Skocz do zawartości

Nakajima Ki-84 Hayate - Hasegawa 1/32


Boch

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

To mój pierwszy post i pierwszy temat na tym forum. Witam was bardzo serdecznie. Dziękuję za przyjęcie, jestem pewien, że znajdę tutaj sporo inspiracji i ciekawych tematów. Postanowiłam Wam pokazać efekty mojej ostatniej pracy. Jestem początkującym modelarzem, przygodę z modelarstwem plastikowym zacząłem pół roku temu, a Hayate jest moim trzecim modelem. Wiele elementów i technik jest w moim przypadku w fazie eksperymentalnej i nadal czuję się dość niepewnie budując model. Każdy ruch i każde działanie to nadal droga w nieznane. 

 

Wybrałem ten model, ponieważ poprzednie dwa, które wykonałem, również należały do stajni Hasegawy i wiedziałem czego mogę się spodziewać. Drugim powodem było to, że Hayate zawierał część kolorystyki, którą planowałem wykorzystać w równolegle realizowanym projekcie, czyli A6M2, zatem ten model stał się pewnego rodzaju poligonem. Trzeci i ostatni powód  to niezwykła sylwetka rasowego myśliwca i fascynująca historia zmagań tych ludzi z w dobie nalotów dywanowych i ogromnej przewagi przeciwnika.

 

Użyłem zestawu Hasegawa 1/32 z maskami Montex i lufami Profimodeller. Kolor budowałem farbami Tamyia i Gunze. Niestety nie obyło się bez problemów, płyn do chippingu Mig źle reagował z farbami tamyia, o czym przekonałem się w trakcie kładzenia koloru bazowego. Wcześniej używałem akryli winylowych, które z tym płynem nie reagowały. Powstały nieładne odparzenia, które trudno było czymkolwiek pokryć. Po raz pierwszy w tym modelu zdecydowałem się wyeliminować kalkomanie w sposób możliwie pełny. Tak też się stało i ostatecznie, poza drobnymi elementami, kalkomania znajduje się jedynie na stateczniku pionowym.

 

Trochę nitowałem, ale tylko w kluczowych miejscach. Nitowanie też jest dla mnie dużym wyzwaniem. Przy tym modelu po raz pierwszy użyłem odpowiedniego narzędzia i widzę poprawę w tej technice w stosunku do poprzedniego modelu. Wcześniejsze nitowadło revella niestety nie było wiele warte, teraz mam solidną maszynkę pozwalającą budować proste linie.

 

Co mogę powiedzieć o samym modelu? To kawał dobrego plastiku. Dobrze spasowany i bezproblemowy, choć mocno uproszczony, zwłaszcza w porównaniu z kolejnym, który będę chciał Wam zaprezentować. Najsłabszym elementem jest mocowanie zbiorników paliwa i sama konstrukcja śmigła. Mimo wszystko będę go dobrze wspominał, wiele mnie nauczył i nie wywoływał jakichś szczególnych frustracji.

 

Pracę zacząłem na początku października, a model skończyłem na początku grudnia. Ilość godzin jest trudna do oszacowania, ponieważ poszczególne techniki i metody, które zadziałały i się sprawdziły, stosowałem równolegle w drugim projekcie, który zakończyłem przed kilkoma dniami.

 

Model przedstawia 47 Sentai 3 Dywizjon z lotniska Narimasu z lutego 1945. Jednostka poza głównym zadaniem odpierania nalotów na wyspy, odznaczyła się w bitwach z amerykańskim lotnictwem pokładowym. W dniach 16-17 lutego 1945 roku 47 Sentai zestrzelił bez strat 16 myśliwców F6F i dwa bombowce Helldiver.

Miłego oglądania.

