Skocz do zawartości

IBG - zapowiedzi/nowości


skala72

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, bondarek napisał:

A jaka jest alternatywa?
Mirage i miesiące dłubania 🤔.

Zawsze były, są i będą zarzuty, szczególnie w przypadku takich modeli, trzeba się do tego przyzwyczaić 😉.
Owszem, koniecznie trzeba wymienić koła, pewnie zaraz pojawią się zamienniki, gąsienice jak ktoś znajdzie Mastercluby lub Friule w rozsądnej cenie to oczywiście zrobi różnicę.

Można też znaleźć jakiegoś T-26 i robić przeszczepy, wszystko zależy od tego jaki model chcemy zbudować.

Myślę, że nie ma co rozdzierać szat, trzeba co nieco poprawić, ale to jest model z pełnym wnętrzem, za niewiele ponad 100 PLNów!!

 

To ja dołożę trochę detali do poprawy wnętrza. Można oczywiście tego nie robić jak się buduje zamknięty model:

- zbiornik paliwa cały do wymiany (były dwa obok siebie).

- zasobni na pociski - do poprawy,  jest za wysoki,

- skrzynki do ckm na zasobniku - do wymiany na te z TKS,

- osłona wały napędowego - do wymianę na węższą, z osłoną do samego dołu,

- ściana działowa pomiędzy przedziałem silnikowym i załogi do małej poprawy,

- instalacja doprowadzając powietrze do silnika do wymiany,

- dwa akumulatory ( z TKS?) do zamontowania po prawej stronie silnika,

- chłodnice do malej korekty.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote]

- skrzynki do ckm na zasobniku - do wymiany na te z TKS,

[/quote]

 

Na pewno się nie pomyliłeś? Przecież tu był Browning wz. 30, a w TKS Hotchkiss wz. 25? Zupełnie inne taśmy... i skrzynki zapewne też różne.

 

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Przyłączam się do apelu kol. slawekmalysek. Niech się wypowiedzą twórcy i autorzy publikacji na temat pojazdów II RP .Bez względu na to czy jest alternatywa i dłubanie w innych zestawach czy nie, jak można zrobić zestaw naszego pojazdu z takimi babolami. To jest chyba model tej repliki z filmu a nie model rzeczywistego pojazdu. Jak to kiedyś bardzo dawno mówił Stefan Friedman w skeczu kabaretowym ,,Fachowcy'': Dobry rezerwuar a w pływaku dziura a jak w pływaku dziura to cały rezerwuar do wymiany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bożo wpożo napisał:

Masz rację . Powinni nagrać film i opublikować go w mediach z  wyjaśnieniem i  przeprosinami . Mile widziane byłoby kajanie się .  Nie zaszkodziły by wzmianki na pierwszych stronach ogólnopolskich dzienników . 

Rozumiem Twój cynizm, domyślam się jednak że coś poszło nie tak....Jendrass w moich oczach ( i nie tylko) posiada sporą wiedzę na temat naszych pojazdów z okresu międzywojennego a skoro model firmowany jest jego nazwiskiem to oznacza że coś się stało i chciałbym wiedzieć po prostu -co?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Jarekk napisał:

Po co ma się wypowiedzieć ekspert,  skoro już wystawiłeś recenzję?  To na podstawie czego taka ocena? Uwagi można mieć do wnętrza. Ilu je jednak zrobi i jak je pokazać? Z mojej strony największy babol to zbiornik paliwa.  ALE WCALE GO NIE BĘDZIE WIDAĆ W MODELU SKLEJONYM Z PUDŁA. :)

Przepraszam, ale ja tego modelu jeszcze nie mam i jeśli to tylko zbiornik paliwa to trzeba zlikwidować kilka wpisów powyżej, albo uczciwie opisać błędy i skąd się wzięły. Przeczytałem powyżej całą  litanię tych błędów łącznie z propozycją przeszczepów z T-26 i zakupem Friuli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model,  jak to po naszemu bywa, ma elementy do poprawy. Tak bywa i w innych firmach. Można zrobić nawet listę elementów do poprawy. OK. Ale pisanie, że to porażka to jednak gruba przesada.

Odnoszenie się do 7TP z muzeum to też przesada. Wydmuszka w środku z płytami zapożyczonymi od T-26. Nie chcę oceniać, ale % wkłady rzeczywistego, jest stosunkowo mały.  Z czy więc porównywać model?

