Czy aerograf jest potrzebny?

[borygo]

Cześć, jestem tu początkujący, mam w planie co najmniej 3 modele 1:48 (śmigłowce), i zastanawiam się, czy aerograf jest konieczny? Czy nie da się malować pędzlem? Podejrzewam, że różnica w efekcie jest gigantyczna, ale wolałbym się upewnić.

[Focus]

Aerografem maluję się łatwiej szybciej i przyjemniej wszystko da się pomalować pędzlem ale żeby dobrze to wyglądało to naprawdę potrzeba dobrych umiejętności.

[push-up78]

7 minut temu, borygo napisał:

Cześć, jestem tu początkujący, mam w planie co najmniej 3 modele 1:48 (śmigłowce), i zastanawiam się, czy aerograf jest konieczny? Czy nie da się malować pędzlem? Podejrzewam, że różnica w efekcie jest gigantyczna, ale wolałbym się upewnić.

Oczywiście,że nie jest jeśli opanujesz malowanie pędzelkiem staniesz się jego wirtuozem.Są tacy co malują pędzlem i na prawdę świetnie im to wychodzi.Aerografem zrobisz to szybciej dokładniej i lepiej.Nie oznacza to jednak,że inaczej nie da rady.Sam maziałem pędzelkiem i wiem  jak to jest na samym początku. .Niemniej jednak aerograf ma to coś.Z czasem jak się mocniej wciągniesz na dobre w to ...to uwierz mi będziesz spoglądać w stronę tego urządzenia.A jak pozwolą finanse to ło matko nie ma zmiłuj.

[borygo]

Dzięki za odpowiedzi. Rozumiem, że jak ktoś jest mistrzem, to i pędzlami da radę. Ale trochę się obawiam ile by mi zajęło dojście do poziomu, gdzie powierzchnie będą dobrze wyglądały.

A jeśli mowa o aerografach, to dla początkującego ile by kosztował? (jak rozumiem razem z kompresorem). Czy ma sens szukanie używanych?

[robertmodelarz]

7 godzin temu, borygo napisał:

Cześć, jestem tu początkujący, mam w planie co najmniej 3 modele 1:48 (śmigłowce), i zastanawiam się, czy aerograf jest konieczny? Czy nie da się malować pędzlem? Podejrzewam, że różnica w efekcie jest gigantyczna, ale wolałbym się upewnić.

Oczywiście, że jest nawet bardzo potrzebny:

 

Kup sobie na początek chińczyka:

https://www.fine-art.com.pl/aerograf-fine-art-130a-0-3mm.html

[sjr]

Ja też zaczynałem swoją przygodę na chińczyku, dokładnie tym, to chyba to samo co w fine art

https://sklep.skleptechniczny.pl/aerograf-modelarski,3,26355,27437

[merlin_70]

Jest w necie wiele opowieści o tych wirtuozach pędzla , co to to pędzlem lepiej niz aerografem malowali .  Są to opowieści  niczym  o dzielnicowym i o yeti . "Wszyszcy o nich słyszeli , a jeszcze nikt nie widział "

Na poważnie, poza niektórymi technikami  modelarskim ( jak przy malowaniu figurek )  generalnie nie da się pomalować ładniej pędzlem niz aerografem . Poza tym malowanie aerografem jest zwyczajnie łatwiejsze.  

 

[push-up78]

12 godzin temu, borygo napisał:

Dzięki za odpowiedzi. Rozumiem, że jak ktoś jest mistrzem, to i pędzlami da radę. Ale trochę się obawiam ile by mi zajęło dojście do poziomu, gdzie powierzchnie będą dobrze wyglądały.

A jeśli mowa o aerografach, to dla początkującego ile by kosztował? (jak rozumiem razem z kompresorem). Czy ma sens szukanie używanych?

Na początek ma sens szukanie używanych I kompresorów i aerografów.Przede wszystkim używany jest zwykle tańszy nie zawsze wiele bo może być raz użyty ale zawsze.Pytanie czy lubisz małe ryzyko bo zawsze jest jak w życiu.Ale sam nabyłem to i owo i nie było problemu.Więc jak coś znajdziesz dla Siebie wrzuć foty czy tam linki na forum to koledzy doradzą.

[arhtus]

13 godzin temu, borygo napisał:

Dzięki za odpowiedzi. Rozumiem, że jak ktoś jest mistrzem, to i pędzlami da radę. Ale trochę się obawiam ile by mi zajęło dojście do poziomu, gdzie powierzchnie będą dobrze wyglądały.

A jeśli mowa o aerografach, to dla początkującego ile by kosztował? (jak rozumiem razem z kompresorem). Czy ma sens szukanie używanych?

 

Przy malowaniu aerografem bardzo ważny jest kompresor, moim zdaniem z obowiązkowym zbiornikiem wyrównawczym, a to koszt na ten moment około 350zł plus jakiś aerograf do nauki do 100zł, choć taki aerograf, jeśli nabierzemy nieco umiejętności wcale nie musi oznaczać jakiś znacznie gorszych efektów w malowaniu i mówimy tutaj o nowych gratach.

