Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Sprawdzę, tylko muszę go znaleźć. A właśnie jestem po raz enty w trakcie przeprowadzki . W tych pudełkach zapakowanych w worki jest część moich modeli. Takich magazynów udostępnionych przez znajomych mam kilka. W tym akurat obecnie mieszkam ... nawet nie mam gdzie skleić coś z MIKRO 144. Ale z tego co kojarzę, to raczej to samo tylko bez Lancastera. 

kartony 1.jpg

Edytowane przez kopernik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kopernik napisał:

 Mam taką monografię, wygląda jak tom I. Nie ma przynajmniej połowy wersji, a opisano naprawdę sporo.

Dotyczy tylko produkcji radzieckiej U-2/Po-2. Dlatego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
16 minut temu, Baas ArK napisał:

Dotyczy tylko produkcji radzieckiej U-2/Po-2. Dlatego nie ma.

Radzieckich też nie ma wszystkich. Może kiedyś ktoś poskłada wszystko do kupy i ułatwi życie . Oto spis treści .

po 2 spis.jpg

Edytowane przez kopernik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętacie jak kiedyś wyglądały pudełka od zapałek ? Były zaangażowane w aktualne wydarzenia. może nie zbierałem ich namiętnie, ale zostawiałem te lotnicze i wojskowe. Sporo mam do dzisiaj.

zapałki.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętacie tak paczkowane modele?

Zwłaszcza były to Airfixy.

Pamiętam jeszcze na początku lat 80-tych we stolicy na Pchlim Targu można było takie dorwać.

fokker dr1 ax.jpg

jak-9 ax.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, kopernik napisał:

A pamiętacie jak kiedyś wyglądały pudełka od zapałek ?

Tak, tak!
W drugiej połowie lat 80. to nawet (oprócz znaczków) przez jakiś czas je zbierałem, bo było tyle różnych i ciekawych.
Ale to Twoje z 1964 niezłe :super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno kupiłem stary model He 115 z Revell i na jednej z wyprasek natknąłem sie na dziwny nr katalogowy. Poszperałem w necie i okazało się, że to model Frog który nie zdążył ukazać  się przed upadkiem firmy. Takich modeli jest kilka. 

imageproxy (1).jpg

imageproxy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele z tych modeli pamietam. Jestem rocznik 78 wiec w latach 80tych i na początku 90tych moje sklejanie (z tatem i dziadkiem) to było żadne sklejanie. Nie malowałem wtedy modeli w ogóle. Moje pierwsze modele które nie tylko kleilem ale i malowałem to okolice 7 klasy podstawówki czyli 13 lat (nie wiem dlaczego tak późno). Jak było z tym u Was?

Edytowane przez michal78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego cudaka-skladaka z ESCI wygrzebałem w sieci. Miał ktoś?

Czy to były te same zestawy co pakowane oddzielnie czy może coś innego?

I ciekawostka na pudełku - zamienione podpisy Albatrosa D.III i Fokkera D.VII.

I na dobranoc standardowo jakaś literaturka do poczytania.  Młody technik.

Może nie typowo modelarska, taka bardziej ogólnotechniczna ale warta odnotowania.

Czasami były tematy typowo np. lotnicze.

flying circus esci.19xx.jpg

młody technik1s.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

11 godzin temu, myszaty napisał:

Przeglądam ten wątek od początku i generalnie zastanawiam się jak to się stało że nie wiedziałem o istnieniu 95% modeli tu pokazywanych - zts i czasem mały modelarz pokazywały się w kiosku...

Tak mi się wydaje, że np. gdybym z matką do Warszawy kilka razy nie pojechał, to też bym wielu rzeczy nie zauważył - może tak być że wiele wynalazków się pokazywało bardzo lokalnie, a Warszawa mogła też być uprzywilejowana pod względem asortymentu.

10 godzin temu, michal78 napisał:

Wiele z tych modeli pamietam. Jestem rocznik 78 wiec w latach 80tych i na początku 90tych moje sklejanie (z tatem i dziadkiem) to było żadne sklejanie. Nie malowałem wtedy modeli w ogóle. Moje pierwsze modele które nie tylko kleilem ale i malowałem to okolice 7 klasy podstawówki czyli 13 lat (nie wiem dlaczego tak późno). Jak było z tym u Was?

Ja pod koniec lat osiemdziesiątych dostałem od rodziców kilka "Modelaków" a dopóki nie pokazały się w regularnej sprzedaży Humbrole to aż strach pomyśleć czego używałem do modeli. Także też z podobnego rocznika jestem ale przed ukończeniem tych 12 czy 13 lat nie byłem gotowy mentalnie i organizacyjnie na malowanie modeli. A potem to się dopiero długa nauka rozpoczęła...

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, pmroczko napisał:

Tak mi się wydaje, że np. gdybym z matką do Warszawy kilka razy nie pojechał, to też bym wielu rzeczy nie zauważył - może tak być że wiele wynalazków się pokazywało bardzo lokalnie, a Warszawa mogła też być uprzywilejowana pod względem asortymentu.