Edytowane przez Jarekk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jeśli nie chcę "otwierać środka" i chcę mieć model w miarę przypominający 7TP to co temu modelowi najbardziej dolega zewnętrznie? 😀 Gąsienice jakieś takie dziwne płaskie? Do wymiany, na co? A poza tym? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czekam z niecierpliwością na pierwszy fachowy warsztat, bo albo mamy powyżej do czynienia z falą nieuzasadnionego  narzekania albo model wykonany bez wnętrza jest bezbłędny. 

Pozwolę sobie powtórzyć pytanie jako kompletny laik w pojazdach II RP. Czy podwozie i koła napędowe są bez zarzutu?

 

Pozdrawiam

Andrzej

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze krótkie sprostowanie

W moim zamyśle nie jest w jakikolwiek sposób zdyskredytowania Kol. ?Pana ?

Jędrzeja Korbali, wręcz przeciwnie sądzę że dostarczył IBG właściwe "kwity" dotyczące 7 TP ale arogancja w/w firmy ," i tak się sprzeda" a 90% nie zauważy daje nam to co mamy😁 dziwne ale przypomina mi to historię rosomaka gdzie Bigmodel miał najobszerniejszą dokumentację a model wyprodukowano z błędami

Tyle z mojej strony w tym temacie, idę sobie skleić najnowszy wypust vespid models 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im dłużej patrzę na ten model, tym więcej dostrzegam w nim szczegółów, które zostały nieprawidłowo odwzorowane. Nie będę na nowo przytaczał wspomnianych już błędów, ale dorzucę garść nowych:

  • Pióra resorów są zdecydowanie zbyt wąskie.
  • Koła nośne są zbyt płaskie i wąskie.
  • Brak smarowniczek na wózkach kół nośnych (to akurat pierdoła, którą łatwo dorobić).
  • Brak kątowników maskujących spód wieży wystającej poza obrys kadłuba (też łatwe do zrobienia).
  • Mocno przesadzone nity na wieży i osłonie jarzma, które to w zasadzie były łbami śrub o kształcie wycinka sfery, niewiele wystającymi ponad blachę.

Rozliczne skurcze (na skrzynkach do km-u i płytach: nadsilnikowej i tylnej) to mam nadzieję problemy technologiczne, które producentowi uda się wyeliminować, ale tych wszystkich błędów podwozia i mimozowatych gąsienic na pewno nie poprawią 😞

 

W sumie jedyne detale podwozia, które zostały znacząco lepiej oddane to "żółwie", zespół napinacza i koło napinające. W końcu ma prawidłową (na oko) wielkość i kształt.

Edytowane przez SnaQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestem, wywołany do tablicy, choć od kilku lat nie siedziałem przy modelarskim warsztacie, bo pochłonęło mnie całkowicie grzebanie po archiwach i praca naukowo-publicystyczna.

 

Tak, w miarę możliwości pomogłem IBG w sprawie modelu, choć pomoc ta spłynęła jak się wydaje już w końcowej fazie prac nad projektem. Nie mniej jednak uważam efekt finalny za BARDZO DOBRY, zważywszy na to jakimi materiałami dysponujemy dziś odnośnie tego czołgu i jaki był punkt wyjścia.

 

W tym momencie zaczynają się schody, bo jeśli ktoś chce być na tyle purytaninem, żeby móc ferować wyroki "porażka/nieporażka" to zwracam uwagę na kilka faktów odnośnie dokumentacji:

- kadłub: zachowanych kilka oryginalnych płyt oraz kilka oryginalnych rysunków blach. Nie stanowi to jednak w żadnym przypadku zbioru kompletnego. Stąd dla odtworzenia pozostaje analiza zdjęć, a te trzeba mieć i to w odpowiedniej jakości (a więc odbitki), a nie jpg z neta,

- wieża: obszerna rysunkowa dokumentacja wieży szwedzkiej oraz częściowe rysunki polskie, głównie wewnętrznego wyposażenia. Niewielką część z nich publikowałem w swoich opracowaniach. Gdyby chcieć odtwarzać wieżę na podstawę ww. materiałów to chyba musiałaby być cała z blaszek i kosztować majątek,

