Skocz do zawartości

[Pojazdy wojsk.] Zadajemy pytania. Otrzymujemy odpowiedzi.


Złośliwiec

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jestem kompletnym "lajkonikiem" jeśli chodzi o budowę modeli pojazdów. Robię samoloty 1/72. I zapragnąłem zbudować sobie jakiegoś czołga 1:35. Shermana albo T-34 czyli banalna klasyka. Mam na oku 2:
AFV Club T-34/76 z pełnym wnętrzem
Boxart T-34/76 AF35143 AFV Club
lub
RFM Sherman Firefly:
Boxart Sherman VC RM-5038 Rye Field Model

Jakieś sugestie?
Chciałbym sobie podłubać w miarę bezstresowo, pobawić się w weathering. Model nie musi być łatwy, ale ma się dobrze składać. I nie mieć rażących baboli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalowałem model primerem z firmy vallejo. Chciałbym teraz nałożyć na niego płyn do odprysków z tej samej firmy. A następnie nakładać zestaw modulacyjny z firmy Mr color z serii C. Czy ten płyn do odprysków w ogóle działa na te farby? Czy zadziała również z mr color z serii H? Jeśli nie to jakim środkiem spowodować, że farba będzie odpadać (powodować odpryski)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, patrykd napisał:

Pomalowałem model primerem z firmy vallejo. Chciałbym teraz nałożyć na niego płyn do odprysków z tej samej firmy. A następnie nakładać zestaw modulacyjny z firmy Mr color z serii C. Czy ten płyn do odprysków w ogóle działa na te farby? Czy zadziała również z mr color z serii H? Jeśli nie to jakim środkiem spowodować, że farba będzie odpadać (powodować odpryski)?

Jak chcesz robić tym chipping fluidem to nie zrobisz modulacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszanowanko Waszmościom !   

znów potrzebuje drobnej konsultacji :szczerbol:

czy taki silnik można "wsadzić" do T-34 wyexportowanego po II WŚ do Afryki  (chodzi mi o T-34/85 używane w Egipcie)  ?   :

https://www.scalemates.com/kits/miniart-35205-t-34-engine-v-2-34-and-transmission-set--977048#

EDIT -------------------------------------

albo ewentualnie czy pasowałby "na oko bez dużego SF" pod kątem zrobienia wraku - ale silnik byłoby widać....

Cały czas się zastanawiam czy dłubać coś własnoręcznie czy kupić "gotowca" jeśli by pasował :hmmm:

Edytowane przez M.A.V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bulik58 napisał:

zalezy ktore klapy chcesz otworzyc , jak bede w domu to poszukam w swoich zasobach odpowiednich zdjec i postaram sie podrzucic

już wyjaśniam o co konkretnie chodzi......

chciałbym zrobić egipskiego T-34-122  w takiej konwencji (stary porzucony wrak na pustyni) :   

w1.jpg

co do tyłu to konkretnie nie wiem bo wszystko zależy jakie będę miał materiały i co wyjdzie przy moich umiejętnościach manualnych :haha:

Ale np. jak się okaże że ten silnik pasuje to bym może celował w takie coś :

w2.jpg

 

PS: niestety model od RFM w środku "pusty" jak wydmuszka :roll:

Edytowane przez M.A.V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.07.2020 o 14:53, M.A.V. napisał:

już wyjaśniam o co konkretnie chodzi......

chciałbym zrobić egipskiego T-34-122  w takiej konwencji (stary porzucony wrak na pustyni) :   

w1.jpg

co do tyłu to konkretnie nie wiem bo wszystko zależy jakie będę miał materiały i co wyjdzie przy moich umiejętnościach manualnych :haha:

Ale np. jak się okaże że ten silnik pasuje to bym może celował w takie coś :

w2.jpg

 

PS: niestety model od RFM w środku "pusty" jak wydmuszka :roll:

Jest na to sposób:

https://miniart-models.com/products/t-34-engine-v-2-34-transmission-set/

 

 

 

Edytowane przez robertmodelarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak z pasowalnością silnika MINIARTu do modelu RMF FM 100,5.  Jak ma to być wrak -to pewnie się go jakoś upchnie i rdzą potraktuje. To przykładowe zdjęcie ułatwia sprawę, gdyż nie ma całej górnej płyty nad silnikiem. Inaczej sprawa wygląda, gdy mają być otwarte wszystkie włazy inspekcyjne. Towar jest pokombinować trochę można..........

