Skocz do zawartości

Cromwell MK.IV Tamiya 1:35


Bartas89

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 138
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Widzę że bylejakość merytoryczna zaczyna się rozprzestrzeniać jak zaraza. Zaczęło się od T55 ,aby polskie kalki były a że inny niż ten pudełkowy a kogo to.A po zaznaczeniu różnic foch i kpiny .Dzisiaj czytam, gość robi T34 gidlerowski ze zdjęcia ale przerabiać mu się nie chce bo i cała seria wymówek i focha a teraz to . Bez obrazy dla innych forumowiczów ( sam kleję gidlerowskie jeździdła) ale jakby to był Tiger to goście z namaszczeniem by dorabiali każdą śrubkę bez szemrania ciekawe nie .Mam taką propozycję dla Admina jak klienci tacy fochliwi to przesunąc post do s-f i tam niech robią co chcą ze swoimi modelami. Trzeba coś z tym zrobić bo szkoda takiego bogatego w wiedzę forum zamieniać w , no właśnie w co z poważaniem OLO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że bylejakość merytoryczna zaczyna się rozprzestrzeniać jak zaraza. Zaczęło się od T55 ,aby polskie kalki były a że inny niż ten pudełkowy a kogo to.A po zaznaczeniu różnic foch i kpiny .Dzisiaj czytam, gość robi T34 gidlerowski ze zdjęcia ale przerabiać mu się nie chce bo i cała seria wymówek i focha a teraz to . Bez obrazy dla innych forumowiczów ( sam kleję gidlerowskie jeździdła) ale jakby to był Tiger to goście z namaszczeniem by dorabiali każdą śrubkę bez szemrania ciekawe nie .Mam taką propozycję dla Admina jak klienci tacy fochliwi to przesunąc post do s-f i tam niech robią co chcą ze swoimi modelami. Trzeba coś z tym zrobić bo szkoda takiego bogatego w wiedzę forum zamieniać w , no właśnie w co z poważaniem OLO.

 

Nic nie zrozumiałem z tego bełkotu. Słownik by się Tobie przydał, bo ciężko się to czyta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metalowe masterkluby to czysta przyjemność składania i montowania na czołgu, plastiki z nadlewkami i śladami po wypychaczach które trzeba potem formować i układać na czołgu to jest dopiero bryndza :p

Nie do końca - te małe gęsi, a raczej do takich zaliczaja się te z Cromwella bywają cholernie upierdliwe. Walczyłem w T-60, walczyłem w BMD-2, czasem mają tendencję do krzywienia się a otwory do deformowania. Z większymi problemów już nie ma.

 

Tak czy siak jak już poradzono - warto po złożeniu dwóch ogniw przecisnąć się przez nie wiertłem. Wtedy pin wchodzi dość łatwo.

 

A co do merytoryki - zadziwiające, że jak komuś na niej nie zależy, to nagle jest wysyp specjalistów gotowych do resocjalizacji, a jak ktoś o pomoc w wątku poprosi to odzywa się jedna, max dwie osoby, a czasem pies z kulawą nogą nie zareaguje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie chłopakowi spokój. Merytoryka go nie interesuje i to jest ok. Ważne żeby zrobił poprawnie ten model - dobrze poskładał i porządnie pomalował. Dopiero później przyjdzie czas na poprawność merytoryczną. Bo co z tego jak ktoś zrobi model w 100% merytorycznie, ale nie potrafi go później pomalować. I tak model jest słaby i tak. A niestety większość tych co merytoryka najważniejsza, później słabo maluje.

 

Sama prawda. A często poza meteorytyką te modele są też nudne bo... Merytoryka przede wszystkim!

 

Widzę że bylejakość merytoryczna zaczyna się rozprzestrzeniać jak zaraza. Zaczęło się od T55 ,aby polskie kalki były a że inny niż ten pudełkowy a kogo to.A po zaznaczeniu różnic foch i kpiny .Dzisiaj czytam, gość robi T34 gidlerowski ze zdjęcia ale przerabiać mu się nie chce bo i cała seria wymówek i focha a teraz to . Bez obrazy dla innych forumowiczów ( sam kleję gidlerowskie jeździdła) ale jakby to był Tiger to goście z namaszczeniem by dorabiali każdą śrubkę bez szemrania ciekawe nie .Mam taką propozycję dla Admina jak klienci tacy fochliwi to przesunąc post do s-f i tam niech robią co chcą ze swoimi modelami. Trzeba coś z tym zrobić bo szkoda takiego bogatego w wiedzę forum zamieniać w , no właśnie w co z poważaniem OLO.

 

Podtytuł forum brzmi: Forum modelarstwa plastikowego.

Ja bym tę propozycję odwrócił w drugą stronę, a mianowicie o stworzenie działu dla wielbicieli historycznych modeli redukcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myśle, że wystarczające byłoby napisać co się chce osiągnąć. Np: dążę do maksymalnego realizmu/ robię jak w instrukcji/ robię jak mi się podoba. Nie raz przewalałem całe forum, żeby znaleźć jakiś detal, widziałem jak ludzie poświęcają czas żeby pomóc odwzorować sprzęt, messer wali artykuł na pół strony, a na końcu okazywało się, że jednak nie robię oryginała, bo trzeba poświecić 30 min więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jezu, a OLO znowu z tym T-55. Człowieku, na każdym forum będziesz kwękał o ten czołg? Akurat przeróbka na polską 55 to nie jest 30 minut, a efekty często wyglądają jak wyrzeźbione w gmydle, więc osobiście nie dziwię się ludziom, że tylko przyklejają szachownicę. Zabawny jest też podjazd do gorlocka - gość montuje modele na skalę światową a przyszło 2 teoretyków modelarstwa i piłują ryja, że miał czelność nie złożyć modelu z 5 zestawów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz go zmatowić, to oczywiście, że tak!

