Skocz do zawartości

An-28/M-28 Bryza 1/72 Aeroplast


Rafalik

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 141
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dla polepszenia pracy radaru

Ponoć finalnie okazało się, że to nie miało żadnego znaczenia i radar działaby równie dobrze ze stałym podwoziem. Ale to tylko zasłyszałem kiedyś na korytarzu i nie wiem, czy to prawda, czy zakładowa plotka. A zasłyszałem to od kogoś, kto bezpośrednio przy tym cudzie pracował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadam może głupie pytanie.

Ktoś mierzył model i przeliczał np.długość kadłuba na skalę jak i tą długość na planach ,wiadomo czynnik ludzki.Plany mogły się przekoślawić ,rysujący mógł popełnić błąd.

 

Oj tam,oj tam kto to sprawdzi:znawca pewnie nie będzie spał po nocach ,laik będzie się cieszył że ma Bryzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzychu - masz rację - laicy niech się cieszą, a chętni niech mają dobry materiał do analizy i wyciągnięcia własnych wniosków. Mi bardzo zależy na merytorycznej dyskusji tak jak tu wspartej różnymi źródłami.

 

Panowie, pytanie w temacie - czy gdzieś są dostępne skany schematów malowania oferowanych w poszczególnych zestawach? W kilku sklepach internetowych patrzyłem, ale są tylko fotki pudełek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hadzi, to zdjęcie ma bardzo dobre ujecie do takich porównań. Znam się na tym ,-))

Z calym szacunkiem, ale nie masz racji. Ja tez mam wyksztalcenie w tym kierunku. Jestem konstruktorem. Nikt z moich kolegow z takiego zdjecia pomiarow robic nie bedzie. Mysle ze wiesz sam o tym doskonale.

Ja sie wypowiedzialem i nie widze potrzeby do przerzucania sie tymi wypowiedziami. ze wszystkich dostepnych planow najbardziej wierze Skowronskiemu bo on ma dostep do samolotow i robi pomiary. Na tym koncze udzial w tej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że na podstawie pojedynczego zdjęcia obiektu tak dużego jak samolot nie można zrobić dokładnych pomiarów i nie powinno się też takiego porównywać z planami. Trzeba by wykonać całą serię zdjęć (im więcej, tym lepiej) i to dla kilku płaszczyzn poziomych, a później wycinki jak najbardziej prostopadłe do samolotu poskładać "do kupy", żeby otrzymać coś podobnego do skanu.

Ale z drugiej strony, pewne nieścisłości da się bez problemu wyłapać, bo przecież jedne elementy względem innych nie powinny się "przesuwać" nawet uwzględniając błąd perspektywy pojedynczego zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hadzi, to zdjęcie ma bardzo dobre ujecie do takich porównań. Znam się na tym ,-))

Z calym szacunkiem, ale nie masz racji. Ja tez mam wykształcenie w tym kierunku. Jestem konstruktorem...

Nigdzie nie napisałem, ze mam wykształcenie w tym kierunku, tylko, że się na tym znam. Poziom kształcenia na polskich uczelniach jest tak niski, ze posiadanie dyplomu ma się nijak do "znania" się na danej dziedzinie ,-))

Takie porównanie jakie zrobił Jarek jest oczywiście obciążone błędem, ale niewielkim, a porównywanie modelu ze zdjęciem ma ta przewagę nad porównywaniem z planami, ze nam przecież chodzi o model prawdziwej maszyny a nie model tego co jest na planach. Słowem Zdjęcie jest ostatecznym dowodem. Nie plany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że hadzi ma rację wystarczy porównać, jak wygląda linia połączenie białej pokrywy nosa tej Bryzy- linia prosta, z wyglądem tego łączenia na zdjęciu modelu- owalne. Nie może być inaczej (widać to też na moich zdjęciach), ponieważ zdjęcie Bryzy wykonane jest z dużej odległości i można umownie przyjąć, że na każdej długości kadłuba było wykonane pod kątem 90 stopni. Natomiast na zdjęciu połówki kadłuba, robionym prawdopodobnie na makro (z bliska) prawdziwe jest tylko to co jest bezpośrednio w osi obiektywu, a wszystko co im dalej na lewo i prawo posiada coraz bardziej zwiększające się zafałszowania. Oczywiście ważna jest tutaj też odległość detalu od planów - i tak okna im bardziej oddalone od osi obiektywu będą bardziej zafałszowane, ponieważ są w najszerszej części kadłuba, zaś najmniejszy błąd wystąpi w końcówce ogona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa 8 stron dyskusji. 2 osoby maja model, warsztatu znając życie nie zobaczymy żadnego, nie mówiąc już o poprawianiu błędów.

Naprawdę bawi was to? Nie lepiej zamiast poświęcać czas na jałowe dyskusje polepić model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa 8 stron dyskusji.

