lesio-69 Napisano 2 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 2 Sierpnia 2020 Żeby wszystkim, którzy zamierzają śledzić dalszą relację z budowy galeonu 17 wieku łatwiej było zrozumieć to o czym piszę, rozpoczynam cykl „wykładów” na temat galeonów . Rozpocznę od konstrukcji kadłuba o zakończę na takielunku. „Wykłady” będą ukazywały wraz z postępem prac nad modelem, a więc potrwa to na pewno długo. Ci, którzy dobrną do końca relacji będą mogli się nazwać galeonomistrzami i z pewnością będą potrafili nazwać każdą linę i żagiel na rysunku olinowania i ożaglowania galeonu. Cała ta gmatwanina lin zostanie odzwierciedlona na modelu zgodnie z wszelkimi zasadami konstrukcji galeonu, jakie obowiązywały na przełomie 16/17 wieku. Materiałami źródłowymi będą: 1. Plany Modelarskie nr 31 - Wodnik 2. Plany Modelarskie nr 46 - Vasa 3. Plany Modelarskie nr 78 - Mayflower 4. Peter Kirsch - The Galeon The Great Ships Of The Armada Ara 5. Wojna na morzu - Hiszpańskie Galeony 1530 - 1690 6.R.C.Anderson - The Rigging Of Ships In The Days Of The Spritsail Tompast 1600 -1720 7.R.C. Anderson - Seventeenth Century Rigging 8. Wolfram zu Monfeld - Historic Ship Model 9.Rolf Hoeckel - Modellbau vo Schiffen des 16. und 17 Jahrhunders 10. M. Boczar - Galeona Zygmunta Augusta, próba rekonstrukcji 11. A. Konstam - Galeony hiszpańskie 1530 - 1690 12. K.H. Marquardt - V.O.C. Tender DUYFKE, 1603-1606 13. B. Landstrom - The Royal Warship Vasa 14.Plany galeonów hiszpańskich, angielskich, holenderskich, szwedzkich 15. internet 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klapouch Napisano 3 Sierpnia 2020 Share Napisano 3 Sierpnia 2020 (edytowane) Zaparzylem herbatę, usadowiłem się w fotelu gotowy do dłuuuugiej lektury, przewijam obrazek a tu …. koniec :)? Na pewno będę śledził Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez Klapouch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abtb Napisano 3 Sierpnia 2020 Share Napisano 3 Sierpnia 2020 13 godzin temu, lesio-69 napisał: Cała ta gmatwanina lin zostanie odzwierciedlona na modelu zgodnie z wszelkimi zasadami konstrukcji galeonu, 13 godzin temu, lesio-69 napisał: Ci, którzy dobrną do końca relacji będą mogli się nazwać galeonomistrzami i z pewnością będą potrafili nazwać każdą linę i żagiel na rysunku olinowania i ożaglowania galeonu. Czy będą dyplomy i zaświadczenia z odbycia kursu (np. żeby pokazać w Urzędzie Pracy )? CZEKAM na POSTĘPY w budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 3 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2020 2 godziny temu, Klapouch napisał: Zaparzylem herbatę, usadowiłem się w fotelu gotowy do dłuuuugiej lektury, przewijam obrazek a tu …. koniec :)? Na pewno będę śledził W przygotowaniu są przekrój podłużny i poprzeczny galeonu. Może dziś lub jutro uda się rozpocząć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipa Napisano 3 Sierpnia 2020 Share Napisano 3 Sierpnia 2020 Chętnie poczytam. Moja wiedza w temacie zerowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 3 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2020 1. Przekrój podłużny Rysunek przedstawia przekrój podłużny galeonu z początku 17 wieku. Rysunek ten pozwoli zapoznać się z najważniejszymi częściami żaglowca. Na pewno wszyscy słyszeli takie określenie „położono stępkę” pod nowobudowany statek. Czymże jest owa magiczna stępka ( inna nazwa kil)? Stępka to podłużna belka znajdująca się na spodzie kadłuba pomiędzy stewą dziobową a rufową. Według N.Witsena szerokość stępki powinna być 1/25 największej szerokości okrętu. Zadaniem stępki jest podtrzymywanie wręg, które stanowią poprzeczny element szkieletu statku. Najlepszym materiałem na stępkę ze względu na swoje właściwości było drewno dębowe. Ponieważ ciężko było znaleźć jeden długi kawałek drewna, stępka składała się z kilku części łączonych na tzw. zamek. Pod stępką na całej jej długości montowano element wzmacniający o grubości kliku centymetrów zwany falszkilem. Zadaniem falszkilu była ochrona właściwej stępki podczas uderzenia o dno. Zniszczeniu ulegał falszkil, a stępka zostawała nie uszkodzona. Oczywiście po takiej przygodzie