Skocz do zawartości

F-14A, Tamiya 1:48


Juffre

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Juffre napisał:

I tu pojawia się pytanie - jak pozbyć się takich artefaktów?

Zamiast CA to ja bym po prostu dał grubszą warstwę surfercera i przeszlifował to na gładko. CA ma ten minus, że po zaschnięciu jest twardszy od plastiku wokół i ciężko przeszlifować to na równo. Z tego co widać po zdjęciach są to niewielkie wciągi więc metoda na surfercer świetnie się sprawdzi, nie zrobiłem zdjęć w trakcie, ale w ten sposób poradziłem sobie ze słynnymi "wciągami grozy" na armowym mustangu. :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Roland_Sebastian napisał:

Zamiast CA to ja bym po prostu dał grubszą warstwę surfercera i przeszlifował to na gładko. CA ma ten minus, że po zaschnięciu jest twardszy od plastiku wokół i ciężko przeszlifować to na równo. Z tego co widać po zdjęciach są to niewielkie wciągi więc metoda na surfercer świetnie się sprawdzi, nie zrobiłem zdjęć w trakcie, ale w ten sposób poradziłem sobie ze słynnymi "wciągami grozy" na armowym mustangu. :D

Jest to jakiś pomysł. Przez grubszą warstwę rozumiesz natryśnięcie surfacera na powierzchnię czy nałożenie surfacera na powierzchnię pędzlem (np surfacer 500)?

Osobiście trochę się obawiam szlifoania CA właśnie przez jego twardość... no chyba że ten patent z talkiem zadziała

Edytowane przez Juffre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku szczelin, np przy klejeniu połówek kadłuba nanoszę surfacer pędzlem. Przy takich powierzchniowych problemach używam aerografu. Jeśli w pobliżu feralnego miejsca są jakieś detale (nity, linie podziału itp.) maskuję je taśmą. Surfacer ma jeszcze jedną dobrą cechę, można go zmyć wacikiem nasączonym MLT, więc często używam go jako szpachlówki w trudno dostępnych miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Surfacer ma taką wadę że gdy malowanie nie wyjdzie i trzeba zmywać to i on się zmyje. Ponadto ma z czasem trndencję do lekkiego skurczu co na elementach malowanych potem metalizerami bardzo widać. Kilka cienkich warstw tamiya cement  ten z żółtą nakrętką i elegancko to się szlifuje bo ma twardość zbliżoną do polistyrenu. Jedyna wada to ze trzeba odczekac kilka dni na dobre utwardzenie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jacek Kryszak napisał:

Surfacer ma taką wadę że gdy malowanie nie wyjdzie i trzeba zmywać to i on się zmyje. Ponadto ma z czasem trndencję do lekkiego skurczu co na elementach malowanych potem metalizerami bardzo widać. Kilka cienkich warstw tamiya cement  ten z żółtą nakrętką i elegancko to się szlifuje bo ma twardość zbliżoną do polistyrenu. Jedyna wada to ze trzeba odczekac kilka dni na dobre utwardzenie. 

Jakie odstępy dawałeś pomiędzy warstwami? No i czym najlepiej nanosić taki klej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jacek Kryszak napisał:

Ponadto ma z czasem trndencję do lekkiego skurczu co na elementach malowanych potem metalizerami bardzo widać.

No bez jaj, na takich powierzchniach nie ma szans się skurczyć na tyle żeby było to widać... Nie piszę tu o zalewaniu nim dziur tylko wyrównaniu powierzchni... Oczywiście trzeba dać czas na porządne wyschnięcie, a nie szlifować to po godzinie od nałożenia...


Dla potwierdzenia użyteczności metody z surfacerem zdjęcia z warsztatu KFS nad najnowszym mustangiem.
 

https://www.kfs-miniatures.com/storage/IMG_6540.jpg

 

IMG_6541.jpg

 

Całość tutaj:
https://www.kfs-miniatures.com/1-72-p-51-b-c-mustang-arma-hobby-budowa/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Juffre napisał:

@_OldMan_
Dzięki! Czy ten klej od Tamki jest bardziej miękki od zwykłego kleju CA. Mam dość złe wspomnienia z próbami szlifowania CA - zawsze wybieram plastik zamiast kleju co powiększa mój problem...
 