Czasami zdarzyło mi się, że model po wszelakich weatheringach nie wymagał jakieś matowienia, ale to naprawdę rzadko.

Sam oceń i zdecyduj, w każdym razie jakaś powłoka ochronna by się przydała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co konkretnie chcesz zabezpieczyć?

 

Jeśli kurz i błoto to powinien wystarczyć fixer psiknięty aerografem. Tym bardziej, że nie chodzi o "mat jako mat".

 

Wszystko chcę zabezpieczyć ;) Przed warunkami otaczającego świata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli po ostatniej warstwie lakieru, którą położyłeś będziesz jeszcze coś robił i uznasz, że dane wykończenie (błysk/półmat/mat) jest okej, to tak czy siak uważam, że fixer wystarczy i nie ma sensu jeszcze raz wszystkiego zapsikiwać lakierem. Tym bardziej, że chyba jak się robi model i się go brudzi to nie z zamierzeniem, żeby wszystko było tak samo matowe czy błyszczące, tylko żeby np. kurz był prawdziwym matowym kurzem, a plamy oleju błyszczały jakby były mokre. Jak dasz na to wszystko lakier to stracisz przynajmniej część z tych efektów.

 

Poza tym zakładam, że nie będziesz modelu macał non-stop paluchami, albo bawił sie nim jak zabawką, żeby farba lub jakieś specyfiki do weatheringu miały się wytrzeć. A pigmenty przed ewentualnym przypadkowym starciem zabezpieczy fixer. Najlepiej przed warunkami otaczającego świata zabezpieczy go szklana gablota, albo pokrywa z plexi. Po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie zdjęcia z drutu i pozostałości z fototrawionek i masz podstawę do anten (72 to wychodzi to tu powinno być łatwiej), a słownik mam bo twojego bełkotu nie łapie bo sam sobie zaprzecza a zagłądam bo lubię tę kanciatą bryłę tego tanka . Więcej się nie będę Ciebie czepiał Twój czołg to robisz co chcesz pozdrawiam OLO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj skończyłem Cromwella. Jeśli kogoś ciekawi to zapraszam do galerii. Nie prowadziłem tutaj dalej warsztatu bo stwierdziłem, że nie ma to sensu. I tak nikogo nie interesowało dłubanie nowicjusza (bo i tak się niczego nie nauczą), a poza tym im bliżej końca tym większy kwas się robił i pretensje. Następny model jaki planuję zrobić to legenda II wojny światowej, czyli Tygrys, ale zastanowię się czy jest sens zaczynać warsztat. Wszystkim którzy mi pomogli w budowie mojego pierwszego czołgu, serdecznie dziękuję

 

258fc4a86c3befc3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój, normalna gadka forumowa Myśle że każdy stara się pomóc w ten czy inny sposób. Ja sam mam dopiero 4 czołgi na koncie ale staram się coś podpowiedzieć.

Fajny Ci wyszedł ten cromwell ale dałbym mu jeszcze trochę pigmentów na koła albo tych tamiya weathering master, które zdaje się zakupiłeś. Ogólnie dobra robota! Widać preshading, farba ładnie położona, kalki nie srebrzą. Byle tak dalej i powodzonka z następnym modelem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój, normalna gadka forumowa Myśle że każdy stara się pomóc w ten czy inny sposób. Ja sam mam dopiero 4 czołgi na koncie ale staram się coś podpowiedzieć.

Fajny Ci wyszedł ten cromwell ale dałbym mu jeszcze trochę pigmentów na koła albo tych tamiya weathering master, które zdaje się zakupiłeś. Ogólnie dobra robota! Widać preshading, farba ładnie położona, kalki nie srebrzą. Byle tak dalej i powodzonka z następnym modelem

 

Dzięki za miłe słowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję prowadzić warsztaty dalej, dzięki słuchaniu dobrych rad można zrobić dużo ładniejszy model a głupimi komentarzami sugeruje się nie przejmować.

 

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję prowadzić warsztaty dalej,

zgadzam się, bo

dzięki słuchaniu dobrych rad można zrobić dużo ładniejszy model

Warto słuchać rad, mój kumpel mówi oglądaj modele, podpatruj, przeglądaj te kolorowe gadżeciarskie gazety, bo im więcej podpatrzysz i im więcej modeli zrobisz tym większej wprawy nabierzesz. Niby prosta rada, ale czasami niedoceniana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Podpisuje się pod opiniami kolegów. Proszę o dalsze warsztaty.

A propos nowicjusza, wczoraj byłem na konkursie modelarskim i widziałem wiele modeli nowicjuszy. Kolega swoim Cromwellem wywołał pod koniec warsztatu bardzo ciekawą dyskusję i powiem, że kilka wypowiedzi mnie ujęło i będę się na nie chyba jeszcze powoływał, ale nie to jest ważne. U nowicjuszy powinna występować taka chęć do nauki i to jest główna cecha nowicjatu. Skoro jednak kolega skończył w taki sposób jak sobie założył ten pojazd i jeszcze zaprezentował go w galerii to prawdopodobnie będzie stał gdzieś w gablotce w domu. W związku z tym mam pytanie i prośbę. Gdyby zechciał kolega opisać krótko taką sytuację. Przychodzą do kolegi różni goście starsi i dzieci. Widzą na półce model. A co to takiego, pytają? Jak będzie brzmiała odpowiedź i opowieść o tym pojeździe? Czy mógłby kolega krótko opisać?

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.