Można też kupić jakiś mały kompresorek membranowy za ok 150zł i jakoś to psikać będzie, ale wg mnie, jeśli się wkręcimy w modelarstwo to jakiś lepszy kompresor będzie obowiązkowy i wtedy tych 150zł trochę jednak szkoda.

Chyba że.. upolujemy jakiś sprzęt używany w bardzo niskiej cenie. No właśnie używki  jak najbardziej można polować na używany aerograf, kompresor, czy jeszcze lepiej jakiś komplet. Często można trafić na jakiś zestaw w baardzo atrakcyjnej cenie, ale wg mnie jest tutaj jeden OBOWIĄZKOWY warunek. Kupujemy od kogoś naprawdę zaufanego, kto nas nie przerobi i deklaruje, że sprzęt ten jest w pełni sprawny i taki jest, albo posiadamy sami doświadczenie, żeby sobie taki sprzęt przetestować i wykluczyć jakieś wady, usterki itp.. bądź znamy kogoś kto taki sprzęt wiarygodnie nam przetestuje. Jeśli nie mamy doświadczenia co i jak z tymi aerografami, kupowanie używek bez przetestowania jest ryzykowne, bo do problemów z naszymi umiejętnościami na początku dojdą problemy z ewentualnymi uszkodzeniami sprzętu i będzie frustracja, zniechęcenie do tego naszego super hobby i ogólnie katastrofa 

Raczej odpuść sobie drogę malowania modeli pędzlem, bo ciężko będzie Ci uzyskać ładne efekty. Malowanie pędzlem zwłaszcza dużych powierzchni jednak jest kłopotliwe.  

 

PS

Pierwsza z brzegu atrakcyjna oferta z OLXa, za takie pieniądze bym brał, modele szybko upłynnił w atrakcyjnych cenach i przy odrobinie szczęścia zestaw do nauki za przysłowiowe grosze

 

Edytowane 3 Kwietnia 2022 przez arhtus

[Klapouch]

Jest kilka aspektów :

 

1. Koszty - na początek wkład w aero z kompresorem jest większy niż kilka pędzili Italieri (kto od nich nie zaczynał :)?) , ale potem okazuje się, że „kilka pędzli” nie wystarcza, dokupuje się kolejne, dużo droższe, do tego środki do pielęgnacji i … po roku wychodzi, że pędzle są droższe niż aerograf  oczywiście aero też można mieć kilka, wielu z nas ma, ale to w sumie bardziej fanaberia niż konieczność. 
2. Technika - niektórych efektów nie da się uzyskać pędzlem. I basta. Oczywiście są wirtuozi, którzy potrafią, ale nie ma się co oszukiwać - większość z nas dzięki treningowi uzyskuje poziom rzemieślniczy. Artyzm, zarówno aero, czy do pędzla,   raczej nie objawi się nam nagle, bo zaczęliśmy się bawić w modelarstwo. Albo ma się „ten dryg” albo nie - jeśli masz to o tym wiesz, jeśli nie wiesz, to raczej nie masz . W połowie drogi między pedzlami a aero są puszki. Przy pojazdach (a może i samolotach, nie wiem) da się pomalować sprayem, ale nie ma tej kontroli co przy aero. No i koszt sprayu jest taki, że szybko okaże się, że aero tańszy. 
3. Sprzęt - jak koledzy mówili dobrze mieć kompresor z pojemnikiem, ale ja bym odradzał chiński aerograf. Głównie dlatego, że jeśli się „wkręcisz” szybko kupisz coś lepszego, a stary zostanie w szufladzie. Jeśli się nie wkręcisz, to chińczyka trzeba będzie w zasadzie oddać „za darmo” , natomiast mając markowy sprzęt odzyskasz jakaś cześć kosztów.  

4. Używki - ja kupiłem jeden aero używany, chodzi jak złoto, w zasadzie był prawie nowy. Drugi czeka na wysyłkę i jeśli też będzie taki, to nie wiem czy kiedykolwiek kupię „nówkę”

[arhtus]

Z punktem 3 się nie zgodzę po całości. Moim zdaniem dobrze się uczyć na czymś tanim, a przy odrobinie umiejętności tym chińczykiem będzie się nam całkiem sprawnie malowało i dłużej. 

Nawet jeśli po jakimś czasie zechcemy mieć coś lepszego to zawsze warto mieć jakiś zapas do cięższej roboty, czy lakierów, podkładów.

W sytuacji gdy się nie wkręcimy w modelarstwo, ten markowy aerograf nie będzie nam tak łatwo sprzedać za kasę jaką na niego wyłożyliśmy, zawsze jakąś "stówkę" będziemy musieli zejść z ceny, czyli więcej niż koszt tego chińczyka, więc jest to dla mnie argument całkowicie nietrafiony.

Edytowane 3 Kwietnia 2022 przez arhtus

[borygo]

Panowie, 

 

bardzo dziękuję za zaangażowanie i doradztwo. Obraz wyłania się taki, że aero to konieczność. Malowałem modele pędzlem w latach 80-90 i nawet teraz pamiętam, że rzadko byłem zadowolony, mistrzem pędzla nie byłem i nie zostanę, więc pędzel zostawiam na postaci i detale.