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za pomoc - czyli wychodzi na to, że ten silniczek z MiniArtu by pasował :piwo:

to poważnie będę się musiał zastanowić nad inwestycją w niego...

 

27 minut temu, bulik58 napisał:

masz wiec do wyboru zrobic araba jako wrak, odtwarzajac cala komore silnika, lub jako porzucony przez zaloge z otwartymi wlazami ktore widzisz na 2 ostatnich fotkach , i np. zerwana gasienica i malowaniem zasugerowac iz ten czolg stoi tam juz dlugi okres i zdazyl juz pordzewiec. Na zdjeciach T-34/122 widac ze mialy 2 rodzaje kol jezdnych - pelne z 34 , oraz kola z 54, co prawda sa to pojazdy z muzeum, ale kto wie?

No właśnie w modelu RFM są komplety obu kółek, do wyboru - tu jest akurat "na bogato"   :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, bulik58 napisał:

egipski Abu Zaabal  (będzie albo porzucony, albo wrak) ...... czy pojazdy tego typu byly na terytorium Izraela?

Obecnego na pewno nie !  chociaż wielce możliwe że były na Synaju w 1973 (nie znalazłem na to żadnych kwitów), a wtedy te tereny były izraelskie.

Jeśli masz na myśl dioramę którą pokazałem w dziale figurek to będzie to lekkie SF (włączając figurki) i mam tego pełną świadomość :szczerbol:    Nie tylko pod kątem "geograficznym" ale i "czasowym" - ogólnie myślałem o jakiejś pustyni synajskiej, ale znalazłem tylko info że T-34-122 były budowane i użytkowane bojowo w latach 1956-73 (na pewno po zachodniej stronie Kanału Sueskiego). Za to pierwsze Achzarity powstały w 1988...  Tak więc mam całkowita świadomość iż te pojazdy poza muzeum nie mogły by się spotkać :mrgreen:    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2020 o 16:52, HKK napisał:

Cześć, jestem kompletnym "lajkonikiem" jeśli chodzi o budowę modeli pojazdów. Robię samoloty 1/72. I zapragnąłem zbudować sobie jakiegoś czołga 1:35. Shermana albo T-34 czyli banalna klasyka. Mam na oku 2:
AFV Club T-34/76 z pełnym wnętrzem
Boxart T-34/76 AF35143 AFV Club
lub
RFM Sherman Firefly:
Boxart Sherman VC RM-5038 Rye Field Model

Jakieś sugestie?
Chciałbym sobie podłubać w miarę bezstresowo, pobawić się w weathering. Model nie musi być łatwy, ale ma się dobrze składać. I nie mieć rażących baboli. 

Żadnego modelu AFV nie miałem okazji robić ale RFM tak i jeśli już się zdecydujesz na RFM to nastaw się na ślady łączenia form prawie na każdej czesci, Jeśli chodzi o spasowaniem to wszystko pasuje elegancko jednak trzeba spędzić trochę czasu na czyszczeniu każdej czesci

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przesiadki z samolotów 1/72 na najnowsze wypusty pojazdów bojowych z wnętrzem w 1/35 - to osobiście radzę  rozpocząć przygodę np. T-34/76 lub T-34/85 (nowe wypusty Zvezdy). To tanie i dobre modele - wnętrze będzie praktycznie niewidoczne. Po dokupieniu kalkomanii - można wykonać maszyny używane przez LWP.  Shermana Firefly Vc robi Tamiya- model samoskładalny.  Polskie kalki do Shermana tez są w sprzedaży.    