- uzbrojenie: kompletna dokumentacja jarzma dwubroniowego, armaty itd. Reszta jak w przypadku wieży,

- układ napędowy i przeniesienie: są rysunki silnika, skrzynia, zwolnice itd albo w oryginale lub per analogia do wozów "V". Dla chcącego nic trudnego, ale znów szukanie różnic to robota benedyktyńska, a nie modelarski fast-track,

- wyposażenie wewnętrzne: nie zachował się opis wyposażenia wewnętrznego, a w zasadzie instrukcja utrzymania wozu jednowieżowego. Stąd bazować trzeba na starszym dokumencie dla wozu dwuwieżowego, a to jednak rodzi poważne problemy chociażby względem systemu wentylacji (przebudowywano go długo i wytrwale) czy rozmieszczenia fantów w przedziale bojowym. Tutaj znów pozostaje analiza zdjęć i pewne skromne poszlaki opracowań wykonanych przez Sowietów,

- układ jezdny: to tak newralgiczna część, że zawsze można się przyczepić, nie mniej ja jestem zadowolony. Ilu z Was rozpozna poprawnie wózek albo żółwia od 7TP nie myląc go z Vickersem lub T-26 ?

 

Tyle w niezwykle telegraficznym skrócie. Prośba moja do Wasz koledzy drodzy jest jednak następująca. Model IBG może budzić u niektórych niedosyt, u niektórych zachwyt. Będzie tak bez względu na to jak bardzo dopicowany byłby to produkt i tutaj nie mam ochoty na polemiki. Gdyby chcieć wykonać model podkreślam WYRAŹNIE lepszy niż to co zaproponowało IBG należałoby najpierw wykonać OLBRZYMIĄ pracę archiwisty-detektywa-kolekcjonera. Ponieważ siedzę w tym od lat - to mogę z własnego doświadczenia powiedzieć, że nie jest to możliwe dla jednej osoby i nie sądzę, aby tak katorżniczego zadania podjęła się jakakolwiek firma modelarska. 

 

Sam bardzo bym chciał mieć model 7TP bliski ideałowi. W zasadzie byłoby to kilka modeli, gdyż wersji tego wozu było ... sporo, jeśli przyjąć różnice w silnikach, detalach opancerzenia etc. Biorąc pod uwagę to co napisałem wyżej jest to jednak najzwyczajniej niemożliwe. Siódemka od IBG to w mojej ocenie model bardzo dobry i punkt wyjścia do samodzielnych konwersji, jeśli ktoś ma zacięcie. 

 

PS Czy należało by stworzyć internetowy podręcznik zawierający informacje, odnośnie tego co  co należało by zmienić, aby zbliżyć model do perfekcji ? Tak. Czy chciałbym to zrobić ? Tak. Czy mam na to czas ? Nie, a drugiego doktoratu z historii wojskowości nie chce mi się już pisać. 

Pozdrawiam

Jędrzej "Jendrass" Korbal 

Edytowane przez Jendrass1
  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wyszło jak jak zwykle i aż się dziwię bo szanuję prace gościa,, ble ble ble niema zdjecia złej jakości ,a kto rozpozna , jest dobry". To jest porażka jeżeli takiej odpowiedzi udziela naprawdę dobry ekspert no chyba że innej nie może to było lepiej nic nie pisać. A o nijskich gąskach i płaskich kołach ani słowa. Pozdrawiam z żale OLO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Zacznę od cytatu

9 godzin temu, Jendrass1 napisał:

Ilu z Was rozpozna poprawnie wózek albo żółwia od 7TP nie myląc go z Vickersem lub T-26 ?

 

Powiem od razu, że dla mnie jest to cytat roku a może i całego życia.

Rzeczywiście wielu ekspertów po takim dictum będzie milczała, ale ja się od razu przyznaję. Tak, nie potrafię odróżnić ,,żółwi’’, nie jestem ekspertem. Dlatego jako rab i katorżnik modelarstwa bez przygotowania naukowego, wykonuję ciężką pracę bibliotekarza (nie archiwisty) bez dostępu do źródeł i wynikiem tej pracy poszukiwawczej i kolekcjonerskiej są materiały przedstawione na zdjęciach.

Te materiały plus wiedza ekspercka były (mogły być) znane firmie, która wypuściła model kultowego dla polskich modelarzy pojazdu.

