Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

Znam, przeglądam na bieżąco.

Śmigłowce to jeszcze nie moja bajka...

Inna rzecz że gostek jedzie na sentymentach z cenami...

mam lysandera z froga, przepak ark royal.... paździerz okrutny!

Jak to otworzyłem to mi się kalek  żal zrobiło 😄

 

a najchętniej bym przytulił Farmana Goliatha z broplanu.

 

Edytowane przez myszaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Grzes napisał:

przez przypadek znalazłem fotkę modelu takiej ciekawej konstrukcji

Niektórzy są w posiadaniu tej ciekawej konstrukcji :mrgreen:

Jak też MiG-a 9 i MiG-a 9M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, abtb napisał:

Niektórzy są w posiadaniu tej ciekawej konstrukcji

Się domyślam, bo czubków nie brakuje w tym gronie  :mrgreen:

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Grzes napisał:

czubków nie brakuje w tym gronie  

 

5 minut temu, Piotr Dmitruk napisał:

masochistów jest jeszcze taka wersja:

 

Ileż to człowiek może się o sobie dowiedzieć z takiego  forum:

Nie dość, że jestem czubkiem, to na dokładkę jeszcze masochistą :wariat:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Moses napisał:

kiedy wrzucasz na warsztat?

 

 

szok.gif.f3825963108f2cef3b5d55a3df069257.gif

 

żartujesz chyba:haha:

Edytowane przez abtb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie zartuje w tak waznych i powaznych sprawach jak modelarstwo 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moses,,,,, chyba żartujesz🤣

Modelarstwo to najradośniejsza strona życia.

Cieszyć się, uśmiechać, żartować.

Cieszyć się z każdego skopanego modelu, uśmiechać się do siebie na myśl jak można było tak ten model skopać, żartować że następny będzie o niebo lepszy wiedząc że będzie ...?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jmx62 napisał:

Modelarstwo to najradośniejsza strona życia.

Cieszyć się, uśmiechać, żartować.

Cieszyć się z każdego skopanego modelu, uśmiechać się do siebie na myśl jak można było tak ten model skopać, żartować że następny będzie o niebo lepszy wiedząc że będzie ...?

I to sobie wydrukuje i powieszę na wprost krzesła.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z A-Modela to nie ale za to z OBR vacu tak.

Czy tu, czy tu, to faktycznie i czubek i masochista😣

Vacu też wymęczyłem Jak-15, ŁaG-5 z Dubeny, zacząłem PZL-46 Suma w 1/48 Ki-61 Hiena i P-39 ale poległem (modele też).  

Jak ktoś naprawdę jest zdesperowany to polecam:

https://www.kingkit.co.uk/products/vacform-model-kits/?page=1

i jeszcze to:

https://www.modelarovo.cz/male-predstaveni-vakuformu-karo-as/

 

Edytowane przez jmx62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jmx62 napisał:

Ale tu niezłe wynalazki.

Swoją drogą, tyle ciekawych konstrukcji doczekało się tylko wydań vacu, a "oni" wypuszczają kolejne meśki, dory, srory... 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vacu nie wróci. To jest absolutnie prehistoria i w zasadzie jestem gotów uznać, że każde vacu jest vintage. 

Z sukcesem złożyłem Aircobrę z Hellera przerobionego na vacu i Hiena z Hasegawy w wersji Vacu. Prawie skończyłem P-24, ale właśnie zapowiedzieli Czesi swojego short runa i leży wycięty, gotowy do montażu, który nigdy nie nastąpi:) 

Jak się patrzy na te vacu z Kingkita, to większość potem wydano jako shortruny, czy wtryskowe zestawy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, letalin napisał:

Vacu nie wróci.

A  szkoda... kadłuby, skrzydła z cieńszymi ściankami wydają się lepszym  środkiem do scratchu lub otwierania.