trzeba było zamontować nowy falszkil, co nie było zadaniem łatwym. Ale falszkil nas za bardzo nie interesuje gdyż pojawił się na początku 18 wieku Anglii, a nas interesuje wiek 17. Nad stępką na całej jej długości była montowana nadstępka składająca się kilki części połączonych zamkami. Szerokość nadstępki była równa szerokości stępki. Nadstępka miała dwa główne zadania: zamykała od góry mocowanie wręg do stępki oraz służyła jako podstawa do mocowania masztów. Z przodu okrętu znajduje się stewa dziobowa (dziobnica), która jest przedłużeniem stępki. Przed dziobnicą znajduje się galion z ozdobną figurą galionową. Z galionu obsługiwano żagle podbukszprytowe. W tylnej części znajduje się stewa rufowa (tylnica), którą stanowi pionowa belka połączona ze stępką. Do stewy rufowej mocuje się ster. Część zamykająca tył statku nazywana jest pawężą lub lustrem rufowym. Była to najbardziej ozdobna część statku. Umieszczano tu liczne elementy dekoracyjne. 2 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert68 Napisano 4 Sierpnia 2020 Share Napisano 4 Sierpnia 2020 Mistrzu ! Jesteś Wielki ! Jestem zielony w tej dziedzinie, jak dla mnie świetny opis ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dorotka Napisano 5 Sierpnia 2020 Share Napisano 5 Sierpnia 2020 Ulala! Super, czytam z wielką przyjemnością i równie wielkim zainteresowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
martinello Napisano 5 Sierpnia 2020 Share Napisano 5 Sierpnia 2020 Swoją drogą - jak oni sobie radzili z tą pochyła podłogą w tylnej nadbudówce ? herbata wylewała się z kubka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 5 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 5 Sierpnia 2020 29 minut temu, martinello napisał: Swoją drogą - jak oni sobie radzili z tą pochyła podłogą w tylnej nadbudówce ? herbata wylewała się z kubka Kwestia ustawienia mebli w poziomie. Tu masz fajny przekrój. Co prawda to karawela a nie galeon, ale zasada pozostaje ta sama. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 5 Sierpnia 2020 Share Napisano 5 Sierpnia 2020 W sumie na morzu to bez różnicy chyba, i tak buja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 9 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 9 Sierpnia 2020 2. Przekrój poprzeczny Kadłub żaglowca składa się z elementów konstrukcyjnych wzdłużnych i poprzecznych. Podstawowymi wzdłużnymi elementami konstrukcyjnymi jest stępka i nadstępka, których przedłużeniem z przodu okrętu jest dziobnica a z tyłu tylnica. Podstawowymi poprzecznymi elementami konstrukcyjnymi są denniki, które mocowane są od góry do stępki. Do denników mocowane są wręgi, które w ten sposób są prostopadłe do stępki. W układzie poprzecznym wręgi są połączone z pokładnikami za pomocą trójkątnych węzłówek w płaszczyźnie pionowej i poziomej. Pokładniki w kierunku poprzecznym łączą burty statku. Do pokładników mocowane są deski pokładu.W kierunku wzdłużnym pokładniki podparte są przez wzdłużniki pokładowe a w kierunku pionowym – kolumnami. Do wzdłużnych elementów konstrukcyjnych należą również wzdłużniki obłowe, pokładnikowe oraz listwy odbojowe. Do wręgów mocuje się podwójne poszycie, zewnętrzne i wewnętrzne. O poszyciu porozmawiamy w następnym odcinku. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek74 Napisano 14 Sierpnia 2020 Share Napisano 14 Sierpnia 2020 Mistrzostwo świata 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 26 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 26 Sierpnia 2020 3. Poszycie Poszycie zewnętrzne i wewnętrzne jest mocowane do wręg. Poszycie wewnętrzne i zewnętrzne występuje tylko na jednostkach większych, na szalupach i jednostkach mniejszych występuje tylko poszycie zewnętrzne. Wyróżniamy 3 rodzaje poszycia: a) Karawelowe ( stykowe) Deski stykają się ze sobą krawędziami tworząc gładką powierzchnię. To poszycie jest tańsze niż poszycie karawelowe i zdecydowanie ładniejsze, ale mniej wytrzymałe. a) Klinkierowe (zakładkowe) Poszycie klinkierowe jest najstarszym rodzajem poszycia drewnianego kadłuba. Stosowane od wczesnego średniowiecza, głównie w krajach skandynawskich. Polega ono na tym, że deski