Skocz do zawartości

Zadajemy pytania, dostajemy odpowiedź


DeX

Rekomendowane odpowiedzi

Oni chyba mają podkłady PU. Mam lakiery PU i muszę przyznać, że jakoś szału nie robią. Schną długo, papieru ściernego mogłem użyć dopiero po tygodniu, bo po 4 dniach ciągle lakier się rolował. Polecam AK Primer and Microfiller, mam 2 butelki (28,5pln za każdą w MH) czarny i szary. Na razie używam szarego i jest zdecydowanie lepszy niż jakieś wodorozcieńczalne. Wydaje się bardzo podobny do rozcieńczonego MrSurfacera. Mocno się trzyma, szybko schnie - dzisiaj o 4 rano malowałem wloty F-15, 2 godziny temu już mogłem na luzie je szlifować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie pierwszy raz będę sklejał latadło już z użyciem aerografu.Mam już trzy modele zrobione, jeszcze pędzlem.To wszystko było robione bez preshadingu, pędzlem.Teraz zakupiłem stukasa z Italeri(dokładnie tego https://www.mojehobby.pl/products/Ju-87-B-2-R-2-Picchiatello.html ) i chce mu zrobić malowanie afrykańskie.

Moje pytanie, jak maskować to malowaie by nie zatracić preshadingu? maluje preshading, na to baza RLM 79, i kolejne maskuje pod RLM 70/71 tyle że te farby już mi całkowicie przykryją shading.Zrobić tak że jak pomaluje 79, zrobie maski to na polach gdzie ma być 70/71 poprawić jeszcze raz preshading czy jak? sorry, że pytam ale o ile zrobienie na jednym kolorzez pre mi nie sprawia problemu o tyle tutuaj nie wiem jak to ugryźć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Preshading to przebijający przez farbę kolor, najczęściej jakiś ciemny, nakładany na liniach podziału modelu.

Jeśli go położysz i zamalujesz farbami to po prostu go nie będzie. Musisz kłaść transparentne warstwy farby tak, żeby na liniach podziału zostawał ciemny cień (ciemniejszy lub jaśniejszy, kwestia gustu).

Skoro malujesz kamuflaż łaciaty, to kładź kolory tylko tam gdzie mają być, wtedy nie zamalujesz preshadingu w miejscach gdzie mają być pozostałe kolory.

Konieczna jest precyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Preshading to przebijający przez farbę kolor, najczęściej jakiś ciemny, nakładany na liniach podziału modelu.

Jeśli go położysz i zamalujesz farbami to po prostu go nie będzie. Musisz kłaść transparentne warstwy farby tak, żeby na liniach podziału zostawał ciemny cień (ciemniejszy lub jaśniejszy, kwestia gustu).

Skoro malujesz kamuflaż łaciaty, to kładź kolory tylko tam gdzie mają być, wtedy nie zamalujesz preshadingu w miejscach gdzie mają być pozostałe kolory.

Konieczna jest precyzja.

 

Dzięki Solo.Będe musiał tak czy siak użyć maski bo nie mam jeszcze aż takiej wprawy by malować camo z ręki, z reszta ten co chce malowac ma same ostre przejścia więc tak czy siak muszę użyć tasmy.I zrobię tak jak mówisz, nie bede malował najpierw bazy na cały model tylko każdy kolor/camo oddzielnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Hejka,

 

Czy malując silniki/dysze pierwszych samolotów odrzutowych (czyli jeszcze z lat czterdziestych ubiegłego stulecia) można zastosować technikę malowanie pokazywaną tu w wielu warsztatach dotyczących nowoczesnego lotnictwa?

Te dawne silniki miały przecież „trochę” inną konstrukcję, używały innego paliwa itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj, czekaj - nie chodziło mi o samą kolorystykę silnika tylko zobrazowanie jego zużycia. Czyli np. na nowoczesnej dyszy modelarze czasami robią, sorka za laickie określenie, jakby tęczę, efekt „opalenia” wylotu dyszy... Czy tak samo powinienem potraktować dysze tych starych odrzutowców?

