Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

20 lat temu sobie zrobiłem dwie piły żyletki i do dziś mi wiernie służą, jest to zaskakująco pożyteczne narzędzie. Trik polegał na tym, żeby wkręcić żyletkę w imadełko tak, żeby tylko ok. 1mm wystawał - i wtedy było to na tyle sztywne, że można było dość ładne ząbki pilnikiem-iglakiem trójkątnym zrobić. Nie muszą być bardzo równe - i tak działa!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

z ta zyletka, to bylo w moimy wypadku troche inaczej

Nie pilnik, bo stal zyletki byla chyba jednak lepsza od pilnika, ale papier scierny

o roznej gradacji i wtedy mozny bylo miec " zabki " male i duze.

Taka zyletka jest u mnie ciagle jeszcze na warsztacie obok JLC I Tatra

bo C...K jest do niczego

Edytowane przez BRAVO112
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem było zdobycie żyletki ! I nie było mowy aby tata odstąpił nową. A, zdarzało się , że stare ostrzył w szklance. Jak dalej była tępa, trafiała do mnie. Pilniczek miałem od mamy ( taki do paznokci ) więc nie nadawał się do wyszczerbienia żyletki. Za radą kogoś wtajemniczonego użyłem noża. Uderzałem ostrzem w ostrze żyletki wyszczerbiając je, i tak powstawała po kilkudziesięciu uderzeniach piłka. Jak pojawiły się żyletki z darów, było super, tylko one były jakieś miękkie i nie chciały się wyszczerbiać nożem, ale drugą żyletką już tak. Ot, takie wspomnienie sprzed blisko 50 lat ... 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kopernik napisał:

Problemem było zdobycie żyletki ! I nie było mowy aby tata odstąpił nową. A, zdarzało się , że stare ostrzył w szklance. Jak dalej była tępa, trafiała do mnie. Pilniczek miałem od mamy ( taki do paznokci ) więc nie nadawał się do wyszczerbienia żyletki. Za radą kogoś wtajemniczonego użyłem noża. Uderzałem ostrzem w ostrze żyletki wyszczerbiając je, i tak powstawała po kilkudziesięciu uderzeniach piłka. Jak pojawiły się żyletki z darów, było super, tylko one były jakieś miękkie i nie chciały się wyszczerbiać nożem, ale drugą żyletką już tak. Ot, takie wspomnienie sprzed blisko 50 lat ... 

W moich wspomnieniach, również z lat wcześniejszych czyli przed 1972, kupno żyletki nie było problemem. W centrum Warszawy były kioski Ruchu i znacznie mniejsze tzw budki inwalidzkie. W tych drugich można było kupić towary z importu prywatnego oraz od prywaciarzy.  Ci ostatni produkowali, obok innych rzeczy, również żyletki i to o bardzo dziwnych nazwach. Pamiętam jedną nazwę przezwisko "Krwawa Rawa". Potem Polsilver czyli licencja gierkowska zaorała to wszystko. W podstawówce punktem honoru było mieć kolekcję różnych żyletek i umieć z nich "strzelać". Na zdjęciu cztery nieotwarte Polsilvery z epoki czekające w szufladzie od 50 lat na przyda się.

polsilver.JPG

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piłka żyletkowa zrobiona metodą jak u @kopernik na początku lat dziewięćdziesiątych, służy wiernie do dzisiaj. Od czasu, do czasu trzeba tylko poprawić ząbki. Bije wszystkie kupne wynalazki na głowę. Proste, a skuteczne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś do czasu pojawienia się tzw noży segmentowych dla mnie podstawowe narzędzie do wycinania części z ramek .  Karton , a przynajmniej niektóre rzeczy ( okna , otwory )  tez się nią wycinało

Skalpele, a dokładnie ostrza do nich  to trzeba było zdobyć .

Obecnie w wielu sytuacjach zwykła żyletka i piłka zrobiona z żyletki ratuje sytuację , gdy wszelkie wspaniałe noże i piłki od braci czeskich nie wystarczają. ( zwyczajnie są za grube w stosunku do ostrza żyletki . No i żyletkę można pociąć.

