Skocz do zawartości

Albatros D.III OEFFAG 1:48 Eduard


zaruk

Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, jmx62 napisał:

Normalnie człowiek renesansu.

 

Raczej późny barok. Rymy bardziej w stylu księdza Baki, niż Jana z Czarnolasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, może ktoś będzie pamiętał czy dobrze się kładzie kalki Eduarda na ster kierunku w Albatrosie?

Miejsce nie wygląda na łatwe:

 

604764109_Mae.thumb.jpg.52e8f51c2f773dfe72bb718f574c49dd.jpg

 

Ma tam być krojc z białą obwódką i takąż kalkę dostarcza Eduard. Jeśli jednak z położeniem tam kalki mają być kłopoty, to może lepszym rozwiązaniem będzie wymalowanie tego krzyża. Dla ułatwienia dodam, że do kładzenia kalek mam jakieś świństwo Vallejo - jednak wydaje mi się, że jest to produkt przeznaczony do zupełnie innych zadań...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kładąc kalki na wieży mojego T-60  (tam miałem mocno wypukłe porty pistoletowe ) używałem produktów Micro Sola. Co prawda to inny płyn, ale nie żałowałem czerwonego produktu, który jest zmiękczaczem kalek. Chyba z 4 razy smarowałem tym kalki. Siadły super. Tutaj widzę, że masz dużo mniejsze nierówności niż u mnie zatem jeśli ten produkt vallejo zmiękcza dobrze kalki i nie są one zbyt grube bez problemu powinno być dobrze. Polecany produkt do kalek to także Mark Fit od Tamiya, który też jest zajebisty.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalkomanie Eduarda nie powinny Ci sprawić przykrej niespodzianki. Jeżeli nie chcesz kupować lepszego płynu, można jeszcze kłaść na mokry, nałożony miejscowo pod kalkomanie Sidolux, robiłem tak przed "odkryciem" Seta i Sola od Microscale.

 

Z drugiej strony jednak, wymalowanie oznaczeń od masek jest po prostu lepszym rozwiązaniem.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Ponieważ nie mam jeszcze ani Microscale, ani Sidoluxu, spróbuję wymalować te krzyże. W razie porażki pozostaje tylko jeden nieduży ster do ponownego malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie warto zadbać o jednorodność oznaczeń. Malowane z zasady wyglądają lepiej w tym kontekście, zgrywając się z kamuflażem. Zakładając, że namalują się bez jakichś wpadek. Kalkomanie niosą ze sobą ryzyko, że będą się jakoś się wyróżniać. Ale jednorodność jest ważna dla prezentacji modelu. Także przy malowaniu. Niepokój budzi różnica w odcieniu pasów na stateczniku i kadłubie. Być może to zamierzony efekt, a ja prezentuję, skądinąd oczywisty brak wiedzy w temacie oznaczeń latających etażerek, ale dla mnie wygląda to jak nieopanowanie problemu nanoszenia koloru na różne barwy podkładu.  Zatem wpadka, czy Gonzo idiot?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gonzo clever. Jest to oczywiście nieopanowanie umiejętności nakładania barw na różne odcienie podkładu. Zwróciłem na to uwagę po pomalowaniu statecznika i steru. Zastanawiałem się czy nie poprawić tego (wyglądałoby to chyba lepiej), rozmawiałem z kolegą modelarzem. On uważał, żeby tak zostawić. Argumentował, że w rzeczywistości farby również kładziono na podkłady o różnych barwach, co mogło prowadzić do różnic w odcieniach. Problem w tym, że jedyne trzy fotografie tego egzemplarza nie pozwalają na rozwiązanie problemu. A jak Ty uważasz po przeczytaniu mojego postu?

 

P.S. Wrzucam zdjęcie, która pokazuje oba pasy. Niezbyt wyraźnie, ale jednak:

 

Pasy.thumb.jpg.acaa7b43a0a0e016bdb83aa247a31c24.jpg

Edytowane przez zaruk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 O matko, nie znam się na etażerkach. Tu masz próbki oznaczeń wyjęte ze zdjęcia. Dość odpowiedzialne bo próbkowałem średnią z kwadratu 7x7 pikseli.  Ale przy tej jakości zdjęcia trudno wnioskować.

