Skocz do zawartości

[Projekt grupowy] Sklejamy modele Mistercrafta - Pytania, gadki szmatki itp.


jawkers

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, MayonesEXG7 napisał:

Zaoptrzaony w aero ale jeszcze farb brakuje mi-zamawiam .Ładny Mikołaj😃

Jakie farby? firma.

 

Edytowane przez DamianosPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MayonesEXG7 napisał:

 Kleił  ktoś zestaw?

Kleił i to nawet w tym projekcie... Może nazwa inna, ale to ten sam model ( wypraski). Wystarczy czasem troszkę poszukać na forum... Nawet w tym projekcie był klejony...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że vallejo air to akryle a hataka Orange to emalie, musisz dwa różne rozcieńczalniki, pamiętaj o tym. Gunze (mr.hobby) tez ma w ofercie akryle i emalie, z resztą tamiya to samo.

 

Na fengde bym uważał. Używałem kiedyś i nie bylem zadowolony. Spędzałem jako uszkodzoną.

Edytowane przez tlb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, tlb napisał:

Tylko, że vallejo air to akryle a hataka Orange to emalie, musisz dwa różne rozcieńczalniki, pamiętaj o tym. Gunze (mr.hobby) tez ma w ofercie akryle i emalie, z resztą tamiya to samo.

 

Na fengde bym uważał. Używałem kiedyś i nie bylem zadowolony. Spędzałem jako uszkodzoną.

Dowiadywałem się to i owo.Tamki na początek stykną z mr.levelling thiner-wole mieć coś po trochu na początki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uzywam farb Italeri i przerzucam się na nie bo do aero dobre jak i do pedzla jedne z lepszych rozcienczalnik tez italeri. proporcja 1:1. Ciśnienie 1.4

Edytowane przez DamianosPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.12.2021 o 10:39, HKK napisał:

Podstawowe pytania są takie - ile realnie jeszcze przed nami lat modelarskiej aktywności? Ile modeli robimy rocznie? Ile chcemy ich zrobić? Mam na myśli modele z których będziemy zadowoleni (nigdy do końca) i które cieszą oko.

Mi po zrobieniu takiej kalkulacji wychodzi, że jakikolwiek czas poświęcony na budowanie kiepskich zestawów jest czasem zmarnowanym, zabranym z cennych lat sprawności jakie mi jeszcze zostały.

Bo albo będę produkował kolejne modele brzydkie, nic nie warte i rozczarowujące, albo poświęcę ekstra czas (dużo czasu) i ekstra wysiłek na osiągnięcie tego samego (lub gorszego) efektu jaki był do osiągnięcia przy użyciu dobrego zestawu.

Tak czy inaczej, mój cel w postaci posiadania satysfakcjonującej kolekcji się oddali a może w ogóle go zaprzepaszczę.

Kolego HKK - to jest napisane prosto w punkt! Też staram się sięgać po modele o co najmniej przyzwoitej jakości.

Po pierwsze szanuję swój czas - wolę sklejać niż walczyć z materią przy czym efekty tej walki często niekorzystnie odbiegają od tego co oferują dobre zestawy.

Po drugie szanuję też pieniądze - niby słaby zestaw wyjściowy to mniejszy koszt, ale czy napewno? Zabiera nam tyle samo farb, lakierów, siuwaksów (bo i można wyjść z założenia, że słabą jakość "budowlanki" można wyciągnąć dobrym malowaniem i efektami specjalnymi) a szpachli nawet dużo więcej. Ale przede wszystkim do ogarnięcia słabego zestawu potrzebne są często narzędzia, które przy budowie dobrego zestawu nie są niezbędnie konieczne. No i jeszcze kwestia końcowego efektu - stary i słaby kit nie ma startu do nowego wydania dobrego producenta, wiec może waloryzacja i dodatkowe PLNy?

Po trzecie - miejsce na półce też ograniczone i niech tam będą najlepsze modele jakie jestem w stanie wykonać, a z dobrego zestawu jestem w stanie wykonać lepszy model niż ze słabego.

Nie mniej jednak lubię sobie wskoczyć do tego działu tak samo jak lubię odwiedzić jakieś muzeum czy skansen żeby zobaczyć jak dawniej ludzie żyli bez prądu i sobie radzili i dobrze, że jest taki dział bo dzięki temu wiem za co płacę dając nawet drugie tyle za model. Wszak pierwszy błąd przy budowie następnego modelu popełniamy często już przy kasie w sklepie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dłubie teraz F4U Hasegawy, w sklepie 30 zł, aby jakoś wyglądał dokupiłem zywiczny silnik i kokpit to ok 50zl, czeka mnie jeszcze zakup żywicznych kół bo te w zestawie to tragedia, czyli kolejne 20. Łącznie wychodzi 100zl. Genialna Tamiya, która z pudla wygląda rewelacyjnie kosztuje 75zl. Czasami tańszy zestaw, jest tylko tańszy z pozoru...

 

Osobiście dziwię się podejściu nie stać mnie na dobry model za 50zl, ale w szafie kitram 10 mistercraftow na które wywaliłem 150 zł....

