jpl Napisano 12 Stycznia 2013 Share Napisano 12 Stycznia 2013 Genialne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czesio Napisano 12 Stycznia 2013 Share Napisano 12 Stycznia 2013 dokonałem nawiertów Ano właśnie. Zdradzisz tajemnicę jakim sposobem (celowo nie piszę cudem - bo to u Ciebie standard) nawierty wychodzą Ci osiowo w pręciku? I gdzie można dostać takie miniaturowe wiertełka ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert p Napisano 12 Stycznia 2013 Share Napisano 12 Stycznia 2013 I gdzie można dostać takie miniaturowe wiertełka ?? Swoje kupiłem w Tora Tora w Wawie. Czeskie. Mają od 0,1mm co 0,05mm i co ważne z pogrubionym chwytem. Chyba 7zł sztuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 12 Stycznia 2013 Autor Share Napisano 12 Stycznia 2013 Dzięki wszystkim, że zaglądacie do małego cywila robert p - odpowiadając na pytanie - na początek w pręciku nakłuwam igłą lub innym szpikulcem środek "na oko". Łatwo się to koryguje, następnie wiertełkami po kolei od 0,2 mm, przez 0,4 i tak dalej, jak trzeba na końcu frezem na wiertarce. Nawet zrobiłem fotki tych narzędzi, ale padł mi laptop w domu, a w biurze nie mam programów foto. Ale to chyba każdy wie w sumie, jak wyglądają wiertełka... cdn... Pozdrawiam - Mikołaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 25 Stycznia 2013 Autor Share Napisano 25 Stycznia 2013 W ramach dopuszczalnego skakania po zagadnieniach budowy, postanowiłem zająć się co nieco silnikiem mikrolota. Oryginał wygląda tak: Oczywiście nikt nie produkuje jakichś żywic czy tym podobnych, zatem trzeba radzić sobie samemu. Jeden wieczór poświęciłem na analizę zdjęć i zacznę od korpusu "zasadniczego". Każdy silnik, nawet taki mały, jest pogmatwany, a w związku z tym należy zaplanować jego budowę, tak aby model mógł przypominać oryginał. W tej sytuacji wyprodukowałem własną instrukcję rysunkową, której zamierzam się trzymać: Produkcja rusza w weekend - być może jeszcze dziś. Korpus będzie miał wymiary: 9,5 x 2,5 x 5,3 mm. W porównaniu z nim WK-105 od Jaka to istne monstrum o wielkich i topornych częściach Pozdrawiam - Mikołaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 25 Stycznia 2013 Share Napisano 25 Stycznia 2013 W porównaniu z nim WK-105 od Jaka to istne monstrum o wielkich i topornych częściach Na szczęście, niewiele mniejszych od Bambosza statków powietrznych które chciałbyś robić lata po niebie , tak że powrócisz pewnie przy następnym projekcie do monster modeli w skali '72 i zapewne pracując już bez mikroskopu, poradzisz we dwa miechy z takim MiG 3. Fajna robota, ciekawie opisana, tak trzymaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin M. Napisano 26 Stycznia 2013 Share Napisano 26 Stycznia 2013 Ja też polubiłem taką dłubaninę. Policzyłeś ile części będzie w silniku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Share Napisano 27 Stycznia 2013 Dzięki za uwagi Jarek - MiG-a-3 raczej nie przewiduję - nie da się na nim zamieścić szachowniczki... Ale inne obiekty oczywiście będą Marcin - jeszcze nie liczyłem części - statystyki dla silnika pojawią się w miarę postępu prac. Wczoraj wykonałem części dla I etapu budowy korpusu - jest 13 elementów. Zebrane na zdjęciu poniżej. Roberta O. przepraszam za jeszcze czerwone tło - fotka wykonana przed wpisem na Jaku I podzespolik wygląda tak: Następne etapy wkrótce. Pozdrawiam - Mikołaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpl Napisano 28 Stycznia 2013 Share Napisano 28 Stycznia 2013 Piękny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiedotow Napisano 28 Stycznia 2013 Share Napisano 28 Stycznia 2013 Ja już zaczynam używać lupy zaglądając na Mikołaja warsztaty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert p Napisano 29 Stycznia 2013 Share Napisano 29 Stycznia 2013 To ja teraz jestem ciekaw, ilu zmieni swoją religię. Szokujesz chłopie cudami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 29 Stycznia 2013 Autor Share Napisano 29 Stycznia 2013 Dzięki za sympatyczne uwagi To ja teraz jestem ciekaw, ilu zmieni swoją religię. Nie sądzę Robert by należało liczyć na ruch masowy, detaliści są w odwrocie, ale trwają na przyczółkach . Dziś trochę o reduktorze. Pewna zmiana to tło z maty Olfa, nie podoba mi się, ale zespolik zrobiony i nie da się procesu odtworzyć na innym tle Na początek dwie topornie wyciosane płytki na patyczek plastikowy sklejone tylko w miejscu styku z patyczkiem A to po to żeby je wyszlifować do takiego samego kształtu, gdyż później będą przedzielone płytką imitującą pogrubione miejsce styku Następnie jedna odcięta, a druga na patyczku pozostała... ...a to po to, aby łatwiej nią