Skocz do zawartości

Mistercraft


mandrivecs

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 20.11.2020 o 16:06, mig napisał:

Su-22 - KP to przepak Bilka , też słaby. 

Słaby, ale doblaszkowany daje radę, zrobiłem kiedyś i jakoś tam wygląda. Jak przechodziłem z kartonu w plastik( dawno temu) to na początek szły modele z Mastercraft, Mig-17,19,21. Kosztowały wtedy ok 15-20zł. Na nich robiłem pierwsze pędzlowanie, pierwsze próby z aerogfrafem, szpachlami itp.  Dawno wylądowały w koszu ale były dobrą bazą do nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł na konkurs godny posady szefa marketingu. Właściciel zapewne nie posiada się z radości :D. Powinniście się jeszcze zwrócić do firmy o zasponsorowanie jakiejś nagrody w postaci modelu. Koszt przesyłki oraz szpachli pokrywa oczywiście nagrodzony 😉 Ale  z drugiej strony chętnie zobaczyłbym ile da się wyciągnąć z takich zestawów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, TAW napisał:

Pomysł na konkurs godny posady szefa marketingu. Właściciel zapewne nie posiada się z radości :D. Powinniście się jeszcze zwrócić do firmy o zasponsorowanie jakiejś nagrody w postaci modelu. Koszt przesyłki oraz szpachli pokrywa oczywiście nagrodzony 😉 Ale  z drugiej strony chętnie zobaczyłbym ile da się wyciągnąć z takich zestawów.

Po chwilowym piku w sprzedaży będzie już tylko spadek, jak nagle całe to niedopasowanie i ilość szpachli  będzie ładnie obfotografowane. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, WujekAlice napisał:

Wy to chyba strasznie młodzi jesteście. Nie szkoda Wam czasu na buble? :D

No właśnie szkoda, stąd pomysł na "bez szpachli i malowania", aby pokazać pełnię "uroku" 😉

 

Swoją drogą, jak lubię budować modele z zestawów które wymagają czegoś więcej niż tylko kleju i farb, tak ostatnimi CZASy po sklejeniu bardzo przyjemnych modeli z Cyber Hobby i Academy stwierdzam, że już mi szkoda CZASu. 

W modelarstwie w sumie nawet z "bubla" może powstać coś ładnego, ale czynnik czasu w pewnym momencie staje się istotny. 

Niemniej jednak Fulmar (tudzież Tempest) z MC za mną chodzi jako maszyna treningowa do malowania kamo z ręki.

 

Pzdr.

Jaro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee, raczej nie, to nadal zostaje w sferze zabawek, i to tanich, w galeri konkursu  mc/zts/ aero nie ma ani jednej fotki nawet w open.

Więc jak tu zniechęcić???

 

Academy??? przyjemne...heh, miałem miga-23,  no mydło straszne, detal beznadziejny....

Edytowane przez myszaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisze o nowych wypustach Academy - EF-18G . Ten model to wg. mnie świetnie stosunek detal/czas.

Pasowanie - 99%. Detal - 95% ( 5% obcinam za mocowanie osłon podwozia i kształt wydechów). Szpachla - 2%(a jak ktoś dobrze zaleje klejem to obejdzie się i bez niej) Jak narazie dla mnie (choć głównie sklejam short-runy) jest to ideał w  skali 1:72. 

 

Pzdr.

Jaro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Leszek.Sz. napisał:

Słaby, ale doblaszkowany daje radę, zrobiłem kiedyś i jakoś tam wygląda. Jak przechodziłem z kartonu w plastik( dawno temu) to na początek szły modele z Mastercraft, Mig-17,19,21. Kosztowały wtedy ok 15-20zł. Na nich robiłem pierwsze pędzlowanie, pierwsze próby z aerogfrafem, szpachlami itp.  Dawno wylądowały w koszu ale były dobrą bazą do nauki.

Su-22 - Mistercraft z blaszkami, żywicznymi kołami i fotelami też daje radę.  Żeby zbliżyć się jak najbardziej do oryginału to pasowałoby oba zestawy połączyć w jeden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pepociufakers napisał:

Niemniej jednak Fulmar (tudzież Tempest) z MC za mną chodzi jako maszyna treningowa do malowania kamo z ręki.

 

Pzdr.

Jaro

Fulmar z MC to stara ale jara Vista - AZ Model to pakuje i sprzedaje po prawie 6  dych - dobry model - szkoda go na testy.  Lepszy jest tylko SH, ale 3 razy droższy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dział ten powinien nie nazywać MC Shrot Challenge a Shrot Challenge bo inni producenci mają w swojej ofercie niezłe babole jak chociażby Academy i jego super gniot F-104G Starfighter, który poziomem może równać się jedynie z Migiem-15 z form Ruchu Kobyłka a dziś Mister Crafta. Myślę, że można zrobić dwie odmiany prosto z pudła i waloryzowane ze wszystkim co leci (scratch building, blachy fotorawione, żywice, nowe kalkomanie i co tam jeszcze sobie dusza zapragnie).  Takie modele to wyzwanie i przy okazji niezła zabawa (oczywiście, ze się taką lubi :) ). W sumie można do takich modeli bardzo kreatywnie podejść i stworzyć z nich modelarskie perełki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Xmen napisał:

Ale droższy od MC czy AZ Model?

