Skocz do zawartości

Mistercraft


mandrivecs

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, myszaty napisał:

Patrzycie na ten problem z punktu widzenia otrzaskanych w temacie speców...a te modele kupuje się oczami w zwykłym sklepie bez fachowych doradców i merytorycznego przygotowania.

Co ma takiego MC że potrafią mieć ,,szeroką" dystrybucję, a inne firmy z fajnymi modelami  mają na to wywalone?

Jak mają wywalone to ich problem.

 Chcą być ,,elitarne"?

 

 

Słusznie prawisz Myszaty - brak porządnego distro - to potrafi być problem. Swego czasu Revelle leżały w wielu hipermarketach i to robiło robotę, bo sam się tak zaopatrywałem. Ale w dobie internetu szerokopasmowego dwoma kliknięciami jesteś tam gdzie chcesz. Tylko, że musisz wiedzieć, gdzie kliknąć.  Tak, MC ze swoją dystrybucją przez sklepy z zabawkami, księgarnie itp.  dociera do klientów pierwszorazowych.  Jestem w stanie wyobrazić sobie stare (ale jare) modele Hasegawy w podobnej ofercie w podobnych sklepach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Moses napisał:

Bart piszesz o kalkomaniach, a sprawdzałeś kiedykolwiek ich wartość merytoryczną? Zresztą co po nich jezeli
UH-1 Aeroplastu pakowany przez MC to podobizna Hueya. Czlowiek jakby chciał to nie zrobi z tego poprawnej miniatury, aczkolwiek miałem frajde sklejając to prawie 20 lat temu. Tak samo z ichnim AV-8 który z Harrierem wspolnego ma to ze model wzorowany jest na jego prototypie a nie seryjnek maszynie. Tak samo jest z F-117 który z grubsza wyglada jak pierwowzór. Tak sklejałem te modele, ale wtedy nie było alternatywy. Teraz jest całkiem spora alternatywa dla młodych modelarzy. Kiedys mozna było pomarzyć o Snap kitach czy Easy kitach, i sklejało sie to co było i to na co było stac. 

Wiekszosc tego co MC wydaje mozna zakupic w owiele lepszym wydaniu, gdzie skleja sie bezstresowo za niewiele wiekszy pieniadz, a co do poloników, to jest to kompletna bzdura, bo prócz francuskich maszyn ktore wydał kiedys Heller, luka jest zapełniona, wiec jest to tylko dorabianie ideologii. 

A prawda jest taka ze modele MC są idealne do superketu gdzie, Ojciec Janusz kupi swojemu synkowi iskre i bendom ją sklejac wycinajac czesci nozyczkami klejac klejem z zestawu (dodają jeszcze?) i głównie do takiego kupca sa skierowane. 

Wspomniany przez Ciebie model AV-8 B to kopia modeli firmy Lindberg pozbawiony makiety silnika  ale z ze skrzydłami od Harriera drugiej generacji. Taka hybryda przy odrobinie wprawy  powala na wykonanie prototypu samolotu YAV-8B, który jest jednak inną maszyną niż znany wszystkim AV-8B, którego prototyp miał zupełnie inny nowy kadłub i skrzydła. O ile kadłub i skrzydła z napływami nożna wykorzystać o tyle w zestawie brakuje nowych dysz wylotowych, które były dłuższe i o innym kształcie.  Poprzez dodanie do starego kadłuba nowych skrzydeł (był zestaw z oboma typami skrzydeł nowymi i starymi) AeroPlast podejrzewam, że nieświadomie wprowadził na rynek prototyp ciekawej ale nie produkowanej seryjnie wersji.