 

0762f0_a882026d475c4ef18fe7d3b36c50ccbe~

 

0762f0_b16b87bde04e432cb7aa20502206a35e~

 

0762f0_976d22e2532e4befbb1dea06278e6865~

 

0762f0_2a1df5d418c945fcabc52c91a4ee7bad~

 

0762f0_62e994be56e7444e932b7af84298dac9~

 

0762f0_2367eb1aad734dbcb477178b67a4694b~

 

0762f0_7f966b749dd844a582202eee3e1afba5~

 

0762f0_4c622af44b594683a0604f23dffc4903~

 

0762f0_34e387386ca245468daeb28d9449df54~

 

0762f0_f44e51947d984b92b276236bd04e478e~

0762f0_eef9cd30cc2146dab6f8b09d3d0b6e6c~

 

Edytowane przez Boch
  • Like 29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna praca i piękne zdjęcia. Dwa miesiące, huh - pozazdrościć. Jak na trzeci model w życiu, to efekt znakomity. Szczerze gratuluję.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest potencjał, podoba się bardzo :D . Tylko jedna mała prośba, w kolejnym modelu nie rób na śmigle tego typu śladów eksploatacji. Nie miało to żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. I czekam na Zero, rozumiem że Tamiya?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. 

 

18 minut temu, barszczo napisał:

Jest potencjał, podoba się bardzo :D . Tylko jedna mała prośba, w kolejnym modelu nie rób na śmigle tego typu śladów eksploatacji. Nie miało to żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. I czekam na Zero, rozumiem że Tamiya?

 

Dziękuję za wskazówkę, na pewno uwzględnię ten aspekt w przyszłości. Jeśli chodzi o A6M2 to tak, zestaw od Tamyia. Zdjęcia już gotowe, postaram się wkrótce wrzucić galerię. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny :super: Wichura naprawdę bardzo przyjemny. Ładnie siadły kolorki no i szkoda że jednak nie pokusiłeś się o pełne nitowanie - chociaż zdaję sobie sprawę że siatka nitów na Hayate może przyprawić o ból głowy. Co do płynu do chippingu, to absolutnie obojętnym jest zwykły lakier do włosów ( używam na farbach Tamiya, Gunze C oraz H, a także Hataka  ) wypsikany do aerografu. Gratuluję wykonanych anten które tej maszynie dodają niesamowitego uroku. Drobne uwagi to hinomaru na kadłubie zdaje się są różnych wysokościach, i elementy konstrukcyjne pod klapami powinny mieć taki turkusowy metaliczny kolor - ale mogę się oczywiście mylić. 

Generalnie świetny model. Nie przesadzony weathering a wszelkie otarcia są w przemyślanych i sensownych miejscach. Bardzo przyjemne fotografie na ktore z przyjemnością się patrzy.

Szczerze gratuluję i życzę powodzenia w kolejnych projektach :piwo:.  Czekam na galerie Reisena

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kapsel napisał:

. Co do płynu do chippingu, to absolutnie obojętnym jest zwykły lakier do włosów ( używam na farbach Tamiya, Gunze C oraz H, a także Hataka  ) wypsikany do aerografu.

 

Tak normalnie sprayem w areograf? Nigdy w życiu nie kupowałem lakieru, masz jakiś konkretny ulubiony? 😁

Bardzo dziękuję wszystkim za zabranie głosu i cenne porady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Boch napisał:

 

Tak normalnie sprayem w areograf? Nigdy w życiu nie kupowałem lakieru, masz jakiś konkretny ulubiony? 😁
 

Kupiłem w popularnej niemieckiej drogerii taki w butelce z atomizerem. Jeden psik prosto do aerografu i delikatną mgiełką na model. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, kapsel napisał:

Kupiłem w popularnej niemieckiej drogerii taki w butelce z atomizerem. Jeden psik prosto do aerografu i delikatną mgiełką na model. 

 

Bardzo dziękuję. W takim razie muszę koniecznie spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny przykład na to, że by wykonać dobry model nie trzeba budować pierdyliarda modeli testowych z nadzieją, że kolejny będzie lepszy. Wystarczy trochę pomyśleć i się postarać. Pewnie, że tu i ówdzie można lepiej i że jest jeszcze cały świat waloryzacji nie z pudełek. Ale przecież oglądamy pracę, na którą przyjemnie się patrzy, a autora zasłużenie komplementuje. A to tylko dlatego, że mu się chciało.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, DamianPoltorak napisał:

Pięknie wyszedł, i do tego pięknie zaprezentowany. 👍 Decyzja o wymalowaniu hinomaru i innych oznaczeń zdecydowanie działa na plus.