Edytowane przez Moses
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Moses napisał:

Dłubie teraz F4U Hasegawy, w sklepie 30 zł, aby jakoś wyglądał dokupiłem zywiczny silnik i kokpit to ok 50zl, czeka mnie jeszcze zakup żywicznych kół bo te w zestawie to tragedia, czyli kolejne 20. Łącznie wychodzi 100zl.

Jeśli to ten sam zestaw który kiedyś miałem, to współczuję. On jest dramatycznie słaby. Będziesz musiał dokupić parę innych akcesoriów (wnęki podwozia, pitot) i dodać nieco skraczu jak np. wydechy czy światła nawigacyjne. Ja Tamiyę be żadnych dodatków zrobiłem w dwa tygodnie bez żadnego pośpiechu i to był chyba najprzyjemniejszy model "z pudła" jaki budowałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bo Wy się nie znacie.Nie dostrzegacie potencjału drzemiącego w tych modelach.Która druga firma tak promuje polskie malowania nawet te nieistniejące.Że o walorach edukacyjnych nie wspomnę.Gdzie młodzież ma się nauczyć operowania kielnią lub gwoździem ewentualnie dłutem i pilnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Xmen napisał:

Gdzie młodzież ma się nauczyć operowania kielnią lub gwoździem ewentualnie dłutem i pilnikiem.

W szkole jak jeszcze kilka dekad temu?

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.12.2021 o 10:39, HKK napisał:

Podstawowe pytania są takie - ile realnie jeszcze przed nami lat modelarskiej aktywności? Ile modeli robimy rocznie? Ile chcemy ich zrobić?

Groźnie zabrzmiało...coś jak akord w fabryce...albo wyrok...chyba jestem za młody na takie dyskusje...🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, myszaty napisał:

Groźnie zabrzmiało...coś jak akord w fabryce...albo wyrok...chyba jestem za młody na takie dyskusje...🙄

Ja wiem, że to niekomfortowe, ale spójrz realnie. Nawet jak masz lat 40 to ile jeszcze ci zostało modelarskiej aktywności? Nie życia w ogóle, ale życia z w miarę dobrym wzrokiem ( a łzawienie?), sprawnymi palcami (a artretyzm?), pewną ręką, niebolącym kręgosłupem itp? Życzę Ci jeszcze ze 40-tu, ale realia są nieubłagane i robienie modeli po 70-tce a może nawet po 60-tce stanie się dla większości z nas mocno utrudnione. Nie niemożliwe, ale przynoszące więcej frustracji niż radości i satysfakcji. Więc powiedzmy, że w wieku 40 lat zostało Ci jescze 25 lat modelarstwa. Ile modeli robisz rocznie? Jeden, dwa? Ja poniżej jednego. Załóżmy wobec tego, że przeciętny 40 letni modelarz zrobi w swoim życiu jeszcze ze 25-40 modeli na poziomie. To dużo? Chyba nie na tyle, by w tej liczbie zawierać gnioty do zapomnienia lub utylizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Moses napisał:

Dłubie teraz F4U Hasegawy, w sklepie 30 zł, aby jakoś wyglądał dokupiłem zywiczny silnik i kokpit to ok 50zl, czeka mnie jeszcze zakup żywicznych kół bo te w zestawie to tragedia, czyli kolejne 20. Łącznie wychodzi 100zl. Genialna Tamiya, która z pudla wygląda rewelacyjnie kosztuje 75zl. Czasami tańszy zestaw, jest tylko tańszy z pozoru...

 

Osobiście dziwię się podejściu nie stać mnie na dobry model za 50zl, ale w szafie kitram 10 mistercraftow na które wywaliłem 150 zł....

To sprzedaj te modele Mister Crafta odzyskasz trochę grosza i kupisz sobie jakiś lepszy model, chociażby tego Corsaira za 75 złotych z Tamki. Po co je trzymasz skoro ktoś może je kupić od Ciebie i się nimi zaopiekuje ? 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, HKK napisał:

Ile modeli robisz rocznie? Jeden, dwa?

Nie no, ja robię bez napinki...te warsztaty na forum to tylko jakaś część, tak bardziej ,,towarzyska"😁, do tej pory ok. 60szt.  w 2 lata, ale część z tego to mc którymi bawi się synek. Francję 1940 mam do wymiany, ale nie mam zamiaru się stresować z tego powodu, to ma być fun..i jest.

I te ,,poważne" dysputy tylko mnie bawią...nic na to nie poradzę.

Gdybym nie wziął tego Albatrosa na forum to już dawno byłby gotów.

A wolny  czas? Jak porównam z kumplami to  mam go nieprzyzwoicie sporo... ale mam taką pracę, że muszę  działać zadaniowo i z tego mnie rozliczają.

A jeszcze teraz, przy pandemii??