Od MC. MC to ok. 20-25 zet, AZ dołozyło koła z żywicy, dwie małe blaszki i kliszę, krzyczy za to ok. 55 zet - trochę dużo, szczególnie, ze zestaw SH też w wersji NF z antenami radaru jest tylko dychę droższe od AZ.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Staryfajter1954 napisał:

Myślę, że dział ten powinien nie nazywać MC Shrot Challenge a Shrot Challenge 

 

A taka nazwa wcale nie przypadkowa;) z polskiego języka "skrobanka":)

Lub ewentualnie "dłubanka", żeby za bardzo nie pachniało aktualną sytuacją. 

 

Ewentualnie coś co nam w duszy siedzi,czyli dłuższe tłumaczenie słowa Challenge - "Co! Ja nie zrobię!"

 

Pzdr.

Jaro

Edytowane przez pepociufakers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, pepociufakers napisał:

A taka nazwa wcale nie przypadkowa;) z polskiego języka "skrobanka":)

Lub ewentualnie "dłubanka", żeby za bardzo nie pachniało aktualną sytuacją. 

 

Ewentualnie coś co nam w duszy siedzi,czyli dłuższe tłumaczenie słowa Challenge - "Co! Ja nie zrobię!"

 

Pzdr.

Jaro

Wiem, że ta nazwa jest nieprzypadkowa i wszystko się zgadza ale z racji tego, że inne firmy też mają buble w swoich ofertach i są dostępne do dziś to litery MC odnoszące się do Mister Craft są niepotrzebne bo temat jest szerszy i nie tyczy się tej jedyne firmy jaką jest firma z Wrocławia. Podoba mi się pełna nazwa działu/Projektu grupowego "Shrot Challange - Co?! Ja nie zrobię? !" 

Edytowane przez Staryfajter1954
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co? Ja nie zrobę? Schrot challenge!

powinno być w 3 kategoriach:

vintydż standard - a se z  pudeła zleptam

personal scratch - troche gupio tak nic...może kabinka albo blaszka parta? 

max wypasss- co ino da się kupić, nie bieremy jeńców!!!

Edytowane przez myszaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jak wyjdzie F-35 to wtedy dołączę do Waszej krucjaty Rycerzy którzy mówią MC, ale nie wcześniej. Nie jestem masochistą. A szczerze to mam nadzieję, że Wasza kampania skończy się wcześniej niż ten model wyjdzie...więc...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, myszaty napisał:

Co? Ja nie zrobę? Schrot challenge!

powinno być w 3 kategoriach:

vintydż standard - a se z  pudeła zleptam

personal scratch - troche gupio tak nic...może kabinka albo blaszka parta? 

max wypasss- co ino da się kupić, nie bieremy jeńców!!!

Proszę mi tu nie mieszać modeli vintage z modelami niskiej szrotówej jakości ! Jest wiele modeli np firmy ESCI należących do kategorii vintage ale one w niczym nie przypominają bubli np Aero Plasta czy Starfifighteta z Academy. Np cała seria wczesnych Harrierów, Phantomów, Starfighterów, Eagle, Fighting Falconów do dziś nie odstaje od zdecydowanie nowszych Trumpeterów czy Hobby Bossów i można z nich wykonać naprawdę piękne miniatury. Takich przykładów  można by jeszcze sporo nam ożyć wśród innych producentów jak Hasegawa  czy Fujimi . Dlatego też modele vintage pozostawmy w spokoju bo nie każdy vintage to gniot. Raczej skupmy się w tym projekcie grupowym na modelach naprawdę kiepskich, z których coś będziemy próbowali wyciągnąć dobrego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Xmen napisał:

To startujecie z tym konkursem czy nie?

Na razie to zachowujecie się w stylu "chciałbym ale boję się".

Ja bym raczej tego konkursem nie nazywał i nie traktował jako konkursu ale raczej jako projekt grupowy albo zwyczajnie dział traktujący o kiepskich modelach różnej maści i paści. 
Dział ten można by nazwać Gnioty o szroty :).

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Staryfajter1954 napisał:

Ja bym raczej tego konkursem nie nazywał i nie traktował jako konkursu ale raczej jako projekt grupowy albo zwyczajnie dział traktujący o kiepskich modelach różnej maści i paści. 
Dział ten można by nazwać Gnioty o szroty :).

 

 

Jak zwał tak zwał.Czekam na rozpoczęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.