Skocz do zawartości

IBG P-11 G Kobuz


spiton

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie na dniach przytuliłem gorące nowości naszych producentów, czyli bohatera wątku P11g Kobuz i P11a z IBG oraz Jak-1b z Arma Hobby. Modele IBG sprawiają bardzo pozytywne wrażenie, chociaż faktycznie nie wiem czemu producent poszedł tą drogą, bo ten zintegrowany kolektor na pierwszy rzut oka naprawdę wygląda jak wielka masa, w której nie wiadomo co tak naprawdę jest właściwym elementem, a co kanałami doprowadzającymi tworzywo. Cóż, myślę, że dla w miarę obytego ze skalpelem i papierami ściernymi modelarza raczej to, aż taki wielki problem nie będzie, ale dziwi w ogóle kształt rur na kant. Nie wiem czy to naprawdę taki problem odlać taki element delikatniej i zgodnie z rzeczywistością? Na minus też śmigło odlane z kostkami przy kołpaku, no kurcze przy tak w sumie trudnym modelu (blacha falista) iść w takie uproszczenia? W ogóle kadłub w P11a wygląda tak jakby lepiej, linie podziału takie jakby delikatniejsze, a i powierzchnia taka jakby gładsza? Blacha falista wygląda naprawdę zacnie, pomijając jakieś drobne artefakty.

Sumując wszystko, nie wiem czemu, ale modele z IBG jakoś nie wywołały u mnie tego wow, po prostu cieszy, że wreszcie są. Za to wooow i to spore zrobił na mnie Jaczek z Army, to chyba najlepszy model wtryskowy jaki powstał w Polsce, linie podziału, nity, detale to już naprawdę najwyższy poziom światowy moim zdaniem. Jakby tak połączyć blachę falistą z IBG i resztę z Army to by z takiego mariażu powstały genialne 11 ?

Ja tam się cieszę z każdego nowego modelu polskiej konstrukcji, ale wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i chciałoby się, żeby modele takich klasyków jak Jedenastki, Łoś czy Karaś były idealne ? no ale nie są ?  

          

Edytowane przez arhtus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, spiton napisał:

 Czasem jest tak, że praca kogoś zdolnego. Który podchodzi do swojej roboty poważnie ( a za takiego człowieka uważam gościa, który stworzył model 3 D Kobuza) zostaje zniszczona przez osobę, która kontynuuje prace. W tym przypadku przerobienie modelu 3D na  porozkładanie na części i przede wszystkim przygotowanie form. W mojej ocenie(człowieka, który miał w rekach setki modeli) robotę tego pierwszego- powtarzam - znakomitą, zepsuł, ten, który nie poradził sobie z kolektorem . 

Jesteś pewien (już któryś raz z kolei sugerujesz nam ,że znasz proces przygotowania tego modelu w firmie IBG)  że projektem 3D ,a potem jego ,,zmaterializowaniem''  w postaci wyprasek nie zajmowała się jedna i ta sama osoba ??? Chyba taki proces jest ,,nierozdzielny''? Ktoś projektując wirtualnie części musi wiedzieć jak będą przebiegać kanały  wlewowe ,gdzie je rozmieścić itd.

Tak naprawdę to chyba projektuje się w jakimś programie graficznym cała matrycę (nie wiem, nie moja ,,bajka '' ,ale tak na logikę) .

A może Tobie chodziło po prosty o poglądowe rendery jakie zamieściła wcześniej IBG ?

Co do tego ,,nieszczęsnego" kolektora  to już Ci ktoś napisał że w całości i przy tym układzie inaczej się nie dało ,a wyłuskać go z ramek to prosa rzecz tylko trochę pomyślunku ,i już tak nie utyskuj nad tym :D

19 godzin temu, Hello napisał:

Obiektywne opinie na pewno się znajdą , bez pomocy przy okazji KS bo ta jego recenzja to żadna recenzja . Spojrzałem na sklep MojeHobby , są tam zawsze fajne zdjęcia z pudła . Jako recenzje wstawili jego ... chyba żeby nikt nie kupił . O czystości języka to już nie mówię .

