Skocz do zawartości

3D Polish Wings - modele drukowane


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

Tak. I odpowiedź brzmiała ale ja mam kolejkę chętnych i nie mam czasu na takie rzeczy. Możesz sobie przecież wykorzystać mój model jako bazę. 
 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po takiej informacji nie kupię nic od 3DPW😄

Po prostu Fuszerman, i dziwię się tym, którzy go tak usilnie bronią...

 

PS

To jest marketingowy ewenement 😁 wszystkie firmy jak walna jakiegoś babola, to jakoś starają się to "sensownie" tłumaczyć, a tu... jak chcesz to se popraw sam, ja mam i tak zbyt na to co odwalam.... 😁

Edytowane przez arhtus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Qz9 napisał:

Tak. I odpowiedź brzmiała ale ja mam kolejkę chętnych i nie mam czasu na takie rzeczy. Możesz sobie przecież wykorzystać mój model jako bazę. 

No to trochę słabo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja apelowałem o dwie wydmuszki oszklenia. Nawet odp nie dostałem. Co mam zrobić, jak chcę Mewę ? Obrazić się, nie kupić bo nie ? To dziecinne, nie kupię , nie będę miał. Wiem, wiem, że mam ze 300 modeli w szafie, ale tego nie, a akurat mam fazę na Straż Graniczną, albo na sanitarki i co ? Brak nawet takiego gniota. Niech człowiek robi, jak chce, nie wstawia tego do sklepów, przypadkowy klient na to nie trafi. Kupujący w tym przypadku raczej zna jakość produktu i sam decyduje o jego zakupie. Te modele nie trafiają do przypadkowych osób kupione przez Ciocię na prezent. A że są słabe, cóż, jedni sklejają starego Froga inni cudowną Armę. Ja zadowalam się tematyką, przymyając trochę oko na detale. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Qz9 napisał:

To wszystko jest dużo bardziej skomplikowane.

O, nawet jeszcze bardziej niż myślisz.

Zrobienie dobrego modelu to dodatkowy czas, sam risercz to kupa godzin. I będę teraz na chwilę adwokatem diabła.

Można zeskanować kartonówkę i na wręgach zrobić szybki projekt. Można też analizować godzinami i zrobić możliwie to jak najlepiej.

Tyle, że w drugim przypadku 90% napisze, że drogo, że producent zdzierca i te 90% nie kupi. W pierwszym przypadku 10% napisze, że kaszana, a 90% kupi. Komercyjnie facet postępuje poprawnie, a modelarze sami są sobie winni stawiając przede wszystkim na cenę bo muszą mieć setki modeli w tapczanie. Gdyby zamiast 300 modeli których nigdy nie skleją stawiali na jakość, mieli mniej modeli które skleją to producent musiałby się starać. Teraz nie musi i korzysta z tego bo zwyczajnie wychodzi na tym lepiej niż gdyby się starał.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mądre słowa popieram. A po drugie to nie ma modeli idealnych nawet tych renomowanych firm a prawdziwy modelarz któremu zależy na wykonaniu w miarę wiernej kopii  nie skleja modeli prosto z pudła. 

Edytowane przez birborkg
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, TM48 napisał:

modelarze sami są sobie winni stawiając przede wszystkim na cenę bo muszą mieć setki modeli w tapczanie. Gdyby zamiast 300 modeli których nigdy nie skleją stawiali na jakość, mieli mniej modeli które skleją to producent musiałby się starać.

 

W PUNKT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadanie, producent nie musi się starać.

Jeśli wyjdzie mu że się nie opłaca to nie będzie produkcji czegokolwiek.

Nawet w maloskalowej produkcji dla opłacalności najważniejsze są kanały dystrybucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, em napisał:

Gadanie, producent nie musi się starać.

Jeśli wyjdzie mu że się nie opłaca to nie będzie produkcji czegokolwiek.

To pesymistyczny pogląd. Na szczęście nie do końca prawdziwy. Mnóstwo projektów biznesowych i startup-ów powstaje z ludzkiej pasji i chęci zrobienia czegoś dla siebie lub innych. Kalkulacja opłacalności jest albo drugoplanowa albo przychodzi później. Chociażby dlatego, że na początku trudno jest realnie ocenić czas i koszt projektu. W ten sposób powstają rzeczy pozornie nieopłacalne, które potem przy odpowiedniej optymalizacji produkcji stają się normalnym biznesem. Choć oczywiście nie zawsze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, em napisał:

Nawet w maloskalowej produkcji dla opłacalności najważniejsze są kanały dystrybucji.

W małoskalowej już nie, w dobie fejsbuka, instagrama, ixa, możesz ominąć detalistów i sprzedać o 40% mniej za te same pieniądze.

