Skocz do zawartości

Jak hartowała się stal, czyli modelarskie lata PRL


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, RAV napisał:

I co planujecie zrobić z tymi Wostokami?

Dziś się już tego nie da wysłać w kosmos. Przepisy BHP nie pozwalają. Mój będzie czekał aż go dzieci odziedziczą i jak go od razu nie wyrzucą (smutna historia z księgozbiorem ) to pewnie doczeka XXIIw.

śmietnik.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do rodzimych wypustów przypomnę RWD-6. Jeden z kolegów niedawno walczył z tym modelem ( chyba z współczesnym wypustem). link do galerii i warsztatu 

 

 

rwd 6 op 1.jpg

 

Edytowane przez kopernik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 RWD-5. Jak duże było moje rozczarowanie, że oto pojawia się nowy model ALE NIE WOJSKOWY nawet nie jestem w stanie opisać. Nabrał wartości dosyć szybko za sprawą informacji, że był użyty w 1939r jako samolot łącznikowy. No to było już coś. Na zdjęciu model jednego z naszych kolegów.

rwd 6 op.JPG

 

rwd 5 szach.jpg

rwd 6 inb.JPG

Edytowane przez kopernik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, kopernik napisał:

Matchbox -  na przełomie lat 70/80-tych ich modele wśród moich kolegów uważane były za super. Ja szczególnie upodobałem sobie Brewsera Buffalo. 

mbox-buffalo-oob-004.jpg

mbox-buffalo-oob-007.jpg

Ło rety! Tak, tak, ten Baflo to mój "ulubieny jest".

Pamiętam jak go dostałem na pchlim targu we Wawie to nie mogłem zdecydować się jak go pomalować, bardzo podobał mi się brytolski z tym czarno-sky spodem ale ja wolałem jednak holenderskiego. Pamiętam, że miał bardzo delikatne podwozie(oryginał zresztą też) ale na podstawce dawał radę.

A tak w ogóle to wg mnie Matchboxy miały najładniejsze boxarty, do tej pory mnie urzekają, no i fajne było to okienko na tylnej ściance pudełka, można było podejrzeć kolor wyprasek.

Edytowane przez jmx62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, kopernik napisał:

 RWD-5. Jak duże było moje rozczarowanie, że oto pojawia się nowy model ALE NIE WOJSKOWY nawet nie jestem w stanie opisać. Nabrał wartości dosyć szybko za sprawą informacji, że był użyty w 1939r jako samolot łącznikowy. No to było już coś. Na zdjęciu model jednego z naszych kolegów.

rwd 6 op.JPG

 

rwd 6 inb.JPG

Cześć!

Dla mnie w tym modelu ostrą jazdą była konieczność ostrego pocięcia ścian kadłuba, kiedy chciało by się zbudować "zwykłego" RWD-5. W efekcie zawsze wychodził mi z tego "5bis"...

Pozdrawiam!

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2020 o 18:24, WujekAlice napisał:

kleiło się Hermolem, ktory puszczał po kilku miesiącach. To juz lepszy był butapren

Nie moje czasy bo ja to się urodziłem tuż po stanie wojennym ale pamiętam, że ja za łebka (za namową taty) brałem mamie albo ciotce zmywacz do paznokci (były na acetonie) i używalem tego jako klej. Sprawdzało się całkiem dobrze.  Jakie było moje zdziwienie jak po kilku latach sięgnąłem do łazienki po ten sam specyfik i okazało się, że zmywacz jest ale niestety już bezacetonowy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PZL P-50 Jastrząb. Jakaś prywatna produkcja, kto go sklejał wie z czym przyszło się mierzyć, zapakowany fabrycznie w torebkę foliową. Dostępny do dzisiaj za ok 10 zł ! Prawie 40 lat na rynku !   Kiedyś producenci nie bali się inwestować w taki  temat. Od tamtej pory powstała tylko żywica oraz vacu i nie zanosi się na prawdziwy model. Podobno nie opłaca się. Ostatnie zdjęcie to aktualne wypraski.