Jedyne co mi się rzuciło w oczy, to że owiewka wygląda na zabrudzoną? Chyba że to moje wrażenie .

 

Bardzo dziękuję. Z owiewkami mam ciągle problemy, niestety pokrywają się jakimś odkurzem, jakby parą. Zauważyłem, że dzieje się tak gdy kładę lakier na płatowiec. Mam też pewne podejrzenie, czy to nie parowanie panel - line powoduje tego typu problemy. Po wklejeniu i zdjęciu masek, niezawodnie muszę czyścić je od środka. To oczywiście stanowi problem, bo tam celownik i cała masa gratów, dlatego przy A6M2 już nie wklejałem owiewki do ostatniego momentu, choć nie udało mi się wyeliminować efektu "parowania".  Przy aktualnym modelu planuję pracować nad owiewką całkowicie oddzielnie. Mam nadzieję, że zachowam jej możliwie wysoką estetykę.

 

5 minut temu, greatgonzo napisał:

Kolejny przykład na to, że by wykonać dobry model nie trzeba budować pierdyliarda modeli testowych z nadzieją, że kolejny będzie lepszy. Wystarczy trochę pomyśleć i się postarać. Pewnie, że tu i ówdzie można lepiej i że jest jeszcze cały świat waloryzacji nie z pudełek. Ale przecież oglądamy pracę, na którą przyjemnie się patrzy, a autora zasłużenie komplementuje. A to tylko dlatego, że mu się chciało.

 

Bardzo dziękuję. To duży komplement.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się rozpisywał - ale podobnie jak poprzednikom - model bardzo mi się podoba. Staraniie wykonany, ładnie pomalowany, nie utytłany ponad miarę. Skoro piszesz, że jesteś początkujący to kurczę - co będzie dalej !? Bo początek wygląda naprawdę zacnie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny model, przyjemnie się ogląda, jest konsekwentny i jednolity w odbiorze. Do tego Hayate to jeden z moich ulubionych japońskich samolotów, zaraz po N1K2-J. Na plus dobre zdjęcia, choć czasem brakuje im głębi ostrości. Sam zacząłem się zastanawiać nad tą skalą i przyznam, że Twój model jest z tych zachęcających.

 

No i skoro to model w wykonaniu poczatkującego modelarza to z niecierpliwością czekam, aż pokażesz modele zrobione kiedy uznasz się za zaawansowanego:cool:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, HK1885 napisał:

Sam zacząłem się zastanawiać nad tą skalą

Się nie zastanawiaj. Ja potrójny  debiut już mam za sobą.  :mrgreen:  Hayate czeka w kolejce.

Edytowane przez marek d
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko się tu udzielam w dziale lotniczym ale wobec takiego modelu nie można przejść obojętnie. Robi efekt WOW :szok: Bardzo starannie wymalowany, eksploatacja z umiarem, fajne odpryski farby ale co najbardziej trafia do mojego pancerniackiego gustu to przebarwienia koloru podstawowego. Na samolotach ciężko jest z tym znaleźć dobry balans żeby było to widoczne a jednocześnie nieprzesadzone. W tym przypadku absolutnie ma monotonii na kolorze bazowym, wszędzie się coś dzieje,  jednocześnie wygląda to realnie i atrakcyjnie. Piękna sylwetka tego samolotu i rozmiar modelu w tej skali musi sprawiać, że na żywo robi jeszcze większe wrażenie. Pół roku jak na modelarstwo to nic (sam robię jeden model około pół roku) a trzeci model to jaknajbardziej można uznać za początek drogi, a już masz taki poziom, że niejednego oglądającego możesz wprawić w zachwyt. Jak tu napisał jeden z kolegów wcześniej, model zasługuje na pokazanie szerszej publiczności na żywo 😉 Ja bym chętnie zobaczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.