Nie widzę żeby tam była recenzja ,czy ,,opinia klienta''  z KSF ,jest natomiast Rafhart :niemam:

Co do modelu ;w sumie całej rodziny PZL'i to w skali 72 są moim zdaniem bezkonkurencyjne na rynku ,pomimo ,,wydumanych''  narzekań Spitona 

Można porównywać do P 11c z AH (jak pojawi się ten sam model z IBG ) ,ale osobiście nie widzę sensu- trochę inna liga .

Co ciekawe modele opracowywane w tym samym czasie :cool:

48 minut temu, arhtus napisał:

Jakby tak połączyć blachę falistą z IBG i resztę z Army to by z takiego mariażu powstały genialne 11 ?

Nie nie powstałby .

P11c z AH ma parę merytorycznych ,,kwiatków'' .

Edytowane przez zatras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, arhtus napisał:

Właśnie na dniach przytuliłem gorące nowości naszych producentów, czyli bohatera wątku P11g Kobuz i P11a z IBG oraz Jak-1b z Arma Hobby. Modele IBG sprawiają bardzo pozytywne wrażenie, chociaż faktycznie nie wiem czemu producent poszedł tą drogą, bo ten zintegrowany kolektor na pierwszy rzut oka naprawdę wygląda jak wielka masa, w której nie wiadomo co tak naprawdę jest właściwym elementem, a co kanałami doprowadzającymi tworzywo. Cóż, myślę, że dla w miarę obytego ze skalpelem i papierami ściernymi modelarza raczej to, aż taki wielki problem nie będzie, ale dziwi w ogóle kształt rur na kant. Nie wiem czy to naprawdę taki problem odlać taki element delikatniej i zgodnie z rzeczywistością? Na minus też śmigło odlane z kostkami przy kołpaku, no kurcze przy tak w sumie trudnym modelu (blacha falista) iść w takie uproszczenia? W ogóle kadłub w P11a wygląda tak jakby lepiej, linie podziału takie jakby delikatniejsze, a i powierzchnia taka jakby gładsza? Blacha falista wygląda naprawdę zacnie, pomijając jakieś drobne artefakty.

Sumując wszystko, nie wiem czemu, ale modele z IBG jakoś nie wywołały u mnie tego wow, po prostu cieszy, że wreszcie są. Za to wooow i to spore zrobił na mnie Jaczek z Army, to chyba najlepszy model wtryskowy jaki powstał w Polsce, linie podziału, nity, detale to już naprawdę najwyższy poziom światowy moim zdaniem. Jakby tak połączyć blachę falistą z IBG i resztę z Army to by z takiego mariażu powstały genialne 11 ?

Ja tam się cieszę z każdego nowego modelu polskiej konstrukcji, ale wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i chciałoby się, żeby modele takich klasyków jak Jedenastki, Łoś czy Karaś były idealne ? no ale nie są ?  

          

plus z tym kolektorem jest taki, że w zestawie jest jeszcze kolektor od P-11 A. Trochę inny, ale można dopasować.  I ten z P-11 Da sie  już wyciąć. Tego od Kobuza, bez czarów nie wytniesz. Zresztą spróbuj ,-)) . Tak czy inaczej normalny człowiek przyjemności w tym nie znajdzie. Śmigło, oprócz tego, że jest mocno oplecione ramka, ma bardzo słaby kształt. Słowem słabo przypomina śmigło. To chyba najgorszy element zestawu, pod względem oddania kształtu. Fotel pilota jest też słaby, ale to jest detal nieistotny.  Dosyć słabo jest również zaprojektowany pierścień silnika. Trzeba trochę podłubać, żeby pozbyć się szwów. No ale powierzchnie skrzydeł i stateczników z blachy falistej, są naprawdę rewelacyjne. I sam silnik, i jego obudowa też jest pięknie zrobione, choć znowu sposób doprowadzenia ramek, nieprzemyślany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.10.2019 o 13:57, spiton napisał:

ten watek jest zrobiony w nadziei, że przeczytają go ludzie z IBG. A oni z pewnością wiedza o co chodzi. Nie mam czasu na robienie zdjęć.