 

 

 

Edytowane przez robertmodelarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2020 o 17:06, martinello napisał:

Toż to przepak tasca - model jak najbardziej do polecenia 

Miałem tego świadomość. Tamiya nie jest łatwa do kupienia, za to oryginał (Asuka/Tasca) już tak. Właśnie go kupiłem, bo RFM był chwilowo niedostępny. I uważam, że przepłaciłem. Firefly z Asuka jest rzeczywiście bardzo fajny i dobrze się składa ale RFM wygląda na jego mocno zmodyfikowaną i poprawioną kopię. Ma np. ogniwkowe pracujące gącienice, podczas gdy w Asuka są winylowe. Może jest tu i tam nieco przekombinowany, ale wyraźnie tańszy od Asuka. Co do nadlewek i śladów łączenia form w RFM, to Asuka też je ma. Nie są trudne do usunięcia, a ja nie mam porównania z innymi modelami, żeby krytykować.

Za sugestie do T-34 dziękuję. Zobaczę jak pójdzie mi ten Firefly. Oznaczenia z 1 DPanc. ma zarówno Asuka jak i RFM

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.06.2020 o 09:09, FLECZER napisał:

Od lat robię modele ze scratchu. Jeszcze nie zbrukałem się zakupem hipsu? Aktualnie wszystkie opakowania powinny być oznakowane rodzajem plastiku. Używam PS lub 06 z opakowań po śmietanie, serkach itp. Można i tak ? Wycinanki to dobry pomysł i sam wg nich robię modele. Po wydruku trzeba sprawdzić skalę i poprawność modelu?. Można przykleić wydruk taśmą dwustronną do plastiku i wycinać. Nity robię z kulek BGA różnych średnic (najczęściej 0,25-0,3). Polecam stronkę landships II lub exclusive-models.org

IMG_20200503_154140.jpg

IMG_20200501_221401.jpg

 

 

Jaką technologię używasz do klejenia kulek BGA ? Jaki aplikator ? ? wilgotny pędzelek ?   Najpierw trasujesz i nakłuwasz miejsca pod kulki ?  czym kleisz ?  Jeżeli możesz,  to podziel się doświadczeniami... Wiem że "w sieci" są filmiki, ale lepiej zapytać praktyka. Nigdy nie używałem kulek na "masową skalę" a spodobał mi się jeden dziwoląg z I w.ś a on ma mniej więcej milion nitów,  dlatego pytam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, chorąży napisał:

 

 

Jaką technologię używasz do klejenia kulek BGA ? Jaki aplikator ? ? wilgotny pędzelek ?   Najpierw trasujesz i nakłuwasz miejsca pod kulki ?  czym kleisz ?  Jeżeli możesz,  to podziel się doświadczeniami... Wiem że "w sieci" są filmiki, ale lepiej zapytać praktyka. Nigdy nie używałem kulek na "masową skalę" a spodobał mi się jeden dziwoląg z I w.ś a on ma mniej więcej milion nitów,  dlatego pytam..

W miejscu gdzie ma być nit nawiercam igłą lekarską dołek (nie może być za głęboki aby kulka wystawała). Kwestią praktyki jest wiercenie wszystkich w rzędzie na tą samą głębokość. Następnie wysypuję trochę kulek na coś w rodzaju talerzyka który po pracy mogę wywalić (najbardziej lubię używać do tego plastiku z opakowan PP ). Nakładam kropelkę kleju CA na talerzyk z kulkami (byle ich nie zalać)  i igiełką lekarską delikatnie zamaczam kulkę w kleju i nakładam ją w dołek...i tak milion razy ? Używam rzadkiego kleju żeby wolniej kropelka schła. Jak całość jest zakulkowana pryskam to podkładem, ewentualnie robię poprawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, FLECZER napisał:

W miejscu gdzie ma być nit nawiercam igłą lekarską dołek (nie może być za głęboki aby kulka wystawała). Kwestią praktyki jest wiercenie wszystkich w rzędzie na tą samą głębokość. Następnie wysypuję trochę kulek na coś w rodzaju talerzyka który po pracy mogę wywalić (najbardziej lubię używać do tego plastiku z opakowan PP ). Nakładam kropelkę kleju CA na talerzyk z kulkami (byle ich nie zalać)  i igiełką lekarską delikatnie zamaczam kulkę w kleju i nakładam ją w dołek...i tak milion razy ? Używam rzadkiego kleju żeby wolniej kropelka schła. Jak całość jest zakulkowana pryskam to podkładem, ewentualnie robię poprawki.