Moim zdaniem zamiast wciskać kit, że jest to AV-8B Mister Craft powinien sięgnąć po dokumentację Harriera i odszukać zdjęcia tej maszyny i sprzedawać jak już musi to przynajmniej z kalkomaniami i schematem malowania YAV-8B - już ten prototypowy schemat malowania jest niezwykle piękny i efektowny.  
Natomiast co do F-35 to jeszcze nie wiemy dokładnie czy będziemy mieli do czynienia z prototypem X-35B czy jednak modelem samolotu seryjnego F-35A (co ciekawe oba oferowane w zawyżonych cenach przez firmę Tamiya). W tej sprawie dzwoniłem do pana Maleszki i rozmawiałem na ten temat ale ciężko było jednoznacznie stwierdzić choć skłaniam się, że to będzie nowszy model wersji seryjnej ale poczekajmy niech pan Maleszka wypuści go na rynek bo teraz to tylko gdybanie. Jeśli wypuści jednak X-35 to kalki polskie i tak byłyby z cyklu what if? i na wyrost bo najwcześniej za jakieś 4-5 lat te samoloty trafią do nas chociaż pewnie znając życie będąc w bazie Luke w Arizonie i tak będą nosić pełne oznakowanie USAF więc szachownice będą przydatne ale na jakiś inny model a same wypraski przynajmniej pozwolą na zbudowanie samolotu prototypowego, który zasili kolekcję maszyn prototypowych najnowszej generacji takich jak YF-22, YF-23, YF-32. Będzie pasował jak ulał.

Natomiast co co modelu F-117A to jest on mierną kopią modelu Italeri z fatalną fakturą rodem z pierwszych short runów wymagającą oszlifowania i wypolerowania. Multum roboty  co przy dostępności modeli Italeri/Tamiya, Revell, Academy, Hasegawa jest delikatnie mówiąc mijające się z celem (chyba,’że ktoś jest fanem F-117 i

zbiera wszystkie obecne na rynku modele to może taki zakup jest jakoś uzasadniony). Nieco lepiej wygląda sprawa z modelem F-22A Raptor. Zestaw prezentuje zdecydowanie wyższy poziom jakościowy ale posiada niski merytoryczny ze względu na nieprawidłową, wziętą z kosmosu bryłę. Ani to prototyp ani egzemplarz seryjny ot taki dziwoląg. 
Natomiast wspomniany przez RAV model samolotu Rafałem to prototyp wersji A  i moim zdaniem powinien być

sprzedawany jako prototyp a nie egzemplarz seryjny bo znów Mister Craft wpada mniej lub bardziej świadomie w kategorię what if? 

 

 

  

 

5516ED6B-D086-453B-8896-D55B6ACD733F.png

501C5170-AD97-4DBC-A654-D254E79A50AB.png

2C0FDC8E-8AFA-4424-BB70-A1EF7ACF8761.png

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Focus napisał:

Najpierw skleiłem F16 C w 1:72 skali z Hasegawy potem po latach z MC a teraz z Revella  trzy rózne modele trzy rożne podejścia i chyba więcej satysfakcji  miałem z MC i radości, kilka Su 22  podobnie Su 20  ostatni lot z MC i teraz czeka mnie z modelsvitu . Mi -2  Rozgrzebana Cobra AH-1G z MC czeka na malowanie  u mnie MC to podkolekcja oddzielny rozdział sentyment. POZDRAWIAM FOCUS

Całkiem niedawno sklejałem Falcona z Mister Crafta/Intecha 2 i powiem tak, da się skleić, wymaga multum pracy by utrzymać geometrię, multum szlifowania i szpachlowania oraz poprawa wnętrza kokpitu- zaklejenie dziury za fotelem pilota, nowy fotel bo zestawowy ma się nijak do fotele ACES II używanego w F-16. No i trzeba zastąpić zestawową rurę dyszą wylotową silnika GE-110 chociaż patrząc na wlot powietrza powinna być to dysza raczej do silnika PW-100. Sklejalny jest i jakąś satysfakcję jego sklejenie daje ale praca włożona weń niestety jest niewspółmierna do otrzymanego efektu. Lepiej jest kupić nieco droższą Hasegawę lub oryginał Italeri.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Peter_D napisał:

To jeśli uważacie, że można spokojnie kupić modele lepsze w tej samej cenie, to dziwi mnie ta cała dyskusja, bo ona jest bez sensu...