Robisz to źle. Dlaczego to już Ci napisał kolega poniżej:

W dniu 28.10.2019 o 20:33, apsynth napisał:

Szkoda, że zacząłeś od wyzywania pracowników IBG od debili, na miejscu właściciela w tym momencie przestałbym czytać wątek.

Przy tym poziomie narzekania osiągniesz tylko to, że więcej modeli polskiego sprzętu nie dostaniesz. Żaden producent nie ma ochoty na czytanie wyzwisk oraz idiotycznych komentarzy osób, które koło projektowania modeli nawet nie stały ale pouczają jak się modele powinno robić.

W dniu 28.10.2019 o 15:15, spiton napisał:

Najciekawszy element -kolektor spalin, jest już przezemnie popsuty.

Podejrzewam, że w tym przypadku albo operator, albo nóż był tępy.

Męczysz się okrutnie z tym modelem, to masz podpowiedź: weź nowe ostrze olfy lub dowolne chińskie które pasuje do obsadki. Nowe, ostre.

jRGZ8Sql.jpg

Wycięcie trwa około 10 sekund (choć myślę że przesadzam i było mniej).

nikHpetl.jpg

Usunięcie pozostałości ramki, oszlifowanie iglakiem i wygładzenie rzadkim klejem - max kolejne 10 sekund.

CF84Cm8l.jpg

Po 20 sekundach masz kolektor gotowy do malowania...

ir8SjKrl.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zatras napisał:

Nie widzę żeby tam była recenzja ,czy ,,opinia klienta''  z KSF ,jest natomiast Rafhart :niemam:

Rafhart jest w opiniach - pozdrawiam .

Tzw. recenzja jest w opisie . Odpowiedziałem tak dla porządku , nie chcę kontynuować dyskusji .

Pozdrawiam Hello

Edytowane przez Hello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarCorp- Mistrz !!

Proponuje powtórzyć ten wyczyn. Mnie się nie udało. Używałem nowego skalpela, i problem polegał na tym, że mocowanie rury wydechowej do kolektora jest znacznie cieńsze, niż mocowanie do ramki, i wbijający sie w plastik skalpel, łamał delikatne rury wydechowe. Zresztą zobaczcie sami, jak wam będzie szło ,_)No ale kolega MARCOP jest mistrzem wycinania!!~Brawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Solo napisał:

To że się da to wiadomo, ale z wycięciem blisko 20 elementów i potem wyszlifowaniem ich na równo w 20 sekund, to raczej nie jest możliwe żeby sobie poradzić.

Przenośnia. To naprawdę banał jest, ale specjalnie dla Ciebie sprawdziłem ze stoperem ile mi to faktycznie zajęło bo Seba nie uwierzył...

46 minut temu, spiton napisał:

Proponuje powtórzyć ten wyczyn.

Niestety powtórzyłem tylko dwa razy, nie mam więcej tych modeli....

5zEbhujl.jpg

... i wyszło nieco ponad 1:30 minuty na jeden. Nadal tak mało czasu że nie warto w ogóle o tym pisać. Ale nawet jeśli komuś to zajmie i z 10 minut - czy to dużo? Chyba ze walczymy o jakiś medal w szybkim składaniu modeli.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaintrygowany dyskusją postanowiłem sam spróbować.

