F-14 D Tomcat 1/72 G.W.H

[Marcin Witkowski]

Krejzol jesteś. I tyle  

Trzymam kciuki za malowanie tej misternej wyklejanki.

Edytowane 23 Kwietnia 2021 przez Marcin Witkowski

[Juffre]

Robisz rzeczy niewiarygodne  Najbardziej to jestem pod wrażeniem skali

[podciech]

Fenomenalny !!! Tworzysz historię.  Na palcach jednej  ręki można  policzyć kolegów którzy by się podjęli stworzyć takie dzieło.  Będzie to najlepszy dla mnie f-14 techniczny (pootwierany ) jakiego widziałem.  Podziwiam i podglądam.  Pozdrawiam 

[Psar77]

To jest jakiś obłęd ! Szacunek Rymulusie !

[Roland_Sebastian]

Wygląda zacnie

[rymulus]

Dzięki za komentarze. Po ich przeczytaniu uznałem, że ta część tablicy nie jest aż taka zła.

6 godzin temu, Marcin Witkowski napisał:

Trzymam kciuki za malowanie tej misternej wyklejanki.

Koncepcja jest taka, wyrywam włos z brody, mocuje do wykałaczki i maluję. 

[Mario]

Dla mnie bomba, cały czas podziwiam

[floggerFAN]

7 godzin temu, rymulus napisał:

Koncepcja jest taka, wyrywam włos z brody, mocuje do wykałaczki i maluję. 

?  że jak?  myślałem , że wyrywam, dzielę  na 4-6 części, formuję (bo ma być na ostro a nie płasko) i dopiero maluję.

 

Pełen podziw. Najbardziej za konsekwencje. Za pomysł też.

 

[jurayahip]

16 godzin temu, rymulus napisał:

Dzięki za komentarze. Po ich przeczytaniu uznałem, że ta część tablicy nie jest aż taka zła.

Koncepcja jest taka, wyrywam włos z brody, mocuje do wykałaczki i maluję. 

Kocie wąsy są lepciejsze.  

[donalyah00]

W dniu 22.04.2021 o 21:39, rymulus napisał:

Przyciski to foliowa taśma klejąca, używa się takiej do zamykania worków z chlebem krojonym. Jest cienka, a zarazem bardzo mocna. Jedyna wada to klej, który jest taki gumowaty i małe elementy na nim pływają.

Twoje działania robią bardzo duże wrażenie!

 

Czy nie myślałeś, aby użyć pociętej na prostokątne kawałeczki kalkomanii o różnych kolorach? Np. takiej pancernej znanej ze starej Hasegawy lub Tamiyi?  Można by pomalować tablicę bazowym kolorem a później wyklejać poszczególne przyciski kawałkami kolorowej kalki? Odpadłoby w tym momencie częściowo malowanie, musiałbyś się ew. pobawić później lakierem bezbarwnym aby dodatkowo podkreślić grubość niektórych elementów. Znika problem "pływania na kleju" w przypadku taśmy ale dochodzi dodatkowy czas - dłuższe odstępy pomiędzy nakładaniem kolejnych kawałków kalkomanii (potrzebne na jej wyschnięcie po nałożeniu). 

 

Pozdrawiam, Marek

[rymulus]

1 godzinę temu, donalyah00 napisał:

Czy nie myślałeś, aby użyć pociętej na prostokątne kawałeczki kalkomanii o różnych kolorach? Np. takiej pancernej znanej ze starej Hasegawy lub Tamiyi?

Ciekawy pomysł, wart zapamiętania. Dzięki.

 

Małymi kroczkami idę dalej z tablicą, kolejna jej część już gotowa.

 

 

Mam lekki problem z pędzelkiem, trochę włosie mi się rozlazło. 

8 godzin temu, jurayahip napisał:

Kocie wąsy są lepciejsze.  

Chyba muszę jakiegoś kota upolować.

 

[rymulus]

No dobra, można by rzec, że tablica jest już gotowa. Powstały ostatnie elementy i już tylko wystarczy to skleić w jedną całość.

Pokażę kilka zdjęć z procesu wykonywania tych części.

 

Najpierw przyciski czyli hips 0,1 i taśma klejąca.

 

 

 

Następnie paski przycisków przykleiłem dookoła otworu imitującego ekran i przyciąłem wszystko uzyskując pożądaną ramkę.