I tutaj się dużą flaszka koledze należy.

MC ma nad konkurencją jedną niezaprzeczalną przewagę.Jest "za rogiem".

To że wydaje w większości gnioty schodzi na drugi plan.Rządzi ekonomia.Swego czasu rozmawiałem na ten temat z właścicielką sklepu z zabawkami.Powiedziała mi tak "Co z tego że z hurtowni przywiozę modele takiej i takiej firmy jak nikt tego nie kupi bo będą za drogie. Będą tygodniami zalegać na półkach"

I tutaj jest pies pogrzebany.

Z drugiej strony ciekawe czy MC kopiuje te modele na legalu?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Staryfajter1954 napisał:

Sklejalny jest i jakąś satysfakcję jego sklejenie daje ale praca włożona weń niestety jest niewspółmierna do otrzymanego efektu. Lepiej jest kupić nieco droższą Hasegawę lub oryginał Italeri.


Czyli jednak, bo jak pisałem o tym jakis czas temu to byłeś gotów bronić zestawu niczym Rejtan. 

Xmen, i tu jest pies pogrzebany rządzi nami bylejakość. Nie ważne co w środku, ważne aby kosztowało 10 zł mniej i juz bedzie cudne. I o ile jestem w stanie zrozumiec ciocie czy wujków kupujących w supermarkecie Łosia dla bratanka, o tyle nie jestem w stanie zrozumiec pchania i polecania tego shitu przez modelarzy dla młodziaków. To tak jak by w dobie samochodów z absem, systemami trakcji, asystentami cofania, uczyc na maluchu, bo przeciez 30 lat temu na tym sie uczyłem jezdzic, i nigdy nie bedziesz kierowcą jak nie nauczysz sie jezdzić maluchem. 
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2020 o 13:24, mandrivecs napisał:

Obstawiam ten starszy, MC skupuje formy z których inne firmy przestały korzystać, a tego ostatniego Italeri nadal klepie. Jeżeli na pudełku będzie z szachownicami, a w środku kalki do jakiś dwóch polskich malowań What If, to będzie hit sprzedaży. 

Mister Craft owszem odkupuje formy `ale od takich firm jak Aeroplast, które np zaprzestały działalności i są to formy niskiej jakości i niskiej ceny natomiast formy Italeri do X-35B JSF to zupełnie inna bajka i firmy Mister Craft nie byłoby zwyczajnie stać na zakup takich form zdecydowanie nowszych, lepszych i droższych niż formy np Aeroplastu. Jak już to Mister Craft kupuje jakąś ilość wyprasek od producenta (Heller, Italeri) i pakuje w swoje pudełka ze swoimi kalkomaniami i instrukcjami. Wychodzi to taniej niż zakup nawet starych i nieużywanych form. Sam jestem ciekaw co znajdziemy w pudełku F-35? Mam nadzieję, że będzie to F-35 a nie X-35B bo to dwa różne samoloty...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Xmen napisał:

I tutaj się dużą flaszka koledze należy.

MC ma nad konkurencją jedną niezaprzeczalną przewagę.Jest "za rogiem".

To że wydaje w większości gnioty schodzi na drugi plan.Rządzi ekonomia.Swego czasu rozmawiałem na ten temat z właścicielką sklepu z zabawkami.Powiedziała mi tak "Co z tego że z hurtowni przywiozę modele takiej i takiej firmy jak nikt tego nie kupi bo będą za drogie. Będą tygodniami zalegać na półkach"

I tutaj jest pies pogrzebany.

Z drugiej strony ciekawe czy MC kopiuje te modele na legalu?

Mister Craft niczego nie kopiuje bo musiałby wydać na same formy jakieś 100 000 złotych a na to ich zwyczajnie nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Moses napisał:

Xmen, i tu jest pies pogrzebany rządzi nami bylejakość.

