Skocz do zawartości

1:72 ZTS Plastyk RWD 5


Headhunter88

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, witam Was w kolejnym warsztacie.

Tym razem na celowniku zarówno model jak i orginał legenda czyli RWD-5 z ZTS Plastyk.

Orginał to klasyka polskiego lotnictwa, model to klasyka dla każdego polskiego modelarza starszego niż...powiedzmy 20 wiosen.

Czemu akurat ten składający się z niewielkiej liczby elementów zestawik?

Po pierwsze sentyment, dwa wpadł mi w ręce za malutkie pieniądze, trzy myślę, że to ciekawy model do treningu i mam nadzieję, że tym razem do zrobienia naprawdę "na czysto" tak jak mi się to zdarzało w przeszłości.

Z miejsca uprzedzę też malkontentów, że nie będę zestawu poprawiał na siłę, budował kratownicy od podstaw itp., itd.

Dla ciekawskich zaczynamy od tego:

M2eLU8a.jpg

W2DxSry.jpg

Model pomaluję na spokojnie olejnymi farbami dedykowanymi przez producenta.

Jednak już na tym etapie mam podstawowe pytanie-otóż chcę wykonać wersję 2 osobową i teraz kwestia jak odtworzyć 2-gą parę drzwi do kabiny?

nKj8o37.jpg

Zarówno w tej sprawie jak i innych chętnie poczytam, jeśli ktoś będzie miał ochotę coś dodać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Nie o to mi chodziło.

Porywasz się na znaczne przeróbki modelu, nie potrafiąc tak naprawdę czysto skleić modelu i ładnie go pomalować.

Zrobisz jak chcesz, to wolny kraj, ale na serio zastanów się, czy nie warto zrobić kilka modeli na spokojnie, bez porywania się na coś, co prawdopodobnie i tak Ci dobrze nie wyjdzie.

Przykład Apache z tytanowym brezentem mówi przecież sam za siebie.

Do tego wybierasz jakieś zestawy które same w sobie chyba łatwe do sklejenia nie są.

Moim zdaniem szkoda życia na szroty, lepiej robić dobre zestawy, z których łatwiej zrobić udany model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solo ma rację. Chytry dwa razy traci. Kupując tani mojej dopłacać trzeba nerwami, dodatkami, przeróbka i i wątpliwej jakości efektem.

 

Wysłane z mojego SGP511 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solo ma rację. Chytry dwa razy traci. Kupując tani mojej dopłacać trzeba nerwami, dodatkami, przeróbka i i wątpliwej jakości efektem.

 

Wysłane z mojego SGP511 przy użyciu Tapatalka

 

Zaufam Wam-będzie wersja jednomiejscowa chociaż miałem już swój plan co do tych drzwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci powiem rżnij drania, jeśli tylko masz na to ochotę Jeżeli masz chęć robić wyotwierane, pełne zrobionych od podstaw części modele to nie nauczysz się tego inaczej niż je psując. Ważne, żeby każdy kolejny w Twojej ocenie był lepszy od poprzedniego i w końcu zacznie wychodzić. Poza tym - jak zepsujesz to będzie zepsute,weźmiesz następny - co się ubawisz przy piłowaniu i mordowaniu plastiku to Twoje.

Zestaw sam w sobie jest do kitu - da się z tego zrobić piękny model, ale trzeba naprawdę kochać RWD-5 żeby się tak uwziąć. W gruncie rzeczy nie masz więc nic do stracenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaufam Wam-będzie wersja jednomiejscowa chociaż miałem już swój plan co do tych drzwi

 