Ogólnie to nie słyszałem, żeby przy malowaniu oznaczeń na samolotach malarze przejmowali się techniką nakładania wielu przejrzystych warstw, budowaniem koloru i tym podobnym modelarskim zwyczajom. Te klimaty często odpowiadają za takie problemy, szczególnie przy tak ciemnych kolorach, jak ten tu czerwonopodobny. Malowano 'pełnym kryciem' i kolory raczej się zgadzały. Ale mnie tam nie było przy tym Albatrosie.

Problem z modelem jest taki, że tego typu rzeczy są automatycznie odbierane jako błąd techniczny. I jeżeli chce się zasygnalizować różnicę odcieni to trzeba znaleźć sposób na taką prezentację, żeby ominąć tę pułapkę. Albo przynajmniej mieć podkładkę w dokumentacji, że tak było. Twierdzenie, że zrobiło się źle i to widać, ale niech zostanie, bo może w rzeczywistości też tak było raczej rzadko się broni :).

Pasy.thumb.jpg.acaa7b43a0a0e016bdb83aa247a31c24.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała aktualizacja dedykowana Koledze Greatgonzo w podzięce za motywację do walki z lenistwem i bylejakością.

Przemalowałem pasy na sterze, kładąc pod spód biały kolor.

 

1496812355_May_1.thumb.jpg.a2fc13fd3cbd8b60b1e41f35677d4a9e.jpg

 

590271019_May_2.thumb.jpg.cb1ddd10c8ca8a1d013539b790e67176.jpg

 

Niewielkie różnice w odcieniu pochodzą, jak sądzę, z wrażenia rozjaśnienia spowodowanego białą obwódką wokół pasa na kadłubie.

Wymalowałem krzyże. Nie są idealne, ale z moimi umiejętnościami chyba na razie lepszych nie zrobię. Nawet gdyby Kolega Greatgonzo motywował...

Ponieważ z zestawie Eduarda nie ma kalkomanii dla tego egzemplarza, muszę kombinować sklejając numery z pojedynczych cyfr. Jedna z nich położyła się zbyt blisko poprzedniej. Po dwóch dniach medytacji zebrałem się na odwagę i na mokro zdjąłem ją zaostrzoną wykałaczką. O dziwo zeszła bez problemu (może to zasługa dobrze przygotowanej powierzchni), co mnie bardzo ucieszyło. Położyłem nową cyfrę i numery boczne są już do zaakceptowania.

Edytowane przez zaruk
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Aktualizacja danych. Model dostał łosza i oleje. Jest prawie gotów do ostatecznego montażu, już skręcam śrubki rzymskie.  Po wszystkich zabiegach upiększających zdałem sobie sprawę, że upaprałem go za mocno. Ale już tak zostanie, następny będzie pilotowany przez większego czyściocha.  Zdjęcia:

 

IMG_3077.thumb.jpg.64b8ee49d12e27b31903cf3d6f0fbd36.jpg

 

IMG_3079.thumb.jpg.a3e131e0c43a3dae571cb8dec49cfe4f.jpg

 

IMG_3080.thumb.jpg.f51c2f53213e3ea50db571b0683e034e.jpg

 

IMG_3089.thumb.jpg.9c70948c58cab868e489b6bdbd7a550c.jpg

 

IMG_3092.thumb.jpg.f2b7104b9753fb83427512f53291a21c.jpg

IMG_3088.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za oznaki zainteresowania.

Z malowaniem drewna nie może być trudno, skoro jest to moje pierwsze malowanie w życiu. Używam starego pędzla o nieco twardszym włosiu:

 

IMG_20210824_112645.thumb.jpg.e72016b22b8ea6ed0957dbd6187b48c9.jpg

 

Powierzchnię maluję aerkiem farbą akrylową (kolor sand, sail lub deck tan). Kiedy wyschnie, maczam pędzel w olejnej (tu użyłem raw siena), ocieram o ręcznik żeby zdjąć nadmiar farby i robię delikatne smugi. Jak nie wyjdzie - można lekko zetrzeć i na nowo. Cała filozofia. Na koniec psikam mieszanką Clear Yellow i Clear Orange Tamiyi.

