Hubert Kendziorek Napisano 18 Października 2018 Share Napisano 18 Października 2018 To ja może ze zdjęciami, nie są tak profesjonalne, jak w inboxach prezentowanych przez KFS albo na plastikowe.pl, ale mam nadzieję, że kto chce, zobaczy to co ja widzę. Nie pokazuję całości zawartości pudła, po co się powielać - tylko niektóre z miejsc, o kórych sobie tu dyskutujemy. Są to fotografie wersji A. Usterzenie, stery, lotki: Moim zdaniem, bardzo łatwe do usunięcia. Kadłub: Na fotografiach słabo widać jamki skurczowe, ale są - głównie tam, gdzie wewnątrz są magazynki, manetki w kabinie pilota po lewej stronie. Dwie wypadły na łączeniu blach pod pod stanowiskiem bombardiera. Tyle o jamkach. Ciekawostka teraz, przynajmniej dla mnie. Magazynki. Może stare oczy mnie mylą i błądzę, ale jak dla mnie, inne są z przodu, inne z tyłu, mieszanka Vickers F i PWU Szczeniak wz. 37. Same karabiny też różne. Chyba, że tak ma być. A teraz coś dla zainteresowanych kwestią laminarnego profilu płata. Jak dla mnie jest tu nieco dziwny, ale raczej nie będzie tego widać w wykonanym modelu. Ogólne wrażenie całości jest jednak zdecydowanie dobre, chciałbym żeby go powiększyli do 1:48, byłby całkiem fajny, na poziomie HB/Trumpeter, czyli przyzwoita średnia. Niektóre części, na przykład chłodnice, wydechy, wyposażenie wnętrza - naprawdę najwyższej klasy, trudno byłoby lepsze zrobić z żywicy. Oszklenie, jak dla mnie, w tej skali po prostu super. Można zapytać: Jak ma się do modelu FLY? No cóż, to zupełnie inna liga, ale nie podejmę się odpowiedzi na pytanie, który z tych modeli jest lepszym odwzorowaniem Łosia. Każdy z nich ma coś, czego brakuje w drugim, oba nie są idealne. IBG powinien być łatwiejszy i przyjemniejszy w obróbce, także z uwagi na użyte tworzywo, a przede wszystkim technologię. Ale mimo wszystko, nie skreślałbym modelu FLY tylko dlatego, że jest IBG. Z pozdrowieniami Hubert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzy65siek Napisano 18 Października 2018 Share Napisano 18 Października 2018 Ja bym miał pytanie jak to się ma do P.11 Army... tak dużo się nasłuchałem jaka to Arma kiepska i jakie ma skurcze... ;) Pozdrawiam Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodzio11 Napisano 18 Października 2018 Share Napisano 18 Października 2018 wybrakowane modele , skurcze i Bóg wie co jeszce, teraz jeszce Arma Hobby, ludzie klejcie a nie narzekacjie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MiCK Napisano 18 Października 2018 Autor Share Napisano 18 Października 2018 Dodarły od szkrabów, jedno pudełko lekko zagięte, modele wydają się całe więc nie ma tego złego ale były jednak zapakowane jedynie w czarną folię co sprawia że wiele mogło się wydarzyć. Wnętrze Łosia po porostu imponujące, poza oczywiście tablicą z zegarami, jak zwykle z resztą w większości modeli opcja z kalkomanią zostaje. Nie rozumiem, tyle się natrudzić z wnętrzem kadłuba a olać zegary?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipsg Napisano 18 Października 2018 Share Napisano 18 Października 2018 Gole tablice to nieśmiałe zaproszenie do zakupu tych z Yahu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek K Napisano 18 Października 2018 Share Napisano 18 Października 2018 Dodarły od szkrabów, jedno pudełko lekko zagięte, modele wydają się całe więc nie ma tego złego ale były jednak zapakowane jedynie w czarną folię co sprawia że wiele mogło się wydarzyć. Wnętrze Łosia po porostu imponujące, poza oczywiście tablicą z zegarami, jak zwykle z resztą w większości modeli opcja z kalkomanią zostaje. Nie rozumiem, tyle się natrudzić z wnętrzem kadłuba a olać zegary?! Pakowanie szkrabow zdecydowanie do poprawy. Tablice yahu ,maski p-mask można było wsadzię do modelu i zrobić wersję de lux . Tylko firmy musiały by się dogadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sjr Napisano 18 Października 2018 Share Napisano 18 Października 2018 Ewidentnie nie spodziewali się takiego ruchu i chyba im się folia bąbelkowa skończyła Warspite był zawinięty w 2 warstwy bąbelkowej i stretch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zatras Napisano 18 Października 2018 Share Napisano 18 Października 2018 Fajny sklep ,ceny atrakcyjne . Ciekawe jak im się opłaca jak wszyscy ,,kwękolą'' że zabawa w handel modelami, jest na granicy opłacalności - naprawdę bardzo ciekawe??