Tutaj też masz rację.Wystarczy zobaczyć jak przybywa "centrów" z marnej jakości chińszczyzną.

 

3 minuty temu, Moses napisał:

tyle nie jestem w stanie zrozumiec pchania i polecania tego shitu przez modelarzy dla młodziaków

A ja jestem wstanie to zrozumieć.Tak jak napisałem wcześniej rządzi ekonomia.

Weźmynp. modelarnię prowadzoną w małym powiatowym miasteczku.Calkowicie uzależnioną od dotacji z powiatu.Budżet ma okrojony do minimum.Instruktor staje przed dylematem co za to kupić.Czy modele że średniej półki ale dla wszystkich nie starczy czy modele MC gdzie jeszcze mu zostanie na jakieś farby lub inne rzeczy.

Kolega to przerabiał .Ma być jak najtaniej.W końcu sobie odpuścił.Szkoda tylko dzieciaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Moses napisał:


Czyli jednak, bo jak pisałem o tym jakis czas temu to byłeś gotów bronić zestawu niczym Rejtan. 

Xmen, i tu jest pies pogrzebany rządzi nami bylejakość. Nie ważne co w środku, ważne aby kosztowało 10 zł mniej i juz bedzie cudne. I o ile jestem w stanie zrozumiec ciocie czy wujków kupujących w supermarkecie Łosia dla bratanka, o tyle nie jestem w stanie zrozumiec pchania i polecania tego shitu przez modelarzy dla młodziaków. To tak jak by w dobie samochodów z absem, systemami trakcji, asystentami cofania, uczyc na maluchu, bo przeciez 30 lat temu na tym sie uczyłem jezdzic, i nigdy nie bedziesz kierowcą jak nie nauczysz sie jezdzić maluchem. 
 

Powiem tak, model F-16 w 72 to jeden z najtańszych jeśli nie najtańszy model tego samolotu ale jest dość średnio skopiowany z zestawu Italeri. Niby bardzo podobne, leży dobrze w planach (chociaż skrzydła i usterzenie poziome należy cofnąć o 4 mm do tyłu) co sprawdzałem ale największym problemem jest grubość skrzydeł i usterzenia poziomego (bardzo gruba krawędź spływu i natarcia) oraz spasowanie skrzydło - kadłub sprawiają, że model staje się kłopotliwy w budowie w porównaniu do pierwowzoru Italeri. Dlatego wkładana praca jest niewspółmierna do efektu patrząc na cenę podstawowego zestawu Hasegawy (23 za model Mister Crafta i 37 złotych za  Hasegawę, najdrożej wypada zestaw Italeri , która w edycji Tamiya kosztuje prawie 60 złotych i poza lepszym zdecydowanie spasowaniem jest gorsza od tańszej  Hasegawy). Owszem można z modelu Mister Crafta zrobić całkiem nie brzydkiego Falcona ale roboty przy tym jest co nie miara...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Peter_D napisał:

A powiedzcie mi, co lepiej kupić dla niedzielnego małego modelarza...MC za 30 pln a czasem nawet mniej, gdzie będzie inne malowanie na pudelku niż w środku, czy jakiś wypas za 100 lub więcej?

Jako podpowiedź dodam, że jako jeden z pierwszych modeli ostatecznie i tak będzie zarypany klejem i farbami? Części nie będą się schodziły i wszystko będzie krzywe. Czy różnica w malowaniu zestawu będzie wtedy miała znaczenie i będzie to tak wielka obraza dla modelarza, który chce tylko skleić model i mieć to z głowy? Bo widzę, że myślicie kategoriami seniorów rozwodząc się nad pierdołami, na które juniorzy nawet nie patrzą.

