push-up78 Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 Nowy model ze zbiorniczniem bocznym Procona PS 276 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 4 minuty temu, push-up78 napisał: 0.2 kreskę Pokażesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TAW Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 Więc zdecyduję się raczej na PS 270. Dysza 0.2 nigdy nie sprawiała mi problemu po przesiadce na śmierdzące farby no i jest to "zło" które już znam. Z precyzyjniejszym spustem i po opanowaniu zaworka MAC to myślę że będzie już będzie tylko lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TAW Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 Gdybym robił samoloty i potrzebował czegoś do precyzyjnego użycia metalizerów to pewnie poszedłbym w 0,3. Jednak robiąc tylko pancerkę to metalizery nie są mi potrzebne. Przynajmniej do użycia w aerografie. Jedyny metalizer jaki zastosowałem do tej pory to Tamiya Dark Iron do malowania gąsienic ale tu mi się dobrze sprawdza mój Badger. Dyszą 0,2 mi się do tej pory dobrze malowało i mniejsze i większe powierzchnie i w to raczej pójdę bo potrzebuję zastępstwa za Ultrę, którą się trochę zawiodłem. Już lepiej mi się malowało FA 180 X, który uważam za bardzo porządny aerograf bo przynajmniej mi się taki trafił. Jednak muszę przyznać, że wtedy to byłem prawie kompletnym żółtodziobem jeśli chodzi o obsługę aerografu i go poprostu zarżnąłem. Nie wykluczam, że kiedyś nie sprawię sobie takiego samego właśnie do bardziej wymagających farbek jeśli będę potrzebował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
push-up78 Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 4 godziny temu, greatgonzo napisał: Pokażesz? Pokażę jak akurat odpalę do malowania zrobię teścik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arhtus Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 Mam akurat w rękach wiertło 0,2mm. Generalnie to szacun jeśli ktoś umie zrobić taką linię aerografem, nawet jakąś hiperiwatą A tak w ogóle, czy wszyscy sobie zdają sprawę z tego ile to jest 0,2mm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TAW Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 To tu się robi chyba jakiś nowy sport, że im cieniej tym grubiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fixer Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 To żeby jeszcze temat zagmatwać dodatkowo, te oznaczenia dysz nijak mają się do rzeczywistości. Kiedyś był ten wątek już na forum poruszany. Np. PS-770 ma teoretycznie dyszę 0,18 a przechodzi przez nią wiertło 0,3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arhtus Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 No ja sobie nie potrafię wyobrazić potrzeby wykorzystania tak cienkiej linii.. Tak gdzieś przedział 0,35 - 0,50mm robi się już użyteczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arhtus Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 No cóż, to taka ironia była Jak umiemy uzyskać aerografem linię około 0,5mm i mamy nad nią kontrolę to już jest naprawdę dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
push-up78 Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 7 godzin temu, greatgonzo napisał: Pokażesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arhtus Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 Śmiem zaryzykować twierdzenie, że nie ma tam linii 0,2mm a czy te testy to na płytce plastikowej, czy na papierze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
