Roland_Sebastian Napisano 31 Października Autor Share Napisano 31 Października Tak sobie siedzę i czytam tę dyskusję dla rozrywki i stwierdzam, że ty @Jostein to jesteś ekspertem od każdego samolotu, który wydała Arma, a podobno nie ma już ludzi renesansu. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jostein Napisano 31 Października Share Napisano 31 Października 2 minuty temu, Roland_Sebastian napisał: Tak sobie siedzę i czytam tę dyskusję dla rozrywki i stwierdzam, że ty @Jostein to jesteś ekspertem od każdego samolotu, który wydała Arma, a podobno nie ma już ludzi renesansu. Nie. Nie jestem. Jestem tylko zwykłym człowiekiem, który potrafi obejrzeć zdjęcia w internecie i w publikacjach dostępnych na polskim rynku wydawniczym. Dużo można się z nich dowiedzieć. Trzeba tylko jednego. Chcieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAVO112 Napisano 31 Października Share Napisano 31 Października (edytowane) to i ja wlacze sie do " dyskusji" - czy nikt z was nie zauwazyl, ze plastikowe szyby sa za grube? niezaleznie od wersji i modyfikacji? Po co te klotnie?????? Edytowane 1 Listopada przez BRAVO112 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 31 Października Share Napisano 31 Października 4 godziny temu, letalin napisał: Ej! Nowy Hawk nadlatuje, a forum się nie zrywa, za szablę ostrych recenzji renderu nie chwyta? OK, ja zacznę: Dlaczego nie Jastrząb!? WOW i to jest TO. ps. kolejny przyklad, ze nie warto sklejać słabych modeli bo za 10 lat ktoś wyda w lepszej jakości (patrz obecne wydania P-36) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TM48 Napisano 31 Października Share Napisano 31 Października 34 minuty temu, MarCorp napisał: fanboje zawsze chcą widzieć hejt na swoją ulubioną firmę. Czy Ty jesteś tą samą osobą o nicku MarCo na PWM? Jeśli tak to ciekawa metamorfoza. https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=865&t=78538&start=30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada 9 godzin temu, pepociufakers napisał: WOW i to jest TO. ps. kolejny przyklad, ze nie warto sklejać słabych modeli bo za 10 lat ktoś wyda w lepszej jakości (patrz obecne wydania P-36) Idąc tym tropem, to nie warto poświęcać temu i innym, obecnie wydawanym modelom czasu. Za 10 lat ktoś wyda lepszy . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xmen Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada (edytowane) W sumie to następny model po za moim kręgiem zainteresowań. Mam dwa Hawki z AZ Model i wystarczy. Jak zrobią coś z Włoch lub Francji to może kupię. Ciekawe jakie malowanie będą. W Ki-43 malowania dali takie sobie.Nic ciekawego. Edytowane 1 Listopada przez Xmen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada (edytowane) Godzinę temu, kopernik napisał: Idąc tym tropem, to nie warto poświęcać temu i innym, obecnie wydawanym modelom czasu. Za 10 lat ktoś wyda lepszy . Nie do końca. Jest sporo świetnych zestawów, które warto mieć, bo nawet za 20 lat nikt lepszego nie zrobi i każdy z nas potrafi rozróżnić zestaw słaby, od dobrego. Bądźmy optymistami, ale też realistami. Nie widzę np. szansy na lepszego Hurricane w 72, niż ten z AH. Zvezda swojego Mk IIc wydała później i wyszła karykatura. Hobby Boss z Hurri w 48 nawet się nie zbliżył do AH. Revell w 1/32 też jest do przeczekania. Hiena też nikt lepszego od Tamiyi nie zrobi za naszej kadencji, ani Bf 109F-G Eduarda nikt raczej nie pobije. Przy Hawkach AZ było dla mnie tym bardziej jasne, że to jest knot niewart miejsca w moim dużym magazynie i lepiej było odpuścić. Mieć oczy otwarte, nie rzucać