Nawet ten temat paradoksalnie powoduje to, że na jednego oburzonego kilku innych dowiaduje się o temacie i leci kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dajcie se spokój, bo kolejny wątek zaczyna być o tym jak to wszyscy wokół wiedzą, jak poprawnie robić biznes.

 

Podejście producenta jest znane, modele które wypuszcza również.

Zatem, lepiej by w tym wątku ci, którzy modele kupili pokazywali je, by dyskutować o tym co jest w nich ok, a co nie.

Który model wart jest uwagi, a który lepiej omijać, a nie trzepać kolejne strony opowieści "za górami, za lasami..."

  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TM48 napisał:

Komercyjnie facet postępuje poprawnie

Kwestia definicji.

Jeżeli proces polega na skanowaniu  kartonówki z naruszeniem praw, to będzie to definicja komercyjności, jakiej unikam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakiś trzeci producent aftermaketów wypuści dobrej jakości części zamienne do wyrobów 3D PW ?Takie śmigło do Dromadera za 50 zł. byłoby chyba opłacalne :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, letalin napisał:

Kto jest właścicielem wzoru przemysłowego PWS-26, albo RWD-6?

Nikt. Wzory przemysłowe dosyć szybko tracą prawa. Nie chce mi się teraz szukać, ale jeśli dobrze pamiętam to między 10 a 20 lat.

Na dodatek przy miniaturyzowaniu (robienie modeli) nie mają ich nigdy. Co innego znak firmowy. Ten może być problemem pod warunkiem, że właściciel zastrzeże go osobno właśnie dla miniatur/zabawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestałem sie produkować,bo nie ma sensu ale jak widać fachury grzeją temat dalej...Jak to leciało,a wiem "psy ujadają a karawana idzie dalej",tak że ten  tego ...nie żałujcie sobie życie krótkie jest:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za tyle modeli, do których "poważne firmy" nie chcą się dotknąć. Iskra pewnie będzie testem, czy porównanie modeli wtrysk i druk np. 1/48 będzie możliwe. Materiałów jest sporo, chętnych też. Trzymam kciuki za obie opcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kolekcjoner WP napisał:

Screenshot_20240618_202236_Facebook.thumb.jpg.d0b6f238e66a7c0e962ed4cd79fbbdff.jpg

Bardzo jestem ciekaw jak to wyjdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem po co. Ciężko będzie zrobić coś co przebije przynajmniej w 1/72 Armę. Szczególnie ta nieszczęsna vacu owiewka. Czekam na Belphegora, Irydę i Lublina R-XX które mają być w tym roku. Akurat w tych konkurencji mieć nie będzie, easy money.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, TM48 napisał:

Nie narusza praw. Kartonówka już jest kopią wzoru przemysłowego.

 

To jest totalna bzdura - model kartonowy nie jest żadną kopią, jest nowym opracowaniem i autorowi tego opracowania przysługują prawa autorskie. Dokładnie tak jak obraz na którym jest namalowany Pałac Kultury jest osobnym dziełem chronionym prawem autorskim.

Inna sprawa, że o ile to nie jest rzeczywiście ksero modelu, a tylko opracowanie na podstawie, to żadnego naruszenia praw autorskich niema. Model 3D jest nowym opracowaniem na podstawie innego modelu. 

 

[quote]

Nikt. Wzory przemysłowe dosyć szybko tracą prawa. Nie chce mi się teraz szukać, ale jeśli dobrze pamiętam to między 10 a 20 lat.

Na dodatek przy miniaturyzowaniu (robienie modeli) nie mają ich nigdy. Co innego znak firmowy. Ten może być problemem pod warunkiem, że właściciel zastrzeże go osobno właśnie dla miniatur/zabawek.

[/quote]

 

Po pierwsze Wzór Przemysłowy to kategoria prawna, czyli przysługuje tylko tym produktom, które zostały w stosowny sposób zgłoszone. Wzory przemysłowe chronione są przez 25 lat. Ani PWS.26 ani Iskra Wzorami Przemysłowymi nie są.

Natomiast każde dzieło człowieka (w tym P.11c) jest chronione prawem autorskim z definicji. I jeśli projektant (o ile była to jedna osoba i kilka innych zastrzeżeń) takiej Iskry czy P.11c chciałby dochodzić swoich praw, to w oczywisty sposób wygra w sądzie. Bo zgodnie z ustawą nie wolno czerpać pożytków (w tym wykonywać kopii, replik, modeli) z cudzych dzieł.  Tylko po prostu nikt się w to nie bawi .

Edytowane przez krzy65siek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.