Śruby rzymskie do tej skali robię z drutu średnicy 0,2 mm, średnica oczka 0,3 mm. Bez lupy na głowie nie dałbym rady :)

 

IMG_20210824_112107.thumb.jpg.5203c136308989ef6237ee85b07ba2c1.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, zaruk napisał:

Dzięki za oznaki zainteresowania.

Z malowaniem drewna nie może być trudno, skoro jest to moje pierwsze malowanie w życiu...

 

 

 

No to chyba się raz skuszę na próbę :D Dzięki za wyjaśnienie swojego sposobu :super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję i podziwiam. Perfekcyjnie odwzorowane drewno, metalowe wykończenia na kadłubie, płaty też rewelacyjnie, cieniowanie i widoczne wręgi. Łatwo domyślać się co zobaczymy w galerii końcowej - choć nie myśl, że poganiam. Czekam na kolejne etapy budowy, bo jest na co popatrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jak już zacząłem robić uchwyty do olinowania, to naszły mnie wątpliwości czy dam radę. Musiałem przećwiczyć kilka technik i wypróbować różne materiały aby zmierzyć się z problemem. Drut z jakiejś instalacji, który posiadałem wydał mi się za gruby, więc kupiłem miedziany drut o średnicy 0,1 mm, poskręcałem oczka, wywierciłem otworki 0,2 mm. Niezbyt dobrze pracowało mi się z rurkami zrobionymi z wyciągniętych nad ogniem  niebieskich patyczków do uszu. Średnica tych rurek nie była idealnie taka sama, a rurki miały tendencję do wyginania się w łagodny łuk. Wygrzebałem więc miedziane rurki Albion Alloys, które kiedyś kupiłem i nie widziałem dla nich zastosowania. Bagatela - średnica 0,5 mm a światło 0,3 mm.  A tu pasowały świetnie, trzeba było tylko przećwiczyć technikę ich cięcia tak, aby się w nich otworki nie zakleszczały. Rozwiązaniem była drewniana deseczka z rowkiem i stare ostrze modelarskie - patent podpatrzony gdzieś w necie. Poskładałem to wszystko do kupy i wmontowałem w skrzydełka. Tak się z tego cieszę (pierwsze w życiu takie cudo), że muszę wkleić fotkę.

 

IMG_3097M.thumb.jpg.7d4c0b217253c5850b1e2809dd25d606.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
W dniu 2.09.2021 o 21:39, zaruk napisał:

Jak już zacząłem robić uchwyty do olinowania, to naszły mnie wątpliwości czy dam radę. Musiałem przećwiczyć kilka technik i wypróbować różne materiały aby zmierzyć się z problemem. Drut z jakiejś instalacji, który posiadałem wydał mi się za gruby, więc kupiłem miedziany drut o średnicy 0,1 mm, poskręcałem oczka, wywierciłem otworki 0,2 mm. Niezbyt dobrze pracowało mi się z rurkami zrobionymi z wyciągniętych nad ogniem  niebieskich patyczków do uszu. Średnica tych rurek nie była idealnie taka sama, a rurki miały tendencję do wyginania się w łagodny łuk. Wygrzebałem więc miedziane rurki Albion Alloys, które kiedyś kupiłem i nie widziałem dla nich zastosowania. Bagatela - średnica 0,5 mm a światło 0,3 mm.  A tu pasowały świetnie, trzeba było tylko przećwiczyć technikę ich cięcia tak, aby się w nich otworki nie zakleszczały. Rozwiązaniem była drewniana deseczka z rowkiem i stare ostrze modelarskie - patent podpatrzony gdzieś w necie. Poskładałem to wszystko do kupy i wmontowałem w skrzydełka. Tak się z tego cieszę (pierwsze w życiu takie cudo), że muszę wkleić fotkę.

 

IMG_3097M.thumb.jpg.7d4c0b217253c5850b1e2809dd25d606.jpg

Mógłbyś zapodać linka z opisem sposobu cięcia tych rurek. Lub bardziej szczegółowo to opisac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.