 

4 godziny temu, arhtus napisał:

Przy malowaniu aerografem bardzo ważny jest kompresor, moim zdaniem z obowiązkowym zbiornikiem wyrównawczym, a to koszt na ten moment około 350zł plus jakiś aerograf do nauki do 100zł

W książce "Praktyczny przewodnik modelarski" też piszą, żeby zainwestować w kompresor, bo będzie służył lata, a aero łatwiej wymienić. Więc kompresor kupię z tych lepszych.

 

Jeśli chodzi o kompresor myślicie, że TC-20T czy Fine Art A5000 jest lepszy? Czy jeszcze jakiś inny z tej półki?

 

55 minut temu, arhtus napisał:

Z punktem 3 się nie zgodzę po całości. Moim zdaniem dobrze się uczyć na czymś tanim, a przy odrobinie umiejętności tym chińczykiem będzie się nam całkiem sprawnie malowało i dłużej. 

Nawet jeśli po jakimś czasie zechcemy mieć coś lepszego to zawsze warto mieć jakiś zapas do cięższej roboty, czy lakierów, podkładów.

 

Moja książka też mówi, że do agresywnych farb, niektórych werniksów warto mieć drugi, tańszy aerograf więc jest super. Jak będę robił więcej modeli to kupię lepszy, a ten będę miał do brudnej roboty, a jak nie - to ten chińczyk jest naprawdę tani i nie będzie żal.

Poza tym muszę powiedzieć, że naczytałem się o tych aerografach i bardzo się boję, że go uszkodzę albo coś się z nim stanie. Tym bardziej wolę na początek tani i podobnie dlatego obawiam się kupić z drugiej ręki (zwłaszcza, że kompletnie się nie znam).

 

[Fixer]

35 minut temu, borygo napisał:

Moja książka też mówi, że do agresywnych farb, niektórych werniksów warto mieć drugi, tańszy aerograf więc jest super.

To akurat kompletna bzdura. Właśnie "agresywne" farby modelarskie bardzo łatwo przechodzą przez aerograf i łatwiej również oczyścić go z nich po malowaniu, co z kolei eliminuje konieczność rozbierania i zmniejsza ryzyko uszkodzenia  Prędzej uszkodzisz, a właściwie zapchasz aerograf "łagodnymi" farbami typu Vallejo czy Ammo Mig.

[myszaty]

32 minuty temu, borygo napisał:

Czy jeszcze jakiś inny z tej półki?

To są praktycznie te same sprężarki. Najlepszy jest lodówkowiec...można  samemu poskładać jak masz umiejętności.

 

 

[borygo]

32 minuty temu, myszaty napisał:

Najlepszy jest lodówkowiec...można  samemu poskładać jak masz umiejętności.

Może tak, widziałem w internecie jak ktoś adaptował, ale chyba trochę szkoda życia.

 

A co sądzicie o TC-30T? Dużo lepszy?

[myszaty]

2 x większa wydajność, to są po prostu 2 sprężarki...

[DamianosPL]

Nie lepiej na początku kupic aero  finearta fa-180x  0.2mm przynajmniej dysza bezgwintowa za 150zł?

[pepociufakers]

22 godziny temu, borygo napisał:

Cześć, jestem tu początkujący, mam w planie co najmniej 3 modele 1:48 (śmigłowce), i zastanawiam się, czy aerograf jest konieczny? Czy nie da się malować pędzlem? Podejrzewam, że różnica w efekcie jest gigantyczna, ale wolałbym się upewnić.

Aerograf nie jest konieczny. Da się malować pędzlem (ale wybierz farby pod pędzel - np. Hataka niebieska) Różnica w efekcie jest, ale czy gigantyczna to tradycyjnie dyskusja na kilkanaście stron:) 

[Endrju]

Polemizując nieco z poprzednikiem. Pewnie że aerograf nie jest konieczny. Sam zaczynałem od pędzla i mógłbym się zgodzić że różnica w malowaniu pędzlem nie jest gigantyczna ale aerograf jest po prostu dużo, dużo wygodniejszy szczególnie w skalach 1:48 i 1:35. Ja osobiście do malowania pędzlem już bym nie wrócił. Ale uważaj bo malowania aerografem też trzeba się nauczyć. Aerograf sam Ci nie pomaluje modelu.

Pozdrawiam.

Andrzej.

[greatgonzo]

Godzinę temu, Endrju napisał:

malowania aerografem też trzeba się nauczyć

Ano trzeba. Tylko, że na ogół jest tak, że wraz  z pojawieniem się aerografu gwałtownie rosną oczekiwania co do wyglądu modelu. Gdyby chcieć te wymagania spełnić pędzlem - to dopiero byłby dramat.

 

W modelarstwie problem polega na tym, że jeśli różnica jest widoczna, to z natury jest ona gigantyczna.

Edytowane 8 Kwietnia 2022 przez greatgonzo