poszycia zachodzą jedna na drugą, zawsze górna deska nachodzi na dolną. Ten sposób poszycia zapewnia dużą wytrzymałość kadłuba. Ujemną stroną takiego poszycia jest zwiększony opór i tarcie wody. Poszycie te jest również bardzo drogie, wymaga bardzo dokładnego wykonania i selekcji materiału i dlatego nie było zbyt mocno rozpowszechnione. b) Diagonalne (ukośne) Jest to rozwinięcie poszycia karawelowego. Polega na układaniu wzdłuż szkieletu kilku warstw cienkich desek, przy kącie krzyżowania warstw 90 lub 45 stopni. Ponieważ większość literatury dotyczącej tematyki szkutnictwa jest anglosaska, musimy przyzwyczaić się do nowych jednostek miary: 1 cal – 2,5 cm 1 stopa – 30,5 cm Do końca 17 wieku szerokość desek poszycia wahała się od 13 do 18 cali ( im wcześniejsze tym szersze). W 18 wieku szerokość wynosiła od 11 do 14 cali, a w 19 wieku uśredniona szerokość desek poszycia wynosiła 12 cali. Długość około 20-24 stóp. Grubość desek wynosiła 3-4 cale na poszyciu oraz 5-6 cali na odbojnicach. Odbojnice wystawały poza poszycie na 3-4 cale w 16 i 17 wieku. W wieku 18 i 19 było to już tylko 2-3 cale. Dolna i górna krawędź odbojnic była lekko zaokrąglona. Odbojnice były montowane do wręg zawsze pierwsze, dopiero potem układano deski poszycia. W jaki sposób wykonywano poszycie okrętu? Dwa pierwsze rzędy desek, które wchodziły w specjalny podłużny wpust w stępce, miały największą grubość. Były 1,5 razy grubsze od następnych desek układanych do linii wodnej. Powyżej linii wodnej pasy poszycia burtowego przeplatały się z odbojnicami, które były grubsze od desek poszycia burtowego. Poszycie przy stępce, poszycie przy linii wodnej oraz odbojnice było wykonywane tylko z dębu, reszta desek była z wiązu, sosny, teku oraz mógł być dąb. Poszycie powyżej linii wodnej należało jakoś chronić przed warunkami atmosferycznymi. W tym celu stosowano farby olejne. W przypadku kiedy nie stosowano farb olejnych do impregnacji poszycia wykorzystywano rozcieńczoną smołę. Smoła chroniła drewno a wraz z upływem czasu nadawała mu również przyjemną kasztanową barwę. Poniżej linii wodnej poszyciu zagrażały wodorosty, muszle, wodne pasożyty. W tym celu deski dna pokrywano szarożółtą farbą ze smoły drzewnej i siarki, często stosowano również łój zwierzęcy lub mieszaninę siarki, tranu, sadzy i węgla drzewnego. Podobny skutek uzyskiwało się przez pokrycie dna wapnem. Dodatkowym zabezpieczeniem przed wodnymi pasożytami, wodorostami i muszlami była rdza pochodząca z gwoździ, którymi przybijano poszycie do szkieletu (poszycie karawelowe, diagonalne). Miały one specjalne, bardzo szerokie łebki, uodpornione odpowiednimi zabiegami na korozję. Wbijano je w poszycie co kilka centymetrów. Rdza, która je powoli pokrywała, rozszerzała się na całą powierzchnię drewnianego kadłuba. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 28 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 28 Sierpnia 2020 (edytowane) 4. Gwoździowanie Poszycie w jakiś sposób trzeba przymocować do wręg. W tym celu stosowano żelazne gwoździe, drewniane kołki, śruby. Kołki drewniane miały średnicę 1,5-2 cala. Średnica główek gwoździ żelaznych dla poszycia kadłuba wynosiła około 5/8 cala, a średnica główek śrub do 2,5 cala, wysokość główki jest równa w przybliżeniu 5/8 średnicy śruby. Występujące ze śrubami podkładki ,miały średnicę 1,25 średnicy główki. Edytowane 28 Sierpnia 2020 przez lesio-69 1 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 30 Sierpnia 2020 Super Moderator Share Napisano 30 Sierpnia 2020 Zajefajny materiał 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 30 Sierpnia 2020 Share Napisano 30 Sierpnia 2020 miło jest w przerwie na kawę poczytać coś mądrego 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 30 Sierpnia 2020 Autor Share Napisano 30 Sierpnia 2020 10 godzin temu, Marcin Rogoza napisał: Zajefajny materiał 10 godzin temu, M.A.V. napisał: miło jest w przerwie na kawę poczytać coś mądrego Cieszę się , że ktoś to czyta oraz, ze się podoba. A będzie coraz ciekawiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 30 Sierpnia 2020 Share Napisano 30 Sierpnia 2020 Ilość wiedzy posiadanej przez autora oraz sposób prowadzenia warsztatu powala na kolana. Można by rzec że nie godzien jestem ,,lajka" kliknąć..... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cayman Napisano 30 Sierpnia 2020 Share Napisano 30 Sierpnia 2020 26 minut temu, lesio-69 napisał: Cieszę się , że ktoś to czyta oraz, ze się podoba. A będzie coraz ciekawiej. Obserwuję Kolegę od momentu zarejestrowania się na tym forum i to co pokazujesz i przekazujesz innym to mogę powiedzieć tylko jedno: WIELKI SZACUN. Ja modeluję od dobrych dwudziestu lat pojazdy cywilne, motocykle, pojazdy wyścigowe ,każdy waloryzuję i dorabiam detale. Zaglądam też do działu lotnictwa i pojazdów wojskowych i tam też jest MOC do poznęcania się przy modelu. Sorry chyba się za bardzo roz pisalem, jeszcze raz SZACUN. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert68 Napisano 31 Sierpnia 2020 Share Napisano 31 Sierpnia 2020 Świetna robota ! Szacunek !! Mistrzu !!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blacman Napisano 31 Sierpnia 2020 Share Napisano 31 Sierpnia 2020 To jest najbardziej wartościowa forma modelarstwa. Modelarzy zachwyca, laikom daje materiał do nauki, postronne osoby zachęca .... uwielbiam Twoją formę modelarstwa. Ta forma budowy, gdy zamiast suchych postów z kolejnych etapów budowy modeli autor dokłada te inne warstwy; technologii, historii, materiałów źródłowych, wnosi bardzo dużo. Wielkie Dzieki !! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjp_a_man Napisano 31 Sierpnia 2020 Share Napisano 31 Sierpnia 2020 14 godzin temu, lesio-69 napisał: Cieszę się , że ktoś to czyta oraz, ze się podoba. A będzie coraz ciekawiej. Melduję obecność i ciągłe zainteresowanie! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lesio-69 Napisano 4 Września 2020 Autor Share Napisano 4 Września 2020 5. Malowanie Okręty 16 i 17 wieku były najbardziej kolorowymi zjawiskami w dziejach budownictwa okrętowego. Kadłub poniżej linii wodnej pokrywany był smołą drzewną, w rezultacie czego kadłub przybierał ciemno brązową wręcz prawie czarną barwę. Czasami do smoły drzewnej w celu ochrony przed pasożytami wodnymi dodawano siarkę. W takim wypadku kolor kadłuba przybierał barwę szaro-żółtą. Do malowania poszycia poniżej linii wodnej stosowano również wapno. Nad linią wodą burty były pokrywane roztworem rzadkiej smoły, wosku i terpentyny i w związku z tym drzewo, a szczególnie dąb przybierał ciepłą brązową tonację. Niekiedy burty były malowane w kolorze ochry, żółci i zieleni. Farba była nanoszona cienką warstwą żeby była widoczna struktura drewna. Na okrętach holenderskich wyższą ( zewnętrzną ) część burty z poszyciem klinkierowym malowano kolorem oliwkowym lub ciemnozielonym, angielskie okręty z poszyciem burty na styk były malowane kolorem czarnym lub ciemnobłękitnym, francuskie w kolorze niebieskim .Dla ozdobienia galionu i lustra rufy rzadko używano złota, a srebra nie używano w ogóle. Bardzo drogie złota zastępowano żółtą farbą. Najczęściej spotykaną ozdobą galionu była głowa lwa, która była malowana na kolor czerwony. Grzywa lwa i koniec ogona były czasami malowane w kolorze złotym lub żółtym. Wewnętrzna część falszburty (nadburcie) na okrętach wojennych była malowana w kolorze krwisto czerwonym, a na statkach handlowych w kolorze brązowym tak jak i burta od strony zewnętrznej. Kolorem krwistoczerwonym malowano również krawędzie furt działowych( ambrazura) jak również krawędzie i wewnętrzną cześć pokrywy dział. Cześć zewnętrzna pokrywy furt działowych dział była malowana tak jak kadłub. Metalowe lufy armat były czarne z żółtymi monogramami, lawety dział w kolorze ciemnobrązowym. Deski pokładu miały naturalny kolor, szczeliny między nimi były uszczelniane smołą. Smołą drzewną malowano również wyposażenie pokładu w postaci kołkownic na pokładzie jak również kołkownic burtowych, kabestanów, pachołków ( również tych znajdujących się na wewnętrznej stronie burt) , relingów wraz z tralkami. Szalupy były smołowane od strony wewnętrznej i zewnętrznej. Niekiedy w celu upiększenia malowano górny rant ( okrężnica) łodzi w innym kolorze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.