Coś w tym jest - rocznik podobny bo 75, mała mieścina na Śląsku - wbrew pozorom wcale nie było prosto trafić do CSH czy na jakiś większy handel - dla rodziców to były zabawki więc nie były najwyżej na liście spraw do załatwienia przy okazji wizyty w takich Katowicach ...a lokalnie dno i metr mułu..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne moje marzenie końca lat 70. ZERO z FROG ! Wrzucam to czego nigdy nie kupiłem ( na bazarku ! ), miałem model AIRFIX. Patrząc na ten model teraz, to chyba opatrzność czuwała ... Choć mój też nie powalał. 

7525461482_6c9bd49aec_h.jpg

zero.jpg

zero ins jpg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 12:56, michal78 napisał:

 Jestem rocznik 78 

Uuuu, w tym roku to ja już miałem pierwszą "wystawę" swoich prac za sobą. Było to w podstawówce, w 77 z okazji 9 maja ( rocznik 67).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak-1, zrobiony gdzieś ok. 1977-78 roku.

Biały, żółty, czerwony kolor to Humbrol, a jak, czemu nie? Mój skarb z tamtych czasów. Dół to Wilbra. Srebrzanka to jakaś resztka po Plasticarcie

Jak-1.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łezka się w oku zakręciła. Moje wyglądały podobnie. Oto coś co przetrwało 40 lat u rodziców na strychu. Wisi tam gablota jaką zrobił dla mnie tata, szczelna, jak widać po tylu latach model nawet nie zakurzony.  Dwie avie. 

gablota  — messer.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

A że Avia S-199 to Bf 109 dowiedziałem się od instruktora w modelarni. Sam na to jakoś nie wpadłem ( miałem 10 lat).  Na koniec zajęć zawsze była informacja, co będziemy robić następnym razem  (a bywało i sprzątanie modelarni ).  Jak padło, że sklejamy 109 to się mało nie pos... z radości ( dziś zupełnie nie wiem dlaczego ). Przychodzę, patrzę a tu  Avia ! Taką to ja już mam ! Gdzie Messer ? Lekcja historii wszystko wyjaśniła. Malowaliśmy na Niemca, kalek nie mieliśmy.

199.jpg

135212-13641-50.jpg

135212-13641-24.jpg

199.1.jpg

135212-13641-61.jpg

135212-13641-21.jpg

Edytowane przez kopernik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/3/2020 at 12:56 PM, michal78 said:

Wiele z tych modeli pamietam. Jestem rocznik 78 wiec w latach 80tych i na początku 90tych moje sklejanie (z tatem i dziadkiem) to było żadne sklejanie. Nie malowałem wtedy modeli w ogóle. Moje pierwsze modele które nie tylko kleilem ale i malowałem to okolice 7 klasy podstawówki czyli 13 lat (nie wiem dlaczego tak późno). Jak było z tym u Was?

Jestem ten sam rocznik no i u mnie było generalnie tak samo, też coś zacząłem malować w okolicach 6-7 klasy. I też jestem z Lublina. Ale to też była chyba kwestia dostępności farb w ogóle. No bo modele były ale nie bardzo można było kupić jakieś farby, żeby móc zacząć coś samemu eksperymentować.  Etap  eksperymentów z plakatówkami skończył się jak w składnicy harcerskiej kupiłem taki zestaw farb emaliowych w kolorach podstawowych i coś zacząłem dłubać. A potem chyba w 1989 roku odkryłem bodajże pierwszy w Lublinie sklep modelarski przy ul. Czystej, gdzie można było kupić Humbrole i Testorsy no i to już była zupełnie inna zabawa, sprawdzanie czy numer FS albo RLM z wzornika zgadza się z tym z instrukcji. Pamiętasz ten sklep?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

L-29 Delfin z KP to mój prześladowca. Kiedy nie pojechałem do CSH to on przeważnie czyhał tam na mnie. Zawsze taki sam. Teraz znalazłem w sieci zdjęcie tego modelu z tamtych lat inaczej pakowanego, w woreczek foliowy. Inne firmy wtedy też tak pakowały modele. Mój koszmar zawsze był w pudełku.  

delfin 1.jpg

delfin cał.jpg

delfin plas.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎06‎.‎05‎.‎2020 o 14:31, patrykw napisał:

A potem chyba w 1989 roku odkryłem bodajże pierwszy w Lublinie sklep modelarski przy ul. Czystej, gdzie można było kupić Humbrole i Testorsy no i to już była zupełnie inna zabawa, sprawdzanie czy numer FS albo RLM z wzornika zgadza się z tym z instrukcji. Pamiętasz ten sklep?

Pamiętam, to był Modeland :), wejście obok Parku Saskiego. Był tez sklep na Głębokiej połączony z gospodarstwem domowym (na długiej przerwie się tam chodziło, ze szkoły 9-ki było blisko), była też, również na Głębokiej, składnica harcerska (trochę wcześniejsze czasy) gdzie było trochę modeli (najbardziej kojarzy mi się z kolejkowymi ale inne też były). Zaś trochę później, w latach 90-tych sklepem nr 1 był chyba dla mnie Majsterklepka w podwórku na Krakowskim (potem przeniósł się na 1-go maja, a następnie na Narutowicza, gdzie jest do dziś) 

Edytowane przez michal78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, WujekAlice napisał:

A sklep Krzyś w piwnicy zabawkowego? Tylko nie pamiętam dokladnie gdzie to było, gdzie boczna od Alei. Spory kasy tam zostawiłem.

Tak, był i ten sklep, chyba największy powierzchniowo. To było na Narutowicza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.