 

Spokojnie , jeszcze będzie ze dwa razy tyle , bo środowisko współmodelarskie podzieli się na współmodelarzy "którzy kupią " i na współmodelarzy oburzonych "którzy nie kupią" i będą chcieli dzielić się tą informacją- jakże cenną z innymi

 

Warsztatów pewnie będzie tyle , co warsztatów z Iskrami .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem trzeci, który przyznaje się do posiadania Bryz, ale moje plany tego samolotu po zalaniu mieszkania są mało wiarygodne, więc interesuje mnie te 8 stron dyskusji na temat poprawności modelu. Kolegom, którzy mają w życiu czarno-białe dylematy gratuluję i jednocześnie informuję, że w życiu jest całe spektrum zjawisk, które może ich w ten sposób ominąć ...

Dawno nic tu nie pisałem.

Czyli jak Panowie kupować Bryzkę za te 100 zł i robić z apetytem czy dać sobie spokój? Ktoś już klei?

Odpowiedz sobie na pytanie, na ile chcesz mieć Bryzę i jakie jest prawdopodobieństwo, że ktoś w dającej się przewidzieć przyszłości wyda ten model lepiej i taniej ...

Ja mogę Ci tylko powiedzieć, że nie wnikając w problemy merytoryczne (np. długość kadłuba, położenie okien i drzwi) spasowanie jest co najmniej dobre, złożyłem kabinę i mieści się bez problemu w kadłub, nosy pasują do kadłuba, skrzydła też się dobrze schodzą po lekkim szlifowaniu, przody silników dobrze się licują z korpusami. Wstępnie spasowałem klapy i też nie widzę problemów. Fajna jest faktura sterów i jak dla mnie w tej skali do przyjęcia.

Wady - trochę uboga faktura powierzchni, brak jest np. wyrzutni flar (nabojów sygnałowych?) na prawej burcie obok drzwi.

Ujmując rzecz dyplomatycznie jest to model dla średniozaawansowanego modelarza (mogą być problemy z utrzymaniem geometrii skrzydeł) do postawienia na półkę, gdzie każdy znający Bryzę go rozpozna. Ale gdzie mu do F-16 czy Ił-2 Tamiyi w 1:72 ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że to nie model 1/48 miałbym sporo gotowych dodatków, a tak już nie wiem co jest dobre a co złe. Szkoda.

Panowie przecież możecie iść na kompromis,

dla "gladiatorów" archiwistów jest Modelarz z planami lub Modelist Konstruktor macie model zgodnie z planami. Leży jak ulał,

dla kolekcjonerów i miłośników polskiego lotnictwa odhaczona pozycja, do kolekcji,

Pisanie o poprawkach, zmianach nie ma sensu, bo to cały model.

Jak pisałem na innym forum, Pan Miarka jest z innej epoki i taki dał Wam model.

Nie szukajcie złośliwości w mojej wypowiedzi, to tylko fakty.

Nie twórzcie mitów, bo to chore.

Czarne jest zawsze czarne i białym nie będzie.

 

Pozdrawiam

Toamasz Bilkiewicz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też, ale na trochę większa ;). 72 jest i to nawet kilka, ostatnio ktoś miał na sprzedaż i to w bardzo atrakcyjnej cenie.

No dobra na 72 też czekam.

Pozdrawiam

Tomasz Bilkiewicz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A teraz coś z zupełnie innej beczki.Model wygląda zacnie M28B/PT instrukcja na fajnym papierze tylko nie wspomina jakich kolorów użyć np do wnętrza, w Mi-2 było zresztą podobnie.Czy ktoś mógłby stworzyć takie abc malowania wnętrza(całej reszt też) poparte zdjęciami itp.. zarówno tego modelu jak i wspomnianego Mi-2?Za co zapewne nie tylko ja byłbym wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie zamówiłem do magazynu, żeby były i być może kiedyś zbuduję.

Natomiast z całą pewnością da się zrobić ładny model, a poprawki go jedynie uszlachetnią ;-)

 

Jako rzecz dziwną traktuję brak zaprezentowania w instrukcjach wszystkich proponowanych schematów, wspomniany brak informacji o kolorystyce wnętrza oraz powtórzone informacje o pierwowzorze na pudełkach odnoszące się jedynie do wersji ze starszymi silnikami i 3-łopatowymi śmigłami - celowo użyłem słowa "dziwne", bo mi to nie przeszkadza, ale może mylić młodszych modelarzy bądź tych, dla których samolot będzie konstrukcją egzotyczną - czyli chyba całą zagranicę (z pewnymi wyjątkami). Trochę szkoda tej banalnej niestaranności z punktu widzenia promocji samolotu i zestawu.

 

Poza tym fajnie i będzie co robić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.