Tunezja last minute. Panzer IVG 1/35, Border Model

[zaruk]

 

 

W lutym 1943 roku wojska niemiecko-włoskie w północnej Afryce zostały okrążone w - jak nazywali to sami Niemcy - twierdzy Tunezja. Od wschodu ścigani przez 8 Armię nacierającą z większym lub mniejszym zapałem po bitwie po El-Alamein. Od zachodu naciskani przez anglo-amerykańskie oddziały desantowane w operacji Torch. Pobicie oddziałów Osi i zajęcie Tunezji dawało Aliantom doskonały przyczółek do zajęcia Sycylii i południowych Włoch. Dlatego do Afryki płynęły (właściwie leciały) uzupełnienia, żeby móc jak najdłużej utrzymać ten rejon. Aby opóźnić ofensywę z zachodu, dowództwo niemieckie zaplanowało uderzenie na niedoświadczone i źle dowodzone oddziały amerykańskiego II Korpusu, zajmujące zachodnią Tunezję. Grupa dowodzona przez generała von Arnima kierowała się na zachód idąc w kierunku przełęczy Kasserine. Grupa marszałka Rommla, w skład której wchodziła między innymi 15 Dywizja Pancerna, maszerowała od południa poprzez El Guettar, Gafsę, w kierunku na Ferianę.

 

 

Uderzenia oby tych grup spowodowały chaos w wojskach amerykańskich, które – ponosząc duże straty – cofały się w nieładzie. Oprócz braku doświadczenia bojowego i przewagi sprzętu niemieckiego, przeciwko Aliantom działała niekompetencja głównodowodzącego II Korpusem – generała Fredendalla oraz brak wsparcia alianckiego lotnictwa nie mogącego startować z rozmokłych pasów startowych swoich lotnisk polowych. Między 14, a 22 lutego wojska niemieckie i włoskie wdarły się daleko wgłąb obrony amerykańskiej, początkowo planując zajęcie Tebessy z jej olbrzymimi składami zapasów i sprzętu. Jednak w miarę rosnącego oporu stawianego przez reorganizowanych i wzmacnianych Amerykanów, dowództwo wojsk Osi zaczęło powątpiewać w możliwość odniesienia takiego sukcesu, jednocześnie obawiając się o losy oddziałów włoskich, pozostawionych na linii Mareth dla powstrzymania 8 Armii. Rozpoczęto więc odwrót, decydując się na oddanie zdobytych w walce terenów. Operacja „Wiosenny wiatr” nie zakończyła się spodziewanym sukcesem i już wkrótce armie Aliantów przeszły do natarcia, kończąc dwuletnią przygodę niemiecką na Czarnym Lądzie.

Wśród oddziałów Rommla uderzających przez Gafsę, Ferianę i Kasserine w kierunku Tebessy, znajdowały się pojazdy 8 Pułku Pancernego będącego trzonem 15 Dywizji Pancernej. Jednym z nich był Panzer IVG z numerem 7 PIK, najpewniej biorący udział w walkach z Amerykanami.

 

 

 

Jego losy bojowe nie są mi dokładnie znane pewne jest natomiast, że został zdobyty przez oddziały amerykańskie. Dowodem na to jest seria zdjęć przedstawiających żołnierzy jankeskich oglądających zdobyty i uszkodzony czołg.

 

 

 

Jako datę jego zniszczenia źródła najczęściej wymieniają 26 lutego, a więc okres gdy Niemcy cofali się już w kierunku linii Mareth. Wzmiankuje się, że czołg wpadł na minę i został opuszczony przez załogę. Ciężko jest mi powiedzieć, czy taki był rzeczywiście przebieg wydarzeń – na zdjęciach widać wyraźnie mocno uszkodzoną lufę, co trudno połączyć w wybuchem miny. Pewne jest natomiast, że zdobycie wozu 7 PIK stanowiło nie lada gratkę propagandową dla Amerykanów, próbujących otrząsnąć się po niedawnych batach zebranych od wojsk Osi. Liczne zdjęcia tego czołgu, publikowane w ówczesnej prasie amerykańskiej zdają się to potwierdzać.

Poniżej kilka zdjęć ukończonego przeze mnie pojazdu - jest to drugi model prezentowany na forum. Postanowiłem dorobić do niego małą, debiutancką podstawkę aby lepiej mu się stało.  Dziękuję wszystkim kibicującym tej budowie. Szczególne podziękowania składam Meserowi262 oraz Spotterowi, którzy poświęcili swój czas, aby mi pomóc.

 

 

 

 

 

 

 

Poniżej link do warsztatu:

 

 

 

 

 

 

Edytowane 13 Kwietnia 2021 przez zaruk

[Klapouch]

Klasa. I zdjęcia fajne i model zacny. 

[mandrivecs]

Zacna budowa i piękne malowanie! Świetna praca - najwyższy level!