Nikt nie chce by mu się obcy plątali po zakładzie 🤣🤣🤣.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Ci. Jak sobie liczyłem ostatnio w gablocie mam ok 30 Marinsiakow, i kilka jeszcze w pudłach leżących innych kradziejow czasów, robionych pobocznie. Kilkanaście sztuk czeka na zrobienie, już od paru lat. A nowych fajnych modeli na rynku przybywa. Niestety przy największych chęciach modelarstwo u mnie sezonowe. Nadchodzą tylko cieplejsze dni przestaje w zasadzie w domu siedzieć i na klejenie czasu jak na lekarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Moses napisał:

Nadchodzą tylko cieplejsze dni przestaje w zasadzie w domu siedzieć i na klejenie czasu jak na lekarstwo.

Ale ja mam podobnie...ryby, rower, góry w weekendy, zabawa w geo...

Latem praktycznie zero skleiłem...

Z tym że brakuje mi umiejętności w wykańczaniu, łoszach, uplastycznianiu, ale nie mam zamiaru na chama męczyć sklejonych modeli oraz siebie.

To nigdy nie był, nie jest i nie bedzie powód do darcia szat... Zresztą i tak idą do gablotki, którą oglądają najczęściej  jeszcze większe lajkoniki ode mnie.🤣🤣🤣

 

Inną rzeczą jest że jakoś pokutuje w tym hobby staropeerelowskie podejście, każące trzymać zapasy,  choć wychodzą nowości.

Trochę są też winne firmy wypuszczające małoseryjne  modele i mało klarowne  zapowiedzi...

Nawet ja się dałem wrobić bo na 30 kilka szt. mogłem z połowę sobie darować..., ale to wynikło z nieznajomości sytuacji rynku.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię z 1-2 kartony i 2 plastiki rocznie. A to tylko dlatego, że mam dyżur nocny w internacie, a że spać nie mogę, bo takie przepisy, to model robię.  Bez tego dyżuru robił bym max 2 modele rocznie. Czyli średnia niech będzie 3/rok, do 65 lat zostało mi, wg dowodu 28, według mnie 38, czyli co 90modeli przede mną?

 

26 minut temu, myszaty napisał:

Z tym że brakuje mi umiejętności w wykańczaniu, łoszach, uplastycznianiu, ale nie mam zamiaru na chama męczyć sklejonych modeli oraz siebie.

To nigdy nie był, nie jest i nie bedzie powód do darcia szat... Zresztą i tak idą do gablotki, którą oglądają najczęściej  jeszcze większe lajkoniki ode mnie.🤣🤣🤣

 

Jakbym przeczytał o sobie 😅😉

 

28 minut temu, myszaty napisał:

trzymać zapasy

Przed wakacjami odpchnąłem 30 modeli kartonowych, bo wiedziałem, że i tak ich nie zrobię.

28 minut temu, myszaty napisał:

.., ale to wynikło z nieznajomości sytuacji rynku.

 

Ech...ja niestety kupuję po "okladce". I tak się nadziałem na miga21,f15 od hasy, które miały linie wypukłe i ...f16 z MC. O tym ostatnim w galerii będzie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, stoicie w miejscu, bo non stop królują u Was słabe zestawy. Zróbcie kilka dobrze zaprojektowanych modeli. Ja wiem że mi sporo brakuje do wielu chłopaków tu na forum, ale u siebie zauważyłem duży progres od kiedy posluchalen się innych, zmieniłem chemię, sprzęt i zestawy nad którymi pracuje

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Moses napisał:

No właśnie, stoicie w miejscu, bo non stop królują u Was słabe zestawy

Coś w tym jest. Na 12 skończonych samolotów plastikowych super zadowolony byłem z jednego (me109 e5 od tamki w 1:48) 3 samoty na ok, 1 dramat, reszta ujdzie. Z chemia i sprzętem też to samo, na początku miałem fengde i pactre... teraz mam h&s i tamiya i mrhobby, różnica jest, także modele chyba też zacznę kupować inne...odkładać 15-20pln miesięcznie i na gwiazkę/urodziny kupić jeden porządny zestaw.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, DamianosPL napisał:

niż paździerze i sie z nimi męczyć.

To nie są żadne paździerze tylko modele z potencjałem.Przy odrobinie zaangażowania można z nich zrobić "cudeńko".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Moses napisał:

No właśnie, stoicie w miejscu, bo non stop królują u Was słabe zestawy. Zróbcie kilka dobrze zaprojektowanych modeli. Ja wiem że mi sporo brakuje do wielu chłopaków tu na forum, ale u siebie zauważyłem duży progres od kiedy posluchalen się innych, zmieniłem chemię, sprzęt i zestawy nad którymi pracuje

No, ale na które???

Mam 2 spity edki, d520 hasegawy, jakieś migi  zvezdy, ibg karasia, łosia, pws-a ...mig f13 z revela...jaka i poteza e special h.

Chętnie bym wziął f2b czy ballilę w jakości WnW i skali 1/72...ale ni ma...

Edytowane przez myszaty
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Xmen napisał:
29 minut temu, DamianosPL napisał:

niż paździerze i sie z nimi męczyć.

To nie są żadne paździerze tylko modele z potencjałem.Przy odrobinie zaangażowania można z nich zrobić "cudeńko".

Aleś się uczepił 😉🤣

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.