push-up78 Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 Nie no papier.Też uważam ,że cieńsza to niewidzialna jest.Jak dla mnie wystarczy to w zupełności co mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 16 Stycznia 2021 Share Napisano 16 Stycznia 2021 Bo tu nie ma linii 0,2 mm. Chodziło mi o to, że fetysz supercienkiej linii działa na wyobraźnię, szczególnie modelarzy na początku przygody z aerografem. Oni nie zawsze biorą do głowy tego jak bardzo niejednoznaczne jest nadawanie wymiaru linii malowanej aero. Gdy ktoś mówi o szerokości kreski to jest to odległość od skrajnych kropeczek odkurzu, czy subiektywnie określony rdzeń linii? Czy mówimy o papierze, czy niechłonnym podłożu? Ta sama kreska będzie różnić się diametralnie malowana czarnym na papierze od tej, malowanej białym np. na czarnym szkle. Dopiero w tym drugim przypadku zobaczymy co naprawdę wylatuje z naszej dyszy. Push-up, dzięki za fotkę. To co napisałem nie zmienia faktu, że pokazane kreski są elegancko cienkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 17 Stycznia 2021 Share Napisano 17 Stycznia 2021 Padło słowo odkurz i bardzo dobrze. Po moich kilkuletnich przygodach z aerografem, doszedłem do wniosku, że znacznie bardziej ważniejszym parametrem od cienkości linii(bo do nich nie mam cierpliwości) jest odkurz. Najlepiej żeby linia była szeroka (powiedzmy 2-5mm) i miała ostre krawędzie jak od flamastra - czyli prawie zerowy "efekt uboczny", który w 1:72 jest sporym problemem. Ma ktoś jakiś pro-tip w tym temacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 17 Stycznia 2021 Share Napisano 17 Stycznia 2021 Też poproszę o przepisy na anty-odkurz Mam mniej niż kiedyś, ale jeszcze z bim walczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek R Napisano 17 Stycznia 2021 Share Napisano 17 Stycznia 2021 3 godziny temu, Thalgonis napisał: Też poproszę o przepisy na anty-odkurz Mam mniej niż kiedyś, ale jeszcze z bim walczę To chyba jest walka z wiatrakami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 17 Stycznia 2021 Share Napisano 17 Stycznia 2021 Moim zdaniem w temacie aerografu szkodzi nawarstwianie się różnych legend i nieścisłości. Ludzie piszą niejednoznacznie, stosują skróty myślowe, zakładają oczywistości a czasem nieco naciągają rzeczywistość. W efekcie czytający odnoszą wrażenie, że dopóki nie będą w stanie natrysnąć z ręki oznaczeń zestrzeleń w 1/72 pozostaną aerografowymi leszczami. Aero ma swoje ograniczenia i choć może są ludzie, którzy są w stanie pisać powietrzem po szkle jak zaostrzonym ołówkiem po papierze, to niekoniecznie trzeba tak umieć by robić dobre modele. Przypomina mi się film, gdzie pokazywano jak w warsztacie gdzieś w Indiach koleżka maluje pędzelkiem szparunki na bakach Enfieldów. Jedno pociągnięcie dookoła zbiornika, potem jedno pociągnięcie z drugiej strony i następny bak. I tak codziennie osiem godzin przez dwadzieścia lat . Kto wie co jest możliwe... . Odkurz też nie jest jednoznaczny. To kropelki farby, które osiadły na powierzchni pojedynczo, oddzielnie od rdzenia kreski. Część z nich na mokro, część z nich już podsuszona. Czasem mówi się o jednych z nich, czasem o drugich, a czasem o wszystkich. Te suche w znacznym stopniu można usunąć ścierając w zasadzie bez strat dla wyglądu. Te drugie w pewnym stopniu też ale już z mniejszą kontrolą. Z odkurzem można też walczyć odpowiednio dobierając kolejność kładzenia kolorów. Różnica w jego widoczności może być znaczna. Generalnie jasne na ciemnym widać bardziej, ale lepiej przetestować. Można też regulować