Narzędzie za siedem złotych z Ali, trzy minuty i efekt.

buqfijw.jpg

Najważniejsze jest to, żeby nie przecinać od razu, ale osłabić kanały wlewowe, dlatego końcówkami cążek delikatnie ponacinałem kanały w dwóch miejscach, od wewnątrz i przy kolektorze, to samo powtórzyłem od strony tylnej. Ostatnia seria cięć była już definitywnie wycinająca. Czyli pięć "okrążeń" po pół minuty na każde. Nie specjalnie łatwe, ale jednak możliwe. Inną kwestią jest oszlifowanie tego, ale pewnie też możliwe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, MarCorp napisał:

Przenośnia. To naprawdę banał jest, ale specjalnie dla Ciebie sprawdziłem ze stoperem ile mi to faktycznie zajęło bo Seba nie uwierzył...

Niestety powtórzyłem tylko dwa razy, nie mam więcej tych modeli....

5zEbhujl.jpg

... i wyszło nieco ponad 1:30 minuty na jeden. Nadal tak mało czasu że nie warto w ogóle o tym pisać. Ale nawet jeśli komuś to zajmie i z 10 minut - czy to dużo? Chyba ze walczymy o jakiś medal w szybkim składaniu modeli.

 

Napisz jak je tak ładnie oszlifowałeś ?

 Ale fakt, że z taka łatwością powycinałeś te elementy wcale nie oznacza, że to było proste, i że ten element nie jest skopany. Trudność jaka stanowi wycięcie go z ramki z pewnością przekracza kilkukrotnie normę, co rzutuje na sklejalność. A tym samym na sprzedawalność. Fajnie zaprojektowany model, ma się ochotę jeszcze raz skleić, Taki, z którym się męczyliśmy nie.

 

Edytowane przez spiton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, spiton napisał:

Napisz jak je tak ładnie oszlifowałeś ?

 

11 godzin temu, MarCorp napisał:

Usunięcie pozostałości ramki, oszlifowanie iglakiem i wygładzenie rzadkim klejem.

Iglak jednym pociągnięciem obrabia krawędzie dwóch rur. Rzadki klej dowolny, może być ten co polecali koledzy powyżej. Tworzywo jest (dla mnie) bardzo fajne i ładnie reaguje na chemię.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jery napisał:

Widzę tu potencjał na bezpośrednią rywalizację na konkursach modelarskich... wycięcie i obrobienie kolektora Kobuza na czas ?

O to, to. Proponuję zawody przenieść na g. 18, na integrację. Eliminacje przed "spożyciem" kotleta a finał i wyłonienie zwycięscy po "spożyciu" :haha:

A tak na poważnie to czytam i nie wiem co czytam. To forum modelarskie czy też stronka zlepiaczy plastiku i składaczy modelarskich klocków lego? Jak ktoś ma parcie na Kobuza to se ten kolektor nawet z kawałka mydła wyskrobie a jak ma go, za przeproszeniem, w doopie to nawet dodanie cud kolektora z żywicy nie skłoni go do zakupu.

Jeszcze trochę a będzie jak w dowcipie - położyć model na biurku, walnąć pięścią w blat i niech sam się złoży

Edytowane przez abtb
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.10.2019 o 23:46, Hello napisał:

No , najlepiej to wyczyścić i zrobić nowy inbox . Obiektywne opinie na pewno się znajdą , bez pomocy przy okazji KS bo ta jego recenzja to żadna recenzja . Spojrzałem na sklep MojeHobby , są tam zawsze fajne zdjęcia z pudła . Jako recenzje wstawili jego ... chyba żeby nikt nie kupił . O czystości języka to już nie mówię .

Pozdrawiam Hello

To nawet całkiem zabawne, że uwagi o czystości języka formułuje osoba, której gros postów raczej daleka jest od poprawnej polszczyzny, a prawidłowe stawianie znaków przestankowych już zupełnie przerasta...A co do kwestii zasadniczej - co szanownemu w owych recenzjach nie odpowiada? Za dużo zdjęć czy fakt nie robienia ich ziemniakiem, zwyczajowy dla wielu podobnych przybytków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.10.2019 o 13:58, caughtinthemiddle napisał:

, której gros postów raczej daleka jest od poprawnej polszczyzny, a prawidłowe stawianie znaków przestankowych już zupełnie przerasta...