 

dlatego odpowiedzią powinna być moja lista. została ona zrobiona z modeli które miałem w rękach sklejałem. podział modeli jest zrobiony pod katem sklejalnosci, pracy włożonej w model i ogólnego efektu końcowego.  najrozsądniejszym wyborem dla młodego modelarza jest MC jako przepak Hellera.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I czego to dowodzi? Osoba która jest nastawiona na szmelc nie zrozumie ze moze istniec coś innego lepszego, ergonomicznego. I tego dowodzi Twoja wrzuta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MisterCraft  Mistercraftem, ale czy ktoś zna jakieś namiary na Aeroplast? Jakiś czas temu zanabyłem ichnie Mi-2 w 1/48 bez kalkomanii i M-28 Patrolowy Straży Granicznej z brakującą częścią oszklenia (prawa przednia bulojka). Może wzorem innych firm dosłali by brakujące fanty nawet za opłatą. Jak widać inni też popełniają gafy w swoich produkcjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pod danymi w instrukcji nikt nie odpowiada?

Edytowane przez Moses
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Artek82 napisał:

czy ktoś zna jakieś namiary na Aeroplast?

Słabe wieści.

Już o to pytałem w innym temacie i taką odpowiedź otrzymałem:

"Mowa o Aeroplast.

Znalazłem, że Aeroplast spólka komandytowa ma ostatni wpis w KRS 2018-10-22 i jest likwidacji upadłościowej, a jeden z udziałowców czyli Aerogroup Sp. z o.o. pod tym samym adresem ma ostatni wpis w KRS 2018-11-19 i ma działalność zawieszoną."

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak. 

jeśli chodzi o mnie to do modelarstwa wróciłem po paru latach przerwy. zacząłem 2 lata temu od mistercraftów. trochę ich skleiłem. i niedawno nadszedł moment, kiedy na znanym portalu sprzedałem większość zapasów ze stajni MC. Po prostu modele MC w wielu przypadkach przestały mi wystarczać jakościowo i merytorycznie. zostawiłem sobie modele su17/20/22, f-16 i przepaki hellera. jednak nadal czekam na ich nowości i będę na nie czekał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Grzes napisał:

Słabe wieści.

Już o to pytałem w innym temacie i taką odpowiedź otrzymałem:

"Mowa o Aeroplast.

Znalazłem, że Aeroplast spólka komandytowa ma ostatni wpis w KRS 2018-10-22 i jest likwidacji upadłościowej, a jeden z udziałowców czyli Aerogroup Sp. z o.o. pod tym samym adresem ma ostatni wpis w KRS 2018-11-19 i ma działalność zawieszoną."

 

Napewno? bo jak patrzylem teraz to aeroplast sp. K jest z chełmzy a PHP aeroplast z Warszawy. 
Próbowaliscie dzwonic pod nr telefonu podany w instrukcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jedno. ta moja lista była robiona pod kątem sklejaności i radości ze sklejania oraz radości z osiągniętego efektu. natomiast nie miała na celu wchodzenie w merytorykę kalek czy kamuflażu oraz wersji.

 

a tak na marginesie gloster Javelin jest tez w ofercie Mirage Model. na ta chwile jest to chyba jedyny dostępny model tego samolotu z wgłębnymi liniami podziału i w sumie brak mu alternatywy - jednak pracy and nim co niemiara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Moses napisał:

Próbowaliscie dzwonic pod nr telefonu podany w instrukcji?

Ja pisałem do nich maila.... cisza.

 

W sumie to nie zgłębiałem tematu, czy to ta firma czy inna jest w stanie upadłości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka myśl mi się nasuwa ogólna.

właściciel Mistercrafta mógłby założyć sobie konto na Modelworku i myślę, że dostałby pomoc w kwestii merytoryczności zestawów i kalek do nich proponowanych. przynajmniej pod tym względem byłoby ok. a tak nadal jedne wypraski będą robić za 1000 różnych wersji jednego samolotu. szkoda.

myślę, ze sami z chęcią byśmy mu pomogli aby chociaż zestawy te w ten  sposób zyskałyby na merytoryczności,.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.