jarek38 Posted May 1, 2013 Share Posted May 1, 2013 PZL H maszyna budowana przez Zygmunta Puławskiego prywatnie, za przyzwoleniem wytwórni, która przedstawiła ją jako PZL 12 lotnictwu morskiemu jako maszynę szkolno-wywiadowczą i był to ostatni projekt wspaniałego Polaka o którym mówił cały świat za sprawą polskiego płata i całkowicie metalowego samolotu myśliwskiego. Puławski pilot, sam wykonywał loty na swojej amfibii i niestety zginął 21 marca 1931 roku w tragicznym wypadku. Była to niepowetowana strata dla naszego przemysłu lotniczego, dla Polski. Model powstał z odlewów żywicznych, drutów miedzianych, blaszek z podgrzewczy – świeczek i ze wszystkiego co wpadło mi w ręce. Malowany metali zerem aluminium MM, kolorem płótna MM, smoke Vallejo i czarnym rozcieńczonym Pactry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sławekb Posted May 1, 2013 Share Posted May 1, 2013 PIĘKNE WYKONANIE...NIETYPOWEGO SAMOLOTU Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robert Ostrowski Posted May 1, 2013 Share Posted May 1, 2013 piekny model,malowanie drewna i płótna bardzo udane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marek d Posted May 1, 2013 Share Posted May 1, 2013 Widziałem to cudo w Inowrocławiu. Szacunek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikolaj75 Posted May 1, 2013 Share Posted May 1, 2013 Jarek, gratulacje . Widać dużo serca i pracy włożonej nie tylko w sam model, ale i poszukiwania dokumentacyjne. Domyślam się, że nie było to takie proste. A że to scratch, to i skala podziwu odpowiednio wyższa. Drewno i płótno robią bardzo dobre wrażenie. Muszę go jakoś na żywo zobaczyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andrzej_LK Posted May 1, 2013 Share Posted May 1, 2013 RE!!!!!!!!!!!!WE!!!!!!!!!!!!!!!LA!!!!!!!!!!!!!!!!!!CJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Order i brawa na stojąco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarek38 Posted May 1, 2013 Author Share Posted May 1, 2013 Dziękuję Panowie! Marek, napisz na jakiej wystawie planujesz być w najbliższym czasie, czas chyba na uścisk ręki. Powinniśmy nosić identyfikatory z nickami forumowymi, byłoby dużo łatwiej się rozpoznać i w konsekwencji poznać. Ed; W mgnieniu oka nowe wpisy się pojawiły za które bardzo dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikele Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 No model od podstaw to już jest najwyższa półka w modelarstwie. Dodatkowo ciekawy, niespotykany temat. Czapki z głów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojciech Butrycz Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 Wspaniały, w moich klimatach. Ten model był jednym z zapowiadanych przez YellowBox, (obok P-11a, PWS-12, konwersji do Limów-5,6 i innych), ale firma...zniknęla po wydaniu udanego modelu PZL -11g Kobuz. Szkoda! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Banny Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 Zupełnie nie moje klimaty, ale wielki plus za oryginalność tematyki i eleganckie wykonanie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krosto Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 Tłumy szaleją, czapki latają, ludzie się radują!!! Świetny Jarek, ile roboczogodzin zajął ten projekt? pozdrawiam, K Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manas Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 To jest wlasnie modelarstwo! Wyrazy najwyzszego uznania! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marek d Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 Marek, napisz na jakiej wystawie planujesz być w najbliższym czasie, czas chyba na uścisk ręki Ze względu na brak czasu i odległości--tylko Inowrocław za rok. Termin znany wcześnie i mogę go sobie jakoś zarezerwować. Swoją drogą; Twoje modele są tak rozpoznawalne od razu zwróciły moją uwagę. Tylko czemu nie wpadłem na to by spytać Gema o Ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kub Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 Świetnie ci to wyszło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hadzi Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 Bardzo ciekawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarek38 Posted May 3, 2013 Author Share Posted May 3, 2013 Cieszy mnie, że model tak się Wam podoba i jeszcze raz Wielkie Dzięki Mikołaj, jesteś czasem w Poznaniu-zadzwoń, może uda się spotkać. Najbliższa wystawa na której będę z modelem to Koszalin 25/26 maja, może pojawisz się tam z Jakiem i będzie można zobaczyć to cudo. Jarek, ile roboczogodzin zajął ten projekt? Model ma całkiem ciekawą genezę, w luźnej rozmowie KayFranzem o pięknie tego samolotu i braku zestawu z którego by można było go zbudować Krzysztof nagle wyłuszczył mi; że co to za problem, zbuduj go sam, przecież to prosty model, tu narysujesz, tam rozwiniesz, przeszlifujesz i będziesz miał, skoro tak ci się podoba, silnik przeskalowany na 1/72 już mam to ci podrzucę wycinankę w skali ci podeślę, będziesz miał punkt odniesienia, no i zarzucił mnie materiałami, cóż było począć, musiałem się za niego zabrać Wniosek z tej przypowiastki jest następujący - Uważać co się mówi przy KayFranzu , bo on wyciągnie glejty spod pazuchy i ... posprzątane, nie będziecie wiedzieli kiedy, a już zaczniecie budować Tak więc główne bryły modelu powstały w ciągu może dwóch tygodni września, ale zacząłem widzieć coraz więcej na zdjęciach i dostrzegać różnice w stosunku do rysunków i zaczęły się schody, w następnym miesiącu stał już na kołach, w początkach listopada był już gotowy cały model i w tym czasie doszedłem do wniosku, iż trzeba zrobić odlewy gotowych już części, bo łatwiej przy zniszczeniu jakiegoś elementu podczas prac wrócić do podstawy, niż robić ten element jeszcze raz od początku. W styczniu zrobiłem żywiczną kopię i zacząłem budować model, tak więc PZL H powstał w tej formie między styczniem a marcem, a całość zamknęła się w siedmiu miesiącach, dzielonych oczywiście między pracę, dom i modelarstwo. Poniżej fotograficzny skrót z warsztatu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gerd Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 Doskonały temat, świetne wykonanie, bez marudzenia, że na rynku nie ma, że zrobił bym ale.... Gratuluję i podziwiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted May 4, 2013 Share Posted May 4, 2013 Piękny model i do tego zrobiony od podstaw, Gratuluję. ___________________________________________________________________________ Na warsztacie: Me-210 - Bilek 1/72 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacko Posted May 4, 2013 Share Posted May 4, 2013 Super! Naprawdę robi wrażenie PS. A żadnych oznaczeń ten samolot nigdy nie nosił? Nie był wciągnięty do żadnej ewidencji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarek38 Posted May 4, 2013 Author Share Posted May 4, 2013 Dzięki Panowie za motywację do działania A żadnych oznaczeń ten samolot nigdy nie nosił? Nie był wciągnięty do żadnej ewidencji? Samolot ten wykonał tylko pięć lotów i ciągle był w budowie, udoskonalaniu i na tym etapie nie został jeszcze wciągnięty do ewidencji, podczas szóstego został rozbity i zarzucono prace nad nim, a może nad nią, amfibią, bo docelowo miała mieć dwa pływaki pod skrzydłami, podwozie podciągane powyżej linii wodnej i krytą od góry kabinę (ten element znalazł się na prototypie niedługo przed wypadkiem.) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł O. Posted May 5, 2013 Share Posted May 5, 2013 Witam. Jarku swego czasu zrządzeniem losu miałem farta przechowywać trzy Twoje modele, a co za tym idzie długo się im przyglądać. To co robisz to arcydzieła, mam nadzieję że tą amfibię też dane mi bedzie zobaczyć. Zaproszenie do Jaworzna na wrzesień nieustająco aktualne. Pozdrawiam, Paweł O. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.