Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.05.2023 o 18:17, Rafał B napisał:

 

Doskonale o tym wiem i zapewne kadra w tamtych latach też była tego w pełni świadoma ale najwyraźniej wygodniej było im mówić "Ukraina", niż An-12. Mój stary skakał z tego sprzętu i to nie raz, zresztą nie tylko z tego, więc chyba wiedział co mówił. 

W końcu był tam szefem ratownictwa i wyszkolenia wysokościowego pułku.

...nawiasem, w pewnych środowiskach w Kraku jeśli już wspomina się tamten okres i przywołuje we wspomnieniach ten samolot (An-12), to on nadal funkcjonuje nie inaczej, jak właśnie pod nazwą "Ukraina" 😎

Byłem gdy odlatywał do Bułgarii na stałe, i troche wczesniej przed tym, gdy woził papierosy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, em napisał:

Byłem gdy odlatywał do Bułgarii na stałe, i troche wczesniej przed tym, gdy woził papierosy...

 

Czyli bodajże 98 rok i co ciekawe, podobno wciąż lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2023 o 09:14, Rafał B napisał:

Czyli bodajże 98 rok

W 1995 latał już jako LZ-SFS w Air Sofia. 

52510841327_6345d40f15.jpg

 

W dniu 11.05.2023 o 09:14, Rafał B napisał:

podobno wciąż lata

Od ponad dekady zmagazynowany w Kirgistanie na znakach EX-155. 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.05.2023 o 22:41, kopernik napisał:

Jak zobaczyłem te zdjęcia, łezka się zakręciła w moim oku. Prawie jak w mojej modelarni 😲

m 1.jpg

m 2.jpg

 

Ja w modelarni byłem łącznie 2 razy . Pierwszy i ostatni . Interesowało mnie modelarstwo redukcyjne i modelarnia nie miało dla mnie nic do zaoferowania. Sklejanie MM uważali za dziecinadę , plastik też . Do wyboru miałbym sklejanie  jaskółki  , albo żaglówki . Z drewna oczywiście.   

Pomocy w dokumentacji ( jakieś starsze numery PM , albo Modelarza ) nie mieli 

Ale przed jaskółką nie uciekłem , bo na ZPT przyszło zastępstwo  ( zresztą bardzo udane )  i w VII - VIII klasie w ramach  nauki obróbki kartonu i drewna i MM i i jaskółkę sklejaliśmy I był oblot i bieg miedzy blokami bo za daleko poleciała. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cooooo? Jaskółka to zło? Przecież to klasyka. Nawet w zawodach startowałem w chyba VI klasie. A MM to co? Przecież więcej jak połowa mojego pokolenia zaczynała od tego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, może źle to zrozumiałem. 

Dla mnie Jaskółka i inne (Czyżyk, Sowa Dzięcioł ...) to była super sprawa.

Później gumówka z balsy Skierka a później zaczęły się modele silnikowe na uwięzi itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, jmx62 napisał:

Później gumówka z balsy

moja pierwsza " gumowka" z balsy i z papierem japonskim ( 🙂 ) poleciala z Baraniej Gory za tory kolejowe i mialem

do przejscia ponad kilometr  😞 . Za to zostala  zdjeta ze spisu w trakcie przeprowadzki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Jaskółka to było to ! Zaczynałem w modelarni, kończyłem z Tatą ! Słabo latała, ale powieszona na ścianie robiła wrażenie 😁 W sumie to zaczynałem ich kilka, również w ramach ZPT ( grupowo, ze 3-4 kolegów ), skończyłem tylko tą jedną ... Kauczukowa gumka przydawała się nie tylko do wystrzelenia modelu. Np z napiętej strzelało się dziewczynom w pupy😜, czym wyrażało się love dla wybranki . Takie to były głupie czasy 😉Kauczukowa guma miała niezłe notowania na podwórkowym rynku 😁

Edytowane przez kopernik
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kopernik napisał:

Kauczukowa guma miała niezłe notowania na podwórkowym rynku 😁

Tak jest, to była dość istotna część szkolnego arsenału. Pozostałe to proce na haczyki, szpilki, pinezki i tzw. spluwki wszelkich kalibrów na różną amunicję.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kopernik napisał:

Np z napiętej strzelało się dziewczynom w pupy😜, czym wyrażało się love dla wybranki . Takie to były głupie czasy

:lol: Wyobraź sobie dziś dzieciaka który coś takiego by zrobił, a rodzice "skrzywdzonej" to posłuszni obecnej poprawności "Nowoczesnej-Razem itp" pod dyktando unijnych trybunałów:nienie:  25 w pasiaku gwarantowane jak nie dożywocie ⚠️

 

Za moich czasów bywały szturchanki, przepychanki, przezywanki, a na następnej przerwie puszczało się wspólnie zrobione samoloty z papieru, albo grało w gumę lub kamienia :lol: A bohaterem się zostawało jak się koleżance wyjęło kożuch z kubka gorącego mleka na długiej przerwie :bleh:

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kopernik napisał:

Takie to były głupie czasy

@kopernik przecież wiesz, że w tym wątku śmiało można mówić, że to były wspaniałe czasy! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Grzes napisał:

... to były wspaniałe czasy! 

Bo tak było.

Godzinę temu, Artek82 napisał:

...bywały szturchanki, przepychanki, przezywanki, a na następnej przerwie puszczało się wspólnie zrobione samoloty z papieru

Albo na dużej przerwie...

Miałem bardzo dobrego kolegę, rzec by można przyjaciela Irka.

8 lat podstawówki, ogólniak, do matury w jednej ławce.

Nie pamiętam o co poszło, całą przerwę laliśmy się po mordach, urwane kołnierzyki od szkolnych mundurków, limo pod okiem, farba z nosa. Współczesne walki MMA to pikuś przy naszym praniu pysków. 

Zadzwonił dzwonek na lekcję, podaliśmy sobie ręce na zgodę, pół boiska kibiców biło brawa (jak na pokładzie Boeinga po udanym lądowaniu) za wspanialą walkę, poszliśmy do klasy usiedliśmy razem w swojej ławce i git.

A, ten kolega też był modelarzem👍

Bo to były wspaniałe czasy!!!

Edytowane przez jmx62
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, jmx62 napisał:

Nie pamiętam o co poszło, całą przerwę laliśmy się po mordach, urwane kołnierzyki od szkolnych mundurków, limo pod okiem, farba z nosa. Współczesne walki MMA to pikuś przy naszym praniu pysków. 

Zadzwonił dzwonek na lekcję, podaliśmy sobie ręce na zgodę,

Bo tak było⚠️ Nikt nikogo nie mordował, nikt z boku nie pomagał. Żadnego kopania leżącego⚠️ Nie było wyśmiewania, nagrywania i szantażowania potem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Artek82 said:

Bo tak było⚠️ Nikt nikogo nie mordował, nikt z boku nie pomagał. Żadnego kopania leżącego⚠️ Nie było wyśmiewania, nagrywania i szantażowania potem.

 

Ja lata swojej mlodosci (lata 90-te) pamietam zupelnie inaczej :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, slawbo napisał:

 

Obstawiam, że o kolor łomu w spitfajerze 😄

Całkiem możliwe, chociaż wtedy zdobycie Spita graniczyło z cudem. Wówczas kleiło się MM (nie ważne, samolot, czołg-prawie na 100% był to T-43, nierzadko "Rudy102", okręt "Błyskawica" lub "Burza" czy jakiś żaglowiec) albo przeważnie pasażery z NRDowskiego Plastikarda 1:100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.