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano 18 Października 2018 Share Napisano 18 Października 2018 Ciekawostka teraz, przynajmniej dla mnie. Magazynki. ... Może stare oczy mnie mylą i błądzę, ale jak dla mnie, inne są z przodu, inne z tyłu, mieszanka Vickers F i PWU Szczeniak wz. 37. Same karabiny też różne. ... Chyba, że tak ma być. Stare oczy Cię nie mylą. Tak ma być. Zaczynano od montażu trzech Vickersów, a później zamieniano na PWU. Podaję za Jerzym Cynkiem z jego książki "Samolot bombowy PZL P-37 Łoś". PS. Pozwoliłem sobie zastąpić zdjęcia w cytacie wykropkowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 19 Października 2018 Share Napisano 19 Października 2018 Ciekawostka teraz, przynajmniej dla mnie. Magazynki. ... Może stare oczy mnie mylą i błądzę, ale jak dla mnie, inne są z przodu, inne z tyłu, mieszanka Vickers F i PWU Szczeniak wz. 37. Same karabiny też różne. ... Chyba, że tak ma być. Stare oczy Cię nie mylą. Tak ma być. Zaczynano od montażu trzech Vickersów, a później zamieniano na PWU. Podaję za Jerzym Cynkiem z jego książki "Samolot bombowy PZL P-37 Łoś". PS. Pozwoliłem sobie zastąpić zdjęcia w cytacie wykropkowaniem. Tak, to jest jasne. Chodzi mi o to, czy latały z różnymi typami broni pokładowej z przodu i z tyłu. To by było trochę nielogiczne i niepraktyczne. W kadłubie wersji B I jest tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzy65siek Napisano 19 Października 2018 Share Napisano 19 Października 2018 Panowie, ja wiem, że próbujecie poprawiać sobie humor, ale trudno jest uwierzyć w sytuację latania z dwoma typami km. To komplikuje logistykę w sposób zupełnie absurdalny - oznacza, dla każdego samolotu dwa zestawy części zamiennych do km. Oznacza też masę problemów w szkoleniu, brak wymienności km i tak dalej. Znając troszkę sposób funkcjonowania w tym zakresie wojska przed wojną, obstawiam, że km wymieniano całymi eskadrami, a nie po jednym km na samolot. To historia podobna do "zapadlisk sklejki" w Fokkerze... Oczywiście mogę się mylić, ale prędzej uwierzę w błąd projektanta modelu, niż tak absurdalne działanie wojska. Pozdrawiam Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzz Napisano 19 Października 2018 Share Napisano 19 Października 2018 Samolotów, które latały z różnymi typami km nie brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 19 Października 2018 Share Napisano 19 Października 2018 Fajny sklep ,ceny atrakcyjne .Ciekawe jak im się opłaca jak wszyscy ,,kwękolą'' że zabawa w handel modelami, jest na granicy opłacalności - naprawdę bardzo ciekawe??? Proste - ten sklep jedzie na zabawkach stricte dla dzieci. A że wrzucą jakieś plastikowe kawałki i kilku maniaków wykupi w pień to się cieszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 19 Października 2018 Share Napisano 19 Października 2018 Panowie, ja wiem, że próbujecie poprawiać sobie humor, ale trudno jest uwierzyć w sytuację latania z dwoma typami km. To komplikuje logistykę w sposób zupełnie absurdalny - oznacza, dla każdego samolotu dwa zestawy części zamiennych do km. Oznacza też masę problemów w szkoleniu, brak wymienności km i tak dalej. Znając troszkę sposób funkcjonowania w tym zakresie wojska przed wojną, obstawiam, że km wymieniano całymi eskadrami, a nie po jednym km na samolot. To historia podobna do "zapadlisk sklejki" w Fokkerze... Oczywiście mogę się mylić, ale prędzej uwierzę w błąd projektanta modelu, niż tak absurdalne działanie wojska. Pozdrawiam Krzysiek Tam gdzie zaczyna sie wojska, tam konczy sie logika. W wojsku polskim przed wojna logistycznych absurdów było nie mało, wiec i z łosiami było podobnie(patrz monografie łosia i problemy z wyposażeniem do nich). Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano 20 Października 2018 Share Napisano 20 Października 2018 Tak, to jest jasne. Chodzi mi o to, czy latały z różnymi typami broni pokładowej z przodu i z tyłu. To by było trochę nielogiczne i niepraktyczne. W kadłubie wersji B I jest tak samo. Panowie, ja wiem, że próbujecie poprawiać sobie humor, ale trudno jest uwierzyć w sytuację latania z dwoma typami km. To komplikuje logistykę w sposób zupełnie absurdalny - oznacza, dla każdego samolotu dwa zestawy części zamiennych do km. Oznacza też masę problemów w szkoleniu, brak wymienności km i tak dalej.Znając troszkę sposób funkcjonowania w tym zakresie wojska przed wojną, obstawiam, że km wymieniano całymi eskadrami, a nie po jednym km na samolot. ... Oczywiście mogę się mylić, ale prędzej uwierzę w błąd projektanta modelu, niż tak absurdalne działanie wojska. W wojsku polskim przed wojna logistycznych absurdów było nie mało, wiec i z łosiami było podobnie(patrz monografie łosia i problemy z wyposażeniem do nich). Pzdr. Tak więc podaję za wspomnianą przezemnie monografią: str.75: "Ponieważ dostawy doskonałych na ogół nowych polskich km PWU wz. 37 "Szczeniak" były spóźnione, niewielka ilość "Łosi" otrzymała początkowo km Vickers F." i dalej str. 91: "Na Łosiach A" i "A bis" początkowo km typu Vickers F na wszystkich stanowiskach lub oba typy km: PWU wz. 37 i Vickers F na różnych stanowiskach." Ale jeżeli ktoś ma kwity, że było inaczej, to na noże o to szedł nie będę i chętnie się z nimi zapoznam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 20 Października 2018 Share Napisano 20 Października 2018 W kwestii magazynków i broni pokładowej, chyba jednak nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z przytoczonych tu i w równoległej dyskusji na PWM źródeł wynika, że Łosie bywały uzbrojone w 3 x Vickers Class F, uzbrojone w 2 x PWU wz. 37 Szczeniak i 1 x Vickers Class F, oraz uzbrojone w 3 x PWU wz. 37 Szczeniak. Projektant modelu zdecydował się wybrać jedną z tych konfiguracji, zarówno dla Łosi A, jak i B. W starszej monografi J.B. Cynka czytamy, że ta mieszana konfiguracja była stosowana "początkowo" i dotyczyła Łosi A oraz A bis, co o tyle miałoby sens, że opóźnienia związane z montażem Szczeniaków na przednim stanowisku nie mogły trwać wiecznie, powody były przecież techniczne, wykonawcze, związane z brakiem komunikacji producentów: wypukłe nity zamiast płaskich, niedostosowane worki na łuski. OK. Można więc decyzję projektanta modelu IBG uzasadnić odwołaniem się do literatury. Ale z drugiej strony, można było zrobić ramkę z magazynkami i karabinami maszynowymi, unikając jamek skurczowych na kadłubie. A znowuż ze strony trzeciej - jest to jednak pewne nawiązanie do naszej skłonności do trwałych prowizorek. Zdecydowanie, mogę z tym żyć. Dzięki! Z pozdrowieniami Hubert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarCorp Napisano 20 Października 2018 Share Napisano 20 Października 2018 W kwestii magazynków i broni pokładowej, chyba jednak nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z przytoczonych tu i w równoległej dyskusji na PWM źródeł wynika, że Łosie bywały uzbrojone w 3 x Vickers Class F, uzbrojone w 2 x PWU wz. 37 Szczeniak i 1 x Vickers Class F, oraz uzbrojone w 3 x PWU wz. 37 Szczeniak. [...] W starszej monografi J.B. Cynka czytamy, że ta mieszana konfiguracja była stosowana "początkowo" i dotyczyła Łosi A oraz A bis [...] OK. Można więc decyzję projektanta modelu IBG uzasadnić odwołaniem się do literatury. Hubert, spójrz na to szerzej i całościowo; prześledź całą historię Łosia i nie traktuj samego przezbrojenia z V na S jako punktu zwrotnego. Proces był bardziej skomplikowany. Ostatnie publikacje odmitologizowały etos Rzeczpospolitej i pokazały chaos i degrengoladę. Nie trzeba mieć od razu kwitów, bo uznani autorzy tych opracowań je mają, to sa ludzie którzy nie pozwolą sobie na podawanie informacji zmyślonych - jeśli czegoś nie wiadomo, to się tego nie pisze, a jeśli coś jest znane to masz to w książce. Zobacz do najnowszych: ML i następnie PKL. Te starsze opracowania choć nadal wartościowe, jednak już zostały zweryfikowane. Popatrz na fakty: Łosie zaczęto produkować na jesieni 1937r. Ostatecznie zamówiono 124 sztuki. Oblatano 