A ja mówię - zaufaj Nacktgeborenowi. Jeśli masz zamiar budować model ze starego zestawu, który nie trzyma współczesnych samosklejalnych standardów, to pytaj tych, którzy już to zrobili z dobrym skutkiem. Jesteś na starcie zniechęcany, co w mojej ocenie bezzasadnie ogranicza Ci wybór modelarskiej ścieżki. Nie spróbujesz, to nie przekonasz się, że scratchowanie daje ogromną frajdę w budowie - wbrew części opinii. Pewnie na początku będzie do pokonania sporo problemów, ale rozwiązania techniczne są gotowe - wystarczy poczytać trochę i znaleźć warsztaty modelarzy zajmujących się przeróbkami. Przeszkody tkwią raczej w głowie i braku cierpliwości. A tak masz szansę sporo się nauczyć i samemu wybierać i uniknąć kanonu, gdzie będziesz "sklejał" już tylko przysłowiowe Spity, Foki, 109-tki i eF-y.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia jakie modele chcesz robić. Szybko sklejony i ładnie pomalowany zestaw + ewentualnie forumowa chwała - jeżeli to jest Twój cel, to faktycznie tylko dobre zestawy i minimum rzeźby. Gdy jednak wolisz zastanawiać się bardziej nad samolotem, który chcesz wykonać niż martwić się, czy ktoś wyprodukował odpowiednią wersję i odpowiednie dodatki, to słuchaj Mikołaja i Gołorodca. Fakt, że ta droga oznacza też wzięcie się za bary z problemami nie mającymi nic wspólnego z rozkminianiem modelarskich technik i zmierzenie się ze swoimi słabościami, ale bez tego nie ma dobrego modelarstwa. W najgorszym razie stwierdzisz, że to nie dla Ciebie, ale wtedy po prostu będziesz to wiedział z praktyki. A nabyte doświadczenie nie zniknie i będzie mogło być wykorzystane w jakimś stopniu w mniej ambitnej formie modelarstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mówię - zaufaj Nacktgeborenowi. Jeśli masz zamiar budować model ze starego zestawu, który nie trzyma współczesnych samosklejalnych standardów, to pytaj tych, którzy już to zrobili z dobrym skutkiem. Jesteś na starcie zniechęcany, co w mojej ocenie bezzasadnie ogranicza Ci wybór modelarskiej ścieżki. Nie spróbujesz, to nie przekonasz się, że scratchowanie daje ogromną frajdę w budowie - wbrew części opinii. Pewnie na początku będzie do pokonania sporo problemów, ale rozwiązania techniczne są gotowe - wystarczy poczytać trochę i znaleźć warsztaty modelarzy zajmujących się przeróbkami. Przeszkody tkwią raczej w głowie i braku cierpliwości. A tak masz szansę sporo się nauczyć i samemu wybierać i uniknąć kanonu, gdzie będziesz "sklejał" już tylko przysłowiowe Spity, Foki, 109-tki i eF-y.

Powodzenia

 

I najlepiej jak by kupił worek deseczek i zrobił tę piątkę od podstaw. Nie ważne, że ma problem skleić dwie połówki kadłuba bez widocznego szwu. Skrecz nie jest dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż.

Fajnie nakręcać chłopaka, który naprawdę nie ma nawet podstawowych umiejętności żeby czysto skleić i jako tako pomalować model?

Nie, lepiej niech skacze na dyńkę w nieznaną wodę, bo się czegoś nauczy.

No na pewno nauczy, ale raczej nie tego jak robić choćby przyzwoite modele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarówno budowa nowoczesnych zestawów wyłącznie z pudła jak i scratch są dla każdego.

Co takiego jest w scratchowaniu, czego tak bardzo się obawiacie?

Skoro mogli się tego nauczyć np. Andrzej Ziober, Irek-M1, GEM, Nacktgeboren, ja sam oraz wielu innych kolegów działających w lotnictwie oraz innych działach modelarstwa, to dlaczego miałby się tego nie nauczyć HeadHunter jeśli by tego chciał?

 

Macie jakieś rady poza zniechęcaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręcz przeciwnie, ja HeadHuntera zachęcam do rozsądnej nauki modelarstwa.

Może się mylę, ale warto nauczyć się podstaw zanim się porwie na zdobywanie Mount Everestu.