Dziękuję za info. Próbowałem jak piszesz, niestety klej szybciej zasychał niż zdążyłem wstawiać kulki. No nic muszę potrenować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, chorąży napisał:

Dziękuję za info. Próbowałem jak piszesz, niestety klej szybciej zasychał niż zdążyłem wstawiać kulki. No nic muszę potrenować.

Przygotuj większą kroplę rzadkiego kleju. Jedna kropla przykleisz max 15 kulek. Nie jest to oszczędna forma (ani kleju ani czasu). Dołki pod kulki oczywiście musisz mieć przygotowane wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Czy ktoś ma dane literaturowe lub internetowe, albo po prostu wie jaka była zieleń czołgów angielskich Valentine, Matilda, Churchill wysyłanych do ZSRR w programie Lend-Leese. Nie wiem czy prysnąć taką jak Cromwell albo Churchill brytyjski. Tamiya w instrukcji do Matyldy proponuje mieszankę. Nie chce mi się w to bawić. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chilar napisał:

Hej. Czy ktoś ma dane literaturowe lub internetowe, albo po prostu wie jaka była zieleń czołgów angielskich Valentine, Matilda, Churchill wysyłanych do ZSRR w programie Lend-Leese. Nie wiem czy prysnąć taką jak Cromwell albo Churchill brytyjski. Tamiya w instrukcji do Matyldy proponuje mieszankę. Nie chce mi się w to bawić. Dzięki.

Czołgi nie były przemalowywane, pozostawili oryginalny kolor fabryczny  SCC 15 (BRITISH 1944-45 OLIVE DRAB. Kilka firm produkuje ten odcień farby np:

AMMO 0112 - SCC 15 (BRITISH 1944-45 OLIVE DRAB)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższe jak najbardziej jest prawdą. Ale z kolei Rosjanie jakieś prace malarskie np. przy remontach pewnie prowadzili - SCC 15 pewnie nie mieli, podejrzewam że malowali dowolnym zielonym (byle by w miarę matowym) jaki Wania z Saszą mieli pod ręką - regulaminowo powinien być 4BO a rzeczywistość mogła być bardzo różna. Więc jeżeli robisz czołg który dopiero co został wyładowany ze statku w Archangielsku lub Murmańsku to zdecydowanie SCC 15, a jeżeli styrany eksploatacją na Froncie Wschodnim to regulaminowo 4BO a praktycznie dowolny zielony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno ale - jeśli można...

Czołgi wysyłane do sowietów z W. Brytanii nie musiały być malowane SCC 15.

Do 41 roku podstawowym kolorem był Khaki Green G3 ( https://www.mojehobby.pl/products/RC033-Khaki-Green-No.-3.html ), a do marca 1944 roku (kiedy standardem stało się SCC 15) to mogło być S.C.C.2 Brown ( https://www.mojehobby.pl/products/RC035-S.C.C.-2-Brown.html ) lub którykolwiek z dostępnych kolorów, np SCC 1a

Trochę to skomplikowane - ale myślę, że można wprowadzić sobie urozmaicenie kolorystyczne modeli :)

Edytowane przez martinello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem dużo po Internecie, ale z mizernym skutkiem?

Czy macie gdzieś w zakładkach zapisany jakiś fajny poradnik malowania gąsienic do pojazdów z Deutsches Afrikakorps? Szukam jakiejś inspiracji do tunezyjskiego Tygrysa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2020 o 20:59, Chilar napisał:

Hej. Czy ktoś ma dane literaturowe lub internetowe, albo po prostu wie jaka była zieleń czołgów angielskich Valentine, Matilda, Churchill wysyłanych do ZSRR w programie Lend-Leese. Nie wiem czy prysnąć taką jak Cromwell albo Churchill brytyjski. Tamiya w instrukcji do Matyldy proponuje mieszankę. Nie chce mi się w to bawić. Dzięki.

Bez doktoryzowania się w temacie malowania czołgów brytyjskich wysyłanych do Rosji. Jest neutralna farba nie za zielona i nie za brązowa:  

Vallejo 70607 Surface Primer UK Bronze Green

70607 Surface Primer UK Bronze Green - Image 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.