Miałem pomysł na otwarcie samolotu ale właśnie grubość ścianek kadłuba mnie zniechęciła bo wyglądało to paskudnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydają się. Nie, że się nie nadają. Po prostu stwarzają inne kłopoty. Przy sporych otwarciach mogą pojawić się problemy ze stabilnością geometrii i konieczność wzmacniania konstrukcji w miejscach, gdzie klasyczne wypraski pozostaną wciąż samonośne. Zresztą, sposobów na uzyskanie cienkich krawędzi w wypraskach wtryskowych jest parę i na pewno nie jest to największa zagwozdka przy budowie, lub przerabianiu metodą od podstaw.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, greatgonzo napisał:

Wydają się. Nie, że się nie nadają. Po prostu stwarzają inne kłopoty.

Ale były jakąś alternatywą dla wtrysku, i chyba prostszą produkcji?

3 godziny temu, greatgonzo napisał:

Zresztą, sposobów na uzyskanie cienkich krawędzi w wypraskach wtryskowych

Nie ma rzeczy niemożliwych,

ale jak wyciąłem hamulec aero w Su to się przeraziłem, ściana jak w bunkrze.

4 godziny temu, greatgonzo napisał:

ze stabilnością geometrii i konieczność wzmacniania konstrukcji

Dla kogoś to może być przyjemność...

Wiesz,  ja nie szukam superzdetalowanych modeli z wiadrem żywić, uczę się i lubię dłubać (z różnymi wynikami lepszymi , gorszymi) mnie to odpręża...może gdybym zaczął 40 lat temu, a nie 2, to kto wie???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, myszaty napisał:

Ale były jakąś alternatywą dla wtrysku, i chyba prostszą produkcji?

 

 

W produkcji prostsza, ale w montażu już nie. Dziś raczej też byłoby trudno sprzedać VACU. To była technologia starsza chyba niż żywica.  W czasach, gdy pojawiają się modele z drukarek 3D takie zestawy nie mają szans na rynku.  Dla zaawansowanych VACU będzie zbyt ubogie w zewnętrzne detale ( nie zrobisz nitów na takiej wydmuszce), dla początkujących będzie niemożliwym wycięcie części i poskładanie do kupy.  Żadnej zalety nie mają. To, że może i łatwiej wyciąć jakieś otwory, to tylko złudzenie. Często wydmuszka nie ma jednakowych grubości ścianek wokół planowanego otworu i zostaje nadal kłopotliwa obróbka na znacznie delikatniejszej materii od grubościennych wtryskowców. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, myszaty napisał:

Ale były jakąś alternatywą dla wtrysku, i chyba prostszą produkcji?

 

Bawiliśmy się w produkcje vacu w kręgu znajomych na przełomie lat 80/90. Robiliśmy dla siebie, na początku różnie wychodziło,  po nabraniu wprawy szło ok. To jedna z naszych "form". 

vacuforma (3).jpg

vacuforma (2).jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne masz na myśli Goliatha, nie, za duży 😥, zmagałem się (i poległem) z Broplanem. To zestaw mieszany vacu + wtrysk. Model wydaje się łatwy, niestety, trzeba mądrze wzmacniać płaty i kadłub. Drugi egzemplarz całkiem niedawno sprzedałem na allegro (ok 150zł.). Tak to wygląda. 

brop.jpg

brop.2.jpg

brop3.jpg

brop 5.jpg

brop 6.jpg

brop.1.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszaty czekaj cierpliwie . W końcu ktoś go wyda . Rynek nie znosi próżni.

Kiedyś to pisałem. 

Zaczniesz scratch wyjdzie vacu albo żywica,  zaczniesz żywice wyjdzie limited , zaczniesz limited wyjdzie full run . 

 

Sklejaj co masz , bo za x czasu zostaniesz z tym co na pawlaczu albo na dnie szafy , a w tym czasie wszystko to wyjdzie nowe i lepiej opracowane . Nie ma sensu kupowac na potem , chyba że do kolekcji bez sklejania .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.