Powód jest prosty . Jest cienka i dobrze się nią odcina rożne nity , śruby, które jeszcze chcemy gdzieś wykorzystać  , bo przez grubość ostrza nie zabiera materiału.  Jak ostatnio  odcinałem element z wydruku 3 d też okazała się najlepsza.

A wskazywana książka to rok 1994 , czyli co prawda ponad 30 lat temu , ale jednak już nie PRL , o czym dyskutantom delikatnie przypominam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
W dniu 29.03.2025 o 13:43, barszczo napisał:

Bije wszystkie kupne wynalazki na głowę. 

Raczej nie 😉

PXL_20250331_121127490.thumb.jpg.221a2d8d099e2332a9f3759abf0c03b9.jpgPXL_20250331_121145294.thumb.jpg.9f788762afd9331710adf1ac57586969.jpg

DSPIAE jest grubsza niż żyletka ale RB już nie. Spokojnie można jej używać do przecinania osłon z vacu.

Edytowane przez HKK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Greif napisał:

prosze bardzo, wracamy na właściwe tory

img_1_1743420187627.thumb.jpg.34ad1d60cac37dbd29ca133dd44328b2.jpg

No panie!!!

A gdzie czarny Airfix?😎

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, greatgonzo napisał:

Oferta szczególnie skierowana do wybierających się do Olsztyna w najbliższy  weekend.

Jak rozumiem - wstęp na wykład tylko za okazaniem zakupionego egzemplarza :haha:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz w życiu wyszedł mi dobry żart na Prima Aprilis i nie widzę powodu, żeby się dalej wysilać. Nic lepszego nie wymyślę:) 

Dlatego po latach odświeżam tę chwilę mojej nieśmiertelnej chwały! 

471484426_10162718650929653_3546485750527350710_n.jpg

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, letalin napisał:

Raz w życiu wyszedł mi dobry żart na Prima Aprilis i nie widzę powodu, żeby się dalej wysilać. Nic lepszego nie wymyślę:) 

Dlatego po latach odświeżam tę chwilę mojej nieśmiertelnej chwały! 

471484426_10162718650929653_3546485750527350710_n.jpg

A w Skrzydlatej kiedy to opublikowali? 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba w 2016, ale mogę się mylić. Nie kupuję SP, o tym, że p. Marszałkiewicz wysłał to do redakcji i oni to wydrukowali, dowiedziałem się od któregoś z tutejszych bywalców jakiś czas po fakcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieskromnie pochwalę się autorstwem tej niecnej grafiki :chytry::haha:

image.jpeg.332ba9b5225ac474bebb46ab044e967b.jpeg

 

...a i zdjęcie ze skrzydlatej @letalin dostał ode mnie, widać zresztą kawałek empikowej podłogi :razz:

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2025 o 17:35, letalin napisał:

Raz w życiu wyszedł mi dobry żart na Prima Aprilis i nie widzę powodu, żeby się dalej wysilać. Nic lepszego nie wymyślę:) 

Dlatego po latach odświeżam tę chwilę mojej nieśmiertelnej chwały! 

471484426_10162718650929653_3546485750527350710_n.jpg

Świetny materiał na thriller szpiegowski. Tajny produkt ZTS wyjeżdża w tajemnicy z fabryki. Jest śledzony przez konkurencję która z kolei jest obserwowana przez mafię, a jej szef jest modelarzem i pasjonatem polskich skrzydeł. Dzięki skomplikowanej akcji jego zbirów, wszedł w posiadanie form i próbnych wtrysków. W ostatnim akcie widzimy bossa sklejającego Mewę a w tle stoi gablota z samymi sklejonymi Mewami ... 

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz to żeś trochę przyszalał. Niezły thriller S-F ci wyszedł. Stachu Lem wysiada.

Takie inne S-F to jakby wylądowało u nad na polu UFO i taki zielony ludek pyta: A u was na Ziemi to jeszcze można kupić Czaplę z ZTSa bo u nas w kioskach Ruchu już wszystkie wykupili😂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.