się na wszystko co nowe. Ja z zasady skreślam produkcje niektórych firm. Chińskie i od Muzikanta zasadniczo nie wchodzą w grę. Po co mi np. Mustang D z KP? Od AH, Edka, SH, czy nowości z Japonii biorę jak leci. Robię też wyjątki, bo Biesa w 72 lepszego, niż Answer nikt po prostu nie zrobi. Z pełną świadomością, że ma swoje problemy. Edytowane 1 Listopada przez letalin 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada 14 minut temu, letalin napisał: Nie widzę np. szansy na lepszego Hurricane w 72, niż ten z AH Hurricane z Army ma swoje bolączki. To niezły zestaw, ale bez trudu mogę sobie wyobrazić lepszy. A tak w ogóle, to plany produkcyjne firm potrafią chodzić nieoczekiwanymi ścieżkami. Tamiya wydała parę lat temu bardzo dobrego Bf 109G-6. Ale Eduarda to nie zraziło i zrobił swoją serię. A ten już symboliczny P-51D? Istniejący zestaw z Eduarda naprawdę trudno przeskoczyć. Jak ma to zrobić Arma jedno- czy półtoraramkowym wypustem na poziomie P-39, nie bardzo ogarniam. A jak rozumiem, niektórzy czekają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RogerM Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada 36 minut temu, letalin napisał: ani Bf 109F-G Eduarda nikt raczej nie pobije No, tutaj mam spore wątpliwości bo już Zvezda w swoim F ma wiele lepiej oddających rzeczywistość momentów.... A tamiyowski G-6, mimo, że nieponitowany bije Eduarda i składalnością, i wiernością odwzorowania. Żeby nie być gołosłownym porównaj u Eduarda i Zvezdy/Tamiyi przestrzeń między goleniami podwozia głównego, wnęki podwozia (np. szerokość części na goleń) czy wysokość wycięcia na rury wydechowe i same rury. Tak, wiem, Zvezda rury ma zbyt kanciaste ale za to nie są przeskalowane.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada (edytowane) 16 godzin temu, Jostein napisał: Przede wszystkim, kadłub Hawków 75A napędzanych silnikiem Wright Cyclone różnił się od kadłuba odmian napędzanych silnikiem P&W Double Wasp (...) napędzanych "Podwójnymi Osami" Nie Double Wasp tylko Twin Wasp. Nazwa silnika to P&W R-1830 Twin Wasp. Czyli "Bliźniacza Osa" jeśli już uprzeć się na tłumaczenie. Double Wasp to R-2800. Nieobecny na P-36. Różnica paru lat, czterech cylindrów więcej itd. To tak na marginesie dbania o szczegóły techniczne. 16 godzin temu, Jostein napisał: Ba, kadłuby różnych odmian napędzanych "Podwójnymi Osami" też się między sobą różniły, w tym samym zresztą miejscu. Tak samo różniły się między sobą kadłuby wersji napędzanych "Cyklonami". To detale powierzchni? Tak, ale istotne. A już na renderze mamy kadłub wersji Hawk 75A-3 połączony z płatem wersji A-1. A czym się różniły, jeśli można wiedzieć? I skąd wiadomo, że render to kadłub A-3? Bo jeśli chodzi o żebrowanie w okolicach zamków kadłubowych KM, to można je znaleźć również na wersjach A-2 i (rzadziej) na A-1. Tu egz. No 35 więc z pewnością A-1. A przetłoczenie blachy powyżej widać na większości (jeśli nie wszystkich) zdjęć francuskich A-1 i A-2. Jeśli oparłeś swoje twierdzenie na rysunkach z wydanej ćwierć wieku temu ML-62, to niestety, ale są tam te błędy. Ale może się mylę. Czekam na sprostowanie. Edytowane 1 Listopada przez HKK 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada Godzinę temu, HKK napisał: A ten już symboliczny P-51D? Istniejący zestaw z Eduarda naprawdę trudno przeskoczyć. Jak ma to zrobić Arma jedno- czy półtoraramkowym wypustem na poziomie P-39, nie bardzo ogarniam. A jak rozumiem, niektórzy czekają. Zestaw AH będzie inny. Będzie chyba prostszy w montażu. Półtoraramkowy zestaw może mieć przewagę w tej