Może tak być i zupełnie nie zaprzeczam . Od kilkunastu lat czytam po polsku tylko To forum i instrukcje, opisy  modeli w polskich sklepach . Ale na pewno nie napisze nawet z błędami słów na "k" , na " h" i innych tekstów poniżających modelarzy . Zwłaszcza z innych grup forumowych .

 

W dniu 31.10.2019 o 13:58, caughtinthemiddle napisał:

co szanownemu w owych recenzjach nie odpowiada?

Np. słowa typu : "kałowo" .I to w zasadzie powinno wystarczyć. ....................reszta już nie ważna , forum jest do przyjemniejszych rzeczy.

Pozdrawiam Hello

Edytowane przez Hello
Porządek musi być
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nie życzę sobie wkładania mi do głowy tekstów , które nie są obiektywną recenzją i mają jakiś wpływ na to gdzie mam wydawać swoje pieniądze .

Zaskakujący wpis - nie spodziewałem się, że są tak słabi psychicznie ludzie, że czyjaś opinia "wkłada im do głowy". Ja mam zupełnie inne podejście - im więcej opinii czytam, tym bardziej wielostronne mam spojrzenie na model. Cieszę się, że Spiton podzielił się swoją opinią, cieszę się, że wywiązała się dyskusja w której inni koledzy pokazali, że może nie jest tak źle jak Spitonowi się wydawało. Im więcej opinii, w tym krytycznych, tym lepiej. Tylko w ten sposób producenci modeli mogą poprawiać swoje produkty. Nie ma nic gorszego niż produkt na który nikt nie zareagował i którego nikt nie skrytykował. Tym bardziej, że krytyka tu przedstawiona była raczej konstruktywna.

Pozdrawiam
Krzysiek

Edytowane przez krzy65siek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, ze recenzja jeżeli nie zawiera (raczej) słów wulgarnych i jest w jakims  stopniu poparta merytorycznie ma rację bytu, niezależnie od jej ostrości. A co do recenzji-reklam to żebyście sobie poczytali recenzje w pismach muzycznych... Tam to dopiero odchodzi wazelina.... A Kobuza i tak kupię, najwyżej się będę męczył z tym nieszczęsnym kolektorem. P24 też kupię i czekam na nie bardzo. Mniej więcej od czasów kiedy pojawiło się prawie 30 lat temu to plastikowe nieszczęście zwane modelem P24.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, abtb napisał:

Jak ktoś ma parcie na Kobuza to se ten kolektor nawet z kawałka mydła wyskrobie

Kolektor, i sposób doprowadzenia do niego rur wydechowych jest dosyć wymyslny, i nie jest łatwo go zrobić. Ale jak napisałem, w zestawie jest bardzo podobny kolektor od P-11 A, który już jest zrobiony w ten sposób, że wycięcie go nie jest problemem. I to jest niezły zapas, na wypadek klęski z pierwszym. Tym właściwym. Przerobienie tego od p-11 A do "standardu P-11 G jest łatwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Piotr Dmitruk napisał:

Zaintrygowany dyskusją postanowiłem sam spróbować.

Narzędzie za siedem złotych z Ali, trzy minuty i efekt.

 

Najważniejsze jest to, żeby nie przecinać od razu, ale osłabić kanały wlewowe, dlatego końcówkami cążek delikatnie ponacinałem kanały w dwóch miejscach, od wewnątrz i przy kolektorze, to samo powtórzyłem od strony tylnej. Ostatnia seria cięć była już definitywnie wycinająca. Czyli pięć "okrążeń" po pół minuty na każde. Nie specjalnie łatwe, ale jednak możliwe. Inną kwestią jest oszlifowanie tego, ale pewnie też możliwe.

I tak oto na tym forum narodziła się nowa dyscyplina modelarska "Wycinanie części z ramek na czas". 

Ciekawe kiedy odbędą się pierwsze mistrzostwa Polski a potem Wycin-ModelMundial? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.