mandrivecs Napisano 21 Kwietnia 2020 Share Napisano 21 Kwietnia 2020 Zabawki zabawkami, ale taboret też wiele historii by opowiedział! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 21 Kwietnia 2020 Share Napisano 21 Kwietnia 2020 (edytowane) Choć zabawki to też niezły, sentymentalny temat, ale myślę jednak zostańmy przy tematyce typowo modelarskiej... 49 minut temu, mandrivecs napisał: taboret też wiele historii by opowiedział Edytowane 21 Kwietnia 2020 przez Grzes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 21 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 21 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, mandrivecs napisał: Zabawki zabawkami, ale taboret też wiele historii by opowiedział! W naszym groniem modelarstwo to styl życia, a wiadomo w życiu niejednemu zdarzył się skok w bok. Może stąd te zabawki i taboret ? Ja, jak już grzecznie poczytałem i skleiłem co tam było do sklejenia to skakałem do gier. Najpierw był ping- pong a w czasach C-64 dobierałem tematycznie - aby coś latało i strzelało. Postrzelałem, polatałem i grzecznie wracałem do sklejania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mandrivecs Napisano 21 Kwietnia 2020 Share Napisano 21 Kwietnia 2020 Niestety ja zacząłem od takiej czarnej konsoli zwanej Rambo, takiej z dwoma czarnymi dżojstikami, które w kółko się łamały. Na czarnobiałym telewizorze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bengal Napisano 21 Kwietnia 2020 Share Napisano 21 Kwietnia 2020 (edytowane) Godzinę temu, kopernik napisał: Może stąd te zabawki i taboret ? zabawkami się ponoć bawiłem - nie pamiętam tego taborety pamiętam doskonale z kuchni + czerwony dupąsiedz na nich Godzinę temu, kopernik napisał: Najpierw był ping- pong a w czasach C-64 Grać grałem w coś podobnego, lecz to nie był ping-pong a chyba coś ala strzelanie goli, miało dwa dziwne podłużne pady, ale nazwy tej konsoli nie pamiętam edit, namierzyłem to to samo co chyba wrzuciłeś ;D Edytowane 21 Kwietnia 2020 przez Bengal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patrykw Napisano 21 Kwietnia 2020 Share Napisano 21 Kwietnia 2020 A ja sobie jeszcze przypomniałem o jednej ciekawostce, tym razem to już trochę znalezionej z okazji pracy zawodowej. Fragment przewodnika giełdowego po bazarze na Skrze z 1989 i relacja tzw. "turysty handlowego" o tym, co najbardziej opłaca się przywieźć z Czechosłowacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 21 Kwietnia 2020 Share Napisano 21 Kwietnia 2020 6 godzin temu, kopernik napisał: A kto powiedział, że model musi być szary ? Końcówka lat 80 tych była naprawdę kolorowa ( w ZSRR). A czy ktoś czytał historię (alternatywną ) powstania tegoż samolotu? Otóż brytyjskie Ministerstwo Lotnictwa czy jak tam ono się nazywało nie mogło podjąć decyzji co do nazwy. Mieli do wyboru: Cameleon lub Rainbow. No jak to zawsze bywa w przypadku głosowania wybrali opcję z największą ilością głosów czyli: Barracuda Z palety barw "made in choroszo" czyli ZSRR lub CCCP brakuje jeszcze żeby puścili w NMF i jak to robi np. Tamiya bezbarwny, w sensie przezroczysty. Byłby pierwszy brytyjski stealth. A tak na poważnie to pytanko do kopernika: masz je wszystkie czy to gdzieś z neta wyguglane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 22 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 22 Kwietnia 2020 Niestety, z netu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 22 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 22 Kwietnia 2020 Frogowskie figurki towarzyszące. Takie dodatki znikły z zestawów razem z załogą i podstawkami. Podobno przynosiło to producentom ogromne oszczędności. Na fotce figurki z Gloster Whittle, następnie dwie z DH Gypsy Moth, i z Fokkera . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 22 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 22 Kwietnia 2020 Takie oto rzeczy proponowała Żaba. Myśl przewodnia : sklej i rozwal o ścianę . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 22 Kwietnia 2020 Share Napisano 22 Kwietnia 2020 Trochę klasyki wspomnień - takie pozycje i jakoś tutaj zapomniane!!! I trochę techniki. Do poczytania z nudów jak ktoś #zostań w domu Miłej lektury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 22 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 22 Kwietnia 2020 Czarne krzyże były, były ... a reszty to nawet w bibliotekach nie znajdziesz. A zresztą, biblioteki zamknięte. Ja obecnie realizuję dawny plan przeczytania jak największej liczby "tygrysów". Jeden dziennie, a mam prawie wszystkie. Od jakiegoś czasu kupowałem je za grosze ( dosłownie, po 50 gr za szt ). Mam prawie 500 szt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 22 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 22 Kwietnia 2020 Pomęczę jeszcze trochę Żabę. Naprawdę mieli ciekawe pomysły. Tu silniczki do śmigieł i to do 72 ! Szkoda, że w handlu uspołecznionym ich modele nie były dostępne. Dopiero pod koniec lat 80-tych dzięki Wielkiemu Bratu można było coś kupić. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
martinello Napisano 23 Kwietnia 2020 Share Napisano 23 Kwietnia 2020 (edytowane) Te zdjęcia mi coś przypomniały - nie pamiętam w których modelach (chyba plasticard) zamiast śmigieł dawali taki przeźroczysty krążek imitujący śmigło w ruchu. Prosty pomysł - a nie ma "zdrady" i śmigło się kręci cokolwiek byśmy nie sknocili przy klejeniu Edytowane 23 Kwietnia 2020 przez martinello 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 23 Kwietnia 2020 Share Napisano 23 Kwietnia 2020 W Plasticardach z NRD to śmigła były normalne. Przezroczyste krążki były w radzieckich modelach z Junnyj Tiechnik i Krugozor, na pewno An-10, Ił-18 i An-24, ppamiętam bo je miałem. I chyba w niektórych modelach z czeskiej Dubeny w skali 1:270(chyba, taka dziwna skala). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 23 Kwietnia 2020 Share Napisano 23 Kwietnia 2020 Będąc w temacie modeli FROGa zaprezentuję kilka oryginalnych zestawów ze swojej kolekcji. A tu kilka niesklejonych modeli w edycjach NOVO i polskich (Chematic, Iskra Model) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 23 Kwietnia 2020 Share Napisano 23 Kwietnia 2020 (edytowane) 21 godzin temu, kopernik napisał: ...Ja obecnie realizuję dawny plan przeczytania jak największej liczby "tygrysów". Jeden dziennie, a mam prawie wszystkie........ Mam prawie 500 szt. Skąd masz takie dane, ze pandemia jeszcze półtora roku będzie trwała. Jeden Tygrysek dziennie a masz ich pół tysiąca to wychodzi półtora roku zacznij czytać po kilka dziennie to i szybciej ten koronaświrus sobie pójdzie w pi....u No i masz całkowite poparcie w męczeniu Żaby! Normalnie te modele Froga(Novo) mają jakąś swoją taką aurę że aż coś się robi. No wiecie o co mi chodzi. A artboxy z Novo no to już po prostu wypas. Uwielbiam zgadywać co artysta miał na myśli hahahaha. Edytowane 23 Kwietnia 2020 przez jmx62 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 23 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 23 Kwietnia 2020 (edytowane) Na szczęście sporo tomików się powtarza , będzie szybciej. A sowieckie wariacje na temat art boxów i ogólnie wyglądu opakowania modeli czasami wychodziły daleko poza zwykły umysł . Edytowane 23 Kwietnia 2020 przez kopernik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 23 Kwietnia 2020 Share Napisano 23 Kwietnia 2020 52 minuty temu, kopernik napisał: Na szczęście sporo tomików się powtarza , będzie szybciej. A sowieckie wariacje na temat art boxów i ogólnie wyglądu opakowania modeli czasami wychodziły daleko poza zwykły umysł . Zdarzały Jeśli powiedzmy zakłady produkujące modele sprzedawane pod marką NOVO nie mogły korzystać z oryginalnych brytyjskich ilustracji to musiały się jakoś ratować więc powstawały tego typu wariacje jedne lepsze inne gorsze a w sumie na rynek polski najczęściej trafiały modele w postaci samych wyprasek z instrukcją bez pudełka i kalkomanii. Wygląda na to, że to co szło na zachód było sprzedawane z zachowaniem jakiś standardów europejskich na a rynki wewnętrzny i demoludów było traktowane per noga jako druga albo i trzecia kategoria. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 23 Kwietnia 2020 Share Napisano 23 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, kopernik napisał: A sowieckie wariacje na temat art boxów i ogólnie wyglądu opakowania modeli czasami wychodziły daleko poza zwykły umysł Jak ja patrze na box-arty Novo i porównuje z tym które były "na zachodzie" (znacznie wcześniej przed Novo) to pierwsze co przychodzi mi na myśl -" co za dziadowstwo". Druga zaś myśl - co za przepaść. A trzecia myśl - co wolny rynek to wolny rynek, np. jaki ładny phantom naszego wydawcy. Faktycznie, w tym temacie forumowym, Frog ukazuje się jako pionier i popularyzator modelarstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 23 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 23 Kwietnia 2020 Rosjanie kupili część katalogu Frog ( pominęli produkty państw osi, kupił je Revell ) w 1976r. Wydaje się, że jako Novo sprzedawali do ok 1980 roku nie bardzo przejmując się rynkiem wschodnim ( liczyli na dewizy). Po tym roku rozśrodkowali formy po różnych zakładach i zaczynają dopiero sprzedawać te modele u siebie. Jakość artystyczna opakowań była ściśle powiązana z zakładami produkującymi zestawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 23 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 23 Kwietnia 2020 11 minut temu, pepociufakers napisał: Faktycznie, w tym temacie forumowym, Frog ukazuje się jako pionier i popularyzator modelarstwa. Frog to faktycznie pionier modelarstwa, pierwsze zestawy wydawał w latach 30 XX wieku. I to oni właściwie wylansowali skale 1:72. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopernik Napisano 23 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 23 Kwietnia 2020 (edytowane) Zamieszczone poniżej zdjęcia są ilustracją drogi życiową zestawu produkowanego z tej samej formy od prawie 50 lat. Tri- ang ( Francja) i Air- lines ( Usa) to produkty Frog, z jakichś bliżej mi nie znanych powodów, Frog nie mógł pod swoją marką sprzedawać w tych krajach modeli. Podkreślam, dla naszych potencjalnych producentów modeli, modele zarabiają nie tylko w "dniu otwarcia". Edytowane 24 Kwietnia 2020 przez kopernik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 24 Kwietnia 2020 Share Napisano 24 Kwietnia 2020 (edytowane) W kwestii literatury Bitwy, Kampanie, Dowódcy Polska seria wydawnicza podejmująca zagadnienia wojskowości i ukazująca się w latach 1967-1977. Ogółem ukazało się 100 tomików Trochę lotnictwa, trochę o partyzantce(różnej, tej wyklętej i nie wyklętej). trochę Wrzesień`39 trochę jak to nasi(czyli ruscu - no sorki ale taki jest temat wątku - PRL itp) Polskę wyzwalali i gonili Niemca aż do samiusieńkiego Berlina, trochę o powstaniach, tych starszych i późniejszych, trochę o partyzantce(różnej, tej wyklętej i nie wyklętej). Są też monografie różnych dowódców, generałów, hetmanów, królów dowodzących itp. Są też bitwy z różnych okresów nawet tych ze średniowiecza. Czy warte przeczytania? Sądzę, że pomimo okresu kiedy powstały - (PRL) warte. W końcu wspominamy czasy PRL-u. Edytowane 24 Kwietnia 2020 przez jmx62 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipsg Napisano 24 Kwietnia 2020 Share Napisano 24 Kwietnia 2020 W dniu 22.04.2020 o 20:59, kopernik napisał: Takie oto rzeczy proponowała Żaba. Myśl przewodnia : sklej i rozwal o ścianę . A już parę lat później - "model to nie zabawka" W dniu 23.04.2020 o 07:07, martinello napisał: Te zdjęcia mi coś przypomniały - nie pamiętam w których modelach (chyba plasticard) zamiast śmigieł dawali taki przeźroczysty krążek imitujący śmigło w ruchu. Prosty pomysł - a nie ma "zdrady" i śmigło się kręci cokolwiek byśmy nie sknocili przy klejeniu To się jeszcze czasem zdarza - ostatnio widziałem taki wynalazek w P-38 Fujimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.