kwestii. Może, nie musi. Nity? Sądzę, że w 1/72 bardzo trudno oczekiwać nitowania oddającego rzeczywistość. Czy Eduard nie poszedł na skróty w tej kwestii i powierzchnia jest faktycznie zbliżona do tego co widać na zdjęciach? Dla mnie jest to edkowe nitowanie dość brutalne, a na skrzydłach jednak zbędne. Zobaczymy wersję AH i porównamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada (edytowane) 20 minut temu, letalin napisał: Czy Eduard nie poszedł na skróty w tej kwestii i powierzchnia jest faktycznie zbliżona do tego co widać na zdjęciach? Dla mnie jest to edkowe nitowanie dość brutalne, a na skrzydłach jednak zbędne Mi się wydaje akurat, jeśli chodzi o efekt, szczególnie pod folią metaliczną. Ale pod farbą też jest ok. Oczywiście są znacznie przeskalowane. I ich brak specjalnie by mnie nie bolał. Na oryginalnie szpachlowanych powierzchniach skrzydła nitowania nie ma. Edytowane 1 Listopada przez HKK 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek K Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada (edytowane) Widziałem zdjęcia P-51 z nitami na skrzydłach , nawet na srebrnych . Przypuszczam że w większości były szpachlowane , ale bardziej polegał bym na zdjęciach. Edkowe nity są fajne , szkoda tylko że czasami zanikają i trzeba się bawić w ich odtwarzanie. Edytowane 1 Listopada przez Marek K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada (edytowane) Wszystkie były szpachlowane. Jeśli widać nity, to pytanie jest o to, co zaszło po opuszczeniu fabryki? Edytowane 1 Listopada przez letalin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada Zacząłbym od pytania czy widać nity, czy efekt zapadnięcia się/zapracowania szpachli w miejscach, gdzie się znajdują. Ale, oczywiście, zdjęcia danego egzemplarza najlepiej. Zastanawiam się tylko dlaczego nawet srebrnych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada Kolejna opowieść mająca zachęcić do odwiedzenia sklepu i kupowania, najlepiej dwóch od razu. https://armahobbynews.pl/blog/2024/11/01/granatowy-hurricane-40012/ 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada Na współczesnych egzemplarzach różnica między szpachlowanymi a nieszpachlowanymi nitami może wyglądać np. tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland_Sebastian Napisano 1 Listopada Autor Share Napisano 1 Listopada 1 godzinę temu, HKK napisał: Na współczesnych egzemplarzach Tylko jaki jest sens brania jako przykład muzealnych eksponatów czy też warbirdów? Dla mnie jedynie wtedy gdy buduje się model właśnie takiego samolotu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada 22 minuty temu, Roland_Sebastian napisał: Tylko jaki jest sens Bez względu na to, czy technologia szpachlowania i malowania się jakoś zmieniła od czasów wojny, oczekiwany rezultat operacji chyba pozostał taki sam. Więc tak to miało prawo wyglądać. Czy wyglądało? Nie wiem. I raczej nikt nie wie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Soris Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada To taka mała propozycja dla Army w temacie malowań przyszłego Mustanga Lt. Roger A Batie. 359th FS. P-51D 44-11212 OC-Z Zdjęcia ze strony: littlefriends.co.uk 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMS Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada Weźcie pod uwagę skład szpachli współczesnych i sprzed 80 lat. Choć jak pomacalem Rafale to zwątpiłem która była lepsza.