Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, pmroczko napisał:

Ja mojego kupiłem w sklepie na Półwiejskiej w Poznaniu ("Semafor"!) za 120 000 złotych!

Czyli - po denominacji - 12zł :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem ten radziecki aerograf, kupiony chyba dość tanio przez ojca na "bazarku" od ruskich. Próbowaliśmy wykorzystać napompowaną dętkę jako źródło powietrza ale ostatecznie nic z tego nie wyszło, a aerograf padł ofiarą moich eksperymentów. Parę lat później kupiłem plastikowego Azteka i kompresor-lodówkowiec w Martoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U schyłku PRL pojawiły się też kalkomanie, o zgrozo nawet te z niemieckimi krzyżami.

 

img034.jpg

img035.jpg

img036.jpg

img037.jpg

 

29 minut temu, Fixer napisał:

Też miałem ten radziecki aerograf, kupiony chyba dość tanio przez ojca na "bazarku" od ruskich. Próbowaliśmy wykorzystać napompowaną dętkę jako źródło powietrza ale ostatecznie nic z tego nie wyszło, a aerograf padł ofiarą moich eksperymentów. Parę lat później kupiłem plastikowego Azteka i kompresor-lodówkowiec w Martoli.

Dokładnie tego samego próbował mój ojciec, aby umożliwić moje próby z aerografem, kupionym w komisie. Rozwiązanie to nie było zbyt dobre, czy wygodne. Traf chciał, że w tym samym komisie stał na sprzedaż malutki, ruski kompresorek do pompowania kół. Terkotał jak diabli, potrzebował prostownika (też ruski, z komisu) ale działał. Mam go do dziś.

To były pikne czasy.

Edytowane przez erkamo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, te kalki jak się ukazały i udało się je zdobyć, dawały nowe możliwości malowań i oznakowań.
Niestety, z jakością bywało tak sobie i potrafiły się rozlecieć w czasie moczenia w wodzie...

4 godziny temu, erkamo napisał:

img037.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek62 napisał:

jeden z mich pierwszych pomalowanych modeli jak 1 zts plastyk, malowany farbami olejnymi ( ftalowymi ?- długo wysychały ), wykonany bez szpachli przy pomocy pilnika do paznokci w 1978 lub 1979 roku

 

 

jak1.jpg

 

Eee no, kalki się srebrzą, ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Grzes napisał:

Ach, te kalki jak się ukazały i udało się je zdobyć, dawały nowe możliwości malowań i oznakowań.
Niestety, z jakością bywało tak sobie i potrafiły się rozlecieć w czasie moczenia w wodzie...

 

Obsługiwały za to olbrzymi rynek modeli Novo, pochodzących z tzw. prywatnego importu-wymiany. Modele te w większości nie posiadały żadnych kalek.

Fakt, że jakość kalek była różna, ale to były początki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się!
Dlatego jak udało mi się zdobyć te kalki do różnych typów, poczułem się jakbym złapał Pana Boga za nogi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, erkamo napisał:

Obsługiwały za to olbrzymi rynek modeli Novo, pochodzących z tzw. prywatnego importu-wymiany. Modele te w większości nie posiadały żadnych kalek.

A czasami zdarzało się, że były same wypraski bez kalek i instrukcji :benc:, które też za "bogate" nie były :koniec:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, kopernik napisał:

Robi ( robił) Special Hobby z owiewką vacu ( brrr). A Tempest Matchboxa tak się prezentował. Fotki z netu. Pikanterii tej wersji dodaje historia " Orłów nad Himalajami" podobno latali, walczyli ...

tempest opak.jpg

tempest op.jpg

tempest.JPG

tempest model.jpg

Prawie jak mój ? Jeszcze z czasów komuny. 

20170808_164951.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Grzes napisał:

Zgadza się!
Dlatego jak udało mi się zdobyć te kalki do różnych typów, poczułem się jakbym złapał Pana Boga za nogi :mrgreen:

Też tak się czułem, tylko dziś te kalki odpadają same z modeli ? A prawie wszystkich Francuzów mam oklejonych tymi pierwszymi kalkami ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.bf-109 vacu , kalkomanie techmod, malowanie farby modelak

2.avia s199 kovozavody przerobiona na hs Buchon na podstawie rysunków z Letectvi i kosmonautika

3. bf 109 matchbox - z 1978- piaskowy RLM 79 to o ile pamiętam  olejny orzech jasny

bf-109 vacu.jpg

buchon.jpg

bf 109 e ntrop matchbox.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.05.2020 o 09:45, Focus napisał:

30 lat malowania ruskiem szybka i bezproblemowo obsługa

wy tak serio? pytam bo tak się składa że (niejako w spadku) wszedłem w posiadanie tego właśnie sprzęta, jeszcze nim nie malowałem natomiast rozebrałem go, dokładnie wyczyściłem, lekko przesmarowałem tu i ówdzie, i nie wiem - czy one wszystkie miały tak silną sprężynę iglicy? przecież po kilkunastu naciśnięciach palec chce odpaść... :)  (od kilkunastu lat maluje aero i przeróżne to były wynalazki, ale takiej siły nie wymagał żaden). Czy też był na to jakiś patent który nie został w moim zastosowany? .pomocy:

 

p.s. wątek mega, chyba mój ulubiony na forum, mimo że zacząłem kleić dopiero początkiem 90tych to siłą rzeczy zahaczyłem o sporo prezentowanych to rzeczy, serdecznie pozdrawiam! :super: :piwo: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, jakbyś zaczął kleić conajmniej dwadzieścia parę lat wcześniej jak ja to byś już miał tak "wytrenowany paluch do tego ruskiego cyngla", że nie marudził byś. Wtedy to chłopy były silne jak tury to i im nie przeszkadzała mocna sprężyna. Terz to trza na siłownię pochodzić żeby mieć moc w palcu i naciskać ruską sprężynę albo kupić aerek za tysiaka albo droższy, taki luksusowy, jak dla kobiet z lekką sprężynką hahaha. A tak na powaga to też mam twardą ale mi to wcale nie przeszkadza, chyba już jest to kwestia przyzwyczajenia.

 

Edytowane przez jmx62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe co racja to racja, moje pozostałe aerografy przy tym rusku to zdecydowanie kobiecy sprzęt :lol:

skoro inni dają rade to i ja ujarzmie tego aerka a co :lajkonik:  pozdrawiam! :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem go ale w innym opakowaniu. Kupiony chyba w 95r, wtedy jeszcze świeże były wspomnienia PRLu i wydawało mi się, że jak coś jest to trzeba brać bo zaraz zabraknie ? Mój poszedł niesklejony na giełdzie w Muzeum Techniki.

nan.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.