 

 

Ramki musiałem zrobić dwie bo pierwszą przypadkiem uszkodziłem.

Przyciski znajdujące się dookoła największego z monitorów musiałem wykonać trochę inaczej ponieważ ramka na której się znajdują jest znacznie szersza niż te poprzednie.

 

Na wcześniej wyznaczonym miejscu przykleiłem paski taśmy.

 

 

Wyciąłem najpierw środek.

 

 

Aby przyciski miały taką samą szerokość nakleiłem pionowe paski taśmy, które posłużyły mi jako prowadnice przy cięciu.

 

Środek monitora wyciąłem, następnie całość nakleiłem na grubszy kawałek plastiku, a na koniec dociąłem i wyszlifowałem cały element dodając jeszcze pokrętła.

 

 

 

[Roland_Sebastian]

Jak to pokazujesz to wszystko wygląda takie proste do zrobienia... dopóki człowiek sam nie zacznie robić czegoś podobnego i okazuje się, że jest to wręcz niemożliwe do osiągnięcia. Podoba się, ciekawi mnie jak to będzie wyglądać po pomalowaniu.

[rymulus]

W dniu 25.04.2021 o 15:01, Roland_Sebastian napisał:

Jak to pokazujesz to wszystko wygląda takie proste do zrobienia

Bo w sumie to tak jest, jak się trochę poćwiczy oczywiście. Tak naprawdę wystarczy odrobina cierpliwości, samozaparcia i gotowe.

 

Tablica zrobiona, przyszła więc pora na jej osłonę. Oryginał od GWH rozciąłem po środku i wkleiłem kawałek plastiku poszerzając w ten sposób centralną jego część, niższe boki wykonałem od nowa. Z masy dwuskładnikowej zrobiłem część materiałową osłony. Imitację uchwytu znajdującego się na niej usunąłem, a nawet zrobiłem w tym miejscu sporą dziurę, którą następnie wypełniłem kawałkiem plastiku, w którym to wyciąłem kolejny otwór ale już posiadający właściwy kształt. Zrobiłem tak ponieważ po zeszlifowaniu uchwytu pozostały po nim zagłębienia, które musiałbym szpachlować, dodatkowo linia cięcia nowego otworu przebiegała by centralnie przez te miejsca co doprowadziłoby zapewne do wykruszenia się szpachli i dodatkową robotę.

 

 Tablica pokryta jest podkładem Alclada do chromu. Uznałem taki zabieg za konieczny po małym wypadku , w którym pęseta zerwała mi cały rząd przycisków. Wydaje mi się, że ten podkład jest sporo twardszy niż np. Mr Surfacer i lepiej zabezpieczy to przed przykrymi niespodziankami.

 

Zabrałem się także za wykonanie uchwytu aby ta część kabiny była już skończona. Ale poza samym uchwytem jest tam też to.

 

 

Takie trochę wredne do wykonania.

GWH zaproponował taki element.

 

 

Ja z mojej strony postanowiłem go nieco podrasować czyli...

...planowanie, cięcie na wymiar, składanie, docinanie, szlifowanie i tak cały dzień aby uzyskać efekt jak poniżej. 

 

 

 

[tomekk]

Do kabli tylko zasilanie i kokpit rozświetli się poświatą delikatnego światła.
Teraz pytanie, tę osłonę z dwuskładnikowego sziuwaksa to czym. / jak formowałeś że przyjęło to wygląd materiału ?

[Irek-M1]

A przy tej skali nie lepiej było zrobić te radiatory  za pomocą rysika do pogłębiania linii podziałowych. Sam to wypróbowałem na elementach wyposażenia etażerki i fajnie to wyszło.

[rymulus]

12 godzin temu, tomekk napisał:

Teraz pytanie, tę osłonę z dwuskładnikowego sziuwaksa to czym. / jak formowałeś że przyjęło to wygląd materiału ?

Do do formowania większych bruzd wykorzystałem sylikonowy pędzelek. Potraktowałem to także kawałkiem zmiętego papieru toaletowego.

 

9 godzin temu, Irek-M1 napisał:

A przy tej skali nie lepiej było zrobić te radiatory  za pomocą rysika do pogłębiania linii podziałowych. Sam to wypróbowałem na elementach wyposażenia etażerki i fajnie to wyszło.

Kiedyś czegoś podobnego próbowałem ale nie wychodziło mi to najlepiej, nie udawało mi się wykonać nacięć równych i w równych odstępach.

