej?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Super Moderator

Witam.

Może nitro? Rozpuści ramki, po wymieszaniu będzie pasta, gdy nałożymy na model i nitro odparuje, stwardnieje. Wydaje mi się, że będzie można szlifować i ryć linie. Tylko smród będzie nie do zniesienia.

Link to comment
Share on other sites

Witam.

Może nitro? Rozpuści ramki, po wymieszaniu będzie pasta, gdy nałożymy na model i nitro odparuje, stwardnieje. Wydaje mi się, że będzie można szlifować i ryć linie. Tylko smród będzie nie do zniesienia.

 

Nitro rozpuszcza plastik powiadasz?

No to może to jest to.

Jakieś konkretne nitro? W budowlance dostanę?

Link to comment
Share on other sites

  • Super Moderator

Witam.

Ja bym próbował z nitro. Dostaniesz w budowlance.

A pamiętam jak "Reggy" kiedyś pisał na forum, że używał nitro do klejenia modelu zamiast kleju. I podobno bardzo dobrze kleiło. Nitro topiło plastik i po złożeniu obu elementów i odparowaniu, spoina była nie do rozdzielenia.

Link to comment
Share on other sites

To jest stara metoda z lat 80tych na klej do modeli którego w zestawach było jedna mała tubeczka, w dodatku najczęściej wyschnięta ;)

 

modele18.jpg

 

Dzisiaj problemem może być to, ze na rynku produktów z napisem nitro może być wiele, wtedy był jeden ;P A, że skład nie jest stricte określony to...

 

Ale google naszym przyjacielem jak to mówią. Pierwszy lepszy link:

http://www.tatek.pl/9-warsztat/wchemika/28-klej

 

w którym jest trochę newsów bardziej współczesnych.

 

Czy jednak da się "szpachlę" zrobić ? Przyznam szczerze, że wtedy nawet nie malowałem modeli więc o czymś takim jak szpachlowanie połączeń nawet nie myślałem. Zestawy i tak miały krótki żywot ;)

Link to comment
Share on other sites

Szpachlówka z rozpuszczonego plastiku - fajna sprawa . Schnie z dwa tygodnie .

Też tak myślę. A ponieważ nie zawiera żadnego wypełniacza, to skurcz po wyschnięciu jakieś 80%.

A poza tym łudzenie się, że rozpuszczony plastik po wyschnięciu stanie się z powrotem plastikiem, to tak jakby jajecznica po wyschnięciu

miała stać się jajkiem.

Link to comment
Share on other sites

Jakaś hipsterowa, vintage moda na domowe przetwory się pojawiła na forum

 

Jest jakieś morowe powietrze chyba , bo przez ostatnich kilka dni ilość idiotyzmów wypisywanych sięga rubikonu ....

 

O farbkach , pastelach , klejach , teraz szpachlówkach ....

Link to comment
Share on other sites

Jakaś hipsterowa, vintage moda na domowe przetwory się pojawiła na forum

 

Jest jakieś morowe powietrze chyba , bo przez ostatnich kilka dni ilość idiotyzmów wypisywanych sięga rubikonu ....

 

O farbkach , pastelach , klejach , teraz szpachlówkach ....

 

Powinno się zrobić osobne pod forum vintage czy tam porady z łezką w oku... i tam te wszystkie mONdrości umieścić..

Link to comment
Share on other sites

Szpachlujecie CA ? Pastele nie są sote ? Tylko MIG i AK ? Za 20 lat kiedy ktoś wymyśli coś nowego będziecie pisali, że MIG i AK to vintage ? ;)

W czasach PRLu mimo braku takich specyfików modelarze robili lepsze modele niż Wy nie mając całej tej chemii i daleko niektórym z modelami do tego co powstało w tym jak to nazwaliście vintage. Ale dla Was to idiotyzm

 

Ale nie w tym rzecz - Solo szuka jak zrobić szpachlówkę domową metodą. Ja rozumiem, że eksperymentowanie może być zbyt męczącą drogą ale kreatywność jest znacznie bardziej ceniona w świecie niż owczy pęd za tłumem ;) ;) Dajcie mu poeksperymentować a nie od razu wypisujecie, że takie działania to idiotyzm.

 

Z innego mojego podwórka - akwarystyki morskiej - korale kleiłem do rafy klejem Delteca. Koszt 60zl za masę dwuskładnikową. Szybko okazało się, ze ta masa jest robiona dla Delteca przez Miliputa. W wersji "morskiej" po sklejeniu jest różowa aby upodobnić ją do alg wapiennych. Zapewne większość Miliputa np. białego za circa about 29zl zna ;) Nic nie stoi na przeszkodzie by go używać w klejeniu korali - algi wapienne i tak dość szybko obrastają tego typu miejsca - więc ten biały kolor nie przeszkadza. Myślicie, że firmy modelarskie nie korzystają z gotowców ? Wielu modelarzy korzysta z pasteli, kredek akwarelowych za grosze zamiast płacić za to samo w cenie kilkukrotnie wyższej

Link to comment
Share on other sites

Szpachlujecie CA ? Pastele nie są sote ? Tylko MIG i AK ? Za 20 lat kiedy ktoś wymyśli coś nowego będziecie pisali, że MIG i AK to vintage ? ;)

 

Jeździsz Pendolino czy parowozem? A jak za 20 lat ktoś wymyśli coś szybszego i wygodniejszego to też nie wsiądziesz bo się przyzwyczaiłeś?

 

Wiesz chciałbym jeżdzić Mustangiem z 60-70 roku tylko niestety mnie nie stać :/ Nie wiem czy wiesz ze przed wojna nasza kolej jeździła szybciej niż w czasach teraźniejszych ;) A nasze Pendolino nie umywa się do włoskich czy japońskich składów i wcale aż tak szybko nie jeździ Szybciej od niego jestem autem na niektórych trasach ;) Ale to nie jest tematem wątku - napisałem o kreatywności i tyle. Solo szuka domowych sposobów bo widział coś podobnego w innym warsztacie i mu się to spodobało a Wy piszecie, że to idiotyzm, jakiś vintage, jakieś zabobony i żeby sobie kupił chemie w sklepie bo tak jest sote i według trendu.

W czasach PRLu mimo braku takich specyfików modelarze robili lepsze modele niż Wy nie mając całej tej chemii i daleko niektórym z modelami do tego co powstało w tym jak to nazwaliście vintage. Ale dla Was to idiotyzm

 

Kto robił w czasach PRLu lepsze modele niż dzisiaj uznani modelarze pracujący na be-specyfikach?

 

Po pierwsze i to podkreślę wyraźnie - nigdzie nie napisałem, że to są be-specyfiki. Typowa nadinterpretacja. Nie uważam jednak, że bez nich nie da się zrobić dobrych modeli. Niestety co do pytania - internet w Polsce uruchomiono w roku 91, a pod strzechy zawędrował dopiero w 96 i to tylko pod niektóre bo modem był dość drogą inwestycją. Niestety materiałów z tamtego okresu w internecie jest bardzo niewiele. Jednak doskonale pamiętam to co oglądałem na giełdach organizowanych np. przez LOK.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.