Koledzy, którzy potrafią odróżniać ,,żółwie’’ od razu to zrobili tu na tym forum.

Nie jestem fachowcem, eksperci pewnie mnie poprawią, ale według powyżej opisanych przez ,,żółwioznawców’’ cech nowego polskiego hitu kolega martinello i inni będą musieli dokonać następujących czynności:

1. Wymiana kół napędowych może stąd

HOBBY BOSS 82495 - 1:35 Soviet T-26 Light Infantry Tank Mod.1933 (exito.sklep.pl)    cena 96-123 zł + przesyłka

2. Wymiana wózków z przeróbką może też z powyższego zestawu

3. Wymiana gąsienic może stąd

ATL-045 T-26 - Friulmodel Webshop      cena 27 euro + przesyłka

4. Zastosowanie takiego zestawu (ów)

MasterClub MC435242 (BACKORDER) "Polish" cone-head bullet-proof bolt 0.7mm - MasterClub (jadarhobby.pl)  16  zł +przesyłka

5.  Do tego jakieś blachy???

 

A tu jeszcze taki link do prawdziwego katorżnika. Czy on dobrze wykonał swój model? O tym niech się wypowiedzą eksperci. Na pewno zrobił to taniej.

Форум (panzer35.ru)

 

Pozdrawiam

Andrzej

IMG_20210331_061250_2.jpg

IMG_20210331_061954_2.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, sas55 napisał:

...

Nie jestem fachowcem, eksperci pewnie mnie poprawią, ale według powyżej opisanych przez ,,żółwioznawców’’ cech nowego polskiego hitu kolega martinello i inni będą musieli dokonać następujących czynności: ...

Dzięki Andrzej że policzyłeś za mnie :).

Ja  odpuszczam ten model. może poczekam kolejne 20 lat na inne wydanie. Tematów w tym przede wszystkim polskich pojazdów mam dużo w magazynie. Nie przebieram nogami żeby koniecznie teraz mieć 7TP...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Jendrass1 napisał:

 

Siódemka od IBG to w mojej ocenie model bardzo dobry i punkt wyjścia do samodzielnych konwersji, jeśli ktoś ma zacięcie. 

 

Jak dla mnie zdanie które powinno się zapamiętać na najbliższą dekadę.....

Po przeczytaniu oświadczenia ręce mi opadły 🥴.....

Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia......

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, slawekmalysek napisał:

Jak dla mnie zdanie które powinno się zapamiętać na najbliższą dekadę.....

Po przeczytaniu oświadczenia ręce mi opadły 🥴.....

Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia......

Tak, to też ,,perełka''. nie wiedziałem, że zmiana kół, wózków itp. to konwersja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bandyci z tego IBG, pospoliti bandyci. Powinniśmy dalej kleić "idealne merytorycznie" messerschimtty i tygrysy od chińczyków... Faktycznie, ręce opadają, ale na wieczne malkontenctwo i krytykanctwo polskich modelarzy.

Nie dziwcie się potem, że kolejne rodzinne firmy modelarskie będa klepać tematy pod zagranicznego klienta.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Dudzio napisał:

No bandyci z tego IBG, pospoliti bandyci. Powinniśmy dalej kleić "idealne merytorycznie" messerschimtty i tygrysy od chińczyków... Faktycznie, ręce opadają, ale na wieczne malkontenctwo i krytykanctwo polskich modelarzy.

Nie dziwcie się potem, że kolejne rodzinne firmy modelarskie będa klepać tematy pod zagranicznego klienta.

Krytykanctwo krytykanctwa to też krytykanctwo w dodatku nic nowego nie wnoszące do sprawy. Co będą klepać polskie firmy to ich sprawa. Tu chodziło o to, że zostały zauważone błędy i ktoś chciał się dowiedzieć dlaczego i kto. A dlaczego nie ma być tak, że poprawnie opracowane modele obiektów polskich będą sklejać modelarze chińscy i inni. Także polscy modelarze chcemy sklejać dobre polskie modele, polskich firm, dopracowane przez fachowców i nie chcemy (przynajmniej niektórzy) sklejać modeli niemieckich no chyba że używanych przez Polaków, ,,Młodzież patrzy, Panie i ona się uczy...''

Pozdrawiam

Andrzej

P.S.    I na pewno nie bandyci, są inne określenia...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.