[TAW]

To, że będzie smakowite danie to już w warsztacie wiedziałem ale nie wiedziałem, że będzie tak pięknie podane. Uczta, nie galeria

[StarBourne]

Świetny, tłumik genialnie wygląda, gratulacje! 

[Evildead]

No świetny ten wstęp,ciekawy pomysł  to może być Twoj znak firmowy przy następnych coś jak u Wołoszańskiego, no i model elegancko wykonany

[robertmodelarz]

100 % sukces. Wielkie gratulacje, Trochę to trwało, ale warto było.  Erwin Rommel już widzi piramidy w Kairze 

[panDespota]

Dobry jest!

[MaciejW]

Podstawki to się nie spodziewałem, gratuluję świetnego modelu  

[JoeBidon]

Tu wszystko gra, to jest bardzo spójna i przemyślana praca. Bardzo mi się podoba, gratulacje! Startuj z następnym warsztatem!

[Thalgonis]

Dobitnie: ZAJEDWABISTY!!!

[zaruk]

Dziękuję za dobre przyjęcie tej pracy.

 

8 godzin temu, Spotter napisał:

A teraz czekam na kolejny!!! Co planujesz?

Trochę obawiałem się tego pytania...

 

 

 

Chciałbym nieco się oderwać od pancerki i skleić coś, co ma tylko dwa kółka... Tak w ramach higieny psychicznej.

[martinello]

Godzinę temu, zaruk napisał:

Bardzo dobry wybór. Mam nadzieję, że zrobisz w jedynym słusznym malowaniu Brumowskiego

 

Mogę poratować kalkami -> -> bo ja już raczej nie wrócę do lotnictwa, a tego Oeffaga miałem w planach...

Edytowane 13 Kwietnia 2021 przez martinello

[zaruk]

11 minut temu, martinello napisał:

Bardzo dobry wybór. Mam nadzieję, że zrobisz w jedynym słusznym malowaniu Brumowskiego

 

Dzięki za propozycję poratowania kalkami, ale wolę poćwiczyć malowanie sklejki. Nie kładłem jeszcze kalek na taką dużą powierzchnię, a malowanie może się skończyć pobytem szpitalnym.  Myślę, że maszyna Bonscha (153.140) nie będzie zła.  Gdyby projekt mnie przerósł, zrobię motorynkę za radą Spottera.

[martinello]

6 minut temu, zaruk napisał:

 

Dzięki za propozycję poratowania kalkami, ale wolę poćwiczyć malowanie sklejki. Nie kładłem jeszcze kalek na taką dużą powierzchnię, a malowanie może się skończyć pobytem szpitalnym.  Myślę, że maszyna Bonscha (153.140) nie będzie zła.  Gdyby projekt mnie przerósł, zrobię motorynkę za radą Spottera.

Austriackie malowania są takie nieszablonowe, że szkoda modelu na sklejkę, ale to Twój wybór. Chyba jestem maniakiem kalek - popatrz tutaj, tak w 2/3 wysokości strony... -> https://www.uschivdr.com/shopping-categories/shop-wood-grain-decals/

[zaruk]

Będę czuł się bezpieczniej ucząc się stopniowo technik lotniczych. Liczę na Twoją pomoc przy warsztacie.

[M.A.V.]

bardzo ładny  pik  

[copycat]

Warto było słuchać kolegów, bo model wyszedł wspaniale

[adam215]

[Mariusz 72]

Wszystko pięknie poza liną. Tak tego nie mocowali...

[zaruk]

24 minuty temu, Mariusz 72 napisał:

Tak tego nie mocowali...

Powinienem był umocować linę na którymś z wcześniejszych etapów. Później właściwe jej ułożenie okazało się trudne jeśli chciało się uniknąć większych strat.

Zresztą i tak za kilka dni wylecą w powietrze - więc chyba nie ma to większego znaczenia....

 

[bazylms]

Gratki, model wyszedł ładnie. 

[Piotr_W]

Pojazd wyszedł pięknie.
Ale mnie najbardziej wzruszył motyw warsztatu. Oficjalnie proszę admina, aby przykleił ten warsztat do wszelkich możliwych "poradników"!
Te wszystkie uwagi, zdjęcia, porady są bardzo pomocne. Na szczególną uwagę zasługują wskazówki Spottera, który praktycznie stworzył podręcznik malowania.
No i Twoja cierpliwość i pracowitość bo przemalowywałeś i poprawiałeś go chyba kilka razy!
Gratulacje!

[zaruk]

Dziękuję. Musisz mieć zapasy cierpliwości skoro chciało Ci się czytać ten długaśny warsztat.

[barszczo]

Odkopię trochę temat bo rzadko tu zaglądam. Bez wątpienia model świetny, a wątek warsztatowy wzorcowy. Odnoszę tylko wrażenie że do modelu dałeś lufę dłuższą L48,  a powinna być krótsza L43 co zresztą świetnie widać na zdjęciach. Była bardzo charakterystyczna na wczesnych wersjach G.