Naturalnie to jego sprawa co wybierze, nikt go do niczego nie zmusza.

Teraz robi nieudane, proste modele, jeśli posłucha Was, to będzie robił nieudane, zescratchowane modele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Headhunter88 mówiłeś coś wcześniej, że masz własny pomysł na ten model... ale Cię zakrakali

 

Zrób tak jak uważasz, że powinieneś... tak jak chciałbyś aby Twój model wyglądał.

Nie oglądaj się na nikogo, bo oni za Ciebie tego modelu nie zrobią.

 

I pomimo tego, że jedni są maniakami dłubania

(patrz Mikołaj... siermiężne rzezanie plastiku i temu podobnych materiałów w celu osiągnięcia jedności ze Wszechświatem),

inni są maniakami dodatków

(patrz Solo łatwiejsza, ciemna strona mocy w celu przejęcia władzy absolutnej nad modelem)

To ani jedno ani drugie do końca nie jest normalne... założę się, że jest na to jakaś jednostka chorobowa.

 

Możesz te dwie techniki połączyć, wykorzystując i dodatki i dłubać nikt Ci nie zabroni.

Musisz sam podjąć decyzję, najwyżej popsujesz model, ale jak Ci wyjdzie to frajdy będziesz miał co nie miara.

 

Pewnego razu mnie też Mikołaj "zamęczał"... i jestem mu za to wdzięczny

Bo mam wrażenie, że modele robię na trochę lepszym poziomie niż jak zaczynałem.

 

Pełni radości ze sklejania modeli życzę i słuchaj się własnego instynktu... to twój model i dla siebie go robisz

... chyba, że to na zamówienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręcz przeciwnie, ja HeadHuntera zachęcam do rozsądnej nauki modelarstwa.

Może się mylę, ale warto nauczyć się podstaw zanim się porwie na zdobywanie Mount Everestu.

 

Mylisz się w tym przypadku. Ale rozumiem, że możesz o tym nie wiedzieć, bo piszesz o rzeczach, w przypadku których, jak twierdzisz, nie masz swoich doświadczeń. Ale na koniec, z punktu widzenia 'biednego' Headhuntera to i tak rzecz może być prosta. Zawsze może spojrzeć na modele wypowiadających się tu ludzi i stwierdzić, które to są te, co on chciałby by jego tak wyglądały. Wtedy wybór sugerowanej ścieżki stanie się raczej łatwy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikolaj75 napisał:

… np. Andrzej Ziober,…

Skoro został wywołany upiór polskiego modelarstwa, to upiór się wypowie

Dobrze, że jakieś 40 lat temu nie było Internetu i nikt nie mógł mi uświadomić, że modelarstwa - cytuję - „trzeba się uczyć rozsądnie, zanim się porwie na zdobywanie Mount Everestu”. Skoro waloryzacja tego RWD to ma być jakiś Everest, no to w tamtych czasach… tylko „same Everesty” miałem do wyboru. Owszem, spadałem nie raz, obijałem się okrutnie, ale potem otrzepywałem się i… znowu do góry. I za cholerę nie było w tym rozsądku, tylko chęć zrobienia fajnego modelu.

Dlatego Kolego Headhunter - rób tak, jak Ci dyktuje Twoja intuicja. Masz bowiem taki wybór, jak Ci napisał Greatgonzo na poprzedniej stronie. Ale jeśli chcesz zrobić z tego zestawu piękny model, to się nie przejmuj niepowodzeniami, tylko rób „na maxa”. Bo można z tego zestawu zrobić efektowny model (nawet nie szukając daleko, bo już na tym forum znajdziesz dobry przykład do naśladowania http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=86&t=29920). I jeśli Ci za pierwszym razem nie wyjdzie (tak się może zdarzyć), to kup drugi zestaw i rób znowu. Zapewniam Cię, że ucząc się na swoich błędach osiągniesz znacznie szybciej dużo więcej umiejętności, niż poprzez rozsądne uczenie się klejenia zestawów dobrej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.