 

Cześć,

 

Jako autor pozwolę sobie odpowiedzieć - klej z filmu jest tak samo twardy jak inne CA, używam go głównie dlatego, że jest bardzo mocny (do blach) i długo zachowuje swoje właściwości. Tamiya rzeczywiście robi ten drugi podlinkowany klej, który szlifuje się łatwiej. Czarny cyjanoakryl od AK także użyty w filmiku (black widow) również się dużo łatwiej szlifuje (pewnie z uwagi na dodatki).

 

Generalnie im klej dłużej poleży na modelu, tym trudniej się go szlifuje. Jeśli zaczniesz szlifować zaraz po wyschnięciu to na pewno będzie szło dużo łatwiej niż gdy zrobisz to na drugi dzień. No i ważne też czym szlifujesz - te gąbki DSPIAE są super wydajne, na CA grubsze materiały ścierne są przydatne.

 

Natomiast, abstra:bip:ąc już od filmiku, myślę, że w przypadku użycie gęstego Surfacera natryśniętego na model załatwi temat i nic nie powinno się później zapadać, o ile nie nałożysz bardzo "mokrej" grubej kolejnej warstwy, która będzie Ci podżerała podkład pod spodem. Żeby nie wybierać plastiku, to można przeszlfować to miejsce czymś w miarę sztywnym - jakimś papierem ściernym na gąbce czy nawet przykleić papier ścierny do czegoś płaskiego kawałkiem taśmy dwustronnej.

 

Robert

Edytowane przez Bercik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Juffre napisał:

Dziękuję wszystkim za pomocne uwagi!
W pierwszej kolejności przetestuję natryśnięcie surfacera 1200 na te niedoskonałości. 

Jak to nie zadziała to będę kombinował dalej :)
 

Ja na takie niedoskonałości nakładam Surfacer 500 prosto z pędzla i zostawiam do wyschnięcia a potem to szlifuję i poleruję. Ewentualnie stosuję Mr Disolber Putty a więc płynną szpachlówkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zrobiłem preshading. Użyłem mocno rozcieńczonej C331.
image.thumb.jpeg.3bb1f0eb9ceade53314bf5799674518e.jpeg

image.thumb.jpeg.a4db8c637d7ae8e2a743a2488c950090.jpeg


Odnośnie stateczników pionowych. Natrysnąłem na nie wiele warstw Mr Primer 1000. Niestety nie rozwiązało to mojego problemu. Wciąż widać skazy. Tym razem spróbuję z jakąś szpachlówką. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanem. Bardzo ładna praca aero, ale jak dla mnie za sterylnie. Preshading powinien być nierówny i nieregularny, panele separować można przecież washem.

Ale oczywiście to tylko moje zdanie. Technicznie :super:

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uwagę. Faktycznie wyszedł nieco zbyt sterylnie. Jakoś tak bałem się zrobić to bardziej różnorodnie. Po tym zamierzam jeszcze zrobić marmurek to liczę, że to nieco urozmaici i całość nie będzie zbyt nudna

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcin Witkowski napisał:

Ta metoda różnicowania paneli dla F-14 jak i innych samolotów pokładowych raczej słabo się sprawdza. 

 

Planuję do tego zrobić marmurek :) Jaki sposób Twoim zdaniem byłby tutaj lepszy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Preshadeing, szczególnie tak chirurgicznie precyzyjny jaki zrobiłeś, słabo koresponduje z tym co powinno tu być efektem finalnym. Nie widzę patrząc na zdjęcia samolotu, by ten krok miał dać cokolwiek na drodze do odwzorowania malowania pierwowzoru. Swoją drogą, ta metoda jest zbyt schematyczna w sensie ogólnym. 

Kamuflaż, który odwzorowujesz ma bardziej miękki charakter zróżnicowań. Tak w sensie kolorystycznym jak i zabrudzeń. Lepsze będzie operowanie przebarwieniami i tonacją koloru bazowego na jakimś (wg mnie najlepiej czarnym) podkładzie i później pinwash w liniach podziału.  Nie jestem specem od malowania modeli, doświadczenie mam małe. Więc tych rad nie musisz brać za pewnik. 