 

Wkleiłem kolejne kabelki.

 

 

[Staryfajter1954]

Jestem pod wrażeniem tych prac waloryzacyjnych ! Widać zaangażowanie i pasję. Jako, że bardzo sobie cenię samodzielne waloryzacje będę kibicował i pozwolę sobie na zainspirowanie się niektórymi rozwiązaniami do swoich projektów (akurat mam ten model w swoich niesklejonych jeszcze zbiorach to zawarta w tej relacji wiedza myślę, że mi się przyda). Dodam jeszcze, że wartością dodaną jest tu dla mnie średnio lubiana przeze mnie skala 1/72 (zdecydowanie wolę 48) oraz oczywiście brak jakichkolwiek aftermatktów. Uwielbiam samodzielną walorkę i walkę z materią oraz swoimi słabościami. Podoba mi się to co i jak robisz !

Edytowane 17 Maja 2021 przez Staryfajter1954

[rymulus]

Nareszcie kończy się ten maj. Ciągle są tu jakieś długie łikendy i człowiek nie ma czasu na zajęcie się modelem.

Udało się jednak coś zrobić, choć nie jest tego wiele to zajęło mi sporo czasu. Generalnie dalej męczę kabinę. Po krótce napiszę, że dorobiłem drugą część systemu ryglowania owiewki, który znajduje się na burtach. Wykonanie tych elementów wymusiło poprawienie samej ramy burty, którą trzeba było pogrubić i dodać kilka drobnych elementów. Od razu zrobiłem imitacje brezentowych okładzin.

 

Przed klejeniem drobnych elementów przy pomocy kleju CA dobrze jest je odtłuścić. 

 

Tu się alkoholizują.

 

 

Rozbudowałem nieco poprzez dodanie rury (tłoczyska) element odpowiedzialny za wyrzucanie fotela.

 

 

Na koniec doszły różnej maści manetki, wihajstry, wolant i inne drobne rzeczy. Kabina zaczyna przypominać to do czego dążę, robi się w niej także ciasno. Na szczęście pozostało tylko kilka małych elementów do dorobienia i będzie skończona.

 

 

W dniu 17.05.2021 o 23:40, Staryfajter1954 napisał:

Dodam jeszcze, że wartością dodaną jest tu dla mnie średnio lubiana przeze mnie skala 1/72 (zdecydowanie wolę 48) oraz oczywiście brak jakichkolwiek aftermatktów.

Jakieś gotowe dodatki się trafiają, są lufy do Vulcana, fotele i będą chyba jeszcze dysze.

 

[Mikolaj75]

Też masz wysokie obroty. Ładnie Panie, ładnie!

[rymulus]

Chyba wszystko co miało być w kabinie to się tam znalazło, sam już nie wiem. Zawsze się stresuje w takim momencie i waham się bardzo z lakierowaniem czy zamykaniem gotowej już części modelu.

Nic to, kolor bazowy położony, następny krok to maskowanie i lakierowanie tego wszystkiego co ma być czarne.

Dodam jeszcze, że pulpity boczne musiałem już teraz wkleić do wanny bo łączenie pomiędzy nimi wymagało szpachlowania. Szlifowanie w tym miejscu było nie lada wyczynem, który skończył się tylko urwaniem jednego elementu, przepustnicy.

Miałem nadzieję, że uda mi się je polakierować przed wklejeniem co ułatwiło by mi cały proces kolorowania.

 

 

 

[Marcin Witkowski]

Nie bez powodu nie raz piszą temu i tamtemu, że pajęczynę skreczu żal malować bo ginie efekt. No, ale po malowaniu wraca ze zdwojoną (co najmniej) siłą. 

Pozostaję pod wrażeniem! 

[Usul]

Niezmniennie, nieustannie... Wow... Wyczekuję efektu wnętrza po pomalowaniu

[Boros]

Fantastyczny warsztat będący inspiracją  i zachętą  do podnoszenia sobie poprzeczki w modelarstwie. Super że  dzielisz się  swoją wiedzą. I choć ostatnio było u mnie ciężko z weną do modelarstwa to po lekturze twojego warsztatu zaraz mam sto pomysłów. 

[giberes]

Modelem się inni zachwycają, więc nie będę powtarzać. Ja się natomiast pytam, gdzie takie duże zapałki sprzedają?