manewrować przy doklejaniu osłonu wału śmigła i maleńkich trójkątnych wzmocnień Obie części reduktora zostały sklejone za pośrednictwem nieco szerszej płytki wewnętrzej, w której żyletką naciąłem miejsca na imitacje odlewów służących do połączeń - to te żółte cosie poniżej Po zmontowaniu wygląda tak. Łącznie jest tam 21 własnych elementów, a rozmiary 3,8 x 2,8 x 1,5 mm Pozdrawiam - Mikołaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Ostrowski Napisano 29 Stycznia 2013 Share Napisano 29 Stycznia 2013 ja pie...le ,tyle mogę powiedziec ps.Mikuś kiedy malunki Jaka bo na to najbardziej czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 29 Stycznia 2013 Share Napisano 29 Stycznia 2013 Też jestem ciekawy jakiegoś finiszu nad Jakiem, bo mam wrażenie że Mikołaj bardziej lubi modele detalować niż malować. Można by też rzec, że woli modele budować niż... kończyć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Ostrowski Napisano 29 Stycznia 2013 Share Napisano 29 Stycznia 2013 bo mam wrażenie że Mikołaj bardziej lubi modele detalować niż malować. oby nie poszedł w malunki w pózny windydż ,bez tych nowych jak to niektórzy jedynie prawdziwi "modelarze" okreslaja:pedalskich technik i wiadra śmieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 Mimo, że już wiadomo, że Mikołaj spierdzieli malowanie tego Jaka, fajniej byłoby poczekać, aż będzie uprzejmy to uczynić. Chociaż do etapu gdy będzie to już widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 Mimo, że już wiadomo, że Mikołaj spierdzieli malowanie tego Jaka... Numery w Lotto też potrafisz przewidzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artek82 Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 Ja bym nie zaryzykował z tymi "przewidzianymi" numerkami w Lotto Robercie przybliż troszku ideę "technik w związakach partnerskich" bo nie czaję Mikołaju zegarmistrze i saperzy powinni się uczyć od ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Ostrowski Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 Gonzo nie zapędzaj się tak ,ani ja ani Darek nie napisalismy ,że Mikołaj spierdzieli malowanie Jaka ,chyba ,ze to Twoje zdanie Artur napisze o związkach partnerskich na PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radziu83 Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 A to ciekawy temat i na czasie Domyślam się, że chodzi o te wszystkie szadingi i nie daj boże łosze chyba że o czymś jeszcze nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 Robert, nie pamiętam kto to powiedział, ale odniosłem wrażenie, że co najmniej zgadzasz się z tym zdaniem. Skoro nie i się zapędziłem, to przepraszam. Przyznaję, nie odebrałem tych wpisów jako sympatycznych porad. Mój błąd. Sorki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 Heh. Motywowanie nie zawsze musi być sympatyczne... Myślę, że Mikołaj ma dość zachwytów nad detalami swojej pracy, a bardziej potrzebuje "kopniaka", który spowodowałby że w końcu skończyłby jakiś swój super wypasiony projekt! I pozwolił nam go podziwiać w pełnej krasie. Osobiście jestem dobrej myśli co do Jaka-1, bo tak rozebrany model wcale nie musi wymagać zaawansowanych technik wykończeniowych, które by odwracały uwagę od poziomu zdetalowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Ostrowski Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 ...bo tak rozebrany model wcale nie musi wymagać zaawansowanych technik wykończeniowych, które by odwracały uwagę od poziomu zdetalowania. ja jestem zupełnie innego zdania i zastosowanie różnych technik wykonczeniowych nie ma za zadanie odwrócenie uwagi od słabo zdetalowanego modelu bodz zle skelejonego bo to nie to w tym chodzi ,jeden potrafi poprawnie skleic prosto z pudła i bardzo dobrze wymalowac z tymi wszystkimi bajerami ,drugi np.potrafi zaj..scie zdetalować ale z malowaniem juz słabo . ale to moje spostrzeżenia z którymi nie trzeba się wcale zgadzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert p Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 najpierw wszystko posklejane i niepomalowane, a potem czary-mary i jakimś cudem dało się wymalować te wszystkie zakamarki w gąszczu kółek i zębów gąsienic Ja też jeszcze tego nie ogarniam. Ale widocznie to takie właśnie czary-mary... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dumapolski Napisano 30 Stycznia 2013 Share Napisano 30 Stycznia 2013 najpierw wszystko posklejane i niepomalowane, a potem czary-mary i jakimś cudem dało się wymalować te wszystkie zakamarki w gąszczu kółek i zębów gąsienic Gdzieś kiedyś przeczytałem, że "gdzie dotrze oko, tam i pędzel" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.