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wprzybylak Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada 8 godzin temu, HKK napisał: Hurricane z Army ma swoje bolączki. To niezły zestaw, ale bez trudu mogę sobie wyobrazić lepszy. A tak w ogóle, to plany produkcyjne firm potrafią chodzić nieoczekiwanymi ścieżkami. Tamiya wydała parę lat temu bardzo dobrego Bf 109G-6. Ale Eduarda to nie zraziło i zrobił swoją serię. A ja jestem w stanie wyobrazić sobie, że politycy są uczciwi, ale w realnym świecie nie ,oszukujmy się jest to nierealne. Producenci, którzy szanują klienta i potencjalny zarobek starają się stworzyć jak najlepsze miniatury rzeczywistych obiektów i ja zaliczam do tego grona AH. Nawet, gdyby udało się komukolwiek stworzyć model obiektu w 100% zgodny z oryginałem co jest nawiasem mówiąc niemożliwe choćby z przyczyn technicznych, znajdzie się jakiś malkontent, który na podstawie fotki z przed 80 lat wykonanej w nie wiadomo jakich warunkach nie wiadomo jakim sprzętem stwierdzi jednoznacznie, że mamy do czynienia z gniotem i jest w stanie sobie wyobrazić coś innego. Argument z Messerem średnio trafiony - Tamiya wydała jeden konkretny wariant i tyle. Eduard natomiast praktycznie całą rodzinę F-G a pewnie za chwilę również K. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada (edytowane) 10 godzin temu, kopernik napisał: Idąc tym tropem, to nie warto poświęcać temu i innym, obecnie wydawanym modelom czasu. Za 10 lat ktoś wyda lepszy . Mój wpis był pisany z lekkim przymrużeniem oka, niemniej jednak tylko z lekkim:). Aktualnie jestem teraz w takim niedostatku czasu, a dużą ilością modeli w magazynie, że ide tropem, że jak mam w magazynie model dobrej jakości, a model wydany np. przez AZ Model, to wolę wrzucić na warsztat ten pierwszy, a ten z AZ Model ktoś kiedyś pewnie wyda w lepszej jakości. Tak właśnie było/jest z P-36 - męczyłem się z AZ bo chciałem mieć na półce P-36 do kolekcji z P-40, a tu przyszła Arma i bach. Podobnie było z FM-2, lecz tym razem model od Admiral nie został przeze mnie ruszony, choć miałem takie zakusy. Dla mnie szkoda jest tracić czas na słabe modele, tyle jest innych dobrych. Dzięki takim firmom jak Dora Wings czy Clear Prop jest szansa, że co ciekawsze konstrukcje pojawią się w nowych wydaniach, patrz Vultee A-31 Vengeance - jeszcze 10 lat temu nie pomyślałbym, że ktoś weźmie ten temat na warsztat bo to wg. mnie nisza, a tu mamy piękny modele i w 1:72 i w 1:48. A jak już skleje te nnn modeli dobrze opracowanych i nie będę miał co wrzucić na warsztat, to sięgnę po devastatora z Admirala, no chyba że do tego czasu ktoś wyda go zgodnie z aktualnymi standardami. ps. Dauntless podobnie, choć była Hasegawa, a teraz Hobby Boss planuje wydać Avangera pps. że o przykładzie Bloch 210 z Azura nie wspomnę, co daje nadzieje na inne pokraki z Francji w nowej odsłonie ppps. i tak dalej, i tak dalej pppps. o a ten przykład to w ogóle rozbicie banku: Republic P-43, kiedyś Pavla (niezła walka z zestawem), a teraz Dora Wings Pzdr. Jaro Edytowane 1 Listopada przez pepociufakers 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 1 Listopada Share Napisano 1 Listopada Co do straty czasu na słabe modele, to dam Wam do myślenia cytatem z samej Kwatery Głównej AH. Gdy pytam co planują i czy biorą pod uwagę zrobienie np. X, to zawsze jest odpowiedź: "Tak zrobimy, wszystko zrobimy. X też" . Dauntless, Devastator, Lightning, Ta-152, Spitfire, Ki-44, He 219, P-40, MS-406, D.520, MC.200... Dlatego nie warto kupować słabych modeli. Wszystkie jakich pragniemy będą z AH. Sprzedajcie kulfoniaste zestawy, zostawcie wintydże i klejąc fajne zestawy, które już są, czekajcie w ufności. Amen. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.