92. Do wybuchu wojny w pełni uzbrojono (w km!) nieco ponad 40. Mówimy o garstce maszyn, które w ogóle posiadały karabiny, większa ich część nigdy km nie dostała. Początkowo Łosie latały nieuzbrojone. Do kiedy? Do końca 1938r. Na przełomie 38/39 zaczęto montować km. Na początku 1939r Łoś nie miał jeszcze zakończonych prób użytkowych w ITL... Całe wyposażenie wojskowe montowało wojsko (a więc też celowniki bombardierskie, radio itd.) Z tą garstką czterdziestu kilku maszyn kłopot był taki jak już znasz: Szczeniak nie pasował do wykonanych zaczepów i w nosie i się zacinał. W wyniku tych problemów samoloty przezbrojone w Szczeniaki, latały z nimi na tylnych stanowiskach a z przodu Vickers pozostał do czasu przeróbek niezbędnych do montażu Sczeniaka. Te niezbędne przeróbki przebiegały mozolnie i do września 39 nie zostały wprowadzone na wszystkich maszynach. Więc masz tak: jakieś 15 miesięcy bez km, 9 miesięcy z km, przy czym większość tego czasu z Vickersem w dziobie lub... bez niego. I to wszystko dotyczy tylko czterdziestu kilku egzemplarzy. Nie było tak jak większość zakłada, że rzedy lśniących, w pełni wyposażonych maszyn czekały na odparcie wroga. Nie rzędy, tylko garść niekompletnych, niedoposażonych i wadliwych maszyn na łapu-capu wyposażano w co się dało aby bić wroga. Zaledwie na kilka dni przed wybuchem wojny samoloty na gwałt wyposażano w radiostacje i busole, bo wcześniej latały bez nich. A na dodatek po zamontowaniu większość tego wyposażenia nie była prawidłowo wyregulowana. Jak to się skończyło, wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cooper69 Napisano 20 Października 2018 Share Napisano 20 Października 2018 Jak dobrze mądrego poczytać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 20 Października 2018 Share Napisano 20 Października 2018 MarCorp. Bardzo dobry tekst. Ja sobie czytam monografie Cynka (bo jest poręczna w czytaniu) go faktycznie włos się jeży, jak te biedne Łosie były niewyposażone w najbardziej elementarne urządzenia. 2 RP to Turańska komuna ! Mój Projekt to własnie takie dopracowanie łosia po taniości, że się tak wyrażę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MiCK Napisano 20 Października 2018 Autor Share Napisano 20 Października 2018 Gole tablice to nieśmiałe zaproszenie do zakupu tych z Yahu Aby mnie pieron strzelił jeśli by mi się spodobało jeszcze blaszki kupować do każdego modelu, bankructwo gwarantowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzy65siek Napisano 20 Października 2018 Share Napisano 20 Października 2018 A w Rumuńskich Łosiach szczeniaki to montowali Rumuni, czy same się zamontowały? Pozdrawiam Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dinowr Napisano 20 Października 2018 Share Napisano 20 Października 2018 MarCorp - świetny tekst! Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano 21 Października 2018 Share Napisano 21 Października 2018 A w Rumuńskich Łosiach szczeniaki to montowali Rumuni, czy same się zamontowały? Rumuńskie latały z tym co dostały w Polsce. W rzeczonej monografii na str. 201 jest zdjęcie Łosia z Vickersem z przodu. Aczkolwiek nie należy wykluczać późniejszego przezbrojenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MiCK Napisano 29 Października 2018 Autor Share Napisano 29 Października 2018 Na temat "szkrabów" słów kilka, chyba w modelarstwie zwietrzyli interes bo aż trzech stron Airfix'ów sobie nie przypominam, chyba tylko Hawker Hurricane w 1/72 był a teraz ze 10-20 samolotów i ceny na prawdę dobre, Beaufighter normalnie idzie w okolicach 70-80 zł a u "szkrabów" (był jeszcze przedwczoraj chyba!) po mniej niż 60 zł. Sam bym kupił z chęcią wszystko ale mi miejsca po prostu już brakuje w szafie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sjr Napisano 29 Października 2018 Share Napisano 29 Października 2018 Mieli dostawy, Academy też jeszcze kilka dni temu mieli spory wybór, nie wiem jak teraz, ale w momencie jak sprawdzałem Łosia IBG stany Academy mieli zerowa Widzę ze ktoś w dobrej cenie wyrwał Mustanga 1:32 od Trumpka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.