to kątem ustawienia aerografu - pod kątem ostrym odkurz będzie mniejszy. Oczywiście z drugiej strony będzie odwrotnie i trzeba to brać pod uwagę. Czasem pomaga cierpliwe powtarzanie pociągnięć na łączeniu kolorów, połączone z wycieraniem do czasu uzyskania zadowalającego efektu. Kiedy robiłem model Spitfire największym wyzwaniem malarskim było przejście kamuflażu góra - dół. Chodziło o odwzorowanie różnicy między tym przejściem, a łączeniem plam na górnej powierzchni. Kamuflaż na górze malowano od mat, a to oznaczało, że teoretycznie ostre linie mogły mieć nieco odkurzu, w miejscach, gdzie maty nie dolegały idealnie, a i drobne podcieknięcia mogły się zdarzyć. Dopuszczalna tolerancja wynosiła tu pół cala. Przejście góra dół malowano z ręki dopuszczalną szerokością przejścia 2 cale. I nie chodziło mi o to by te pół cala i te dwa cale idealnie 'zmierzyły się' w skali, ale by ogólne wrażenie odpowiadało rzeczywistości. W przypadku przejścia góra dół oznaczało to właśnie wielokrotne przeciągnięcia kolorami góry i dołu na zmianę, plus mniej lub bardziej delikatne przecierki. Stresujące i dość żmudne, bo do puli niedoskonałości dochodzą błędy w oddaniu przebiegu linii przejścia; jej kształtu i przebiegu. Po uzyskaniu 'zadowalającego' efektu wracałem jeszcze do tego miejsca wielokrotnie na kolejnych etapach budowy modelu. Autokontrola jakości na końcu męczącej sesji malarskiej jest dużo bardziej tolerancyjna niż ta ze świeżym spojrzeniem po czasie. Warto to wykorzystać. Pewnie jest mistrz, który potrafiłby to osiągnąć jednym pociągnięciem jedząc jednocześnie kanapkę. Ja nie. Odkurz jest niezbędny by uzyskiwać łagodne przejścia między kolorami. Problem polega na tym, że najmniejsze jego kropeczki są niewiele mniejsze niż te w 1:1. Czasem realistyczne przejście wychodzi samo, czasem nie i trzeba powalczyć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qz9 Napisano 17 Stycznia 2021 Share Napisano 17 Stycznia 2021 (edytowane) To nie jest walka z wiatrakami. Właściwe rozcieńczenie/cisnienie i dobra dysza robi robotę. Cała zabawa sprowadza się do tego, że im lepsza atomizacja tym mniejszy odkurz i niejednorodność strumienia. Akurat malowanie modeli jest jednym z najbardziej wrednych malowań, bo podłoże niczego nie chłonie. Jesli chcecie malować ekstremalnie cieńkie kreseczki z minimalnym odkurzem, to rzeczywiście tutaj kłaniaja się wynalazki typu Custom micron czy Sotar. Ale tak naprawde to jest kwestia nabitej łapy i umiejętności. Gdzieś na YT był film jak argentyńczyk malował Iwata HP-AH miniaturowe portrety na zapalniczkach Zippo. z cieniowaniem itp. To jest juz kwestia umiejętności malarskich w którymś momencie. Nie wiem ilu z modelarzy potrafiłoby ołówkiem czy kredkami coś takiego machnąć. To jednak ma przełożenie na wyglad modelu, nawet jak najbardziej głośni modelarze temu zaprzeczają. Bo akurat słabiutko pomalowanych za to powycieniowywanych w jakichś nieprawdopodobnych konfiguracjach modeli jest od metra. Tak jakby jedna metoda była dobra na wszystko. Akurat mazianie wszystkiego w stylu głębokich cieni i wraków nie w każdym modelu sie sprawdza aczkolwiek jest bardzo efektowne. Edytowane 17 Stycznia 2021 przez Qz9 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Reflect Napisano 18 Stycznia 2021 Super Moderator Share Napisano 18 Stycznia 2021 Najważniejsze jest wyrobienie nawyków. Czyli rozrzedzamy farbę kilkukrotnie - kluczem jest rozcieńczalnik, który musi pozwolić upłynnić farbę, zmniejszyć napięcie powierzchniowe, przedłużyć schnięcie. Jeśli