Z tego co czytałem np. o Me 262 tam były ogromne problemy z zapłonem silnika - czasami pluło to po prostu ogniem na płytę lotniska... Czyli bardziej efekt spalenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

Witam, przychodzę z prośbą realnej wyceny owych przedmiotów, sprawdzałem na polskich sklepach, ebay itd. to albo nie znalazłem albo ceny wydają się wygórowane.

HMS VICTORY, ułożone 18 numerów, reszta do 150 numeru jest. Mniejsze modele tylko otwarte.

Walizki widocznej na zdj. nie znalazłem na internecie. 

Zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pędzelek jak chcesz dobre pędzelki u nasze oblukaj sklep Szał dla plastyków dział  pędzle -naturalne-Kozłowski- ceny zaczynają się tych najcieńszych od 7zł.Do rozmiaru 3 a większego chyba nie potrzebujesz góra10złociszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, push-up78 napisał:

Pędzelek jak chcesz dobre pędzelki u nasze oblukaj sklep Szał dla plastyków dział  pędzle -naturalne-Kozłowski- ceny zaczynają się tych najcieńszych od 7zł.Do rozmiaru 3 a większego chyba nie potrzebujesz góra10złociszy.

A które z farb olejnych w tym sklepie będą dobre dla modelarzy do washa?  Bo tego jest duuuużo - nie wiem co wziąć... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra polskie i tanie, ja uzywam i sa swietne. Pedzle kozlowski, kolinsky nic lepszego nie ma, roznica miedzy tymi a modelarskimi np mag pol to  kosmos. Te z mag polu to jednorazówki wlasciwie a kosztuja tyle samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje Bobek .Mag-pol to jak człowiek uczy się malować lub jak mu nic więcej do szczęścia nie potrzeba do maziania.Też wystarczą .Chodzi o żywotność.Za dwa lub trzy kupujesz naturalny i masz na dłuuuugo jak dbasz o pędzel.Ale właśnie jeśli ambicje rosną i chęć uzyskania lepszego detalu to warto zainwestować w pędzelki z naturalnego włosia i te biją pod względem nylonowych je na głowę.Przede wszystkim trwały szpic co jest mega istotne w malowaniu punktowym.Czyli detal.Ja postawiłem na Roubloff i W&N Seria 7.Oraz W&N Round.

Thalgonis-Ja używam Rembrand i Winsor &Newton olejne.Bardzo dobre są TEŻ Rowney ,Van Gogh.FERRARIO VAN DYCK,MAIMERI.Prawd jest taka,że olejne można używać różnych firm i mieszać je między sobą bez problemu.Chodzi głównie o dobór koloru jaki potrzebujesz.A różni producenci proponują różne odcienie danego koloru.I może Tobie pasować Np.Taki odcień bo bardziej kryjący z jednej firmy albo taki bo bardziej transparentny. Niemniej jak napisał Bobek wezmiesz Astry i też możesz być zadowolony .Chodz ja osobiście ich nie używałem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha i do washa konkretnie jeśli chodzi o olejne to klasyką pozostaje kolor Albo -Van dyck brown.Lub- Raw Umber.Albo klasyka znana technika biedronki.Punkty z różnych odcieni żółtego białego zielonego po szary itp..Ścierane potem z góry na dół jako efekt zacieków i przebarwień ..Można samemu dobierać sobie mieszanki wiadomo. Niemniej jeśli ja miałbym wybierać do łoszowania modelu teraz spróbował bym z ciekawości serii kolorów do tego przeznaczonych Wildera Nitroline po 15zeta za słoiczek w Jadarze.Ciekawe ma propozycje na różne odcienie koloru pojazdu   .Warto by było to wypróbować .Sam spróbuje w najbliższym dogodnym czasie sobie je przetestować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.