 

Poszukaj galerii z modelem F-14 Moralezza. Tam jest wczesny VF-41, ale zasadniczo kamuflaż jest ten sam. Dużo w tym wykonaniu jest realizmu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z preshadingu zrezygnowałem po pierwszym modelu - zrobiłem go "bo taka moda" i wracałem wtedy do modelarstwa, ale teraz uważam, ze jest kompletnie bez sensu 🙂  o wiele ciekawsze i bardziej naturalnie wyglądające efekty osiąga się za pomocą marmurka, przebarwień, rozjaśnień i tego typu technik.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.08.2022 o 18:05, Juffre napisał:

Zrobiłem preshading. Użyłem mocno rozcieńczonej C331.
image.thumb.jpeg.3bb1f0eb9ceade53314bf5799674518e.jpeg

image.thumb.jpeg.a4db8c637d7ae8e2a743a2488c950090.jpeg


Odnośnie stateczników pionowych. Natrysnąłem na nie wiele warstw Mr Primer 1000. Niestety nie rozwiązało to mojego problemu. Wciąż widać skazy. Tym razem spróbuję z jakąś szpachlówką. 

Bardzo ładnie wyszedł ten preshading,  cienka linia (jakiego aerografu użyłeś i jakiej średnicy dyszy) ? Przeglądam przebieg linii na budowanym przez Ciebie modelu i porównując z tym co jest w DACO to ten przebieg linii różni się i bardziej odpowiada temu co jest w Aero Technice Lotniczej albo Przeglądowi Konstrukcji Lotniczych z początku lat 90.

 No i teraz się zastanawiam które plany są bliższe prawdy ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Psar77 napisał:

Ja z preshadingu zrezygnowałem po pierwszym modelu - zrobiłem go "bo taka moda" i wracałem wtedy do modelarstwa, ale teraz uważam, ze jest kompletnie bez sensu 🙂  o wiele ciekawsze i bardziej naturalnie wyglądające efekty osiąga się za pomocą marmurka, przebarwień, rozjaśnień i tego typu technik.

Ja akurat używam preshadingu i blackbasingu. Preshading przydaje się do zaznaczania linii na modelach, które nie mają w ogóle linii (starte i nie trasowanie). Takiej metody użyłem przy Phantomie II z bardzo starej Hasegawy, na którym preshadingiem zaznaczyłem jedynie linie a nie trasowalem ich. Uzyskałem w ten sposób przedzielające spod kamuflażu linie podziałowe. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Juffre napisał:

Też jestem za marmurkiem. Ten preshading zrobiłem tylko dlatego, że podpatrzyłem to u Kfsa i uznałem, że przy okazji się czegoś nauczę :D

Pre w przypadku F-14  na większości linii podziału paradoksalnie jest kompletnie przeciwskuteczny, bo na samolotach USN obserwuje się częściej rozjaśnienie okolic samych linii podziału przez podmalówki, które są stosowane regularnie jako zabezpieczenie antykorozyjne. Chyba, że traktować tę metodę jako sposób na dodanie powierzchni swojego rodzaju trójwymiarowości. W mojej opinii to jednak nie ta droga. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Staryfajter1954 napisał:

Bardzo ładnie wyszedł ten preshading,  cienka linia (jakiego aerografu użyłeś i jakiej średnicy dyszy) ? Przeglądam przebieg linii na budowanym przez Ciebie modelu i porównując z tym co jest w DACO to ten przebieg linii różni się i bardziej odpowiada temu co jest w Aero Technice Lotniczej albo Przeglądowi Konstrukcji Lotniczych z początku lat 90.

 No i teraz się zastanawiam które plany są bliższe prawdy ? 

Malowałem Procon Boyem PS-289 - dysza 0.3mm 
Farbę mocno rozcieńczyłem Wamod levelling thinerem i dodałem do tego sporo dowanolu - co bardzo pomogło.  Co nie zmienia faktu, że sam proces jest bardzo mozolny.

 

57 minut temu, Marcin Witkowski napisał:

Pre w przypadku F-14  na większości linii podziału paradoksalnie jest kompletnie przeciwskuteczny, bo na samolotach USN obserwuje się częściej rozjaśnienie okolic samych linii podziału przez podmalówki, które są stosowane regularnie jako zabezpieczenie antykorozyjne. Chyba, że traktować tę metodę jako sposób na dodanie powierzchni swojego rodzaju trójwymiarowości. W mojej opinii to jednak nie ta droga. 

Masz rację, widziałem zdjęcia z jaśniejszymi podmalówkami. No cóż skoro już się tak namęczyłem to nie będę go zamalowywał. Zobaczymy co mi wyjdzie po marmurku. Będę sukcesywnie wstawiał fotki :)
 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.