PZL-P-50-Jastrzab-1-72.jpg

PZL-P-50-Jastrzab-1-72-_57.jpg

jastrząb inst.jpg

akkura-1-72-pzl-p-50-jastrzab_26838.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny zachodni model, jaki miałem przez długie lata, aż do pojawienia się Machtboxów. Musiałem mieć chyba z 5-6 lat, była połowa lat 70-tych, kiedy Ojciec zakupił to cudo. Nigdy nie dowiedziałem się, ile to mogło wówczas kosztować. Nie pamiętam nawet momentu klejenia ani przekazania mi w użytkowanie. Aktywnie się nim bawiłem (był wyposażony w silniczek elektryczny), a pudełko służyło jako koszary dla plastikowych żołnierzyków. I model i pudełko przetrwały jakieś 10 lat.

s-l640.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZTS PLASTYK, w latach 80-tych wydawało się, że firma jest obiecująca. Sporo skleiłem ich modeli nie tylko doskonaląc rzemiosło ale i wypełniając czas pomiędzy urodzinami a gwiazdką. Wtedy dostawałem coś z zachodu. Dzisiaj firma dalej wypuszcza te same modele sprzedając je po 10zł. Fragment cennika z 2018r ( dziś jest niewiele drożej) i siedziba firmy.

zts plastyk.jpg

firma plastyk.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi-4 w skali 1/50 lub 1/40 radzieckiego Krugozora. Z tej serii były jeszcze Mi-2, Mi-8, An-2M, Ił-2m3, MiG-21, Jak-3, Jak-18P, Jak-25.

http://www.modellversium.de/galerie/18-flugzeuge-zivil/12307-jakowlew-jak-18p-.html

jakowlew-jak-18p-.jpg

s-l1600.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie się zmobilizowałem i poszedłem na strych.
Okazało się, że w poprzednim poście wprowadziłem Was w błąd, bo modele jakie mam są nieco inne.
O takie:
DSC08347.JPG.4538698f83979eee5f43b2d7ed2e7003.JPG

DSC08348.JPG.a02288a567e7502b695e29096d29bf40.JPG 

Edytowane przez Grzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Grzes napisał:

O takie:
DSC08347.JPG.4538698f83979eee5f43b2d7ed2e7003.JPG

DSC08348.JPG.a02288a567e7502b695e29096d29bf40.JPG

 

O rzesz ty!. Przygarnął bym takie rarytasy

32 minuty temu, Grzes napisał:

poszedłem na strych.

U mnie to by stały na półeczce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, jmx62 napisał:

Grzebiąc kiedyś na różnych stronach znajszłem cuś takiego.

Kojarzy ktoś coś co ta za produkt? Prawdopodobnie 1/48

Mi-4.jpg

Prawdopodobnie modelarze z CCCP  nie lubili Breżniewa, a on wiedząc o tym kazał im podrzucać takie półprodukty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Grzes napisał:

Wreszcie się zmobilizowałem i poszedłem na strych.
Okazało się, że w poprzednim poście wprowadziłem Was w błąd, bo modele jakie mam są nieco inne.
O takie:
DSC08347.JPG.4538698f83979eee5f43b2d7ed2e7003.JPG

DSC08348.JPG.a02288a567e7502b695e29096d29bf40.JPG 

O Panie ! Nie przypominam sobie abym takie kiedykolwiek widział. Pozazdrościć, zdaje się że dosłużyłeś się w modelarstwie już rangi "PUŁKOWNIKA', a w zasadzie "STRYCHOWNIKA".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego ale ja najczęściej trafiałem w sk harcerskiej na DC 8 i Tridenta ( super pomysł- kalkomanie zastępowały farbki ). Sklejałem je hurtowo (jak ja je nienawidziłem ! ) dopóki nie pojawiły się nasze Czaple i Jaczki. 

dc 8 plastikard.jpg

trident 1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Grzes napisał:

Wreszcie się zmobilizowałem i poszedłem na strych.
Okazało się, że w poprzednim poście wprowadziłem Was w błąd, bo modele jakie mam są nieco inne.
O takie:
DSC08347.JPG.4538698f83979eee5f43b2d7ed2e7003.JPG

DSC08348.JPG.a02288a567e7502b695e29096d29bf40.JPG 

Jestem niezmiernie ciekaw jak wyglądała zawartość tych pudełek przed montażem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, eLCe napisał:

Jestem niezmiernie ciekaw jak wyglądała zawartość tych pudełek przed montażem. 

Wyręczę kolegę. Sojuz 30, poszukałem i znalazłem. http://www.ninfinger.org/models/vault2017/Building the Ogonek Soyuz 7K-OK.pdf

sojuz.jpg

Edytowane przez kopernik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Do dziś mam tego "Sojuza" sklejonego... Nawet kiedyś po drodze go wyremontowałem, uzupełniłem o malowanie i podświetlenie kabiny LEDami - a baterie idealnie mieszczą się w podstawce! Ale była radość jak starsi mi ten model sprezentowali!

Pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy w tym wątku jestem najstarszy, ale z pewnością tamtą epokę znam i pamiętam bardzo dokładnie. Oczywiście zaczynałem od sklejania NRD-dowskich modeli, ale już w końcówce lat 1970-tych zacząłem robić trochę inaczej modele. W latach 1980-tych postały:

Hawker Hunter z zestawu w wersji myśliwskiej, chyba F.2, ale nie  wiem, bo kupiony był od znajomego jako sklejony i nie pomalowany model, który udało mi się rozłożyć na części (był sklejony gumowym Buraprenem) i następnie przerobić na wersję dwumiejscową ! Malowany pędzelkiem, kalki przerobione z  nie pamiętam już czego. Cała masa szpachlówki była potrzebna do ukształtowania garbu za kabiną (zrobionej z zasypki dla dzieci wymieszanej z lakierem bezbarwnym). Farby olejne mieszane samodzielnie z barw podstawowych, zmatowione lakierem bezbarwnym z odrobinką tejże zasypki.

34bd06f403afddb4.jpg

Ten model Mi-4  (i jego zdjęcie) znany jest zapewne starszym czytelnikom Skrzydlatej. To mój pierwszy model nagrodzony złotym medalem (w Ogólnopolskim Konkursie Modeli Redukcyjnych we Wrocławiu). Robiłem go w latach 1980-82. "Sensacją” było wówczas zrobienie przeze mnie całego wnętrza kabiny transportowej, załogi i przedziału silnikowego.

8ea7f070f6016ed0.jpg

Edytowane przez Andrzej Ziober
  • Like 9
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to było moje pierwsze zetknięcie z VEB Plasticard oraz mój "model ZERO", od którego zaczęło się zainteresowanie sklejactwem. W szkole podstawowej  (początek lat 80-tych) wziąłem udział w konkursie plastycznym "wojsko w oczach dziecka". Inni rysowali sceny z poligonów, a ja narysowałem WOP-istę na tle Śnieżki i zdobyłem taką nagrodę :)

tn_800x600_36667_43693_00013.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Andrzej Ziober napisał:

Nie wiem, czy w tym wątku jestem najstarszy, ale z pewnością tamtą epokę znam i pamiętam bardzo dokładnie. Oczywiście zaczynałem od sklejania NRD-dowskich modeli, ale już w końcówce lat 1970-tych zacząłem robić trochę inaczej modele. W latach 1980-tych postały:

Hawker Hunter z zestawu w wersji myśliwskiej, chyba F.2, ale nie  wiem, bo kupiony był od znajomego jako sklejony i nie pomalowany model, który udało mi się rozłożyć na części (był sklejony gumowym Buraprenem) i następnie przerobić na wersję dwumiejscową ! Malowany pędzelkiem, kalki przerobione z  nie pamiętam już czego. Cała masa szpachlówki była potrzebna do ukształtowania garbu za kabiną (zrobionej z zasypki dla dzieci wymieszanej z lakierem bezbarwnym). Farby olejne mieszane samodzielnie z barw podstawowych, zmatowione lakierem bezbarwnym z odrobinką tejże zasypki.

34bd06f403afddb4.jpg

Ten model Mi-4  (i jego zdjęcie) znany jest zapewne starszym czytelnikom Skrzydlatej. To mój pierwszy model nagrodzony złotym medalem (w Ogólnopolskim Konkursie Modeli Redukcyjnych we Wrocławiu). Robiłem go w latach 1980-82. "Sensacją” było wówczas zrobienie przeze mnie całego wnętrza kabiny transportowej, załogi i przedziału silnikowego.

8ea7f070f6016ed0.jpg

Kleiłeś już wtedy w innej lidze. Ja w tym czasie ( może odrobinę wcześniej ) przerabiałem enerdowskie pasażery ( Tu -114, Mercury, Dc-8 ) na bombowce.Pozbawiałem je okienek i dodawałem wieżyczki strzeleckie z karabinami zrobionymi ze szpilek ... malowałem srebrzanką lub wilbrą. Ważne, że były duuuże i wyglądały bojowo. Niestety, wszystkie zostały gdzieś stracone. 

tu 114 inb 1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.