kombinacja farby i rozpuszczalnika spełnia te założenia - rozcieńczamy farbę 4:1 lub więcej - czyli więcej rozcieńczalnika i mniej farby. Następnie po zalaniu aero taką mieszanką zamykamy dopływ powietrza z kompresora. Zabieramy kartkę papieru - przybliżamy aerograf na odległość około 5 cm i wciskamy spust aerografu po czym sięgamy do zaworu i minimalnie otwieramy dopływ powietrza. Aerograf w pierwszych sekundach będzie mocno pluł dużymi plamami farby. Następnie kontynuujemy zwiększanie ciśnienia - zaczynamy otrzymywać delikatne plucie (zwłaszcza przydatne przy wszelkiego rodzaju efektach weatheringowych), następnie nadal zwiększając ciśnienie zauważymy, że nagle aerograf przestał pluć i zaczął malować równą kreską bez wyraźnego odkurzu (czyli plucia mniej zwartą wiązką farby). Przestajemy dodawać ciśnienia. Powinniśmy bez problemu być na poziomie 0,5 atm. Jeśli aerograf jest sprawny, nie powinniśmy otrzymywać charakterystycznego odkurzu - nasz instrument będzie malował bardzo cieniutkie linie (nawet 0,5 igłą da się osiągnąć bardzo delikatne kreski). Mocno rozrzedzona farba, bardzo niskie ciśnienie i dobry aerograf z odpowiednio dobraną dyszą - prowadzony w miarę blisko obiektu po którym malujemy. Reszta to praktyka i dobór chemii. pozdrawiam P.S. Ja na przykład ostatnio malowałem żywiczne figury. Na odtłuszczoną powierzchnię nie nałożyłem podkładu - upłynniłem farbę Citadel Base około 10:1 po 3 warstwach malowanych na mokro, nie trzeba było poprawiać. Oczywiście każda farba będzie zachowywać się inaczej ale pryncypia sią takie same za każdym razem. 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 19 Stycznia 2021 Share Napisano 19 Stycznia 2021 Od paru miesięcy nie miałem w rękach aerografu i trochę wyszedłem z wprawy. Z góry więc zaznaczam, że efekty na zdjęciach są poniżej moich oczekiwań. Ale co nieco da się stwierdzić. Wiertło ma 0.2 mm dla unaocznienia proporcji. Aerograf Custom Micron 0.18. Właściwie to Olympos MP-200B ale jest w zasadzie identyczny z Iwata CM-B. Farba MRP Olive Drab. Tutaj próba na zwykłym papierze drukarkowym. Widać ślady dobierania ciśnienia i odległości. Kółka z kropką w środku to moja zwykła metoda ćwiczenia precyzji. Dalej próby na gładkim tworzywie (arkusz HIPS, błyszczący). Widać, że dobór ciśnienia i odległości jest trudniejszy. Po prawej próby Procon-em PS-289 (0.3). Gorsze efekty wynikają głównie z trudnością operowania większym i cięższym aero. Dalej na tworzywie. Maziaje po prawej, to znowu PS-289. Widać, że rozmiar dyszy 0.3 w porównaniu do 0.18 nie czyni wielkiej różnicy przy wyciąganiu "cienkich linii" Próby z dobrze rozcieńczoną farbą Tamiya. Tutaj już zdecydowanie trudniej dobrać ciśnienie do operowania blisko materiału. "Cienkie linie" to wg mnie trochę sztuka dla sztuki. Naprawdę ważna jest umiejętność i możliwość postawienia niewielkiej plamki w wybranym z góry miejscu. I to trzeba wyćwiczyć. Postawiłem pisakiem akrylowym regularne kropki i starałem trafić jak najmniejszą plamką w każdą kropkę. Tutaj jest założona osłona igły, więc plamka mniej ostra, ale nie o to chodzi. Widac, że wyszedłem niezo z wprawy. Igła w aero już zarosła farbą i stąd pryskanie drobinami. Przy tak małym ciśnieniu i niewielkiej ilości farby zarastanie igły zachodzi nawet przy agresywnej i rzadkiej MRP. Wypolerowanie igły sporo pomaga. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qz9 Napisano 20 Stycznia 2021 Share Napisano 20 Stycznia 2021 (edytowane) Akurat z tego co pokazałeś na tych zdjęciach to jest zupełnie inny wniosek. Problemem nie sa cieńkie linie. Można aerograf zalać rozcienczona farba i cieńkie linie się zrobią, nawet słabym chińczykiem. Problemem jest jak uzyskać JEDNORODNE w miarę cieńkie linie. A tego pomimo lat prób nie potrafię. Ostatnie ćwiczenie jakie pokazałeś czyli punktowe to już w ogóle poza moim zasięgiem. A chciałbym tak umieć i np wycieniować sobie punktowo cockpit przy składaniu zamiast maskować taśmami... Jedyne medium jakim mi to się udaje są tusze. Kupiłem kiedyś kilka kolorów Indian Ink z Winsora i tam takie rzeczy bez problemu. Farbą modelarska pomimo prób chyba wszystkich marek jakie można dostać nigdy nie udało mi sie zbliżyć do tego co można zrobić tuszem Edytowane 20 Stycznia 2021 przez Qz9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bobek Napisano 20 Stycznia 2021 Share Napisano 20 Stycznia 2021 (edytowane) 1 godzinę temu, Qz9 napisał: Akurat z tego co pokazałeś na tych zdjęciach to jest zupełnie inny wniosek. Problemem nie sa cieńkie linie. Można aerograf zalać rozcienczona farba i cieńkie linie się zrobią, nawet słabym chińczykiem. Problemem jest jak uzyskać JEDNORODNE w miarę cieńkie linie. A tego pomimo lat prób nie potrafię. Ostatnie ćwiczenie jakie pokazałeś czyli punktowe to już w ogóle poza moim zasięgiem. A chciałbym tak umieć i np wycieniować sobie punktowo cockpit przy składaniu zamiast maskować taśmami... Jedyne medium jakim mi to się udaje są tusze. Kupiłem kiedyś kilka kolorów Indian Ink z Winsora i tam takie rzeczy bez problemu. Farbą modelarska pomimo prób chyba wszystkich marek jakie można dostać nigdy nie udało mi sie zbliżyć do tego co można zrobić tuszem Ku sobie retarder w postasci Dowanolu tanie a działa cuda. @HKK tez Ci polecam bo patrzac przy sie przydało na szybko test z Tamiya LP. Jakosciowo z Dowanolem lepsze sa niz MR Paint bo maja przez to "miekkosc" w podawaniu farby a przy tym gęstość, MRPaint potrafi sie rozjechac jest jakby za rzadka wiec paradoksalnie dodjac Dowanol zageszczam ją generalnie wszedzie dolewam Edytowane 20 Stycznia 2021 przez Bobek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 20 Stycznia 2021 Share Napisano 20 Stycznia 2021 W dniu 19.01.2021 o 10:31, HKK napisał: Przy tak małym ciśnieniu i niewielkiej ilości farby zarastanie igły zachodzi nawet przy agresywnej i rzadkiej MRP. To zdanie warto zapamiętać i przywołać, kiedy następnym razem będzie się czytać wypowiedzi typu 'wystarczy dobra farba i dobre rozcieńczenie i nie ma problemu z zasychaniem farby'. Takie skróty myślowe, prawdziwe dla szerokiego spektrum sytuacji, ale nie obejmujące niektórych przypadków wymagają nieco sceptycyzmu. Nie, żeby to było jedyna wartościowa rzecz we wpisie HKK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bobek Napisano 20 Stycznia 2021 Share Napisano 20 Stycznia 2021 (edytowane) 4 minuty temu, greatgonzo napisał: To zdanie warto zapamiętać i przywołać, kiedy następnym razem będzie się czytać wypowiedzi typu 'wystarczy dobra farba i dobre rozcieńczenie i nie ma problemu z zasychaniem farby'. Takie skróty myślowe, prawdziwe dla szerokiego spektrum sytuacji, ale nie obejmujące niektórych przypadków wymagają nieco sceptycyzmu. Nie, żeby to było jedyna wartościowa rzecz we wpisie HKK. Nie to ze bym jakoś bardzo się prosił o uwagę do postu wczesniej ale retarder jest od zasychania farby i trzeba miec swiadomosc co i kiedy sie uzywa. Rzadkość farby nie oznacza nie zasychania, tylko ze jest rzadka. Edytowane 20 Stycznia 2021 przez Bobek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.